Sysak

i7 to bardzo droga i średnio opłacalna zabawka. Czemu nie weźmiesz i5? tańszy procek, płyta na p55 i dual a nie triple channel pozwolą zaoszczędzić krocie. AMD to też nie głupi pomysł. Ogólnie głupotą jest kupowanie sprzętu "bo chcę wydać tyle a tyle kasy". Raczej powinieneś dobrać to co odpowiada Twoim potrzebom. Na pewno wyjdzie taniej. Weź lepszą obudowę to po pierwsze. (Poszukaj sobie, według własnego gustu) I jak chcesz to możesz Poszukać chłodzenia wodnego Corsair H50. Jest wydajne, bezobsługowe, banalne w montażu i zadziwiająco tanie (270zł) Za cichym zasilaczem rozejrzyj się w teście na pcLabie.

Proste i sprawdzone rozwiązanie będzie najlepsze: Samsung F3

Mój młody nawet w takim siedział już. :P

Jedynka to z całą pewnością najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Ta gra jest jak dobry film. Chyba przejdę po raz trzeci. ;-)

najlepszego! miszcz! :lol: Wyścig na serio zacny. Nie wiem jak dawno widziałem ostatni raz ostrą walkę aż do ostatniego kółka. Żałuję, że nie widziałem wyścigu na żywo, ale taka prawda, że kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje. ;-) PS. Usunęli filmik? Ja wciąż mogę go oglądać i nie dostałem żadnego powiadomienia, że coś jest nie ok.

Nie rozjebał, a scena ssie. Tyle ode mnie. Dziękuję. ;-)

Ale to oczywista oczywistość, czemu on tak myśli. Jak auta będą się same prowadzić, to moje życie nie miałoby sensu i popadłbym w jakąś psychoze/depresję czy kij wie co jeszcze. ;-)

Aż się zaśmiałem, bo to jest 100% prawda. 2 moich kolegów ma malana i jest w dokładnie takiej sytuacji.

Ehh najlepsze wyścigi są zawsze, ale to zawsze wtedy kiedy mnie nie ma przed TV. Super, że Kubecki jest drugi. W końcu szczęście sprzyja lepszym... ;-)

Nienawidzę pickupów. Plastikowy szajs na farmę. Jedyny ich plus to cena bez podatku. Kolejne auto, które jest ładniejsze w kombi niż w sedanie to skoda superb.

No ba. Przecież nikomu nie wciskam kombi, tylko padło hasło, że lodówek nie wozi się codziennie więc po co komu takie auto... ;-) Sam na pierwsze auto na pewno będę chciał kompakta albo coupe, bo nie czuję się dobrze w dużych autach, ale nie wiem jak można nie czaić po co one są.

Sprawdź czy to wpłynęło jakoś na maksymalne oc. Jestem bardzo ciekawy wyników.

Dla mnie radek 5870, to nie był niesamowity skok wydajnościowy jak na całkiem nową generację, ale fermi to już absolutna porażka. W prawdzie nowa rewolucyjna technologia jest obiecująca, ale trzeba znowu czekać kolejne xx miesięcy aż doprowadzą ją do używalności, w przeciwieństwie do 5870 który w udany sposób rozwija sprawdzone rozwiązania. Teraz nawet gdyby było mnie stać na taką kartę (co nigdy nie następi, bo ja jak 2 koła wydaje, to jest to budżet na cały komputer ;-) )i tak wolałbym kupić radka i poświęcić parę fpsów albo zmniejszyć detale tylko żeby nie mieć w komputerze piekarnika i suszarki do włosów na raz. Nvidia z biznesowego punktu widzenia też na pewno nie jest happy, bo koszt tak problematycznego R&D tej karty na pewno był ogromny, a produkcja dużych chipów z tak małym uzyskiem na pewno jest dużo droższa niż w wypadku radka.

