-
Postów
5542 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Treść opublikowana przez m4r
-
E-75... z daleka będzie kłopot. Z bliska wizjer dowódcy na wieży i (tak słyszałem) - lampa na przodzie. Możesz próbować dół wanny, ale ciężko trafić z bliska. Z daleka czasem udało mi się trafić i pociski ładnie wchodziły z T32 i KT. Mogę rozpisać "na szybko" te, które mi sprawiały jakiś kłopot: Ruscy: KW-5 - r2d2 + wizjer na wieży. Boki to 50% szans na zerowy penetrujący strzał, ale czasem nie ma innej opcji t-44, t-43, typ-59 (taa, Chińczyk, gościnnie tutaj) - bok pod wieżą - duża szansa na ammo rack t-50, t-50-2 - przednie koło :twisted2:... jak już się go zatrzyma - gdziekolwiek Niemce: Tygrys P - wieża (relatywnie łatwa do trafienia, pociski przechodzą praktycznie zawsze, można jeszcze wyłączyć mu działo na pewien czas :lol:) Tygrys - wieża + gdzie popadnie :lol: - łatwy do zdjęcia, o ile nie stoi pod kątem (wtedy leci dużo rykoszetów) KT, Lew, E-75 - dół wanny, dodatkowo wizjer na wieży, jeżeli jest szansa trafić E-100 - belka dalmierza (o ile jest szansa trafić), z boku i z tyłu dość łatwo wchodzą pociski niemieckie średnie (pantery, e-50, etc.) - wszędzie z naciskiem na wizjery Ogólnie - w niemieckich celuje się albo w najbardziej prostopadłe do Ciebie płaszczyzny, albo grzeje z HE. Jankesi: T29 z Mickey Mouse turret - uszy MM amerykańskie ciężkie - kadłub (wszelakie załamania), gąski, cały bok i tył amerykańskie średnie - wieża We wszystkich chyba niemieckich czołgach (i chyba amerykańskich) jest ciekawa zasada - im niżej w przód celujesz, tym większe szanse na obrażenia z AP. __ Możemy się umówić na jakiś trening, to postrzelamy sobie do nieruchomych celów w różne miejsca :D W tej chwili macie z mojej strony do wyboru: Pz III M4A3E8 KW KW-3 Tygrys 2 T32 T34 VK 3002 DB hummel i pewnie jeszcze coś, o czym zapomniałem :lol: Kolejne zabawki wkrótce :lol:
-
Nie wolisz trzymać danych na większych partycjach i pogrupowanych w odpowiednie katalogi? Imo prościej (wiem, czepiam się).
-
Trzeba znać nazewnictwo WoT :lol2: Derp gun, troll gun, lolgun, wanna, etc. Ostatnio mnie rozwalił tekst "wartburg", którym ktoś ochrzcił "t-43"... nie wiem dlaczego :lol: No, ale do rzeczy: R2D2:
-
Haj Niedawno najadłem się strachu, bo pewnego dnia dysk (hd103uj) zaczął mi niedomagać, a estool pokazał błąd w pamięci ram dysku (bez wnikania w szczegóły doszedłem, że chodzi pewnikiem o cache). Coś mnie tknęło i podłubałem w kablach - jak ręką odjął. Ale cała radość trwała tydzień - w sobotę znowu coś się pochrzaniło (pewnie wtyczka jakimś cudem traci styk) i komp zaczął dostawać laga (uruchamianie 10 minut, freezy muzyki, etc.). Znowu pomogło poruszanie kablem od dysku, ale już mnie to wkurzyło i pomyślałem, że wymienię. Jako że wymieniałem do tej pory tylko trzy kable sata (dwa dla jednego dysku - na razie działa), jeden dla drugiego (już niedomaga), chciałbym Was zapytać: Czy znacie jakieś dobre kable, czy też mam latać po sklepach i liczyć na łut szczęścia, kupując pierwszy-lepszy kabelek? Mogę, ewentualnie, wrzucić S.M.A.R.T. dysku(ów), żeby można było np. wykluczyć całkowicie faktyczną awarię elektroniki, ale wydaje mi się to w tym momencie zbędne. Wiem, że w tych dyskach (hd103uj) estool zgłaszał problemy z błędami - część to był błąd w jednej wersji programu (wykluczyłem - dobra wersja estool), a część to faktyczne uszkodzenie dysku, no i tutaj jednak pewności nie mam (w tej chwili żadnych błędów diagnostyka nie podaje). Btw, rada dla tych, którzy myślą, że ich dysk pada, a S.M.A.R.T. pokazuje dobre wartości - sprawdźcie najpierw kable, potem szukajcie dalej. Możecie sobie zaoszczędzić kilka godzin skanowania dysku :lol:
-
Tor Project: Anonymity Online :?:
-
Imo dobry kierunek: Renault Fluence Honda CR-Z - opis modelu: cena, silnik, osiągi, spalanie, dane techniczne Opis modelu => Honda.pl Tylko nie podoba mi się, że to coraz bardziej skomplikowane i przy takiej tendencji nawet koła niedługo nie da się zmienić poza ASO.
