AlexTheWind

Kosztuje 610zł. Niby dużo, ale jak masz możliwość to sprowadź sobie z Taiwanu, wówczas jakieś 500zł. ZERO DAC jest dosć dobrze znany na audiostereo.pl. Ponoć bardzo dobry, ponoć lepszy niż Beresford. Tyle, że nikt nie porównywał ich. Po prostu znawcy twierdzą, że Zero ma lepsze przetworniki. Tymczasem zaletą Beresforda jest jego uniwersalność i miły dźwięk :) Sam o ZERO za dużo nie wiem.

uu, to ładnie! A jak gra? Testowałeś już na nim oryginalne CD z muzyką? No weź nie trzymaj mnie w niepewności! :P A gdzie kupiłeś? Bo na allegro widzę tylko jeden egzemplarz i to używany.

u GradoFana jest najnowszy model. A to z ebaya wyglada mi mi na starą wersję. Ostatecznie Stanley Beresford pocoś robi zmiany. I na pewno nie dla pieniędzy, bo ze strony producenta Beresford jest dość tani. Tyle, że nie każdy może sobie pozwolić na zakup z Taiwanu.

O, podziel się szybko wrażeniami. I zdecydowanie nie zapomnij napisać jak radzi sobie z filmami oryginalnymi inaczej. Głównie czy nie prablemów z napisami i odczytem divx/xvid :P A co grania lepiej od Beresforda. Bardzo bym się zdziwił. Beresford poprawia granie nawet CD Vincenta, choc to też jest przekręt, bo Vincent kosztuje 4,5k zł, a chiński oryginał jakieś 1,5k zł. W każdym razie czekam na opinie, bo też mam zamiar to kupić.

a na google szukałeś?? np, pierwszy z brzegu adres: http://www.sklepmuzyczny.pl/sklepmuzyczny,...,0,id,5641.html

ej HeatheN, wypraszam sobie, ja nic nie zmieniam w ustawieniach Solo! Treble na 0, bas na 0, Winamp płaski. Co do przesiadki z 2.1/5.1 na stereo... U mnie obeszło się bez rozczarowania. Ale za to gdy obecnie słyszę 2.1... bleeee. Ja jestem zwolennikiem natturalnego grania. V5 przekonało mnie do siebie. I choc, o czym juz pisałem nieraz, moim ideałem jest brzemienie klasycznego wzmacniacza japońskiego, a przynajmniej tego którego mam, przynajmniej na tę chwilę, to jednak trzymam Solo 7c, bo wydaje się być jak na mój gust dość uniwersalny. Z resztą ktoś tutaj zaczyna kombinować. Tak to jest jak "poszukiwacze" informacji poczytają dwie ostatnie strony i wydaje im się, że juz wszystko wiedzą. Cała historia (histeria?) z Microlabamai zacząła się w temacie o zestawach 2.1/5.1 Tam nie było długo słowa o 7c. Zaczęło się od Solo 6c. To one wygrywały wszystkie testy rosyjskie! Chodziło o to, że grają rewelacyjnie i kosztują mało. Tak było w Rosji! Tymczasem wówczas w Polsce Solo 6c kosztowały tyle co 7c (20zł różnicy) i dodatkowo były niedostępne, mniej więcej tak jak teraz 7c. I dlatego część z nas, znudzona czekaniem, kupiła 7c. Zarówno rosyjskie testy, jak i opinie sprzedawców z Inermaxa i Infosoftu wówczas zaznaczały, że 6c i 7c grają niemalże identycznie. Różnice są, ale absolutnie minimalne. Główna różnica to moc. Obecnie jednak 6c są za 200zł a 7c za ponad 300zł? Jakoś tak. Więc nie ma co kombinować i szukać dziwnych wynalazków 2.1. O ile nie macie kasy na stereo z dobrymi kolumnami i wzmakiem to bierzcie Solo 6c. Best Buy wg kilku rosyjskich testów. 7c można <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> bo sa szpanersko duże i są mocniejsze. I tyle. Stąd właśnie wzięły się nieporozumienia. To 6c zapoczątkowały całą historię. 7c nie są gorsze. Tyle, że obecnie bardziej się opłaca brać 6c. I tyle. Z góry przepraszam sklepy, które tak się trudził sprowadzając 7c, ale przynajmniej nie będzie problemu ze sprzedaniem 6c :P

