Skocz do zawartości

Sikor

Stały użytkownik
  • Postów

    2684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Sikor

  1. W zasadzie może być. :P Drażni tylko format wyświetlanej daty w new'sach. USA, to tu nie jest. :?
  2. Chwilowo pewnie tak. Dzisiaj raczej będziemy skakać po miejscach w rankingu. Różnica jest przecież niewielka. No chyba, że ktoś oprócz mnie wypróżni ogóry i na dłużej się oddalimy. :P A co do metod aktywizacyjnych, to w zasadzie są całkiem niezłe. :P Nasuwa mi się tylko jedna wątpliwość. Chłopców też będziecie gwałcić :?: 8O Bo jeżeli tak, to faktycznie jesteście zdesperowani. :wink:
  3. A mi o podstawy ortografii i interpunkcji oraz o fakt poprawiania kogoś, gdy samemu popełnia się błędy. :twisted: Czy widzisz jakąś zasadniczą różnicę między podstawami wiedzy z języka ojczystego a podstawami wiedzy z geografii? Bo ja nie. I to, i to powinno się wynieść ze szkoły. Stąd nawiązanie do wzmiankowanej przez Ciebie linijki w stosunku do Twojej osoby. Uważam, że posiadanie wiedzy geograficznej nie upoważnia do przekazywania jej w niepoprawny językowo sposób, zwłaszcza w sytuacji, gdy się kogoś krytykuje lub poprawia. Jest to, IMHO, hipokryzja. BTW, skąd wiesz ile lat ma lori129? Może jeszcze nie skończył nawet podstawówki, czy gimnazjum. A od Ciebie raczej powinno się czegoś wymagać, wspominałeś przecież o "czasach studenckich". Co do błędów popełnianych przez user'ów forum, to fakt, robotę miałbym zapewnioną dozgonnie. :twisted: Ubolewam nad tym i bardzo mnie to drażni. Zbyt dużo liberalizmu jest tu pod tym względem. Jeżeli zaś chodzi o kwestię braku możliwości zrozumienia mieszkańców Białegostoku, to coś ściemniasz. :evil: Sam nie pochodzę z Białegostoku (ojciec jest z Gniezna, mama z Łomży, mieszkałem dosyć długo w Warszawce, studiowałem w Lublinie) i jakoś nie miałem problemów ze zrozumieniem zarówno Białostoczan, jak i mieszkańców innych miast. Rozumiem jeszcze jakbyś wymienił wschodnie naleciałości, śpiewny język (słynne śledzikowanie), ewentualnie wtrącenia z języka białoruskiego, czy rosyjskiego, ale brak możliwości zrozumienia :?: 8O Stanowczo się z tym nie zgodzę. [sarkazm mode on] Po takim tekście ktoś niezorientowany może sobie pomyśleć, że Białystok leży gdzieś za Uralem i podstawowym językiem używanym przez mieszkańców jest uzbecki lub turkmeński, a tak przecież nie jest. BTW, rozumiem, że w miejscowości nieznana wszyscy porozumiewają się werbalnie czystą literacko polszczyzną, zrozumiałą doskonale przez wszystkich, chociaż myślę, że wątpię. :twisted: A wątpliwości biorą się stąd, że literalnie ta polszczyzna w Twoim wydaniu jest nie za bardzo, a przecież język pisany ma dużo wspólnego z językiem mówionym, nie? [sarkazm mode off] Traktuję Twoje słowa jako wycieczkę osobistą, ale jeżeli pragniesz wdać się w pyskówkę, to sorry Winetou :!: Nie po to funkcjonuję na forum. No offence, czyli peace między nami. :P
  4. Co tu dużo pisać. FiDO, dobra robota, jak zwykle. :D
  5. Przyganiał kocioł garowi. :twisted: Od kiedy to nazwę województwa pisze się wielką literą :?: 8O Jak już zarzucasz komuś niewiedzę, zwróć uwagę na to, co sam piszesz. :evil: Powinno być warmińsko-mazurskie. A jakbyś nie wierzył, to poczytaj sobie: http://so.pwn.pl/slowo.php?co=wojew%F3dztwo&od=0 Poza tym zdanie zaczyna się akurat wielką literą, a nie małą jak u Ciebie, natomiast przed "że" i "a" (w tym przypadku) stawia się przecinek. A ta smutna morda na końcu pierwszego zdania z Twojej wypowiedzi, to jest niby kropka, tak? BTW, coś czuję, że miałeś częsty kontakt z linijką, ale jakoś Ci nie pomogło. :lol:
  6. Rok temu też tak kombinowałem. Ale zbyt mocno skupiłem się na zupełnie niepotrzebnej integracji SP2. Próby integracji rozwalały instalkę, a SP3 ze swoją obsługą INI dołożył swoje, bo się nawet setup'y nie chciały uruchamiać. Zdrzaźniło mnie to wszystko na jakiś czas, he, he prawie rok .:P Ale co tam, najważniejsze, że już po wszystkim. :D
  7. Sikor

