Skocz do zawartości

Varrol

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    4221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Varrol

  1. Przeczytałem artykuł - jeśli o mnie chodzi to tego typu rzeczy luźno związane z komputerami powinny się od czasu do czasu pojawiać - choć może lepiej jakby był na nie zupełnie osobny dział - ale to już szczegóły. Co do samego artykułu - po pierwsze dołujący - jeżeli już treść jest negatywna, zawiera krytykę itp. a ponadto artykuł nie jest o sprzęcie tylko ma służyć rozrywce, czy "ubarwienia" portalu to powinien być napisany z dużą dozą humoru. Pomijając błędy stylistyczne i spójność tekstu - co dla mnie nie ma większego znaczenia - jeżeli czytam coś, żeby się oderwać od komputerów, pracy itp. - dla rozrywki, to chcę sobie humor poprawić, a nie odwrotnie. Też miałem liczne przejścia ze starszymi ludźmi i nie wgłębiając się w często smutne powody ich zachowania jest to temat wzbudzający negatywne emocje. Jeżeli chcemy sobie ponarzekać, to od tego właśnie są fora. Może i krytykować jest łatwo - a trudniej coś samemu napisać - jednak faktycznie krytyka jest cenniejsza od pochwał - i mimo mojego, obecnie lekko popsutego humoru, piszę to z myślą, żeby kolejne artykuły tego typu były coraz lepsze...
  2. Varrol

