-
Postów
5542 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Treść opublikowana przez m4r
-
Mój ograniczony umysł nie jest w stanie tego pojąć. Może przez to, że nigdy nie uważałem na mikro- i makroekonomii, nieważne. W jaki sposób wywalenie 450 tys. osób na bruk spowoduje powstanie półtora miliona miejsc pracy?
-
Yhy... (udało się wygrać... kolejny snajper :lol:).
-
Galeria Zdjęć Użytkowników PurePC
m4r odpowiedział(a) na Szymoon temat w Fotografia, Grafika Cyfrowa
NEX-5, stałoogniskowy 18mm. Trochę skadrowane w PS (szeroki kąt -> dużo za dużo zblurowanego tła), żadnej zmiany kolorów oprócz zapisu do jpeg. Exif: -
Galeria Zdjęć Użytkowników PurePC
m4r odpowiedział(a) na Szymoon temat w Fotografia, Grafika Cyfrowa
Napiszcie, proszę, co myślicie. //początki zabawy z czymś innym, niż telefon :E -
Źle, bo teraz jeszcze więcej ludzi pójdzie w E-100, zamiast Mausa :lol: I jeszcze trudniej będzie mi go spotkać w drodze do eksperta (do tej pory miałem go kilka razy w grze... zawsze w swoim teamie :lol:... A E-100 już nawet nie liczę, więcej jest chyba tylko is-7). Dlaczego hummel jest fajny, dowód kolejny: Przebieg bitwy, mniej- więcej: -7-8 minuta: 7:3 dla nich - 10 minuta zostają ich trzy czołgi + wszystkie arty vs 2 nasze czołgi i 3 arty 11 minuta - zostają ich trzy arty vs nasze dwie (w tym 212 z 30hp) 12 minuta - zostaję sam vs ich gw pantera + m41 13 minuta - gw pantera dostaje strzał z półobrotu :lol: 13m ileś tam sekund - m41 pokazuje gdzie jest, przejmując naszą bazę. Cały czas jeździ w kółko, dzięki czemu go widzę :lol:
-
Aha, czyli teraz będę sobie mógł dingać w e-100 od przodu z mojego KT i spokojnie czekać na śmierć.
-
DefeatBattle: Himmelsdorf 18 listopada 2011 20:29:46Vehicle: VK 3002 (DB)Experience received: 110Credits received: 3 656 DefeatBattle: Prokhorovka 18 listopada 2011 20:34:56Vehicle: VK 3002 (DB)Experience received: 367Credits received: 14 338 DefeatBattle: Mountain Pass 18 listopada 2011 20:41:14Vehicle: HummelExperience received: 82Credits received: 3 780 DefeatBattle: Ensk 18 listopada 2011 20:46:54Vehicle: VK 3002 (DB)Experience received: 234Credits received: 10 042 DefeatBattle: Siegfried Line 18 listopada 2011 20:52:39Vehicle: HummelExperience received: 690Credits received: 36 754 DefeatBattle: Abbey 18 listopada 2011 21:06:07Vehicle: HummelExperience received: 354Credits received: 20 390 DefeatBattle: Mines 18 listopada 2011 21:15:55Vehicle: HummelExperience received: 421Credits received: 27 347 DrawBattle: Steppes 18 listopada 2011 21:25:05Vehicle: HummelExperience received: 189Credits received: 13 550:mur: I rób tu, człecze, dzienne double (triple) exp. Zależy od sytuacji. Ja celuję raczej za cel - dużo zależy od tego jak jest ustawiony, jaki jest teren, no i w którą stronę może ruszyć. Nie jestem doświadczony :lol:
-
Przecież w TP przypisanie to := (dwukropek równa się), a porównanie to = (równa się). == to operator dla języków, które składnią w jakiś tam sposób bazują na C === to porównanie wartości razem z porównaniem typu. Nawet nie wiem czy w TP jest odpowiedni operator (chyba nie).
-
Nie wiem czego chcesz od hummela :D Ostatnim strzałem zdjąłem m40/m43, a najlepsze, że strzeliłem z półobrotu - tzn tak, żeby tylko gość był w kółku (i nawet nie czekałem aż się zejdzie). Bo właściwie jechałem do drugiej arty, która była gdzie indziej, a tym ziomem i tak by się ktoś zajął :lol:
-
U mnie też tak jest i zdążyłem się już przyzwyczaić. Do tego nie ładuje czasem nieba (pomaga poruszanie myszakiem w prawo i lewo), a czasem wiesza się przy wychodzeniu z mapy (zamykasz ekran wyników i możesz sobie czekać do us@#$j śmierci, aż wejdziesz z powrotem do garażu.
