Skocz do zawartości

Dammeron

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    3045
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Dammeron

  1. Nie patrz na wewnętrzną średnicę złączki, ponieważ to przecież zewnętrzna będzie musiała pasować do węża. I tak jak powiedział Kovol, oba węże będą dobre, choć do tego grubszego być może będzie konieczne zastosowanie zacisków, aby mocno siedział na złączce. Przede wszystkim zastanów się, jaki wąż Ci potrzebny: większe średnice węża i grubsze ścianki lepiej zapobiegają załamywaniu się go na ciasnych łukach, natomiast węższe łatwiej się prowadzi, ponieważ są bardziej giętkie. Na Twoim miejscu brałbym ten cieńszy wąż.
  2. Dobra, brakująca złączka dotarła, uchwyty na węża też są. W piątek znowu ruszę z kolejnym etapem i mam nadzieję, że tym razem zakończy się już montaż kibla. Resztę przeróbek będę dokonywał już na złożonym całym sprzęcie, a jest co robić. Muszę zrobić nowe, dłuższe kable od frontowego panelu, ponieważ te są tak krótkie, że musiałem go przemieścić gdzieś na środek, a docelowo ma być w najwyższej zaślepce. Poza tym zamierzam przerobić panele boczne (kilka pomysłów mam, pozostało je tylko przenieść na papier (a raczej na arkusz CADA :D ). Do tego jakieś lekkie podświetlenie środka, bla, bla, bla, ... :razz: Blackwhite - co do cieknących złączek to odpukać, nie chcę takich problemów u siebie... B-)
  3. XL1 ma łożysko ślizgowe i bardzo nie lubi poziomej pozycji wirnika (w pionie pracuje jak ideał, cichutki, a i tak dobrze wieje, rewelacja jako wentyl do budy), Zephyra miałem jednego w rękach, wpadał w spore wibracje (może jakiś wadliwy się trafił), a S-Flex jeszcze mi się nie trafił. Do chłodnicy imo najlepsze są Typhoony. Ten o obrotach 1150rpm ma podobną wydajność co XL1, tak samo cichy (ledwo słychać), ale za sprawą innego kształtu łopatek tworzy większe ciśnienie (łatwiej przepcha powietrze przez gęste użebrowanie), no i praca w poziomie mu nie przeszkadza. :)
  4. chyba mnie jakiś pech prześladuje... przyszły dziś nowe złączki do połączenia pompa<->rez no i oczywiście coś musiało być nie tak. Zamiast dwóch złączek 10x13 dostałem 10x13 i 13x16. :mur:
  5. i to się nazywa właściwe podejście. Cała frajda nie w tym, by posiadać coś wydajnego i cichego, ale w zrobieniu czegoś samemu i zabawie w przeróbki. B-)
  6. mi w phobyi nie odpowiada to przewężenie wlotu zaraz za gwintem. Jeżeli wystaje poza wewnętrzny przekrój złączki to wpłynie negatywnie na przepływ i ciśnienie.
  7. Drgania z pompki mogą się przenosić bezpośrednio na reza. Sam nie wiem, coś mi tu po prostu nie pasuje... :razz:
  8. Wąż wylotowy idzie dobrze, a przez zatoki nie mógłbym go puścić, ponieważ będą tam dyski twarde. Co do pompki, to niestety powiesić jej na rezie nie mogę, haczyłaby o ściankę do montażu dysków. Myślę, że jednak skombinuję 2 złączki 10x13 i użyję cieńszego węża.
  9. Witam po "długiej przerwie". :) Miałem wczoraj wieczorem wrzucić tu kolejne fotki, ale zostałem wyciągnięty na domówkę, no i dopiero teraz jestem jakoś 'na chodzie'. Zacznijmy więc od uchwytu na pompkę: Z pozostałych kawałków listew kątowych zrobiłem taki oto mały stelaż. Jak widać, dodałem do niego wycięte kawałki gąbki, która odizoluje go od obudowy. Następnym krokiem było zrobienie płytki, do której przykręcę Lainga (tu już po oszlifowaniu i nagwintowaniu): Pompka jest przykręcona do płytki, a pomiędzy nimi znajduje się gumka rozpięta na stelażu. Daje mi to całkowitą izolację do reszty obudowy: Poniżej całość zamocowana w budzie, razem z rezem, a także i połączona już z chłodnicą: Wąż do chłodnicy będzie szedł w linii prostej, zamocowany w uchwytach, które zamierzam kupić na dniach. Tymczasem martwi mnie połączenie pompki ze zbiornikiem. Może rzeczywiście użycie węża 13x19 nie było dobrym pomysłem, albowiem jest bardzo sztywny. Znowu opóźni to cały montaż o tydzień (chciałem już dziś wszystko złożyć), ponieważ będę musiał czekać na nowe złączki, ale na pewno będzie to mniej straszne, niż ewentualne męczenie się z tym, co jest teraz. Może macie jakieś pomysły?