    Office 2003 SP1 PL

    Rozwiązanie swojego problemu opisałem tu .
  8. No i w końcu udało mi się zwalczyć integrację Office'a 2000 z service pack'ami. Do kompletu wystarczy integracja dodatku SR-1 i SP3, gdyż jak piszą w Microsyfie SP3 zawiera wszystkie poprawki, które się ukazały od wydania dodatku SR-1. Oczywiście należy pobrać sobie właściwe wersje dodatków: SR-1 i SP3 . W przypadku SR-1 do integracji należy pobrać plik zaznaczony na obrazku: Ten pierwszy służy do update'u z ręki, mimo, że jest to niby wersja administracyjna. :twisted: W przypadku SP3 wystarczy to co jest wystawione na podanej wyżej lokalizacji. Po ściągnięciu SP rozpakowujemy do następujących katalogów: I:office2kplSR1 I:office2kplSP3 Zawartość SR-1:DATA1.mspZawartość SP3:ohotfix.iniMAINSP3.mspSP3CD2.msplauncher.exeohotfix.exeoutlctlx.exeohotfixr.dllTeraz należy odpalić z płyty instalacyjnej Office'a (lub z instalacji na HDD) program instalacyjny w trybie administracyjnym: setup /a Program instalacyjny poprosi o podanie klucza produktu. Trzeba go wpisać i można o nim zapomnieć. :P Zostanie wpisany w instalkę i przy następnych instalacjach Office'a już nie trzeba go będzie podawać. Jako katalog docelowy należy wybrać ścieżkę: I:office2kplCD Po zakończeniu instalacji należy wydać komendy integrujące poprawki z instalką. Proponuję utworzenie batch'a (pliku wsadowego) o nazwie np. update.bat w celu uniknięcia pomyłek przy ręcznym wpisywaniu komendy w linii poleceń. Zawartość pliku update.bat: echo offmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDdata1.msi shortfilenames=true /qb /L* SR1.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDdata1.msi shortfilenames=true /qb /L* SP3.txtMożna też, jak ktoś lubi, pisać ręcznie, ja tam wolę takie rzeczy robić batch'mi. :P Parametr L* służy do wymuszenia na msiexec'u tworzenia logu z przebiegu integracji (w tym przypadku w plikach: SR1.txt i SR1.txt). Logi powstaną w katalogu z którego odpalamy batch'a. echo off - wyłącza wyświetlanie komunikatów w oknie DOS'u. Odpalamy batch'a, trochę oczekiwania i po integracji. Teraz tylko nagrywamy zawartość katalogu I:office2kplCD na płytę i gotowe. :P :P :P Kilka informacji dla szczęśliwych (lub nie :wink: ) posiadaczy bardziej wypasionych instalacji. Zawartość mojej instalki firmowej: IE5 AUTOACC.INF OWS.MSIMSI AUTOEXL.INF README.DOCPFILES AUTOOUT.INF SETUP.HLPSP AUTOPRM.INF SETUPACC.EXESQL AUTOPRO.INF SETUPACC.INISYSTEM AUTOSBE.INF SETUPEXL.EXESYSTEM95 AUTOSTD.INF SETUPEXL.INISYSTEMNT AUTOWRD.INF SETUPOUT.EXEWINDOWS DATA1ACC.MSI SETUPOUT.INI DATA1EXL.MSI SETUPPRM.EXE DATA1OUT.MSI SETUPPRM.INI DATA1PRM.MSI SETUPPRO.EXE DATA1PRO.MSI SETUPPRO.INI DATA1SBE.MSI SETUPSBE.EXE DATA1STD.MSI SETUPSBE.INI DATA1WRD.MSI SETUPSE.EXE LICENSE.TXT SETUPSE.INI MSOWC.CAB SETUPSTD.EXE MSOWC.MSI SETUPSTD.INI OFFICE1.CAB SETUPWRD.EXE OSECFG.EXE SETUPWRD.INI OSESETUP.INF SQLWRAP.EXEJak widać, jest więcej plików typu MSI i programów instalacyjnych. Są to instalacje Office'a w różnych wersjach (Standard, Professional, Premium, Small Busines) oraz poszczególnych aplikacji ( Access, Excel, Outlook, Word). Przy integracji takiej instalki trzeba uruchomić w trybie administracyjnym wszystkie rodzaje instalki podając ten sam katalog docelowy. Trochę to trwa, ale nie można inaczej. :evil: Zawartość batch'a przygotowanego do takiej integracji: echo onrem SR-1msiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1ACC.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_ACC.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1EXL.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_EXL.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1OUT.