-
Miałem problem z ammo rackiem w Tygrysie, ale z tego co widzę, tak jest w każdym Niemcu. Ba, zdarzały mi się nawet podpalenia od strzału w przód :lol:
-
W Tesco są samoobsługowe. Pewnie na kasach zostali tam już sami studenci polibudy, którzy wiedzą jak się dodaje liczby, zamiast gdybać nad tym, w jaki sposób powstały. ___ A wracając do opieprzania - ogólnie nie mam na to czasu. A jak już mam, to hmm... właśnie... Internet i jakieś fora. W momentach braku weny (kiedy dostaję tzw. zwiechę umysłową, albo jestem zmęczony siedzeniem nad jedną rzeczą) robię jakiś nietypowy, luźny skrypt (ostatnio na ten przykład wygaszacz ekranu odliczający czas do 16 :lol:), albo przeglądam jakieś branżowe strony, żeby być w miarę na bieżąco. Btw, nie mam magistra, ani inżyniera. Jestem zajebisty? :lol:
-
Heheh... Granie artylerią powinno być obowiązkowym zajęciem dla pilotów sprzętu budowlanego o Vmax poniżej 30 km/h :lol:
-
Zią, to nie hosting, tylko jakiś dziwny redirect, który m.in. wstawia Ci ramkę z całą zawartością i maskuje *.pl adresem *.com Jeżeli możesz, to przekieruj sobie domenę hmm... "normalnie", tzn bez ramki. Ewentualnie, możesz spróbować wyłączyć kierowanie do wersji mobilnej - pewnie jest to ustawione w panelu domeny. A jak się nie da, to zrezygnuj z darmówki - praktycznie najtańszy płatny serwer jest w stanie zaparkować domenę, robić subdomeny, etc. Na biebrzadom.republika.pl strona w komórce wygląda tak:
-
Ale wiesz, że takie kampienie w krzakach, w samej bazie jest bez sensu? Opcja pierwsza: Jak obcy skaut wjeżdża w zasięg widzenia bazocampera, to praktycznie z automatu arta znajduje się w zasięgu widzenia skauta. I wtedy ma pozamiatane, bo może albo liczyć na łut szczęścia, że jest dobrze schowana (a jak jeszcze jedzie, albo się obraca, to nie jest), albo od razu spier..niczać za jakiś kamień, żeby parę sekund później obserwować jak w miejsce jego wcześniejszego postoju leci deszcz meteorów. W przypadku GW Tygrysów i innych powolnych art nie ma to najmniejszego sensu. Opcja druga: Skaut w większości przypadków jedzie szybciej, niż dany ciężki potrafi obrócić wieżę i go zdjąć. W związku z tym najczęściej potrafi dojechać do arty i schować się _ZA_NIĄ_, przez co camper nie jest w stanie strzelić, a arta ma pozamiatane nawet jak jest schowana za kamieniem (zanim cokolwiek zrobi, skaut ją zdejmie). Opcja trzecia: Camperzy ustawiają się tak nędznie (za kamieniami, etc), do tego na nierównym terenie, że skaut nie dość, że przejeżdża obok nich, zauważony w ostatniej chwili, to jeszcze ostrzeliwuje artylerię do czasu, aż któryś kamper wyjedzie tak, że żadna górka nie będzie mu zasłaniać (najczęściej takie kwiatki widziałem na linii Zygfryda). Przechodziłem przez wszystkie opcje jako arta i po prostu nie zdzierżę kampienia w samej bazie czegokolwiek innego, niż TD. Jak gram czołgiem, zawsze wolę spotkać skauta na środku mapy, żeby dać innym czas na przygotowanie się, jeżeli przetrwa spotkanie ze mną. Skaut w mojej bazie, albo nawet obok, to już praktycznie przegrana bitwa, bo drugi team widzi, że można którąś trasą łatwo przejechać.
-
Ja wczoraj w przypływie frustracji po kolejnej wtopionej bitwie jednego KT postraszyłem. Grałem akurat Hummelem i zobaczyłem, że kampi obok bazy. Napisałem coś w stylu "jak się nie ruszysz w ciągu 10 sekund, dostaniesz w doopę czopek za 900hp". Pomogło i ruszył. Na jego (i nasze szczęście), bo za moment się przydał - wyskaucił 2x T29 + T32, które zdjąłem przy jego i jagdpantery pomocy. Wygraliśmy chyba dzięki temu.