Tak nawiasem mówiąc to ładnie rozreklamowaliśmy Microlaby :D :D RBEJ, coś Ty się tak uwziął na te Pure 100? Skoro masz już lampe Manta V5, to nie lepiej kupic jakieś dobre monitorki w cenie Pure?

hehe, ciekawy kształt mają :)

Solo 1 szukaj na inermax.pl i infosoft.pl Czasem są też na allegro.

<lol> Widzę, że RBEJ po tym jak sprzedał 7c zmienił o nich zdanie, zwrot o 180 stopni :P Zależy jak się ustawi 7c. Jeśli obok siebie to bez senu je kupowac. Jeśli ma się miejsce to jest rewelacyjny zakup. I kupowanie ich do kompa to nie jest nieporozumieniem, bo one są do kompa. Po prostu trzeba mieć gdzie je ustawić. Oczywiście nie sa uniwersalne, ale nie będę się poraz setny rozpisywał, że w tej cenie są niemalże bezkonkurencyjne do słuchania muzyki. Zwłaszcza jeśli ma się duży pokój. I dlatego, gdy brak jest miejsca i dużego pokoju, znacznie lepiej jest kupić tańsze 6c.

"Cena za parę, bez obudów." Więc chyba jednak bez obudów. Bo jeśli byłoby z obudowami to zaraz bym coś z tej strony brał. A niestety ceny obudów na tej stronie są dość duże. http://www.loudspeakershop.eu/obudowy-glos...ara-p-1679.html Tutaj są obudowy do podanego zestawu. Dla mnie coś to DIY jest kompletnie nieopłacalne, skoro oryginał jest za niecałe 1000zł, a DIY za 650+650=1300zł.

tja, no właśnie. Ja szukam czegoś do Onkyo Integra A-8850. Masz jakieś propozycje? Co do Solo 7c i Pure 100. Solo dla mnie dalej są dobre, ale z każdym dniem przekonuję się, że szukam dalej. Na razie u mnie zostają, ale to jednak nie to. W przypadku Pure 100 to spasowałem juz wcześniej, bo nie interesują mnie już kolumny aktywne. I dlatego teraz szukam kolumn do wspomnianego Onkyo i do wzmacniacza lampowego Manta V5, bo niestety, ale wg mnie choc kolumny z tego zestawu są niezłe, to jednak ograniczają możliwości lampy. ALTON, jak piszę wyżej szukam czegoś do tego Onkyo. Na jakie kolumny/monitory powinienem zwracać uwagę?

Nie podłączysz. Amplituner kina domowego jak każdy wzmacniacz ma wyjścia na kable głośnikowe. Przy odrobinie kombinowania dałoby się podłączyć satelitki. Natomiast gdyby podłączyć jakoś subwoofer, w którym jest wzmacniacz, prawdopodobnie coś by się spaliło. Nie wiem tylko czy amplituner czy wzmak w subwooferze. Hmm, od kiedy amplitunery mają wbudowany odtwarzacz DVD? Z mojej wiedzy operacyjnej wynika, ze nie mają.

