Sysak

Spylon: Ten zasilacz: BeQuiet PurePower L7 530W (100zł mniej i żadna różnica) i mugen 2 (30zł więcej i jest dużo lepszy). Reszta si senior

Da rady i nie ma co popadać w paranoję, ale jak będzie za głośno i za ciepło, a będziesz przy kasie, to możesz chcieć kupić coś bardziej nowoczesnego.

Gothic 2 jest bardziej dopieszczony w detalach (skarby na mapie, ciekawsze bronie itp), ale klimat identyczny, a to najlepszy komplement. Gothic 3 może Risenowi pucować pałkę moim zdaniem. BTW. Cieszę się, że świat nie jest tak wielki jak w g3, bo tam nie chciało mi się tyle łazić bez sensu, a tu bez przerwy się coś dzieje. Tak powinno być.

Kocham tą grę. Dzisiaj w nią grałem dłużej, niż przez ostatnie pół roku we wszystko inne razem wzięte. ;-)

Próbowałem się bawić tym unpackerem, bo marzy mi sie szybsze ładowanie, ale za każdym razem kończy się to czarnym screenem po odpaleniu rozpakowanej gry. Próbowałem patcha 1.1 i bez i zawsze to samo, mimo, że unpacker wyświetla że wszystko rozpakowało sie jak trza. Jakieś pomysły, bo mi nic nie przychodzi do głowy? EDIT: Duuuh... Chyba jestem jakiś niedorozwnięty, bo o tym czytałem, a zapomniałem... ;-) Dzięki metal!

Nie szkoda wam czasu i nerwów na tą śmiertelną kłótnię o to który kolor ciach!a jest fajniejszy? ;-)

Jakie popalić? Każdy cywilizowany zasilacz się wyłącza jak jest przeciążony. Spróbujesz i powinno się udać, ale bez fanswapa, będzie wył jak potępiony. Moim zdaniem X2/X4 i ten gf nie zrobią huntkeyowi problemu.

I [gluteus maximus] zbita, na 800 też niestabilny się zrobił. Olewam całego moda, bo trafił mi się padaczny ten szafirek i gra nie jest warta świeczki.

tak, ale mieszkam w szwajcarii i nie chce mi się tu szukać karty na pci. Poza tym Ati flasciach!e się spod windowsa i nie chciało mi się komplikować sprawy, żeby potem ewentualnie się bawić w reanimację z bootowalnego pendrive'a z dosem którego tylko raz w życiu mi się udało zrobić i nie pamiętam jak. ;-) Zrobiłem pencilmoda według tego linku: http://www.overclock.net/attachments/ati/9...apphirevolt.jpg Oto kilka pomiarów: Odpowiednio: Zmierzona oporność-napięcie idle-napięcie stress 1471 - 1.05 - 1.31 (default) 1323 - 1.07 - 1.34 1213 - 1.09 - 1.37 1260 - 1.075 - 1.35 (przy tym zostałem) aktualnie karta leci 833mhz na rdzeniu bez żadnego problemu. Na defaultowym napięciu 740 już robiło problemy. I ch. bombki strzelił. 833 nie było stabilne. Zszedłem do 800.

e tam, ja po lutowanym vmodzie w 9550 jak padła tylko urwałem dolutowany rezystor, wyszlifowałem pilniczkiem i pobrudziłem kurzem i wziu na gwarę, więc to żaden argument. poza tym nie każdemu chce się babrać z takimi bajerami. Moim zdaniem robota nie najpiękniejsza ani najbardziej wypasiona, ale solidna, praktyczna i seksowna. ;-) Chyba sobie strzelę pencila... Edit: Ile mu zamierzasz dać papu na codzień, żeby było bezpiecznie?

Mój brat który kocha G1 i bardzo lubi G2NK, jara się tą grą jak głupi. Mówi że ta gra jest 100x bardziej Ghotic niż Gothic 3 i właśnie tak to powinno od razu wyglądać. Bracho ma dobry gust, więc jak coś to możecie kupować w ciemno. ;-) Szkoda że nie mam czasu na giercowanie, bo bym pyknął... :)

W 2 słowach powiedz co zrobiłeś żeby był znośny. Bo ja spróbowałem 2x i porażka.

