Wawelski

Co do taśmy, to wiesz czemu pomysł z dzieleniem taśmy termoprzewodzącej upadł i skończyło się na błonie?? Taka taśma jest nawinięta na rolkę (trudno inaczej upchnąć 30m). To znaczy, że jak odwiniesz kawałek, to jedna strona Ci się klei. Teraz albo trzeba będzie ją przykleić do czegoś, od czego łatwo się odklei, albo od razu instalować. To raz. A dwa, że miedziana taśma to IMVHO nie najlepszy pomysł do kompa - za dobrze przewodzi prąd - trzeba bardziej uważać, niż przy innych rozwiązaniach.

Co do pojemnika, to ja go montuję w zasadzie z jednego względu - żeby zwiększyć bezwłasność układu. Do tego pewnie włożę tam jakąś gąbkę, żeby filtrowała ewentualne śmieci.

G400 może i nie, ale G400Max jak najbardziej ma. Do tego w obudowie przewiew będzie minimalny, albo i żaden. Wiatraków nie chcę mieć - 1 na chłodnicy to max na jakie ustępstwo na jakie idę. Ale mam nadzieję, że jak zdownclockuję proca to i bez tego się obejdzie. A jak bedę potrzebował więcej mocy - to OC i przełącznikiem włączam wiatrak :) Cisza ponad wszystko. No, to już mam dwa pomysły: CP i dwie lambdy 1mm.

Właśnie przymierzyłem się do montowania bloku na grafikę i mam sporego zonka. Grafika, to dosyć leciwy G400Max - ale nie gram za wiele i w zupełności mi wystarczy (gry w które pogrywam teraz chodzą jako tako, a jak wymienię proca na 3-4 razy szybszego to już na pewno wystarczy). Ale wracając do meritum. Po oderwaniu radiatora (trzymał mocno - ale 15 sekund nad zapalniczą rozmiękczyło go tak, że z radością i lekkością odszedł w zapomnienie) okazało się, że chip graficzny jest tak z milimetr niżej niż otaczające go pamięci. Co więcej - blok z republiki ma rurki prawie równo z powierzchnią bloku. Na dobitkę, to gdyby blok miał wylot prostopadle do MoBo, to tam jest jeszcze jakieś złącze - nie ma szans. Może iść więc albo na ukos, albo równolegle do MoBo. Tak czy inaczej w każdą sensowną stronę problemem są przynajmniej pamięci. Bo jak nałożę przewody na te rurki z bloku, to one sięgają tak 1,5-2 mm poniżej pamięci. Potrzebuję więc z 2mm podkładek termoprzewodzących. Lamda żel AFAIK ma co najwyżej 1mm. The question is: Co zatem podłożyć pod blok, by miało min. 2mm grubości i w miarę dobrze przewodziło ciepło?? Chip nie jest zbyt energetyzujący, kręcić go nie zamierzam (chodzi mi tylko o ciszę). Wydajność rozwiązania może nie być najwyższa. F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1, F1. BTW. Miałem już kilka grafik. Jak przesiadałem się na G400Max to szczena mi opadła przez jakość obrazu. Teraz starego kompa przerabiam na "serwer" - wyciągam co lepsze kawałki do nowego i uzupełniam zabytkami z Allegro. G400 wymieniłem na G200 za 25PLN (w tej chwili na nim pracuję, bo kompletowanie nowego kompa i ostateczne uruchomienie WC planuję na następny weekend) i odnoszę wrażenie, że obraz jest teraz jeszcze lepszy (a nie sądziłem, że to możliwe). Jak ktoś nie gra, to za 25 PLN można naprawdę podarować sobie odrobinę prawdziwego luksusu (a na 22'' monitorku to naprawdę widać - i nie trzeba przepłacać).

Ze zdjęciami może być problem. Nie mam nawet kamerki. Ale jak upgrade pójdzie mi taniej, niż się spodziewam to kupię. Co do kształtki - wyobraź sobie rurkę o kwadratowym przekroju i przedłuż jej jeden bok o 100% (wychodzi takie kanciaste P w przekroju).