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_OUT.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1PRM.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_PRM.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1PRO.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_PRO.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1SBE.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_SBE.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1STD.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_STD.txtmsiexec /p I:office2kplSR1DATA1.msp /a I:office2kplCDDATA1WRD.MSI shortfilenames=true /qb /L* SR1_WRD.txtrem SP3msiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1ACC.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_ACC.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1EXL.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_EXL.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1OUT.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_OUT.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1PRM.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_PRM.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1PRO.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_PRO.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1SBE.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_SBE.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1STD.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_STD.txtmsiexec /p I:office2kplSP3MAINSP3.msp /a I:office2kplCDDATA1WRD.MSI shortfilenames=true /qb /L* SP3_WRD.txtI żeby nie było zbyt fajnie, to oczywiście Microsyf dał ciała. Proces integracji z SP3 zmienia m. in. zawartość plików INI i robi to nieprawidłowo. :evil: W każdym ini w sekcji MSI robi coś takiego: [MSI]; If present, MSI gives the name of the MSI file to install. This file must be; in the same directory as setup.exe, and both must be in the root of the installation; tree.; If not present, setup.exe will look for exactly one file matching "*.msi"; in its directory and if found, use that.;MSI=data1.msia powinno być np. w przypadku Access'a tak: [MSI]; If present, MSI gives the name of the MSI file to install. This file must be; in the same directory as setup.exe, and both must be in the root of the installation; tree.; If not present, setup.exe will look for exactly one file matching "*.msi"; in its directory and if found, use that.;MSI=data1ACC.msi Nazwę pliku MSI wskazaną w plikach INI należy zmienić odpowiednio dla każdego rodzaju instalacji. W przeciwnym wypadku programy instalacyjne nie uruchomią się. UWAGA Katalogi, ścieżki i nazwy plików logów są wybrane przypadkowo jako przykład w celu stworzenia spójnego (mam nadzieję, że mi w miarę wyszło :wink:) opisu integracji. BTW, i nie śmiać mi się, że do obrazków użyłem IE z MyIE. Jest to spowodowane tym, że strony Microsyfu niezbyt ciekawie wyglądają oglądane w Mozilli. :twisted: Ach, ten Microsyf :evil:
  9. uff...AR, dont stresuj się, ważne, że liczymy :P . A musisz przyznać, że rywalizacja naszych team'ów jest całkiem ciekawa. Pomyśl, że gdybyś tak ciągle był daleko przed nami, to byłoby nudno. :wink: BTW, przed wyjściem z pracy policzyłem przeliczone jednostki. Było tego dziewięćdziesiąt kilka. W poniedziałek może ich być "nieco" więcej. Mój koleś z pokoju jest w tej chwili na urlopie i nie wie biedaczek, że szuka ufoków. :P Także na ten weekend doszedł jeszcze jeden komputerek. :D
  10. Sikor

    Shutdown w WinXP

    W Windowsie, podobnie jak na Tweak'u, jest coś takiego jak szukajka. :evil: Start->Wyszukaj->Pliki lub foldery c:WINDOWSsystem32shutdown.exe Oczywiście dysk możesz mieć inny, np. d: (złośliwość zamierzona). :twisted:
  11. Sikor