-
Jeżeli będą odblokowane moduły analogiczne do tych z T34, to pewnie exp też będzie przeniesiony. Nawet nie patrzyłem. ___ Czyli tylko ja miałem taki nędzny dzień, że same noob teamy co bitwę? - Gram Hummelem - T32, KW-5 i parę innych kampi w bazie obok nas. Efekt - arta musiała się po 3 minutach ostrzeliwać jak TD (z chowaniem za budynki, etc.). - Gram 3002DB - albo robię za skauta i kończę (całkiem niechcący) jako jedyny z 5 killami (i ofc przegraną), albo robię za obrońco-skauta jednej ścieżki (powstrzymany na dość długo T32, Typek, IS-3 - na szczęście arta ogarniała), podczas gdy praktycznie cały team daje się wybić z drugiej strony mapy. - Gram KW - robię za mobilną artylerię i ratuję team z opresji zdejmując (tym razem dziękuję za dziwność KW) jednym strzałem co większe zagrożenia. Innymi czołgami wczoraj nie latałem - strach pomyśleć co by się mogło dziać.
-
Dało się grać. Wyskauciłem Mausa (poleciał pierwszy), KT (poleciał któryś tam), T34 (franca przeżyła do końca) i trzy ichniejsze arty (poleciały razem, jako drugie), zanim w końcu T34 zdjął mi gąsienicę, a potem dostałem z 5000 dmg na raz ze wszystkich stron. Potem w miarę normalnie grali (ostrożnie :lol:), puszcząjąc skauta to jedni, to drudzy i bawiąc się w podchody, aż w końcu został tylko nasz T30 i kilka artek + ich T34, 3002db i kilka artek. Niestety, nasze arty siedziały w kupie i to wystarczyło, żeby wypatroszyli je w niecałą minutę po tym, jak wpadł na nie... ich hummel. Na końcu było bodaj 15:11, czyli nie tak znowu tragicznie, jak by być mogło, gdyby w którymkolwiek teamie był t-50/t-50-2 :lol: .
-
Pobiłem dzisiaj dwa rekordy. Jeden na odległość od zdjętego celu z KW: A drugi...
-
Nie jestem Twoim kolegą. Myślałem, że pokazanie historii postu przez moderatora jakoś Ci pomoże. Widzę, że nie chcesz takiej pomocy, która jakoś by Cię oczyściła, więc szczerze mnie w tym momencie Twoja opinia grzeje.
-
Szkoda, że nie ma historii postów... w Vb jest i byłoby pozamiatane. A może jest historia postów? :> Ostatni mój całkowicie OT post, może w końcu zrozumiesz. Jeżeli nie - nie moja broszka. m = metr (SI - to taki układ jednostek miar, w którego świecie żyjesz). M/mi = mila (upraszczając - nie SI). Nie ma oznaczenia m/h dla "mila na godzinę". Zresztą, trochę bardziej obrazkowo - napiszesz "m" dla mili na studiach przy rozwiązaniu zadania, to ze stuprocentowym prawdopodobieństwem dostaniesz dwa-zero. Kropka.
-
Dzięki, ogarnę w wolnej chwili. W sumie miałem tylko jeden z zatrzaskiem do tej pory... oryginalnie uszkodzony :lol:
-
Różni się tym, że jesteśmy w Polsce, a więc poprawna jednostka to km/h. Poprawny skrót dla mili na godzinę to mph, a według SI m/h można sobie przetłumaczyć właśnie jako metr na godzinę. W związku z tym mała prośba, do speców, którzy na fizyce, tudzież matematyce, spali: Piszcie od razu, jakich jednostek używacie. Mój nauczyciel od fizyki miał denerwującą przypadłość pytania "jabłek, czy gruszek", jak ktoś mu podawał suchą wartość liczbową. I w końcu wiem dlaczego. Ja nie mam zamiaru się domyślać, czy jak ktoś pisze 80, to ma na myśli kilometry, mile, czy może jakieś Azerbejdżańskie kroki.
-
Taaa... E-75 = pan niezniszczalny. Raz wszystko ładnie wchodzi, innym razem wszystko rykoszetuje. T95 od frontu jeszcze nie rozgryzłem. Nawet gąsienice wydaje się mieć czasem nie do ruszenia :blink:
-
Tak - im niżej, tym lepiej. Muszę w sumie poszukać, bo jest masa topiców gdzie strzelać (praktycznie każdy czołg w WoT ma gdzieś swój temat "gdzie celować". Oprócz weakspotów na zdjęcie *** hp są jeszcze rozpisane (nawet rozrysowane) weakspoty na krytyki, podpalenie, ammo rack, załogę, etc. Warto poczytać.