  10. tu raczej nie ma co pęknąć... porządne kolanka mosiężne są, więc nie boję się o nie. Ciekawi mnie tylko, czy nić dobrze uszczelniła. :)
  11. Czas na kolejne wieści z pola bitwy (jak na razie wygrywam :D )... Kupiłem takie oto dwie listwy kątownikowe (tworzywo 3cm*3cm oraz aluminium 2cm*5cm): Zacznijmy od tej pierwszej. W stackerze nie za bardzo jest jak zainstalować wentyle z przodu, (racka na dyski twarde pomijam bo to badziewie), więc już kiedyś wykonałem z takiej listwy uchwyty na wentylator. Obecnie z przodu będą 2 NB XL1, więc musiałem wykonać nowe uchwyty na 2 wentyle 12cm. Najpierw wyciąłem 2 kawałki po 24cm, a następnie nawierciłem otwory montażowe (coś mi tym razem ostrość nie wyszła): Pozostało tylko wycięcie fragmentów zasłaniających skrzydła wentylatora. Posłużył mi do tego taki patent (wyrzynarka w imadle :lol2: ): Potem już tylko wyrównałem krawędzie pilnikiem i tak oto przedstawia się końcowy efekt: Następnie musiałem zająć się tymi nieszczęsnymi otworami w TC, mianowicie trza je było nagwintować. Gwint zrobiłem M4, ponieważ kupiłem bardzo ładne śrubki M4 z główką pod imbus: Potem musiałem rozpiłować otwory w grillu, gdyż nie pokrywały się z tymi krzywymi w chłodnicy (a w dachu budy otwory rozwierciłem na rozmiar 6): A do czego potrzebna mi była aluminiowa listwa? Wyciąłem z niej tę większą półkę 5cm-ową i posłużyła jako maskownica do otworu na tacce na mobo (tego od wentylatora turbinowego) oraz jako element do którego przymocuję rez. Poniżej gotowy efekt ze złożenia budy do kupy i zamontowania chłodnicy wraz z Typhoonami: Jako podkładek pod wentyle użyłem tych od SilentPC (musiałem wyciąć po jednym ich boku bo nie mieściły się obok siebie). A tutaj uchwyt na Noiseblockery w akcji: Kolejna innowacja: jako że grill nachodził na ten plastikowy dekiel na dachu, wypiłowałem w nim szczeliny, by ładnie się pokryły (w tle tyłek mojego kota, który wparował w kadr :D : I na koniec sprawozdanie z kolejnego problemu pt. "nie mieści mi się złączka" :-P. Pojechałem do pracy (tak tak, sprzedaję instalacje sanitarne) i kupiłem sobie 2 kolanka nyplowe 3/8", które wkręciłem w chłodnicę i uszczelniłem nicią do gwintów i klejem: I to wszystko na dziś. Jutro zaprezentuję mój autorski system mocowania pompy (wszelkie copyrights na ten pomysł należą do mnie!!! B-) ).
  12. bardzo ładnie, schludnie i czysto. A próbowałeś kabel 24pin poprowadzić "pod" rezem? trochę go zasłaniasz, a szkoda, bo ujmuje to jego wyglądowi :razz:
  13. Niestety, nie miałbym kasy na zdobycie wszystkich chłodnic do porównania... :wink: Jak wspomniałem, Feser znalazł się u mnie 'przypadkiem', ponieważ miał zastąpić TC (z powodu tych nieszczęsnych otworów montażowych), ale po jego ujrzeniu oddałem go spowrotem w cholerę. Nie chcę takiego badziewia u siebie. A co do Phobyi, to nieźle namieszała ze swoimi produktami. Jak tylko wypuściła na początku blok CPU, to wyglądał dość ciekawie, choć estetycznie mnie trochę odstraszał od tej firmy i sądziłem, że klientów na niego nie znajdą. A tymczasem zaczęły się pojawiać kolejne produkty, w tym chłodnice i rezy, które wyglądają zachęcająco (choć na niektórych zdjęciach w sklepach widać pogięte finy, podobnie jak w Feserze) i cenowo są niezwykle konkurencyjne. Zwłaszcza zainteresowały mnie rezy, ponieważ wyglądają naprawdę świetnie. :)
  14. Dzisiaj niestety brak kontynuacji... Czy aby jednak na pewno? :wink: Zapraszam do przejrzenia mojego małego artykułu, którego stworzenia pomysł wpadł mi do głowy podczas przeróbek. Feser czy Thermochill...? -> Oto jest pytanie! Miłego czytania i zachęcam do komentowania.
