Mikelos

Żadne półśrodki typu hybryda. "Pełna elektryka" z zasięgiem min 500 km. Czyli jeszcze sobie poczekam.

A do mnie pojazd typu tesla coraz bardziej przemawia jako dupowóz.

Ale te 3250 to dmc czyli możesz.

Każdy hak musi być demontowalny. Kwestia narzędzi lub nie.

A propos rx470: http://allegro.pl/karta-gigabyte-radeon-rx-470-4gb-g1-gaming-gddr5-i6741432255.html

2.0 r4 w multiturbo - przebije alfy 159 w jeździe na lawecie ;)

O ile dwa pierwsze miejsca nie są zaskoczeniem to trzecie całkiem. Jak można być sprawcą kolizji jadąc na lawecie?

Jako, że chyba mój wiekowy hd7770 dogorywa, pora rozejrzeć się za nowym gpu. Jestem weekendowym graczem i dotychczasowa karta niemal mi starczała. Z racji, że gram od czasu do czasu, nie mam parcia na 60fps i ultra to nie odczuwam posiadania karty z górnej półki, budżet około 400pln, czyli chyba tylko używki. 7870/7950/7970 wydaje mi się najsensowniejszym wyborem, ewentualnie rx460 2gb. Plusem tej ostatniej będzie gwarancja ale nie mam pojęcia jaki jest stosunek wydajności do poprzednich. Chyba, że ktoś ma inną propozycję. Reszta sprzętu to PII x4, 6gb ramu, napędzane nexusem 620W. Wiem, że antyk ale w niedługim czasie (czyt. jak się ryzeny 4/8 i 4/4 pojawią) pójdzie do lamusa więc proszę się nie sugerować.

Chyba nie wyłapałeś ironii ;)

Skoro tak bardzo upierasz się przy awd(?) to coś pokroju rav4/crv/sx4/yeti/duster. Typowe 4x4 raczej nie będzie mieć sensu.

Nie wiem w co grasz ale jeśli najnowsze tytuły to jak zamierzasz je odpalić na 4GB ramu? Czyli jeśli nie nagniesz budżetu to opcję masz tylko jedną.

Ja tak przekornie zapytam: do czego to 4x4 jest Ci potrzebne?

A ja tak na marginesie: Polskie język nie posiada synonimu bottleneck?

Podaj lepiej budżet, przeznaczenie i rozdzielczość to coś chłopaki doradzą.

To jest bardziej kwestia "polaczkowości". Dlaczego za auto od Niemca mam płacić 50k pln skoro za ten sam model z mniejszym przebiegiem i lepszym wypasem zapłacę u polskiego handlarza 40k pln? Polski internet jest pełen takich okazji po dziadku z wermachtu.

Z doświadczenia powiem, że swapy i inne grubsze mody są dla fanatyków z dużym samozaparciem i jeszcze grubszym portfelem. A zdjęcia, zwłaszcza komisowe można między bajki (co by bardziej dosadnie miejsca nie określić) wsadzić.

A nie lepiej kupić 330 fabryczne? Przekładkę sam będziesz robił czy zlecisz? Generalnie swap to nie najlepszy pomysł jeśli chcesz "wsiadać i jechać" no i finansowo nie wychodzi.

Jak to nie ma? Turbina, dwumas, egr, dpf, wtryski... Ja tam widzę same zalety, to wszystko trzeba gdzieś naprawić ;)

Tutaj opisałeś większość jeśli nie wszystkie TU i nie ma się co nad tym rozwodzić. A co do warsztatu to nie jest tak różowo jak Ci się wydaje. To, że rozliczasz się bezgotówkowo znaczy tyle, że przepychanki z ubezpieczalnią przerzucasz na wykonawcę naprawy. Żaden warsztat nie wykona naprawy nie mając zatwierdzenia pełnego kosztorysu przez TU. Średni czas przyjazdu rzeczoznawcy do klienta/warsztatu celem wykonania wstępnych oględzin to ok 1-2 tygodnie, potem około tydzień na wstępny kosztorys. Jeśli szkoda jest mała to jest cień szansy na tylko jedne oględziny. Przy większej szkodzie dodatkowych oględzin jest więcej, do tego czas oczekiwania na zaakceptowanie rozszerzenia kosztów naprawy. Potrafi to czasem trwać do pół roku.

Mimo, że fiat to bravo ma bardzo pozytywne opinie, zwłaszcza z silnikiem 1.4 turbo. W zasadzie to brak większych typowych bolączek.

Spokojnie, to nie było do Ciebie ;) Musisz się chyba zdecydować, co ważniejsze. Niższe koszty utrzymania czy jednak dynamika.

Nie jestem niemiły, jestem wredna menda ale mało się udzielam na forum i nie rzuca się to w oczy. A propos turbo - vector był najszybszy?

Dajmy się chłopakowi nacieszyć chwilą, może jest w takim wieku, że v-max jest ważniejszy od długości pindola... edit: Bravo jak dla mnie jest bardzo fajne w środku, nawet wersja najuboższa bije wszystkie inne auta w klasie (oczywiście wersje "golas"). W połaczeniu z 1.4 turbo to fajniutkie auto, o ile nie ma się parcia na "premium". Jakbyy było jeszcze kombi to bym takim śmigał.

Ale co to znaczy pośrednia benzyna? Czy aby na pewno 2.2 to za mało? Generalnie silnik niegłupi ale auto i tak będzie mniej więcej 10-cio letnie więc wszystko zależy od szczęścia do konkretnej sztuki. I nie za bardzo rozumiem fascynację 407c. O ile z zewnątrz przyjemne nawet auto to środek jest nieporozumieniem. A wnętrze będziesz jednak częsciej oglądał. Bravo 1.4tb 150 kucy to bardzo fajne wozidło ale to ta sama klasa co focus, którego odrzucasz. I nie pchaj się w żadne w203 i pokrewne. Merce z tamtych lat to porażka niemal pod każdym względem.

To w końcu wysokość OC jest ważne czy nie? Stronę wcześniej pisałeś o 407 v6 ale że składki za wysokie. Myślisz, że za e46 r6 będzie mniej?