-
Omg, zostaliście w inteligentny (mam nadzieję) sposób wyszydzeni, a proponujecie współpracę. Nigdy nie zrozumiem marketingowców. <_<
-
Inna sprawa, że KW-5 to w końcu KW i ma typową dla nich wszystkich przypadłość - połowa strzałów w jego bok to "we've hit them harrrrd" za 0 (słownie zero) procent. Typy są śmieszne, ale w zgranej grupie potrafią wyczyniać cuda (patrz plutony z trzech klanowców). Lwy... dla mnie to KT w innej skorupie i tak je traktuję.
-
Bena vs Diesel :ploom: Bijcie się! :lol2: Patrz avatar :lol: Czekam do tej soboty - czy będzie śnieg, czy nie. Mam całe koła, żabę i pr0 klucze, więc zabawa w pitstop nie trwa u mnie nawet 10 minut :E
-
Da się grać, tylko trzeba cholernie uważać. I przydaje się wtedy lekki trening artą- głównie po to, żeby wiedzieć w których miejscach można sobie spokojnie przeczekać deszcz meteorów. Ciekawe, czy mu do statów zaliczyło :lol: Ech, skończyła mi się premka - zaczęło ciułanie na grę tierem 8+ (u niemców 7+). Kupiłem 3002 db - jak jest w górnej części listy graczy, potrafi rozwalić praktycznie wszystkie czołgi na mapie. Jak jest w dolnej, może co najwyżej startować do arty. I jeszcze jedna rzecz, a praktycznie potwierdzenie - gracze z czołgami premium nie potrafią grać. Przerąbaliśmy jedną bitwę, bo jakiś leszcz w premium T-25 nie wiedział co zrobić, jak zobaczył wroga. Tam, gdzie ja bym miał 100% kill, koleś uciekał. W innej bitwie jakiś lwiarz skłonił cały team (idioci, no ale co zrobić) do kampienia. Na moją delikatną sugestię, że to głupota, napisał mi, że nie ma artylerii, więc lepiej kampić (WTF?!). W związku z tym pojechałem sobie spokojnie jedną stroną mapy, dwaj inni kolesie drugą. Wszystkie kille, jakie zdobyliśmy, były nasze. Reszta teamu została wybita do nogi. Pozytywnym wyjątkiem od tej reguły są ludzie z klanów, którzy premium kupują bardziej z konieczności (zarabianie na inne czołgi), niż "żeby mieć". Tacy zwykle ogarniają co i jak.
-
E8 / KW / PZ 4. Ogólnie - co kto lubi. Ja lubię E8.
-
Dajcie mu prawa admina, niech sam sobie dokonfiguruje :lol: @wjfkdl: Odpowiedz mi, proszę, na jedno pytanie (tylko zanim odpowiesz, dobrze się zastanów): Czy sprawdziłeś absolutnie wszystko, po swojej stronie, że masz stuprocentową pewność o winie forum?