Kształtkę kupiłem w OBI w Wawie na Al. Krakowskiej. Jest aluminiowa - miedzianej, ani nawet mosiężnej kształtki z jakąkolwiek płaska powierzchnią nie udało mi się znaleźć. IMVHO moje rozwiązanie nie będzie mniej wydajne od okrągłej rurki z przylutowanym kawałkiem blachy. A na pewno będzie wystarczające i było łatwiejsze w wykonaniu. W tej chwili koncepcję mam taką, żeby zapakować dysk w jakiś woreczek foliowy czy prezerwatywę z jakąś słomką/rurką doprowadzającą powietrze do wentylacji dysku i zalać jednak pianką - to chyba będzie najskuteczniejsze. Jeszcze się zastanawiem, czy nie zrobić 2 części takiej piankowej "obudowy", żeby można było to rozebrać (choć nie planuję zmiany dysku w wyciszonym kompie).

I co wtedy będziesz miał?? Woda Ci się zagotuje i rozsadzi cały układ, albo przynajniej zwiększy ciśnienie tak, by już się nie gotować. Jak ją zagotujesz (w parowniku) to potem musisz skroplić (w skraplaczu). Inaczej masz tylko wolnowar, gdzie woda gotuje się do czasu osiągnięcia ciśnienia, które uniemożliwia wrzenie w osiągniętej temperaturze.

Ta - i sprowadzałoby się to do FC - tylko, że z wodą zmiast FC, czyli bez sensu. Gdyby dało się to tak zrobić, to już dawno byłyby takie klimatyzatory.

A wiesz, z czego jest słońce?? A może chcesz spróbować?? ;)

Zależy, jak wepniesz wtyczkę do gniazdka ;)

Wysokość temperatury ma małe znaczenie (pod warunkiem, że nie spada poniżej 4*). Kręcić się będzie - ale szybkość przepływu będzie zależała od różnicy temperatur i oporów. A różnica musi być znacząca - i tu tkwi problem. W CO różnice to 50+* - w WC IMVHO max to 20. Innymi słowy - da się zrobić, ale nie będzie wydajne (bo w bloku woda będzie musiała się baaardzo ogrzać).

W pierwszym teście nigdzie nie znalazłem info o temperaturze wody na wlocie bloku ani otoczenia. Porównywanie samych temperatur CPU w oderwaniu od otoczenia i wody niewiele mówi o wydajności bloku (o czym tu była już nie raz mowa). W drugim teście nie mogę otworzyc strony z wynikami :(

O Boshu!! Zawsze wiedziałem, że nasz system edukacji sucks. Ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak ;)

Skąd ten papst ma brać powietrze?? Z tej minimalnej szczelinki pomiędzy nim a podłogą?? Którędy powietrze wydostaje się z obudowy? Tymi nielicznymi, malutkimi otworami i przez zasilacz?? IMHO przydałby się jakiś większy otwór, albo i wiatrak - przepływ w obudowie przez te wszystkie przewody musi być marny. IMO wciąganie ciepłego powietrza do kompa jest bez sensu. Do tego okroiłeś kompa z większość PCI :( Tyle krytyki. Co do temperatur - popraw przepływ powietrza, to radiatory powinny wystygnąć. Chłodzenie proca - czy woda wypływająca z bloku też jest chłodna?? Może za mały przepływ (a jak nie, to wina bloku, albo jego instalacji - polerka i pasta może coś pomoże). A może czujnik jest w złym miejscu i podwyższona temperatura w obudowie ma na niego duży wpływ - nie odzwierciedlający temperatury proca. Gratulacje - to naprawdę sztuka upchnąć to w takim maleństwie.

A jak gruba jest ta folia??

Gąbka jest wielce prawdopodobna. Co do korka - trochę zniechęca mnie robienie pudełka - i tak będzie to pewnie leżało na dnie obudowy albo wisiało na gumkach. Blok mam z kształtek w kształcie litery P (taka kwadratowa rurka z przedłużoną jedną ścianką) zrobione w ten sposób, że do tej przedłużonej ścianki przykręcam dysk a rurka jest nad dyskiem. Nad dyskiem obydwie strony są połączone rurką PCV. Dzięki temu taki oblokowany dysk jest niewiele szerszy od samego dysku (ale za to sporo wyższy).

Najlepiej, żeby blok nie był z blachy.