    Prima Aprilis

    Eee jakoś nie chciało mi się w tym roku robić kawałów - odbiję sobie za rok :twisted:
  3. Zaoczne to prawie zawsze niższy poziom niż dzienne - nie oszukujmy się - nie można 5 dni upchać w weekendzie. Ale czy to dzienne, czy zaoczne i tak każdy kto ma trochę w głowie uczy się głównie na własną rękę, a nie na wykładach (bo większość to strata czasu). W przypadku informatyki i tak zazwyczaj najważniejsze są projekty - a te robi się w domu. Na dziennych zaczyna się pracę od 3 roku (albo i wcześniej) - ja zacząłem od 4 roku, ale wcześniej robiłem zlecenia - teraz jest 8h codziennie. Jasne, że w tygodniu mam czasem ciężko, ale weekendy mam wolne, a na zaocznych to dopiero jest fajnie - bez dnia przerwy. Na ogół jednak jest w miarę luźno. Mimo, że studiuję informatykę na jednym z lepszych wydziałów dobrej uczelni to przed rozpoczęciem stałej pracy mocno się obijałem - także jak ktoś się na dziennych nie wyrabia z pracą, to albo ma zadatki na kujona, albo brakuje mocy umysłowej :) A inna sprawa, że teraz (przed ostatni semestr) mam 4h zajęć tygodniowo - dwa przedmioty i obydwa humanistyczne :D Fakt faktem, że ja studiuję dla papierka - może wcześniej miałem inne plany, ale prawda jest taka, że większość materiału na studiach jest nieprzydatna, albo się zapomina - jasne, że wiele się nauczyłem i wiele z tego wykorzystuję, ale to nie zmienia faktu, że sam bym się tego nauczył szybciej. Może dla kogoś, kto sam gorzej sobie radzi studia mogą coś dać, ale bez rozwijania umiejętności na studiach zdobytych (właśnie poprzez pracę we własnym zakresie - np. zlecenia) kończy się studia nie umiejąc nic. Potem się ludzie dziwią - tak zakuwał na studiach, średnia 5.0, a nikt go do pracy nie chce przyjąć - może jakby jeszcze umiał samodzielnie myśleć... Generalnie jest tak - najważniejsze jest to co się umie i jakie ma się doświadczenie w pracy. Jednak nie można powiedzieć, że uczelnia nie ma znaczenia - to jaką się uczelnię skończyło, jaki uzyskało wynik i w jakim trybie studiowało jednak się liczy. Z drugiej strony - studia mogą ułatwić start w życie zawodowe - bo ciekawe jaką pracę można dostać zaraz po liceum umiejąc co najwyżej całki :) (no chyba, że ktoś już zaczął coś robić dodatkowo)...
  4. Temat warunków w jakich przebywają więźniowie przewija się dość często. Właściwie, to problem jest podobny do wszelkiego rodzaju kar - są one często nieadekwatne do wykroczeń i co gorsza ta sama kara dla jednego człowieka jest mała, a dla drugiego ogromna. Ale najpierw więzienia. Ich celem jest resocjalizacja - przystosowanie przestępców do normalnego życia w społeczeństwie (głównie poprzez sprawienie, żeby kara była niezbyt przyjemna). Oczywiście w przypadku ekstremalnym chodzi o odizolowanie od społeczeństwa ludzi stanowiących zagrożenie. Teraz pojawia się pytanie - jaki sens ma więzienie dla przestępców finansowych (nie mam tu na myśli oczywiście ludzi ganiającymi z pistoletem po sklepach i bankach) - nie są oni ani groźni dla społeczeństwa, co więcej - żyją jak wszyscy inni - zrobili tylko jakiś przekręt. Zalicza się do nich zarówno przytoczony wcześniej student, który skopiował windowsy, jak i nie płacący, czy kantujący na podatkach i tym podobne. Dla wielu z nich trafienie do więzienia jest dość fatalne w skutkach - nie dość, że więzienie działa na nich demoralizująco, to jeszcze mają zniszczone życie (utrata firmy, wylotka z uczelni itp.) - a my jeszcze za ich pobyt w więzieniu płacimy. W tym przypadku kara pieniężna jest znacznie lepsza (a jak nie ma, to konfiskata majątku - tu powinna być kontrola czy ukradzione pieniądze nie rozeszły się po rodzinie). Więzienia powinny być dla przestępców popełniających zbrodnie "fizyczne" - w tym również kradzieże z użyciem przemocy - tacy ludzie stanowią istotne zagrożenie dla społeczeństwa. Przypadki obrony koniecznej za którą w Polsce wielu odsiaduje nie mogą być brane pod uwagę w tym sensie, że wynikają z błędów wymiaru sprawiedliwości - no chyba, że ktoś zadźgał nożem osobę, która go np. popchnęła - ale to stawia go na równi z przestępcą (bądź niezrównoważonym psychicznie). Na koniec kwestia tego jak ta sama kara może mieć różne znaczenie zależnie od człowieka. Przykładowo mandat 500zł za popularne przekroczenie prędkości o ponad 50km/h - dla jednego to wartość samochodu którym jeździ, a dla drugiego przysłowiowe waciki. Podobnie odsiadka - dla złodzieja kradnącego komórki, który skończył tylko podstawówkę to po prostu uciążliwość, a dla studenta...
  5. Varrol

    Paliwo Z Hipermarketów.

    Jest Neste - ale czy tańsza - na pewno nie na tyle, żeby zauważyć - ale może się mylę, bo nie często tam tankuję.
  6. Varrol

    Paliwo Z Hipermarketów.

    No jeżeli jest tylko woda, to nie jest tak tragicznie - aż się wystraszyłem jak usłyszałem, ze Golfa II przymuliło... Ale nowego diesla, to niegdy w życiu bym w markecie nie zatankował - te silniki są tak wrażliwe na jakość paliwa, że nie można oszczędzać - potem naprawa jest dość kosztowna. Ja tankuję tylko na większych stacjach - na dłuższą metę nie opłaca się oszczędzać - aczkolwiek ta sytuacja z marketowymi mnie dziwi, bo słyszałem że tam ceny są niskie dlatego, żeby klientów do marketu przyciągnąć, a nie żeby zarobić...
  7. Varrol