Old Spice Man

Nic, karta chodzi na standardowych taktach. Wyje sobie jak potępiona i jest stabilna. Ale mnie to zwisa, bo to kumpla komputer, a jego tam cisza nie za bardzo interesuje a różnicy w wydajności po oc i tak nie zobaczy, bo się nie zna. Tylko ja się stresu najadłem, bo myślałem, że mu uwaliłem grafikę. Jednak co firma, to firma. Już trzeciego Sapphire'a mam i mimo, że zawsze najtańsze budżetówki brałem a nie żadne toxici, to znów jestem zadowolony. Do tego zmodowałem bios żeby w 2d były takty 100/166, niskie napięcie i wiatrak nie przyspieszał aż do 65 stopni, a w 3d zapodałem 733/2133 i jest 100% satysfakcji. Dokładnie, to nie jest takie proste jak w wypadku płyt głównych. Ogólnie producenci nie przewidują wgrywania nowszych biosów. To nie tak, że nowszy bios zawiera poprawki w stosunku do starszego (choć oczywiście może) ale prędzej jest to dostosowywanie do nowych partii kart, gdzie producenci kart zmieniają drobne elementy w celu poprawienia jakości/obniżenia kosztów. Każdy bios jest zoptymalizowany do danej partii i nie przewiduje się stosowania ich zamiennie.

goal 3? albo coś z serii goal?

Zapewne pamiętasz też Colt Detective Special. To, to chyba spluwa na kapiszony była. 5 strzałów w głowe i przeciwnik wciąż miał się dobrze. ;-)

Po co kombi? Głupie pytanie. Zrób sobie dziecko, albo najlepiej 2, to się przekonasz. ;-) Jak tata sysak, mama sysak, braciak sysak i sysak jadą 1300km ze szwajcarii do domu i chcą wziąć swoje rzeczy + prezenty dla rodziny to seicento nie jest najlepszym pomysłem. Ba, do Mazdy 6 kombi trzeba było boks dachowy dokupić, żeby miejsca starczyło. choć do 95 roku mieliśmy malucha, do 99 cinkusia, do 2006 punto, a potem gulfa iv i też trzeba było z tym żyć i jakimś cudem dawało się rady na wakacje pojechać. Co do RS6 to jest stworzone właśnie do połykania dystansów z rodziną na pokładzie. Kupują je ludzie, których stać tylko na jedno auto ale właśnie tak wypasione, albo mają już coś małego i szybkiego i potrzebują dużego i stać ich na coś równie szybkiego, więc mówią "czemu nie taka stuknięta 580-konna audiczka? ;-) ". Wierz mi jonas, że jakby takie auto nie miało targetu, to by nie powstało. Sądząc po tym, że na rynku konkuruje z Mercem E55/E63 i BMW M5 i widząc ile tego jeździ po Szwajcarii i Niemczech raczej stwierdzam, że znów robisz pierdu-pierdu. Do tego dochodzi aspekt marketingu/prestiżu marki, która produkuje coś tak szalonego, że jest na granicy sensowności.

Sorry, że wam psuje sielankę, ale wszyscy w tym temacie piszą dokładnie to samo, i od 3 stron w większośći tylko podają różne przykłady, które to potwierdzają wiadomą tezę spierając się o detale i w efekcie to chyba najnudniejsza i najbardziej jałowa dyskusja jaką widziałem w historii tego forum. :wink:

:lol:

Bla-bla, pierdu pierdu jonas... ;-) Lubię jak pastwisz się nad gulfami, dieslami, widłami i kaloszami, bo to jest nawet zabawne i nawet trochę się zgadza ale teraz zrozumiałem wszystko: przyznaj że jacyś źli rolnicy Cię zmolestowali w volkswagenie jak byłeś mały. :lol: Też mam auta których nie lubię "bo tak". Ba na widok zwykłego golfa też robie zieew i na pewno nie jest on nawet w końcu listy aut o których marzę, ale dodawać umiem i wynik równania 1300kg+210hp+turbo+DSG+świetny twardy ale sprężysty zawias i układ kierowniczy+świetne fotele i kiera jest tylko jeden: wypasione nieduże sportowe auto na codzień. (aber nicht wyścigówka, ist das verstanden? ;-) ) O dieslach się nie wypowiem, bo nie jeździłem, ale turbo-benzyna to jest to, a niutki w tym wypadku na pewno nie robią yyy a conajwyżej gRRRRRR. MaciekCi według komputera (a lubie mu ufać) 8.5/100 w mieście. Ale widzę, że Polska i Szwajcarska filozofia jazdy jest trochę inna, bo powiedziałem nie-oszczędnie, ale w sensie nie o kropelce(postarałbym się to bym urwał jeszcze z litr z tego!), bo to co Ty uważasz za nie-oszczędne czyli 3.5-4.5k rpm ja już uważam za mocno dynamiczną jazdę. W moim mieście to się nie opłaca. Ciągle światła, ronda, zielona fala, obowiązkowe przepuszczanie pieszych na przejściach i cała para by szła w gwizdek. I nie jestem żadnym kurfa miłośnikiem nazizmu. W aucie dla mnie liczą się 2 rzeczy: dusza i jaja. Żadne z nich nie ma dla mnie związku z pochodzeniem auta. Kocham włoszki, angielki, japonki i niemki po równo, ale tylko te, które są ładne i/lub cool ;-)

Panowie, przybywam z nowiną najwyższej wagi od której zależą losy petrolheadów i przyszłość świata. Żeby nie przedłużać oto i ona: http://e.autokrata.pl/a1860/b5921ee5001413894ba88936 :o :banana: :gitarzysta2: :wub: PS. Jeździłem dzisiaj parę godzin golfem 6 GTI. Auto cudowne. Osiągi z wyjątkiem turbo laga miodzio (duuużo niutków pod całkiem stromą górkę ruszałem bez gazu tylko samym sprzęgłem) Spalanie w mieście przy średnio oszczędnej jeździe 8.5/100. Wnętrze super (kierownica ze skóry i metalu ze spłaszczonym dołem- cudo) wnętrze emanuje jakością a miejsca nawet z tyłu jest hoho. Ogólnie dla mnie to ideał sportowego kompaktu i fuck you jonas! ;-)

a spróbuj dać więcej np 9x400. Mała szansa, że zadziała, ale bywały takie przypadki. Jak powyżej 300 nie pójdzie choćby nie wiem co to FSB walla masz i nic z tym nie zrobisz. Mój 1600mhz e2140 bez podbijania napięcia chodzi na 3.2ghz grzejąc się do 70-80*C na Pentegramie z wiatrakiem na 5v a już 3.3 nie zrobi stabilnie za żadne skarby świata nawet na 1.55v i na biegunie północnym. Zdarza się... ;-) PS. 1.45v bym nie dawał na codzień dla 45nm procka.

Dla tych, których wkurza brak X na kartach w Z1-Glass zrobiłem prezent: Z1-Glass 2.32 z krzyżykiem na kartach Wrzuć do C:\Users\Nazwa użytkownika\Appdata(ukryty folder)\Roaming\Opera\Opera\skins, wybierz skórkę z listy w operze i endżoj. ;-) Wyszła też Z1-Evenes, która jest oryginalną skórką opery, z przezroczystym oknem speed dial i kilkoma drobnymi usprawnieniami.

spróbuj podnieść to vtt i pobaw się parametrem gtlref (ponoć dla procków 45nm optymalna wartość to 67%, ale ja tam nie wiem. Sprawdź też czy nie ograniczają Cię pamięci- podczas podkręcania procka ustaw najniższy możliwy dzielnik 1:1.00. Możliwe, że to one Cię nie puszczają mimo, że procesor by się jeszcze chętnie podkręcił.