Może nie do końca to forum, ale aspekt chłodzenia jest tu też istotny ;) Mam już bloczek na HD. Podstawowym cele oblokowania HD w moim przypadku jest pragnienie ciszy (wiedziałem, że dysk chodzi głośno, ale naprawdę dotarło to do mnie jak kupiłem obudowę zewnętrzną na USB i puściłem dysk w zupełnej ciszy). W tej chwili mam 2 pomysły: 1. Owinąć wielokrotnie oblokowany dysk w jakiś materiał. 2. Zalać całość pianką montażową (chyba łącznie z przedłużaczem do zasilania i tasiemką) pozostawiając jedynie otwór do oddychania dysku. Czy taka pianka jest wystarczającym izolatorem elektrycznym i akustycznym?? Czy macie jakieś inne pomysły? Ma być (parametry wg wagi): 1. Cicho 2. Proste w wykonaniu 3. Tanio

Tym samym zmniejszy wydajność bloku - i to jest bez sensu.

Owszem, nie wytwarza ciepło. Ale odbiera ciepło z bloku, przez co obiża jego temperaturę, a tym samym mniejsza będzie różnica pomiędzy blokiem a wodą, czyli woda odbierze mniej ciepła z bloku. Więcej za to zostanie w obudowie, do tego w pobliżu rdzenia procka, bo od CS ogrzeje się powietrze dookoła i podstawa procka. Gdzie tu brak logiki?? Fakt, że wpływ będzie marginalny, ale na pewno nie będzie pozytywny.

Kolejny mały kroczek do przodu - właśnie przetestowałem zasilacz. Wcześniej sprawdziłem miernikiem - żadne z odnóży układów, które przykleiłem do "WB" nie miało z nim kontaktu. Ale mogłem małe co nieco źle przylutować do PCB. Z duszą na ramieniu podpiąłem go do MB (bez wody) i na sucho zapuściłem. Nie zadymiło, nie zaskwierczało - działa. Napięcia OK, przez te kilka minut w BIOSie stabilne. Teraz czas zabrać się za "elektrykę". Przekaźnik już mam, zasilacz na 30V też. Teraz muszę przejść się na giełdę elektroniczną i poszukać gniazd i wtyczek. Nie chcę lutować wszystkiego na stałe, więc planuję w miejsce wentyla PSU wstawić 2 gniazda włączane wraz z kompem do podłączenia zasilacza do papsta i pompy wodnej. Jak wszystko dobrze pójdzie, to za 1-2 tygodnie upgrade kompa i WC :)

Tylko, że miedź jest dosyć drogim materiałem, a jej specyficzne właściwości nie są przydatne przy takim zastosowaniu. IMHO tańsze, lepsze i łatwiejsze w wykonaniu byłyby CS choćby z dobrego plastiku. Wygląda mi to na chwyt marketingowy, że wszystko co dobre do chłodzenia musi być z miedzi albo przynajmniej z aluminium (a bajerful to musi być srebrny).

A czy cold plate, zgodnie z nazwą, masz zimną (czyli czy zamontowałeś pelta)?? Inaczej po co Ci dodatkowe "blaszki"?

Tak się zastanawiam i jak zwykle nie idę utartymi ścieżkami ;) Jakie zadanie ma CS?? IMO podstawowe i w sumie jedyne, to ochrona jądra. Przewodzenie ciepła - bez sensu, przecież nie dotyka rdzenia a podstawka której dotyka nie nagrzewa się. W związku z tym może odbierać ciepło co najwyżej z bloku/radiatora i ogrzewać bliższe okolice rdzenia. IMO lepiej, żeby CS nie ogrzewał okolic rdzenia. Dlaczego więc jest wykonany z miedzi lub aluminium?? Dlaczego nie jest wykonany z jakiegoś izolatora?? Wtedy mniej ciepła uciekałoby z bloku inną drogą, niż wraz z wodą.

Nawet najsłabsza UPS (czyli z regulacją mocy) wystarczy aż nadto na jedynce na 2 bloki. Możesz też wziąć jakiś odpowiednik z leszna (na licencji) czy jakiejś innej firmy. Inna sprawa, że dla 2 bloków to IMO nie warto tak silnej pompy. Pompa z CO to sporo więcej zabawy (redukcje, mufy itd i uszczelnianie tego uszczelnianie a'la hudraulik), zajmuje dużo miejsca, trzeba sporo się pobawić w hydraulika. IMO lepiej kup jakąś przyzwoitą pompkę akwariową - taniej, łatwiej, szybciej i wygodniej. Dopiero jak potrzebujesz dużej mocy to taniej wychodzi CO i zapewnia moc do której pomkom akwariowym daleko.