Dammeron

Jak lubisz wydawać kasę bez sensu, to bierz STX. W każdym innym wypadku bierz DGX, lub DX.

FC4 ma zaimplementowane Hairworks, a Ty tu gadasz o tressFX... Po co?

TXAA to kupa, więc nawet bym sobie tym nie zawracał głowy. A co do Hairwork, to działa, tylko wydajność jest podobno sztucznie zaniżona dla kart innych, niż od nV (zwracam uwagę na słowo "podobno")...

Ja również. Lost vikings miało coś, czego w Trine mi bardzo brakuje - konieczność współpracy. W pewien sposób była to platformówka z dużą dawką łamigłówek.

Jak widziałem ten fragment jakiś czas temu, to też o tym pomyślałem. Interplay powinno ich pozwać. :P

A ja mam 24" 1920x1200 i rozdziałka za mała. Co kto woli/komu potrzebne... Ale przy 27" poniżej 1440p bym nie schodził. Dlatego lepiej kupić przyzwoitego 24" fHD.

Zamiast rozmyślać o dolewkach, to może po prostu zalej układ całkowicie nowym płynem i tyle...

Oczywiście, że robi. W układach stricte zamkniętych nie powinno być nawet odrobiny powietrza, a jeśli masz rez, to właśnie on powinien je całe przejąć. PS - swoją drogą, nie głuchniesz przy tym badziewiu? Wentylatory Tritona są katastrofalne...

7950 się dobrze kręcą, pod warunkiem, że to pierwsze rewizje. Późniejsze, to już np. np pamięciach od elpidy, a nie hynixa, tańsze elementy na VRM itp...

Ten Sinn7 nie jest zły, to to samo, co Reloop SPodCaster. Popfiltr nie załatwi Ci nigdy całego problemu. Możesz umieścić mikrofon dalej od ust i trochę na bok, by nie walić mu powietrzem w membranę. A mikser po co Ci? Przecież to mikrofon USB, a nie pod XLR z Phantomem. No i czy inna karta dźwiękowa coś Ci tu zmieni? Do śpiewu może i tak, ale do podcastów/dubbingu nie. Choć mógłbyś się pokusić np. o X-Fi 5.1 USB - zyskasz ogólnie na jakości dźwięku w porównaniu do integry z laptopa. PS: Tak na marginesie - średnia półka w mikrofonach pojemnościowych wielkomembranowych zaczyna się dopiero od 500-600zł. :P

Jakbyś miał supersłuch, słuchawki za co najmniej 2k i utwory z bitrate na poziomie 1000kbps, to może byś te karty rozróżnił na słuch...

Nie liczy się odstęp sygnału od szumu (czyli sprawność), a ich impedancja. A dobry dźwięk uzyskasz na każdym z tych xonarów. Jeśli nie posiadasz porządnych (ale porządnych, a nie "porządnych") kolumn, a tylko słuchawki, to brałbym DGX, w innym wypadku po prostu przepłacasz.

Jak używasz słuchawek, to bierz lepiej tańszego Xonara DGX. O dziwo, w przeciwieństwie do DX, posiada on wzmacniacz słuchawkowy. Co do tego, ile dana karta potrzebuje linii, to wystarczy spojrzeć na tesli SLI/CF. Dwie karty na 8x/8x v2 mają niemal identyczną wydajność, co 16x/16x v3 (które odpowiada 32x/32x v2). EDIT: a jakbyś wciąż nie mógł uwierzyć, tu masz wyniki GTX 980 na różnych konfiguracjach PCIe: http://www.techpowerup.com/reviews/NVIDIA/GTX_980_PCI-Express_Scaling/21.html

Ja myślę, że co innego jest tu ograniczone... Wszyscy bez wyjątku mówią Ci, że nic nie zabierasz z żadnej linii 16x, a Ty nadal swoje. A co do ograniczania przez procka, to przy 2500k@4,3GHz nie ma już żadnych z tym problemów. To samo tyczy się PCIe v.2 - mógłbyś tę kartę puścić na 8x i straciłaby może z 5%, tymczasem u Ciebie chodzi na pełnych 16x. Zaś co do Xonara, to korzystasz z głośników, czy słuchawek?

Mam 2600k, płytę na P67 i radka 7950 oraz Xonara D2X (wsadzonego w slot fizyczny 16x, a elektryczny 4x) - wszystko działa bez zająknięcia. Tak więc nie zastanawiaj się tylko to kup i i korzystaj.

Ech, od 3-ech dni temat by już zakopany, veritas - musiałeś bawić się łopatą? wszystko zostało już tu powiedziane, reszta to tylko "dyskusja" w stylu "-Tak! -Nie!". Dajcie już sobie wszyscy na luz...

Ten dell u 2413H, Asus PA249q... Eizo i Nec niestety ostatnio zawiedli z nowymi modelami z serii EA i EV - zamiast wpakować w nie normalne matryce z natywną obsługą 8bit (choćby i nawet ze standardowym gamutem), to znowu dali 6bit+FRC (bo taniej, a większość i tak nawet o tym nie wie). Ogólnie to nie przekraczałbym na Twoim miejscu ceny 2000zł, jeśli nie masz karty pokroju Quadro, czy FirePro.

Wyraźnie widać, że nie wiesz, co to "specjalna karta graficzna"... Geforce'y i Radeony obsługują max 8bit... Do tego wybrałeś Nec Ea244WMi, który nie ma nawet 8bit, a liczysz na AdobeRGB... I smell bullshit...

Ja pamiętam, jak mój asus p8p67 Del. przy pierwszym uruchomieniu pokazał w biosie temperaturę CPU na poziomie 58*C. Potem zflashowałem bios na nowy i nagle spadło do 27*C.

Ale ma rację. Jakim cudem chłodzenie może mieć wyższą temperaturę, niż źródło ciepła? Uwzględniając prawa fizyki, to w takim wypadku ciepło przechodziłoby z radiatora na rdzeń, co jest bezsensem, chyba że ogrzejesz radiator z zewnątrz.

Z takich klasycznych "kill'em all" to dobre tytuły to pierwszy Painkiller i dodatek BOOH (reszty nie tykaj, za bardzo śmierdzą g***em) i Serious Sam First Encounter i Second Encounter - tylko nie wersje HD, a oryginalne. Te pierwsze zostały okrojone z wielu elementów, a Newton's Nightmare w dwójce HD to tragedia - praktycznie zniszczyli jeden z najlepszych etapów w historii wszystkich FPS.

Strzelanki w starym stylu? Oczywiście podstawa, to Unreal, UT i Quake 2. Ale z genialnych tytułów to również Sin, Shogo, System Shock (zwłaszcza dwójka), RTCW, Blood 2, Soldier of Fortune, czy Gore. Ta ostatnia jest nawet obecnie dostępna za darmo: http://www.gamershell.com/download_29560.shtml + patch: http://www.gamershell.com/download_29562.shtml

Jaka znowu lipka? Mam ponad 5-letni monitor 60Hz i jakoś nie widzę żadnych problemów w łojeniu ludzi nawet w dynamicznych grach. :P

Jak sobie darujesz te 120Hz, to nawet złapiesz za tę cenę niezły model. :P

Mam 24" 1920x1200 i jest to minimum na tę rozdzielczość. W 27" nie schodziłbym poniżej 2560.