  15. Każdy przy tworzeniu WC stanął przed dylematem wyboru właściwej chłodnicy, a od jakiegoś czasu wybór zawęził się głównie do tych oto dwóch producentów, których nazwy bez przerwy pojawiają się w poradach. Oczywiście wysypało ostatnio nowymi chłodnicami od innych producentów (EK, Phobya), ale i tak, z tego co zauważyłem, to najczęściej proponuje się Xchangera od Fesera, lub PAxxx.x od Thermochilla. Jedni mówią, że ten lepiej wykonany, a tamten wydajniejszy, albo na odwrót, itp... Mnie przypadkiem trafiły się w ręce obie chłodnice, a dokładniej Feser Xchanger 360 i TC PA120.3 15mm, postanowiłem więc porównać oba produkty ze sobą. Nie będzie jednak żadnych testów wydajności, diagramów przepływu..., ale to, co da się zmierzyć 'organoleptycznie' B-) , czyli jakość wykonania, wygląd, dołączone akcesoria... Zacznijmy więc od początku, czyli od opakowania: Po lewej Feser, po prawej Thermochill. Od razu widać, że TC niezbyt postarał się o dobre pierwsze wrażenie, dostajemy produkt w kiepskim, białym, brzydkim kartonie (u mnie na dodatek tak wygląda, jakby leżało 2 miesiące w wilgotnej piwnicy :-P ), który na szczęście jednak chroni 'swoje wnętrze' i nie dopuścił do uszkodzenia zawartości. Ale ogólne wrażenie pozostawia raczej słabe. Co innego Feser - kolorowy, czerwono-czarny karton, bardzo sztywny, wpadający w oko i zapisany ze wszystkich stron wieloma informacjami (głównie typowa papka marketingowa)... W tej konkurencji Xchanger zmiótł swojego przeciwnika. Czas na drugą rundę. Otwieramy karton i przyglądamy się, co w nim znajdziemy poza samą chłodnicą: I tu znowu pogrom ze strony Fesera. Do swojej chłodnicy dodaje komplet 12 śrub M3 10mm do przykręcenia jej do obudowy i 12 śrub M3 30mm do zamontowania wentylatorów.. Do tego należy doliczyć 3 podkładki sylikonowe oraz kolejną papkę reklamową w postaci ulotek i... uwaga... Certyfikatu Najwyższej Jakości, z hologramem i własnym numerem seryjnym :D . Cóż ten certyfikat daje? Otóż absolutnie nic, ale ładnie wygląda i wprawia w dobre samopoczucie przy rozpakowywaniu. :lol2: Kontrastowo (ponownie) wypadł PA120.3. Po otwarciu pudełka nie ujrzymy nic poza trzema małymi woreczkami z 12 śrubami do drewna (sic!!!) oraz papierowy świstek, który nazwijmy 'instrukcją użytkownika'. Żadnych podkładek pod wentylatory, ani redukcji 3/8"x1/4", które będą potrzebne do standardowych złączek do WC. Przejdźmy do samej chłodnicy, a raczej jej bezpośredniego opakowania: Obie chłodnice dobrze 'ubrane', w wypadku TC jest to gąbka (podobna jak ta, w którą pakuje się sprzęt RTV), dość gruba i odrobinę sztywna. Feser natomiast użył folii, którą zgrzał z obu stron, co daje nam pewność, że produkt dotarł do nas nietknięty przez nikogo po drodze z fabryki aż do naszego domu. Tutaj chyba mamy remis. Inaczej jednak ma się sprawa z tym, co ujrzymy po wyjęciu obu chłodnic ze środka (po prawej TC; po lewej Feser): Zacznijmy od TC. Chłodnica wykonana bardzo