    Geforce 7600 GS / GT

    Zamierzam trochę jeszcze przedłużyć żywot mojemu kompowi - w zasadzie już się zdecydowałem na 7600, ale zauważyłem, że są dwie karty bardzo zbliżone do siebie cenowo, ale jedna GS, a druga GT: - GALAXY GeForce 7600GS 256MB DDR3/128bit TV/DVI AGP (Zalman) (1,2ns) (500/1450) - GALAXY GeForce 7600GT 256MB DDR3/128bit TV/DVI AGP (Zalman) (1,4ns) (500/1400) Która jest lepsza - zawsze myślałem, że GT, a tu jest GS z lepszymi parametrami. Jest jeszcze GS z pamięciami jak w GT - już sporo tańszy (i chyba tego wezmę): - GALAXY GeForce 7600GS 256MB DDR3/128bit TV/DVI AGP (Zalman) (1,4ns) (500/1400) Natomiast jestem ciekawy jak te karty mają się do siebie pod względem wydajności.
  8. 45s oryginalny włoski - teraz nim mój dziadek pomyka. Miał nawet autoalarm z centralnym zamkiem - fajnie to wyglądało jak ludzie jakieś fajne wózki kluczykiem a ja podchodzę pilotem 'pyk' i otwarte wszystko :D ale nie róbmy OT
  9. Varrol

    Mandaty...

    Chodziło mi o sytuację, kiedy berkut zaczął by się z nimi "ścigać", a oni jechali z boku...
  10. Pisząc nowe miałem na myśli ogólnie nowsze (nie tylko prosto z salonu, ale też np. 5 letnie Renault zamiast 10 letniej beemki). A moje BMW pali tyle co Uniak :D Ale szczerze mówiąc gdyby mnie było stać na nowy samochód taki jaki chcę, to kupiłbym nowy, albo jeszcze na gwarancji. Optymista :D ja do liceum miałem właśnie pomiędzy 5-10km, a w zimie nawet się wskazówka nie podnosiła (bo ja miałem wskaźnik temperatury silnika). A chłodzenie w lecie działa adekwatnie do ogrzewania - po mieście z kratek leci ukrop. Ale w Unie miałem przednie szyby elektryczne, a tu mam korbki :mur:
  11. Varrol

    Mandaty...

    Hehe :D czym wtedy jechałeś? A tak właściwie to jaki oni mają sposób? Kamera z boku, czy jadą minimalnie z tyłu? Ciekawe kiedy ja się na coś w Wawie nadzieję...
  12. Ojj prawda... Ja jak kupowałem to już wiem, że za mało wyoglądałem samochód - stan ogólny zresztą jest bardzo dobry, ale - co bym nie ruszył, to wymaga wymiany - na ogół nie są to duże koszty, ale upierdliwe, poza tym się zbiera. Poprzedni właściciel po prostu jeździł samochodem i chyba nie wiedział, że się elementy zużywają - "lał i jeździł"... Ale takie wydatki są na początek, a później jak jest solidny samochód już jest spokojnie. A z drugiej strony kupić nowy samochód, ale kiepskiej marki - to na wejściu będzie może mało napraw, ale potem co chwila coś będzie siadało.
  13. Wsadziłem 1GB ramu (w 2 kościach) i komputer wreszcie zaczął chodzić - jednak 512MB przy mocnym procku to za mało - mocno go ograniczał. Jakie macie wyniki w SuperPi i 3DMarku 2001 na tych laptopach (centrino też) - można by porównać - poza tym jestem ciekawy ile mi ostatni upgrate dał.
  14. Varrol