    Office 2003 SP1 PL

    No właśnie akurat z tą instalką jest problem :evil: . AIDA32 klucza produktu nie pokazuje po zainstalowaniu mojej wersji instalacyjnej. Wszystkich innych Office'ów tak, a tej, kurna, nie. :evil: Ale nic to, już wiem jak to pointegrować. I nie jest to teoria, tylko czysta praktyka. :P Co ciachów poleciało, to nie policzę, ale co tam, najważniejsze, że się udało. :D :P :D :P :D :P Na razie walczę ze swoją wypasioną instalką korporacyjną. Jutro pobawię się ze standardową i postaram się na dniach napisać jak to zrobić. BTW, dzięki sgj :!: :!: Natchnienie naszło mnie po rozmowie z Tobą na GG i przespaniu się z problemem.
  12. We welcome :!: :P
  13. Sikor

    Office 2003 SP1 PL

    Raczej się nie da. Wystarczy popatrzeć na zawartość poszczególnych service pack'ów. Są całkowicie różne i brak w nich podobieństw. Zresztą każdy z nich instaluje się inaczej, to trudno byłoby je połączyć. SR-1: SP2: SP3:DATA1.msp excel.msp launcher.exeDATA2.msp frontpg.msp MAINSP3.mspEula.txt locale.msp ohotfix.exeInstmsi.exe msaccess.msp ohotfix.iniInstmsiw.exe msgr2en.msp ohotfixr.dllO9sr1.hlp msgrpl32.msp outlctlx.exeOWS.msp mso9.msp SP3CD2.mspREADME.DOC off9misc.mspSetup.exe ohotfix9.exeSource.ini outlook.msp powerpnt.msp readme.doc vbe6.msp winword.msp word6cnv.mspMożna byłoby zrobić instalatora SP, tak aby się uruchamiały po kolei, ale jest to bezsensowne, bo czasu samej instalacji to nie ograniczy. Mam to wystawione na sieci, na twardzielu USB'owym i płytkach CD, także zabawa w połączenie instalek samych SP nie jest mi potrzebna, bo zniweluje, co najwyżej, konieczność wykonania sześciu klików myszką ( czterech na uruchomienie SP i dwóch na przyciśnięcie OK po zakończeniu update'u :wink:) Podejrzewam, że cała przyczyna leży w samej instalce. Jest ona bardzo wypasiona (razem 4 płyty) i znacznie różni się od normalnych. Centrala kupiła wszystko w jednym. Office w wersjach: Standard, Professional, Premium i Small Business oraz samodzielne instalacje poszczególnych aplikacji. I to wszystko w zasadzie na jednej płycie (reszta płyt zawiera dodatki: MS Front Page, MS Photo Drew, MS SQL, clipart'y i coś tam jeszcze). I pewnie nietypowa struktura płyty powoduje brak możliwości dokonania integracji. Zawartość pierwszej płyty mojej instalki korporacyjnej: IE5 AUTOACC.INF OWS.MSIMSI AUTOEXL.INF README.DOCPFILES AUTOOUT.INF SETUP.HLPSP AUTOPRM.INF SETUPACC.EXESQL AUTOPRO.INF SETUPACC.INISYSTEM AUTOSBE.INF SETUPEXL.EXESYSTEM95 AUTOSTD.INF SETUPEXL.INISYSTEMNT AUTOWRD.INF SETUPOUT.EXEWINDOWS DATA1ACC.MSI SETUPOUT.INI DATA1EXL.MSI SETUPPRM.EXE DATA1OUT.MSI SETUPPRM.INI DATA1PRM.MSI SETUPPRO.EXE DATA1PRO.MSI SETUPPRO.INI DATA1SBE.MSI SETUPSBE.EXE DATA1STD.MSI SETUPSBE.INI DATA1WRD.MSI SETUPSE.EXE LICENSE.TXT SETUPSE.INI MSOWC.CAB SETUPSTD.EXE MSOWC.MSI SETUPSTD.INI OFFICE1.CAB SETUPWRD.EXE OSECFG.EXE SETUPWRD.INI OSESETUP.INF SQLWRAP.EXEA nie mogę skorzystać ze standardowych płytek Microsyfu, bo w tej instalce jest zaszyty key product naszej licencji. Nie znam go i nikt nie chce mi go podać. Tłumaczą to w centrali tym, że tego klucza nie da się zastosować do innych instalek i każą korzystać z tego co mam. :evil:
  14. Sikor