dobrze, dokładnie pomalowana, wszystkie finy równe, gwinty dobrej jakości, a po zajrzeniu do środka zobaczymy 'zdrowy' pomarańczowy kolorek miedzi. :) Jest jednak jeden mankament: Otwory montażowe... ani to rozmiar 4, ani 3 (coś pomiędzy)... nienagwintowane, więc jedyne śruby jakich można użyć bez przeróbek to właśnie wyżej wspomniane śruby do drewna, ale uszkodzi się wtedy ich powierzchnię. W dodatku są odrobinę poprzesuwane na boki względem siebie, co uniemożliwiło mi nawet zamontowanie wentylatora!!!, bowiem po wkręceniu 3-ech śrub czwarty otwór nie pokrywałby się z tym w wentylatorze. Jeden (acz dość spory) minusik w morzu zalet. Czas opowiedzieć coś o posiadaczu "Certyfikatu Najwyższej Jakości" :-P , czyli Xchanger 360: Nie wiem co ci w Feserze brali, jak wystawiali ten certyfikat, ale powinni mi dać to samo, zanim spojrzałem na "to coś". Jak tak wygląda 'najwyższa jakość' <_< , to wolę nie wiedzieć, co by było gdyby o nią nie dbali. Pierwsze moje wrażenie było takie: 8O , a, po ponownym spojrzeniu, drugie i trzecie dokładnie takie samo. Ciężko było znaleźć gdziekolwiek coś równo wykonanego, tyczy się to przede wszystkim finów, ale i gwinty nie były najlepsze. Niestety nie zrobiłem zdjęcia wnętrza komór, ale może i dobrze, chociaż Wam oszczędzę tego widoku zielonego nalotu na miedzi. W dodatku coś grzechotało przy potrząsaniu chłodnicą (pewnie jakieś odłamki metalu w środku) a spod shrouda wystawał ostry kawałek (żeby nie użyć słowa szrapnel :-D ), który natychmiast wyrwałem, by się nie pokaleczyć. Co się tyczy otworów, tu już lepiej niż u konkurenta, albowiem mamy gwinty M3, a i rozmieszczenie otworów jest dość równe (zwracam uwagę na słowo 'dość' :-) ). Parę słów o cenie: TC kosztował mnie 330zł, Fesera zaś można kupić za ok. 400zł. Jako, że do ceny PA120.3 należy jeszcze doliczyć 3 podkładki sylikonowe i 2 redukcje 3/8"x1/4", różnica w cenie maleje do ok 20zł. Podsumowując... Pomimo lepszego wyposażenia i opakowania, a także wielokrotnie wspomnianego "certyfikatu" :wink: , uważam Fesera za nie najlepszy zakup, ze względu na to, co otrzymujemy w zamian za 400zł. W skrócie: Kup Thermochilla, tańszy, lepszy, i wg wielu recenzji wydajniejszy. :razz:
  16. wpadłem na pomysł, by dopływ do pompy z reza dać wężem 12.7mm a nie 9.5mm. Pomoże to w przepływie i zlikwiduje negatywne efekty zastosowania na tym odcinku dwóch kolanek. Zamontowane nie wygląda źle, lepiej niż na tym zdjęciu, ponieważ nakrętka nie jest tak "daleko nakręcona" i wewnętrzna choinka nie wystaje poza nią. A samo cięcie nie było aż takim wyzwaniem. Najpierw sobie poćwiczyłem na środku wycinanego otworu (widać nacięcie idące w lewo od tego otworu po wentylatorze :) ). A po nabraniu pewności w prowadzeniu tarczy, ciąłem już bez oporów. No, może z jednym małym problemem, a mianowicie zużyłem na to 5 tarcz 32mm do dremela, na szczęście dokupiłem wcześniej kilka i starczyło ich również na otwór na dnie budy. B-) .