    Odtwarzacze mp3

    Mam już dość mojego starego odtwarzacza - właściwie to go już nawet nie używam - stara Napa PA-28 z 128MB w dodatku po zaliczeniu upadku z 5 piętra... Czas na coś nowego - ale tak sobie przeglądam oferty i nie mam pojęcia co jest na chwilę obecną dobre... Co potrzebuję: - bardzo dobra jakość (zarówno muzyki jak i wykonania) - mały rozmiar - min 1GB (ale to już absolutne minimum) - możliwość podłączenia normalnych słuchawek (gniazdo mini-jack) - formaty - mp3 i wav ale fajnie jakby miał też jakieś bezstratne (flac) - grafika/video niekoniecznie - bateria/aku starczająca na długo - łatwe przegrywanie plików z kompa - było by super jakby można było dowolne pliki na niego wrzucać (taki przenośny dysk) Cena do 1000zł - choć wolałbym tu raczej minimalizować koszty - powiedzmy, że wolałbym wydać nie więcej 500zł, chyba że player jest wart dopłaty. Przyglądałem się Meizu M6 i gdyby nie mała pamięć to byłby chyba ok - musze poczekać aż się większe pojawią - i czarne, bo na allegro same białasy...
  15. No to ja na przekór powiem inaczej - na początek właśnie dobrze jest kupić tani samochód i pojeździć 2-3 lata - potem przesiąść się na coś fajnego. Ja jak zrobiłem prawko, to dojeżdżałem codziennie - fakt, że nawet nie obiłem samochodu wydaje mi się teraz wręcz niepojęty. Każdy na początku popełnia masę błędów, brakuje doświadczenia. Po kilku miesiącach wydaje się, że umiesz jeździć i trochę szalejesz. Jednym, jak mnie, się udaje, ale większość albo rozbija samochód, albo zarżnie silnik. Jak masz samochód w którym naprawy nie są drogie to ok, ale już w czymś lepszym zaczynają się poważne kwoty. Poza tym mając lepszy samochód żal oszczędzać na częściach. Dlatego polecam nawet malacza (mało pali) i mechanika pana Mietka, który tego malacza będzie naprawiał za grosze i do tego skutecznie, bo to samochód łatwy w naprawie. A wstrzymanie się na dłużej z kupnem - jazda samochodem nie do końca jest jak jazda rowerem - trochę się jednak zapomina. Lepiej sporo pojeździć słabym samochodem i nabyć doświadczenia, niż się gdzieś zabić czymś mocniejszym.
  16. Varrol

    BMW Klub

    Sorki, że dopiero teraz, ale jestem ostatnio trochę zajęty. Klosze niestety nie kupiłem oryginałów - a żałuję, bo to tylko 50zł więcej na kloszu, no ale te co mam też całkiem ładne są. Wymiana jest banalna. Chyba też będę musiał jakiś szrot odwiedzić - może coś ciekawego znajdę. Dane z instrukcji dla M43 1.6 vmax: 195km/h 0-100 km/h: 12.7s 0-120 km/h: 17.7s 80-120 km/h: 12.2s masa: 1310kg spalanie l/100km: 10.6/5.9/7.7 Ogólnie jak tylko jest możliwość to lepiej kupić 1.8i / 1.8iS - tylko ubezpieczenie jest minimalnie wyższe, a spalanie to samo i osiągi lepsze. Poza tym porównując do 1.8 to 1.6 musi być straszny muł.
  17. Varrol