heh, i tak tworzenia mitów o Mancie ciąg dalszy. Mitów o tym, że Manta to [ciach!]o. Tak sie składa, że jakis czas temu na audiostereo.pl jeden z użytkowników nieśmiało napomknął, że niektóre odtwarzacze DVD od Manty to High-End. Jakkolwiek nie brzmiałoby to idiotycznie to jednak ten temat powrócił wraz z dyskusją o odtwarzaczu DVD Pioneera za 650zł, który jest sprzedawany przez jakąś audiofilską firmę za... 18 tysięcy złotych!!! Prawdą jest, ze Manta ściąga mnóstwo chińszczyzny i sprzedaje pod swoją marką. Prawdą jest również, że tak robi obecnie coraz więcej firm. Np odtwarzacze CD niemieckiej firmy Vincent za 4000zł ta to nic innego jak chińszczyzna za około 600 dolarów! I jakoś nikt nie śmie wrzucać na Vincenta. Ale, że Manta jest polska i zamiast przedawać swoje DVD za 2000 zł sprzedaje je za 100-200zł to juz jest badziew. Chciałbym też przypomnieć, że słynny Beresford doskonale współpracuje z badziewiem od Manty, a nie lubi się z dobrymi klockami od Panasonica czy Sony. Nie twierdzę, że każdy sprzęt od Manty to cudo, bo to czywiste, ze nie, ale tak sie składa, ze DVD mają bardzo dobre. Więc zbynia, daruj sobie teksty, że "manty bo to syf - zawsze był jest i zawsze bedzie - ta firma kupuje gotowce po chińczykach i nigdy nic swojego nie zrobiła". To juz nawet nie jest śmieszne :/ Poczytaj ten temat od początku, a moze zmienisz zdanie o "chińszczyźnie". Poza tym nie wiem skad czepianie się Manty, że "nakleja swoje logo i trzepie kasę". Zazdrościsz? Ja natomiast cieszę sie, że dzięki Mancie mam wzmacniacz lampowy za 500zł zamiast za 2000zł. Że nie musze ściągać zza granicy, z Chin. Tylko pogratulowac im pomysłu i cieszyć się, że Manta jest tak tania. ech... Polakom zawsze jest źle i zawsze im coś przeszkadza :/

Odtwarzacze DVD nie mają wbudowanych wzmacniaczy. To Amplitunery kina domowego mają wzmacniacz (amplifier = wzmacniacz). Tak więc nie problemów by podłączyc "komputerowe" 5.1 do odtwarzacza DVD.

hehe, drewno nie plastik.. HeatheN to już tłumaczył. We wszystkich zestawach 2.1 i 5.1, nie ważne czy za 50zł czy za 1000zł subwoofer jest drewniany. A satelitki moga być nawet z papieru, bo głośniki w nich zagrają i bez obudowy tak samo :)

A ja będę się upierał, przynajmniej dopóki nie przekonam się iż jest inaczej, że słyszysz różnicę, bo porównałeś dobrego toslinka z toslinkiem o długosci 10m. W przypadku porównania toslinka Beresforda z jakimś przyzwoitym za powiedzmy 30-40 zł długości 1m nie powinieneś usłyszeć różnicy. No chyba, że tylko i wyłącznie sam byś ją sobie wmówił.

Dodana druga faza testu. Zapraszam do lektury i komentarzy :)

Nie, bo on nie robi lampizacji.

hmm, a ciekawe czy da sie to zrobić z Beresfordem. Bardzo zachęcajaco to wygląda.

Z tymi Stage'ami to ciekawie może być. Ile ich jest? Stage 1, 2 i 2.5 oraz 3 dla wzmaka słuchawkowego? Mnie zastanawia jakby wyszło gdyby zrobić jednocześnie Stage 1, 2 i 2.5 :D