-
Goofniarzu, za naukę się weź - to raz. Naucz się czytać komunikaty graczy na ekranie - to dwa. (Jak widzisz "Help!" zaraz po starcie gry od osoby lecącej samotnie na górkę w Mines, to znaczy że akurat zgrywasz lemminga z resztą całego teamu). Ech... <_<
-
Ja też prawie zawsze czekam, ale często zdarza mi się przygrzać w ruchomy cel w takiej chwili, w jakiej niewiele osób by się odważyło. Weź np. mój screen powyżej - zdjąłem gościa w czasie krążenia po bazie - gdyby nie ten strzał, mielibyśmy pozamiatane: bez strzału, albo po moim pudle gość po max 10 sekundach miałby 100%. I to od takiego ryzyka dużo zależy w arcie. Gdybym miał czekać na same "pewne" trafienia, to by mnie team od noobów wyzywał. A czasem specjalnie wysyłam jeden, czy dwa pociski obok kogoś - wtedy zauważy, że arta na niego poluje i siedzi dłużej za kamieniem/budynkiem, dając czas mojemu teamowi na zajęcie pozycji i zaatakowanie. IMO o to właśnie chodzi w grze artą - nie o stuprocentowe trafienia, tylko o pokazanie, że ma się od samego początku przewagę na mapie. Nic tak nie demotywuje czołgisty, jak świadomość że jego pierwszy wyjazd z ciepłego, chronionego kącika będzie ostatnim.
-
Celność nie ma nic do rzeczy. 3/4 "nietrafionych" strzałów trafia obok gościa, ale na tyle blisko, że zdejmuję mu gąski i wystawiam na strzał ekipie - to też się liczy. Czasem mam bitwy z zerem trafień i 4-5 uszkodzonymi czołgami. Rekord to 4 zdjęcia gąsek u jednego pacjenta i zjechanie go o ~1000hp, bez jednego bezpośredniego trafienia. Btw... ppc FTW xDD
-
Yyyy... Nie czuję się, jakbym był jakimś wymiataczem. A jak gram czołgiem, to widząc je w przeciwnym teamie zawsze staram się jeździć tak, żeby im nie dawać szansy na strzał, bo one (i GW Pantery) są chyba najskuteczniejszą artą w tej grze.
-
Mam alergię na takie ogłoszenia, no ale dobra: Chcę sklep internetowy: - integracja m.in. z Action - integracja z własnym systemem fakturującym - integracja z porównywarkami (Ceneo, Skąpiec, etc.) - integracja z Płatnościami - generator szablonów produktowych do Allegro i eBay - w związku ze specyfiką sprzedawanych produktów chcę mieć możliwość update bazy produktów co 2 godziny Ofc wszystko w tej cenie abonamentowej :lol: ____ Krótka instrukcja dla tych, którzy chcą zarobić na niewiedzy ludzi niezwiązanych z WWW: - kupujemy serwer w OVH - bierzemy jakiś CMS open source (tutaj padło na Made Simple) - robimy generator szablonów (polecam poszukać w google: "site:googler.pl"... full profeska :lol: ). - wyceniamy sobie każdą usługę (podpięcie google analytics, zdjęcie z Fotolii, przestrzeń na maile, blabla), którą to firmy (i freelancerzy) robią praktycznie "w standardzie". - reklamujemy się gdzie popadnie - kasa płynie {tu umieścić trollface}
-
@Boxster: Spoko spoko ;P Na GW zbieram kasę i szlifuję załogę. Niedługo jeszcze sobie odblokuję S-51 (~40k expa) i zobaczę co to potrafi. Chociaż wąski kąt mnie trochę zniechęca - Hummel mi całkowicie zmienił sposób grania artą... i już wiem dlaczego jest takie zatrzęsienie niemieckich SPG na mapach :D @Michaelius: Zacząłem od su-18, ale odpuściłem na su-5, które mnie niemiłosiernie wkurzało - trafiało wszędzie, tylko nie w cel. ___ 8.8 imo ma średni sens w VK - można nim podziałać trochę jak się jest w topie listy i plankton leci na strzał- dwa. Ale przeciwko mocniejszym czołgom wkurzają ciągłe rykoszety i "dziwna" celność - masz pacjenta praktycznie całego w celowniku, a i tak pocisk poleci tym jednym punktem, w którym gościa akurat nie ma. Nazwał bym nawet 88mm działem Murphy'ego - jak coś ma pójść nie tak, to pójdzie :lol:
-
Jak chcesz mieć spokój z rozłażeniem się celownika, to idź w Hummela. Zamiatam nim połowę mapy bez potrzeby przestawiania nawet o milimetr. Zarabia też nieźle - na minus wyszedłem tylko parę razy jak mnie zdjęli na początku bitwy (#$&@ T-50) i nawet raz nie zdążyłem strzelić. A często mi się już zdarzyło wyprztykać wszystkie pociski i skautować (strasząc plankton samym faktem bycia artą :lol: ). Vmax ponad 40km/h, dobre przyspieszenie, nieźle zbiera zakręty itepe - ogólnie wyścigowe SPG :D Kwiatek z wczoraj - El Halluf, arty party (po 6 art z obu stron), Czołgi spotkały się w standardowym miejscu spotkań- (A2:A4) i wybiły nawzajem (z pomocą arty) do poziomu E-75@300hp vs IS-4@300hp. Obaj się szachowali, bo żaden nie chciał być zdjętym przez przeciwną artę. No to podjechałem sobie w, wydawałoby się, lepsze miejsce (A1:B1) - lipa, teren nie pozwoli strzelić, bo nie zrobię paraboli. Podjechałem jeszcze bliżej (A2) i wyjechałem praktycznie "twarzą w twarz" z IS-4. Strzeliłem w momencie jak przestał obracać lufę w moją stronę. No i zdjąłem go mocnym lucky shotem - celownik jeszcze się skupiał, a i tak mieściła mi się na gościu tylko połowa. Zdążyłem się jeszcze schować, zanim pociski ich art do mnie doleciały. Pół teamu gratulowało akcji :mrgreen:, a najszczęśliwszy był chyba nasz E-75. Jeżeli ktoś się zastanawiał kiedyś, jak wygląda zwrotny moment w grze... to właśnie tak :D
-
Ty tak wszystko w tej grze przeliczasz? *kąt
-
Może zrobimy trening wieczorem? Tak, żeby sobie polatać? Dwa teamy pz III (mogą być niepełne) i próby terenowe dział w różnych konfigach :D Ja sobie muszę jeszcze Pz III/IV odblokować i sprawdzić co to warte. W sumie odblokować przez to, że strzałka z "pustego" miejsca do Hummela trochę mnie drażni. A dzisiaj sobie testnę 75mm w PzIII, chociaż jakoś średnio dobrze je wspominam z moich pierwszych jazd tym czołgiem. ____ Zapraszam do Hummelowania. Wraki T-50 bardzo długo się zatrzymują po zdmuchnięciu jednym strzałem :lol:
-
/me grał, ale się wk... zdenerwował przez lagi. Teraz sprawdziłem - niby lepiej trochę, tylko z kolei wysyp imbecyli: Celuję sobie ładnie na zoomie w ferdka, który ma 70hp, aż tu w momencie strzału podjeżdża mi cep pod lufę, ofc nie trafia, a ja zdejmuję mu ponad 300 hp plus zbieram ~800hp od ferdka i ichniejszego KT (który akurat nadjechał). W rezultacie ginę chwilę później i mam 6400 kredek kary za uszkodzenie "swojego" :mur:
-
Nie wiem, czego chcecie od PzIII :mrgreen: Raptem trzecia bitwa. I zgadnijcie co: ____ed____ Whahahaha lolz Battle: Karelia 7 listopada 2011 19:18:57Vehicle: PzKpfw IIIExperience received: 888Credits received: 15 384Battle Achievements: Sniper
-
Ale ma lepszą penetrację niż 75mm. Na powitanie zdjąłem nim A-20 (załoga @75%, żadnych bonusów), potem jakieś mardery, a potem jeszcze powkurzałem su-85, jeżdżąc wokół niego i obijając mu boki po 70hp. Chociaż w ostatniej bitwie dostałem od kogoś w plecy jak zdejmowałem artę... ale to normalne, byłem najniżej na liście :lol:
-
Właśnie sobie kupiłem pzIII :D Jest zabawa :lol: Btw, nim się lata z długą 50mm :P