  17. Zgodnie z obietnicą czas na drugi rozdział: Przede wszystkim wypadałoby się pochwalić tym, co do mnie przyjechało (tu podziękowania dla Cooling.pl i Zenfist.pl :) ): -HK 3.0 LT + Backplate na CPU -EK 4890 CF Acetal+Nickel na Radka -Thermochill PA120.3 15mm (jest w tym mocno sfatygowanym pudełku, na szczęście przeżyła podróż :) ) -grill na chłodnicę Blackwater Hexagon -rez EK 250 -pompka Swiftech MCP355 + EK Acetal Top V2 -całość łączona Tygonem 9.5/12.7 i zalana niebieskim Feserem -złączki od BP i Fesera -Seasonic X-Series 650W Wracając do przeróbek... Pierwsze, co musiałem zrobić to jakoś rozłożyć stackera na czynniki pierwsze (kto kiedyś tego próbował, to wie ile z tym problemów). Na początek 'odpadł' B-) dach, na którym wytrasowałem otwór: Następnie potraktowałem go Dremelem: I tu wyszedł pierwszy problem. Mianowicie otwór wyszedł trochę za mały (odmierzałem od grilla), i musiałem go przyszlifować kątówką. Po tym, dość brutalnym, zabiegu, wyrównaniu i wygładzeniu krawędzi całość prezentuje się następująco (tu już po malowaniu, zapomniałem zrobić wcześniej zdjęcia): Co do malowania, jest trochę inny kolor z góry (błyszczący, a nie matowy), ale ten fragment i tak będzie zasłonięty przez grill. A skoro już mowa o malowaniu... Wkurzał mnie zawsze ten beznadziejny szary kolor surowej stali, więc postanowiłem rozłożyć budę na pojedyncze elementy i pomalować na coś ładniejszego. Oczywiście CM wcale nie ułatwił mi tej roboty, mianowicie łączył to bydle w większości za pomocą nitów, które musiałem wszystkie porozwiercać, a i śrub też nie było mało do odkręcenia. Ale po kilku godzinach męczenia się, jakoś osiągnąłem zamierzony cel. Niestety, tu znowu brak fotek, zarówno z rozkręcania (bo mi "się zapomniało" :-P ), a podczas malowania chciałem oszczędzić cyfrówce zapylenia. Malowanie zaplanowałem sobie na dwa dni, a zajęło mi cztery, plus dzień mycia całej sali w piwnicy z osiadłych oparów farby :D . Dlaczego tak długo? Albowiem zużyłem całą puszkę farby srebrnej w sprayu, jak stała u mnie w garażu, a nie mogłem nigdzie znaleźć takiej samej, by dokończyć robotę. Kupiłem więc inną i nałożyłem ją jako wierzchnią warstwę. Po pomalowaniu i skręceniu części obudowy "do kupy" wygląda to następująco: Ładnie mi nawet wyszły te czarne "kolumienki". B-) Oczywiście nie mogło nic iść tak gładko, jakbym chciał, no i w tym momencie znowu stanąłem na chwilę z robotą, ponieważ w większości wypadków użycie śrub do zmontowania budy było niemożliwe (np za duże główki od śrub, czy niemożność ułożenia nakrętki z drugiej strony blachy). Pognałem więc następnego dnia do Castoramy (a gdzieżby indziej :D ) i kupiłem za 60zł nitownicę ręczną, dzięki której reszta poszła już bez problemu. Część z Was pewnie już zauważyła również wycięty otwór na dnie obudowy. Jako, że zasilacz będzie na dole, musiałem zapewnić mu odpowiedni dostęp powietrza. Kolejną rzeczą, jaką zamierzałem wykonać było dystanse do nóżek obudowy, by zapewnić lepszy dopływ powietrza do zasiłki, ale także by był jakiś przewiew pod obudową (mniej kurzu się gromadzi). Wpadłem na pomysł, by użyć pierścieni wyciętych z miedzianych muf fi32mm. No i znowu w ruch poszedł flex (mam chyba skłonności sadystyczne :-P ): Po wycięciu i oszlifowaniu krawędzi, zachciało mi się uzyskać efekt "szczotki", więc pomęczyłem się na kamieniu szlifierskim z godzinkę, a o to wynik: A tu, po pomalowaniu na srebrno...: ...i po zamontowaniu: Myślę, że na tym mogę zakończyć drugą część. Ale kto wie, może coś dzisiaj jeszcze 'szrajbnę'... :razz:
  18. BuMeL - szczegóły będę powoli odkrywał, ale nie martw się, telenowela to nie będzie. Prawie wszystko mam już zrobione, ale dopiero teraz chciało mi się o tym pisać. :razz: Androctonus - Zasiłka sprawuje się dobrze, już od dobrych 3-ech lat, choć wentyl się trochę zakurzył i coś tam szemrze w łożysku (dziwne, że to już trzeci BQ z jakim mam do czynienia i ma identyczne objawy po podobnym czasie, nawet dźwięk z łożyska ten sam). Zrobię w nim fanswapa i opchnę na allegro, ponieważ dotarł do mnie cudowny X-series od Seasonica kupiony okazyjnie. :D A co do chłodniczki to się jutro zamierzam rozpisać, w jej temacie będę miał co nieco do powiedzenia. Ale zdradzę, że wcisnąłem ją pod dach... B-)