Jaka wersja bios? napięcie baterii dobre? Odłączasz komputer od prądu? Szczególnie to ostatnie jest ważne... ;-)

ok, ale my nie mówimy o codegenach tracerach, czy nawet dobrych, ale niepewnych, bo poniemieckich i czasem polutowanych Fortronach, tylko o normalnych dobrych firmowych zasilaczach z esc.pl, które "w piku" działają jak gdyby nigdy nic, a przeciążone poprostu się wyłączają. Miguel Nie mów krótko i nie zbywaj mnie, tylko przemyśl czy może nie mam choć trochę racji. Podaj konkretne karty i konkretne modele zasilaczy, bo przecieram oczy ze zdumienia. Jedyne co mi przychodzi na myśl, że coś z zasilaczem było nie tak, albo warunki były ekstremalne. Co do drugiego i trzeciego zdania, to właśnie w tym rzecz, że trochę źle rozumiesz pojęcie na styk, bo już któryś raz powtarzam że w moim pierwszym poście wziąłem pod uwagę dużo większy niż "bezpieczny" zapas. Co do pentegrama, to nie znaczy, że zasilacz nie wyrabia. Poprostu było kupić cichszy. Dobry zasilacz czy 450 czy 550 czy 600 na normalnym konfigu w stressie przyspieszy wentyl, ale nie będzie wył jak potępiony, a 800w z lipnym wentylem będzie głośny w idlu. Jak freezer extreme i hd4890 się rozkręcą to tym bardziej różnica w stressie żadna. PS. O fak, właśnie zobaczyłem 750w anteca za prawie 600zł w zestawach od 3.5k w zwyż. Chłopaku jesteś dobry w tym co robisz, ale pamiętaj, że zestawy nie są robione pod Ciebie, tylko pod konkretną grupę ludzi, najczęściej o mniej lub bardziej ograniczonej wiedzy, a chcących optymalnego sprzętu za małą kasę. daj ludziom pojęcie o ekonomii i mądrych optymalnych wyborach, a nie pociskaj drożyznę, bo na myśl o tym ile dzieci rozbije swoją świnkę skarbonkę, żeby niepotrzebnie wydać tyle kasy serce mi się kraja. Jak naprawdę zależy Ci na duuużym zapasie W i ciszy to zmień corsairy na BQ530W (tam gdzie jest hd4850 dałbym 430W, ale jak tak się upierasz to nie musisz) a od 3800 wstaw corsaira. Antec 750w do normalnego domowego komputera to już nie zbędny bajer tylko idiotyzm. Ja w swoich zestawach posuwałem się już do absurdalnego skąpstwa i w najtańszych polecałem delty z allegro, a jak skończyły się te lepsze to modecomy mc350, do tych lepszych mc400 a od 1800-2k wchodziły zasiłki topowych firm- zawsze ciche, ale nigdy o kosmicznych mocach. Tylko topowe zestawy miały chiefteci 530/560w i jakoś nikt nie płakał. O to Cię nie proszę, bo Twoje zestawy są bardziej pr0 niż moje które były robione dla typowego dusigrosza, ale plz zachowaj zdrowy rozsądek. Pozdrawiam.

Wierz mi, że znam się wystarczająco na zasilaczach i wiem co mówię. W tym co napisałem wcześniej potrzebne zapasy mocy są wzięte pod uwagę. Miguel. Doskonale rozumiem, czemu kupiłeś taki zasilacz, ale IMO robisz jeden błąd: wstawiasz takie zasilacze, bo uważasz że są fajne. I są fajne, tylko że jak ktoś chce fajny zasilacz, to zazwyczaj wie jak szukać i da sobie radę sam. Ludzie którzy nie wiedzą i czytają Twoje opracowanie to newbie i gruba większość z nich ma w d**ie odpinane kabelki czy zapas zapasu mocy i wciskanie mu zasilacza, którego nie potrzebuje, tylko dla tego że jest "elo" to wprowadzanie ich w błąd. W tym że musi być 80Plus widzę sens, ale reguła "MUSI" to też trochę przesada. Za to cisza, to jest to jednak to da się osiągnąć za dużo mniejsze pieniądze. Gwarantuje Ci że BQ 530 czy nawet 430 tam gdzie napisałem wcześniej sprawi się dokładnie tak jak Twój bajer za 350PLN. I nie wiem co usprawiedliwia dołożenie 100 czy 150PLN do rzeczy która w teorii ma tylko dawać prąd do bebechów i nie przeszkadzać. Fetyszowi hardwarowemu mówię "nie". Na poparcie tabelka z pclaba- całkowity pobór mocy zestawu na i7@3.85ghz i różnymi highendowymi kartami graficznymi w stressie. (Nie bierze pod uwagę sprawności zasilacza, więc prawdziwy pobór mocy jest jeszcze niższy.) I komu potrzebne te 600w na codzien? Nawet jeśli będzie większe oc i tak zapas 430-tki (zaznaczam, ze w stresie, bo w idlu nawet te mocne bebechy używają ok 30% potencjału zasilacza) jest wystarczający dla każdej pojedyńczej karty a 530tki więcej niż zadowalający. Producenci konkurują i mamią nas kolejnymi coraz większymi cyferkami, ale prawda jest taka, że to wszystko to marketingowa papka a ludzie dają się nabierać. Argument o kolejnych prądożernych generacjach też uważam za nietrafiony. Użycie prądu kolejnych generacji procków zaczęło spadać a kart graficznych mniej-więcej się zatrzymało (w ati zaczyna spadać, a co z nv-zobaczymy)

A moim zdaniem polecasz za drogie zasilacze. 240pln w kompie ze średniej półki to moim zdaniem za dużo jak na element, który nie wpływa na wydajność. OCZ za 350zł bym nie kupił choćby nie wiem co. Ja wrzuciłbym taki zasilator dopiero od zestawu za 4.8k I tak nie ma sprzętu którego ten BQ 530 by nie pociągnął, a przy tych konfigach bez dwóch kart graficznych nawet by się nie spocił. W sumie w zestawach gdzie nie ma hd4890 zamieniłbym go nawet na wersję 430W i też byłoby ok.