Nie robię eksperta tylko ze znanych mi osób jesteś jedyny, który może cos powiedzieć o zestawieniu Geniusy 5.1 vs z5500 :) Co do Pure 100... Sam się zastanawiałem przez chwilę, ale jakoś bardziej mnie przekonuje zewnętrzny wzmak. Musiałbym posłuchać sam. Wystarczy, że zawiodłem się na Mancie V5 (bo jakoś nie wierzę by wygrzanie dużo zmieniło). Choć oczywiście można domniemywać, że Pure 100 to rewelacja :) Samo wykonanie, głośniki i parametry sugerują to, ale własny odłuch jest najważniejszy. Stereo za 900zł to wg mnie np. Wharfedale 9.1 (~450zł) plus jakiś klasyczny japoński wzmacniacz. Za 450zł można kupic coś na prawdę dobrego. Jakiś Denon PMA-525/560/860, jakieś Onkyo Integra, jakaś Yamaha. Nawet przez zintegrowaną kartę muzyczną powinno zagrać bardzo ładnie. Kolumny od Manta V5 z Onkyo Integra A-8850 podpięte pod zintegrowaną kartę muz. grają wg mnie ciekawiej od Solo 7c z Beresfordem. A juz Kolumny V5, Onkyo i Beresford... mmmm :P Ale ten Onkyo to cena około 1k zł. Trzeba się na coś zdecydować. Posłuchać, niestety poeksperymentować. Ja po wielu próbach i wydaniu dużej kasy wiem, że brzmienie klasyków japońskich z Beresfordem jest tym czego szukałem. Z drugiej strony Solo, które grają inaczej też mi pasują. Grają inaczej, nie znaczy, że źle. dlatego mam dwa zestawy. I dlatego ciągle daję szansę lampie V5. Ale już wiem, ze celem jest znalezienie dobrych kolumn do Onkyo. I dlatego doradzanie jest trudne. Nie da się kategorycznie powiedzieć, że coś gra lepiej. RBEJ dałby się niemalże pociąć za Manta V5. Wg niego V5 miażdży 7c. Ja mówię, że V5 gra tylko minimalnie lepiej, nie do wychwycenia w codziennym słuchaniu. A dodatkowo Manta nie nadaje sie do muzyki typu Prodigy, ATB. I komu wierzyć? Nikomu! Samemu się niestety trzeba przekonać.

http://forum.purepc.pl/temat/audio/63/najl...o-kompa/270541/

Jeśli chcesz 5.1 to z5500 będą prawdopodobnie najlepszym wyborem w tym przedziale cenowym (~900zł). Geniusy są rewelacyjne i za ich cenę nie znajdziesz nic lepszego, ale z5500 to inna klasa. Popytaj użytkownika HeatheN. On miał styczność z tymi zestawami. On też był przekonany, że drewniane Geniusy będą lepsze od Logów, ale okazało się, że nic z tych rzeczy. Po prostu z5500 okazuje się być dobrym produktem. Natomiast jeśli szukasz zestawu do muzyki i masz około 900zł na wydanie to 5.1 jest złym pomysłem. Do muzyki kupuje się 2.0. Nie wiem czy 900zł to Twój maksymalny pułap. Jeśli tak to zestaw wzmacniacz + kolumny odpada, bo raczej nic ciekawego nie złożysz (przede wszystkim zabraknie Ci na dobre kolumny). Wówczas polecam, jak zawsze, Microlab Solo 7c lub 6c. Masz mały pokój więc pewnie 6c będą lepsze. Na dniach wreszcie powinny być dostepne. Koszt to około 250zł dla 6c i 340zł dla 7c. Jeśli masz więcej niż 900zł to możesz kombinować z lepszym zestawem. Ale to już inna, dłuższa historia :) Poszukaj na forum tematu "Najlepsze Zestawienia Sprzętu Audio Do Kompa ! " Tam znajdziesz wiele ciekawostek i może coś dla siebie :)

Ja o 2000x niestety wiem tylko od tych, którzy ich słuchali i podzielili się wrażeniami. Dla kogoś kto przesiada się z 2.1 lub jakiejś taniej pseudo-wieży to na pewno duży skok jakosciowy. Zdecydowanie lepiej grają rocka niż jakiekolwiek 2.1. To nawet bez opinii jest oczywiste ;) :P A odnośnie regulacji, to im mniej tym lepiej. Najlepiej wszelkie basy, treble na zero, płaski winamp, wyłączone wszystkie bajery karty muzycznej. Wówczas im lepsze głośniki tym lepiej zagrają :)