Słuchajcie - zrobiłem wczoraj coś takiego. Naszło mnie, żeby sobie zrobić na gęsto tą zupkę z Vifon'a (czerwona ofkoz). No i chciałem ją mieć z fajnie stopionym serkiem na makaronie. Rozpołowiłem makaron na 2 części, jedną wsadziłem do miski, posypałem przyprawami, serem i tym ostrym sosem co dodają do nich. Wszystko przykryłem drugą częścią makaronu. Wlewając wodę trochę mi się przelała - było jej tak dokładnie 'do sera'. No trudno, pomyślałem i zakryłem wszystko pokrywką. Po 3 minutach oniemiałem. :shock: Zrobiła mi się z tego idealna zupa serowa. PYYYYYCHAAA !!! Serek nie dość że się fajnie ciągnął, to jeszcze dał jej super smak. Polecam.