    Starzy Znajomi :(

    O czym można rozmawiać z osobą, której się nie widziało 10, 5, rok - a nawet rozmawiając raz na miesiąc ciężko znaleźć jakiś temat. Spotkania ze starymi znajomymi, to czasem trochę wpominania, trochę się powie o sobie i koniec - trzeba by tak przez tydzień coś razem porobić, żeby znowu było jak dawniej - a też nie zawsze, bo ludzie się zmieniają. Często brakuje czasu, a jeszcze częściej ochoty na spotkania ze znajomymi - mamy w końcu własne życia którymi musimy się zajmować, a na resztę już czasu nie starcza - albo po prostu się nie chce...
  18. Obowiązek palenia świateł cały rok ma wielu przeciwników - czy ich argumenty są słuszne można by się zastanawiać - tak samo czy argumenty za również mają poparcie w praktyce. Jednym z głównych argumentów przeciw jest przyzwyczajenie do samochodów na światłach, a przez to nie zauważanie nie oświetlonych obiektów - i nie chcodzi tu zazwyczaj o samochody (bo te wg. tego przepisu powinny być oświetlone) tylko o pieszych i rowerzystów. W pewnym stopniu się z tym zgadzam, ale - przepis powinien dotyczyć wszystkich pojazdów poruszających się po drogach - czyli również rowerzystów (przynajmniej migające światełko). A co do pieszych - tu jest niestety problem - ludzie nie mają wyobraźni i wielu wydaje się, że samochód zatrzyma się w miejscu, włażą na przejścia (i poza nimi) na siłę i faktycznie jak ktoś jeszcze jest na ciemno ubrany może być trudniejszy do zauważenia - pytanie czy w zimie kiedy wszyscy jeżdżą na światłach jest więcej potrąceń pieszych (ale nie wynikających ze śliskiej drogi). Faktem jest, że nie zawsze świecenie świateł daje cokolwiek - jednak w sytuacjach takich jak zachmurzenie, deszcz, ostro świecące słońce jak najbardziej. Jeśli jednak określi się, że światła powinny być świecone w okreslinych warunkach, to zawsze to będzie dyskusyjne, a ci co nie świecili i tak by nie zaczęli tego robić. I tu dochodzę do głównej przyczyny sprzeciwu świecenia świateł przez cały rok - pieniądze oczywiście - czy to większe spalanie, czy zużycie żarówek, bądź żółknięcie kloszy. Nie oszukujmy się - poza zapominalskimi, ci co celowo nie zapalają świateł robią to z powodów finansowych, a nie wiary w bezcelowość, czy szkodliwość tego działania. Ostatecznie zrozumieć mogę tylko posiadaczy ksenonów, do których to żarówki są drogie - dlatego przepis powinien zezwalać na światła, tak zwane, "miejskie" (przynajmniej w terenie zabudowanym), czyli dodatkowe światła lub zamienniki halogenów do miasta. Według mnie świecenie świateł poprawi bezpiecześtwo na drodze i nie przyczyni się do większej ilości wypadków z udziałem pieszych.
  19. Dobrze ci radzą - nie ma jakiejść przpaści między tymi samochodami - bierz to co tobie się bardziej podoba. A 140 tys dla Range Rovera to nie jest dużo.
  20. Varrol

    BMW Klub

    To prawda, że części do starych beemek są tanie - im nowsze tym gorzej, ale - dopuki części są w miarę typowe (czyli pasujące do większej liczby modeli), to jest ok - jednak kiedy zaczynamy wchodzić w części specyficzne (choćby blacharskie) pojawia się problem - może nie zawsze cenowy, ale z dostępnością może być różnie. A inna sprawa - części do BMW są tanie dopuki nie kupuje się ich w ASO - a im mniej popularny model, tym mniej zamienników...
  21. Po dwóch latach użytkowania przyszedł czas na lekki tunning. Ale o tym później. Na wstępie muszę napisać o problemie jaki pojawił się niedawno i jak go rozwiązałem. Miałem problem z gasnącym podświetleniem ekranu - wyłączało się w najmniej oczekiwanych momentach i jedynie restart kompa połączony z odłączeniem go od zasilacza pomagał. Rozwiązaniem okazało się zdjęcie ramki ekranu, a następnie założenie mini radiatorka (płaska aluminiowa blaszka) na inwerterze (choć podejrzewam, że winny był luźny styk, ale że inwerter trochę się grzał, to na pewno nie zaszkodzi). Przechodzimi do najciekawszego. Mój procesor: Celeron 1.3 Dothan nie był jakoś specjalnie słaby - jego wydajność była na poziomie P4 2GHz, więc nieźle, ale przy co bardziej wymagających programach nie wydalał (mam jeszcze mało ramu bo 512MB, ale zajmę się tym za miesiąc). Znalazłem opis jak zrobić Drut Mod - to daje zwiększenie magistrali ze 100 do 133MHz (efektywnie z 400 do 533) - dla procesora był to wzrost z 1300MHz do 1729MHz (aż 429MHz). Efekty - w 3DMarku 2001 (bo tylko to testowałem z graficznych) jedynie 300 punktów (z 3200 do 3500), natomiast w superPi jest znacząca poprawa - z 11:52s na 9:11s (to aż 2.5 sekundy różnicy przy tym samym procesorze). Szybko - jasne, że nie :D - no więc kupiłem sobie Celerona Dothana 1.6 - uzyskałem 2128MHz (czyli 528MHz więcej niż standardowo, a w porównaniu do Celka 1.3 aż 828MHz więcej, więc różnica znaczna). W superPi niestety nie uzyskałem już tak szokujących wyników, bo tylko 8:11s. Laptop hula aż miło - kupiony jak na tamte czasy (dwa lata temu) za niewielkie pieniądze został również za niewielkie pieniądze odświeżony i mogę na nim dalej z powodzeniem pracować, zamiast kupować nowy. No to by było na tyle - lecę robić kolejne testy (w tym stabilnościowe).
  22. Nowy procek - Celeron 1.6 - podkręcony do 2.1 GHz :D Czas: 8:11
  23. Varrol