    Office 2003 SP1 PL

    Są trzy service pack'i. SR-1, SP2 i SP3. Problem już wałkowałem na Tweak'u ( topic ) i nie tylko. Twoja propozycja z ostatniego posta z tamtego topic'a niestety nie zadziałała na mojej korporacyjnej instalce (została spreparowana jakoś pod moją firmę) :(. Nie pamiętam już teraz jakie były błędy, musiałbym powtórzyć próbę integracji. I jak napisałem wcześniej, Microsyf też nie bardzo wiedział jak to zrobić. A nie była to rozmowa z panienką z call center, tylko osobista z fachowcami od Office'a. No i teraz przy instalacji Office'a 2k spędzam średnio godzinkę, bo SP muszę poinstalować. A mądrzy z góry wymyślili standard (miałem nawet kontrolę pod tym kątem): WIN95 - Office95 WIN98, WINNT - Office97 SR-2 (Outlook98 SR-2) WINME - na szczęście nie mamy WIN2k - Office2k z SR-1, SP2 i SP3 WINXP - OfficeXP z SP1 Nie wiem jaka idea przyświecała tym standardom (IMO idea jest debilna), ale na władzę nie poradzę. :evil: Na mój gust powinno się olać ideę i zainstalować OfficeXP w miejsce Office2k i byłby święty spokój (w domu działa mi bez mydła :P ). BTW, Office2k3 nie jest jeszcze oficjalnie zatwierdzony do używania w firmie (czego oni się boją :?: 8O ), co nie przeszkadza bałwankom z centrali przesyłać utworzonych w nim plików. Jak u Orwel'a, nie :?: :twisted:
  15. Sikor

    Office 2003 SP1 PL

    Będziemy sobie integrować instalkę, co? Żeby jeszcze ktoś tak znalazł patent na integrację Office'a 2k ze wszystkimi service pack'ami. Ale, niestety, jest to niemożliwe. Nawet bałwany z Microsyfu nie chciały mi pomóc (byłem na jakimś spotkaniu w ich siedzibie w Warszawce). Jedyna ich propozycja to zakup gotowej płyty (coś około 30$ za sam nośnik) :evil: .
  16. Z wodno-kawiarnianymi przygodami sprzętu komputerowego to sobie poradziłem już dosyć dawno. Wystarczyła mała ekspertyza techniczna z podpisem dyrektora serwisu Computerlandu. I moje faszystowskie zachowanie. :twisted: Cały pokój pań (bo oczywiście winnej nie było) zrzucił się na pokrycie kosztów wymiany modułu lasera w jakiejś porządnie podlanej drukarce HP i kosztów ekspertyzy (była dużo droższa niż sama naprawa). Jak się wieść rozeszła po firmie, kwiatki i kawa zniknęły z okolic komputerów i drukarek. I mam spokój. Fama idzie za mną (jak na razie zaliczyłem trzy oddziały mojej firmy). Gdzie się pojawiam tam nagle pustoszeją kwietniki nadkomputerowe. Wszyskie zostały odkwiecone. :twisted: To jest może drastyczna metoda, ale skuteczna. Niestety nie ma tylko metody na debilizm użytkowników, ale nie ma się wszystkiego :evil: .
  17. Sikor

