What's the problem? w ME3 nie musisz kurczowo trzymać się jednej ścieżki, wystarczy zbierać jakąkolwiek reputację. Przy odpowiednio wysokim poziomie będziesz miał dostępne takie "zagrywki", bez względu na proporcje paragon/renegade.
Z początku kręciłem na to nosem, ale w praniu to wychodzi super, wreszcie można się wczuć w postać i grać zgodnie z własnym przekonaniem, a nie kurczowo trzymać się jednej postawy. Gdy gramy świętoszkiem, który w końcu nie wytrzymuje i daje komuś w mordę, daje IMHO dużo większą satysfakcję niż gdy gra się czystym badassem, dla którego takie numery to chleb powszedni ;)