    Sesja....

    Dla mnie uczelnie w Polsce nie do końca wyglądają tak jak powinny. Jestem już praktycznie na 5 roku - kierunek Informatyka na Politechnice Warszawskiej na wydziale ELKA - także coś już mogę o tym powiedzieć, a i poziom tam nie jest niski więc jest to jakiś wykładnik. Co prawda zmienia się na lepsze, ale wciąż jest masa przedmiotów, które są kompletnie niepotrzebne (oczywiście zależy w jakim kierunku kto idzie) - ale ja miałem tony elektroniki, mimo że robię oprogramowanie. Problem z takimi przedmiotami jest taki, że chce się je jak najłatwiej zaliczyć, a też jeżeli nie wykorzystuje się zdobytej wiedzy, to się to bardzo szybko zapomina. Generalnie wygląda to tak, że trzeba coś robić we własnym zakresie, a nie ograniczać się do samej uczelni - potem najlepiej wykorzystać to w pracy magisterskiej - a wcześniej wybierać przedmioty z tym związane - wtedy studiowanie ma sens. U mnie jest to o tyle dobrze, że od 4 roku wybieram praktycznie wszystkie przedmioty (z pewnymi ograniczeniami). Prawda jest taka (i znam wiele takich przypadków), że mimo wysokiej średniej ze studiów (nawet powyzej 4.5) - wielu ludzi po ich skończeniu nie potrafi dosłownie niczego, bo ograniczali się tylko do tego co wymagała od nich uczelnia, a co gorsza - zakuwając, żeby zdać jak najlepiej poświęcali na to cały wolny czas - a miesiąc po zakończeniu studiów są z powrotem z wiedzą na poziomie liceum. O kombinatorach nie mówię, niektórzy przesadzają - ja sam też wiele przedmiotów przeszedłem "sposobem" i nie żałuję - a znowu na wiele innych poświęciłem więcej czasu niż potrzeba.
  24. Varrol

    "operacja Tuning"

    Wyjdzie w praniu - ale mam wrażenie że rewelacji nie bedzie (lepiej jakby faktycznie ktoś zajmujący się tunningiem prowadził) - niestety jak dotąd nie oglądałem ciekawy programów o tunningu - wszystko było jakies takie nudne, bez szczegułów i ciągle to samo w kółko...
  25. Varrol

    BMW Klub

    Wygląda nieźle - tylko jakbyś oglądał, to musisz zwrócić uwagę na skrzynię - bo to automat i w razie czego koszty naprawy są sporawe. Na pierwszy rzut oka, to widać że ktoś mu w tyle zaparkował, do tego przetarty jest róg fotela (ktoś miał szorstkie ubranie, czy lubił bawić się we wsiadanie i wysiadanie). Ogólnie prezentuje się ładnie - w przebieg jestem w stanie uwierzyć, choć lepiej to sprawdzić - bo z drugiej strony to diesel... Ale wypolerować, odświerzyć i będzie piękny klasyk :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...