Co nam będzie potrzebne:
* 4 jajka
* 1 szklanka cukru
* 1 torebka cukru waniliowego
* 1,5 szklanki mąki tortowej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 0,5 szklanki oleju (z pierwszego tłoczenia :P )
* głęboka misa
* foremka prostokątna albo okrągła
* margaryna
* bułka tarta
No to jedziem. 4 jajka, szklanke cukru i torebke cukru waniliowego ucieramy na jednolitą masę (aż cukier się rozpuści - nie chcesz chyba, żeby coś zgrzytało między zębami :P ). Następnie dodajemy do tego mąkę, proszek do pieczenia , olej. Ponownie mieszamy aż do uzyskania jednolitej masy. Bierzemy foremkę do babki i smarujemy jej wnętrze margaryną, a następnie wsypujemy do środka bułkę tartą (zabieg ten zapobiega przywieraniu ciasta do formy. Bułka musi dokładnie pokrywać formę). Ciasto wlewamy do formy i pieczemy ok 25 minut w temp. 150*C sprawdzając co jakiś czas, czy już jest dobre (służy do tego patyczek drewniany - wsadza się go do końca w kilku miejscach, wyciąga i patrzy, czy jest suchy. Jeśli tak, to ciacho jest gotowe). Przed wlaniem ciasta do formy można dodać kakao - będzie babka czekoladowa. A jeśli chcecie ją zrobić np. z rodzynkami to: wlewacie pół ciasta do formy, moczycie rodzynki w wodzie, oprószacie je mąką (dzięki temu będą na środku ciasta a nie na dnie/górze, wrzucacie i zalewacie resztą ciasta). Babka najlepiej smakuje z jakąkolwiek polewą. Może być domowej roboty, albo kupiona. Bon Appétit.