    Inna perspektywa

    Tak statystycznie, to by Ciebie nie było :twisted: . Mnie pewnie również :wink:.
  18. Zabawne, to jest jak się czyta na forum. Gorzej jest jak coś musisz wytłumaczyć takiemu łosiowi, albo innej klępie. Czy musiałeś kiedyś tłumaczyć średnio inteligentnej panience, że komputer trzeba włączyć, aby działała klawiatura. :?: Przy trzecim podejściu do tej samej dziewki prostej zacząłem rzucać różnymi ciachami, dopiero do niej dotarło. :evil: Potem jak opowiadałem kolesiom, to też było śmiesznie, ale przy samej akcji wychodziłem z siebie. A wspomnę jeszcze o potencjometrach jasności obrazu na terminalach. Przy pierwszym podejściu cierpliwie tłumaczyłem paniom do czego on jest - część panienek czaiła bazę. Przy drugim podejściu zadawałem niewinne pytanie: Czy aby zrobić jaśniej telewizor też wzywa pani do domu serwis? -większość łapała. Ale niektóre były całkowicie odporne na informacje i tłumaczenia - do tych szedłem z ich przełożonymi. Bo przecież cholery można dostać jak się leci dla sportu z trzeciego piętra na parter z terminalem na wymianę, po to tylko, żeby sobie pokręcić potencjometrem :evil: . A ty jesteś sam na zmianie, za to panienek (i pań) koło setki. Ciekawe są też dialogi w rodzaju nic mi nie działa Telefon: Pani: Panie Radku, komputer mi nie działa. (smutek w głosie) Ja: A co pani robiła? Pani: Ja nic nie robiłam, panie Radku, naprawdę nic nie robiłam !!!!!! (strach w głosie) Ja: No to jeżeli nic pani nie robiła, to w jaki sposób pani sprawdziła, że nie działa? Pani: Ale naprawdę nie działa i naprawdę nic nie robiłam!!!!!! (przerażenie w głosie) Ja: Co nie działa, klawiatura, monitor czy mysz? Ciągle ta sama idiotka: Komputer nie działa!!!! (wyobrażam sobie wyraz pyska nieskażony procesem myślowym) I gadaj tu z taką. Lecisz jak kretyn do kompa, a tam się włączył wygaszacz ekranu (wyraz pyska, jak ten z wyobraźni :twisted:). Wszystkie kończyny (i nie tylko) natychmiast opadają. :evil:
  19. Widać, to taka nowa świecka tradycja :wink: . U mnie, co prawda, jest to konieczność, ale może być i tak :P .
  20. Hej :P Coponiedziałkowa porcja poprawy humoru. :P Właśnie przepchałem 121 jednostek (przez Tepsę modemem, brr, średnio jednostka na minutę - a tylko pchałem, nic nie ciągnąłem :evil: ). Razem z poranną domową daje wynik 122. Rekordu dzisiaj pewnie nie pobijemy, ale co tam, idziemy do przodu :P . Gratuluję Team'owi (w tym sobie, oczywiście, też :roll: ) 5k. Pozdro "Sikor"
  21. A użyć szukajki nie łaska? http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?p=816772#816772
  22. Sikor

    haslo do folderu

    Szczerze powiedziawszy moja wiedza na temat convert'a jest raczej teoretyczna. Korzystałem z niego wszystkiego ze dwa razy, tak dla sportu, aby sprawdzić czy działa. Problemów nie miałem. Zwykle korzystam z Partition Magic'a. Z opinii wielu user'ów forum wynika, że używanie go jest dosyć niebezpieczne. Chociaż ja osobiście nie miałem jeszcze żadnego zonka przez PM, a tu wiedzę mam bardziej praktyczną niż teoretyczną, bo używam go dosyć namiętnie. :P
  23. Sikor

    haslo do folderu

    C:Documents and SettingsSikor>convert /?Konwertuje woluminy FAT na NTFS.CONVERT wolumin /FS:NTFS [/V] [/CVTArea:nazwa_pliku] [/NoSecurity] [/X] wolumin Określa literę dysku (z dwukropkiem), punkt instalacji lub nazwę woluminu. /FS:NTFS Określa, aby konwertować wolumin na NTFS. /V Określa, aby konwertować w trybie informacji pełnej. /CVTArea:nazwa_pliku Określa plik ciągły w katalogu głównym, który będzie symbolem zastępczym dla plików systemu NTFS. /NoSecurity Określa, aby ustawienia zabezpieczeń konwertowanych plików i katalogów były dostępne dla wszystkich. /X Wymusza najpierw dezinstalację woluminu w razie potrzeby. Wszystkie otwarte dojścia do woluminu przestaną być prawidłowe.Jednak nieco się różni. :P
  24. I tak jakieś piętnaście lat. :wink:
  25. Sikor

    haslo do folderu

    D:Documents and SettingsSikor>convert /?Konwertuje woluminy FAT na NTFS.CONVERT wolumin /FS:NTFS [/V] wolumin Określa literę dysku (z dwukropkiem), punkt instalacji lub nazwę woluminu. /FS:NTFS Określa, aby konwertować wolumin na NTFS. /V Określa, aby konwertować w trybie informacji pełnej.Komendę convert z odpowiednimi parametrami uruchamiasz z linii poleceń (Start->Uruchom->cmd). Dysku systemowego nie przekonwertuje Ci od razu, tylko przy następnym uruchomieniu systemu. Zresztą wszystko będziesz miał napisane po uruchomieniu komendy. BTW, wrzuciłem Ci help'a z W2K (nie mam w domu XP), ale nie powinno być większych różnic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...