Szczerze? Jak zobaczyłem, że PO po wyborach nie wprowadziło żadnych reform i wszystko jest po staremu i jedyne co pokazują to miłość, cukier i miód, staciłem wszelkie nadzieje z nimi związane i nie spodziewałem się niczego innego. Szczerze mówiąc poza otoczką medialną nie zmieniło się nic. PO płynąc na fali popularności mogło zmienić milion rzeczy,ale patrzeli w słupki i g***o zrobili. Gdyby tak nie było, miałbym gdzieś całą aferę, ale zamiast rządu fachowców, mamy zgraję strachliwych niekompetentnych dyletantów, którzy tylko udają że wiedzą co robić, żeby cokolwiek się zmieniało na lepsze. Szlag mnie trafia, że między rządami 3 całkiem różnych w teorii partii nie ma żadnej różnicy. Choć Pis wniósł trochę do polityki, bo przynajmniej rozbił ten komuszy beton który narósł przez 4 lata i pewne negatywne standardy wtedy naprawdę się zmieniły, ale i tak realna różnica jest żadna. W ogóle WTF, że PO nazywa siebie partią liberalną, Pis, który, ma politykę typowo socjalną (przynajmniej ma jakąś, wow!) mianuje siebie prawicą, a jedyna prawdziwie lewicowa partia w Polsce, to zgraja chciwych komuchów? Czy to nie jest chore? Tego roku skończyłem 18 lat i następnym razem będę mógł głosować, ale nie wiem na kogo i po co, skoro i tak cały czas będziemy mieli to samo zastane szambo. Tylko po to, żeby oglądać inne mordy w tv? Nie sądze...

Położył na siedzenie pasażera obłożone firmowym ręczniczkiem porsche, który sądząc po tym jak wyglądał chyba też był z lat 70tych. ;-) Człowiek poprostu wzbudził pełen respekt, aż mi się micha ucieszyła. :P

Te i tak miodzio auto. Nic tylko zazdrościć. Gratki :)

Neee brat, to nie jest F430. Trafiłeś na 430 scuderia szczęściarzu! Mi też się dzisiaj pofarciło w drodze ze szkoły i zobaczyłem piękną wyhuhaną Carrerę RS 2.7: Widziałem, że kręci się koło niej właściciel, który właśnie kupował odkurzacz. ;-) Typowy petrolhead. Starszy, wąsaty, zapuszczone włosy, flanelowa koszula i jak rozpoznałem co to za fura i zacząłem go wypytywać o nią, to od razu mu się oczka zaświeciły i wypluł połowę danych technicznych jednym tchem. ;-) Facet ma tą ślicznotkę, a i tak marzy mu się RSR 2.8 których podobno zrobili tylko 49 sztuk i nie mają homologacji drogowej. Ech wziąć takie cacko na wycieczkę po alpejskiej serpentynie, to by było spełnienie wszystkich moich marzeń z dzieciństwa i to z nawiązką... :rolleyes:

buehehe ;-)

yhy. nie bawię sie w to, bo to nie ma sensu...

Si, też tak czasem mam i nie wiem co z tym zrobić. Normalnie wywaliłbym cały profil opery, skonfigurował od nowa i pewnie by było dobrze, ale mam ją idealnie skonfigurowaną i od roku po reinstalce tylko wrzucam folder do odpowiedniego katalogu w "Users" i nie chce mi się wszystkiego od nowa zaczynać.

Nie napisałeś kiedy i gdzie. (Chyba, że pisze na obrazku który u mnie się nie ładuje.)

chronic smoke da się. Ja odkurzyłem starutkiego pada z tracera z analogami, którego bro kiedyś tam dostał na gwiazdkę, dwa razy zagrał i schował do szafy. Efekt- niebo a ziemia. Gra się dużo lepiej, ale i tak nie licz, że sPOWNujesz Nordschleife w bugatti veyron ;-) Polecam wybulić choćby 3 dychy na jakiś szajs z allegro, albo kupić coś fajnego na przyszłość. PS. Kolejny minus gry- jeśli sterowanie jest na padzie, to menu i tak trzeba obsługiwać z klawiatury. Wybitnie "wygodne"... :mur: PS2. Manualna skrzynia biegów to jest to, samodzielna redukcja kiedy uznasz za stosowne, bardzo ułatwia kontrolę nad autem w zakręcie.