  19. Nie ma to jak składać kilku znajomym WC, a swojego kompa chłodzić nadal "radiatorkami". W końcu jednak przyszedł czas, by pomyśleć także o swojej maszynce. Buda to, pewnie większości dobrze znany, pierwszy Stacker (nieświadomych odsyłam TUTAJ): Pewne modyfikacje wykonałem już jakieś 3 lata temu (pozbyłem się 'koszyka' na zasilacz, ponieważ przesłaniał wentylator, utrudniał prowadzenie kabli, rysował lakier od zasiłki i w ogóle był be :wink: ). Poza tym usunąłem kilka innych mniej ważnych elementów i ponawiercałem gdzieniegdzie otwory (np. na gumki, na których wiszą dyski twarde). Jednak prawdziwa operacja plastyczna miała się dopiero zacząć... :razz: Standardowo opróżniłem całe wnętrze. Tutaj małe info na temat bebechów: -E8400 @ 9x450MHz (dotychczas chłodzony Tr HR-01 Plus + NB XL1 -Asus Maximus II Formula -Corsair Dominator 2x2GB 1066MHz -Radek 4890 od XFX -2x Samsung F1 320GB w raid0 + stary Samsung SP2004C 200GB -X-fi Xtreme Music (wyjście przez S/PDIF na H/K AVR155 + kolumny Heco) -DVD ASUS E818AT Sata -całość zasilana przez BQ DP Pro P6 530W Obecnie działa to sobie na świeżym powietrzu: Pusta buda przedstawia się następująco: ...Ciąg dalszy nastąpi... jutro. B-) ...Stay tuned... PS: Sorki za jakość niektórych fotek, robię je starą kompaktówką.
  20. Polecam Gentle Typhoon, lub Noiseblocker XL1. mam u siebie oba (GT w wersji 1150rpm) i nawet na 12V słychać tylko bardzo cichy szum powietrza. O hałasach z łożyska można zapomnieć.
  21. Dammeron

    Monitor 24' I Grafika...

    Bierz Vapor-x, za niewielką dopłatą masz lepszą kartę niż ta pierwsza. Co do kabla HDMI, moim zdaniem nie warto, mogą wystąpić problemy ze skalowaniem obrazu (widziałem już takie przypadki), lepiej użyć Display Port.
  22. Dammeron

    Zmiana 19'' Na 23-24''

    Ale przejść z doskonałej MVA (sam miałem jeszcze pół roku temu FP91GP) na TN to jakby cofnąć się w ewolucji. :D Ja wykosztowałem się na HP L2475w i nie żałuję, a jak do 1000zł to bierz 2209wa, wprawdzie "tylko" 22" ale warte każdej złotówki (a wcale nie trzeba wielkiej ilości tych złotówek na niego wydawać).
  23. a mogłabyś zrobić zbliżenie na wentyl w zasilaczu? po kształcie łopatek łatwo zobaczyć, w którą stronę ciągnie powietrze. A co do HR-01 Plus, to powinien być lepszy od tej Noctuy. Sam mam takiego z wentylem NB X1 i spokojnie działa na nim e8400 @ 4.06GHz, więc do słabych nie należy. ^_^ PS: Gratuluję porządku w budzie i bardzo ładnego rozplanowania poszczególnych elementów. I nie myśl o większej budzie, ta jest w sam raz. :)
  24. podpisuję się pod tą propozycją, tylko top dałbym z acetalu (plexi czasem pęka przy gwintach). Pompka ultra cicha, a jak zrobi się dla niej małą skrzyneczkę wyłożoną gąbką lub bitumem, to na najwyższym biegu nie usłyszysz nawet szmeru. a przy tym jest znacznie mniejsza niż pompy cw. a skoro o pompach cw, popatrz po ofercie firmy Wilo, mają doskonałe produkty, a przy tym o innej niż standardowa konstrukcji modułu sterującego.
  25. Chodzenie ze słuchawkami nausznymi podłączonymi do do np. ipoda wcale dziwnie nie wygląda, sam tak robię. Dotychczas korzystałem w ten sposób z Pioneer MJ-5, ale nie polecam tych słuchawek. Dźwięk mają bardzo dobry (choć trochę za głębokie basy), ale niestety po ok. pół roku intensywnego używania pałąk pęka. Szukaj słuchawek z małą impedancją (poniżej 40) oraz koniecznie zamknięte (na ulicy jednak bywa dość głośno). A jaki model... Rozejrzyj się za ww. Sennkami albo np. Denon HP500. Te drugie kosztują niecałe 300zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...