ULLISSES

A może wcześniej ustawienia bios? Np taki AGP FastWrite?

A może masz cały czas zworkę w pozycji CLEAR???

Ja mam 100Hz cały czas więc zmiana ustawień nie jest potrzebna, bo nawet w nocy oczy sie tak nie męczą. Czasami tylko do filmów muszę jasność podjechać, bo postaci nie widać w ciemnościach. Kontrast ściągam w dół dopiero po paru godzinach siedzenia nocą. W dzień jest ok.

Czy ja dobrze widzę? Windows 9X nie działa na płytach nF3??? Czy na nF4 i KT880 także? Niech mi ktoś powie na 100%, bo jakoś jeszcze nie miałem dużej styczności z nF3, gdy natomiast miałem, to szedł tam od razu Windows XP.

Zostaje sprawdzanie każdego elementu u kumpla/brata/siostry..

Jeden przesadza w jedną stronę, drugi w drugą :) Ogólnie można jechać na czystym XP, jeśli chodzi stabilnie, wszystkie urządzenia działaja poprawnie i nie mamy netu lub mamy w nim dobry firewall. W razie problemów z Blasterem (odliczanie 60 sekund) potrzebujemy łatki na niego, ale żaden SP nadal nie jest potrzebny. Sens instalowania SP zaczyna się, gdy jakiś nowy sprzęt nie chodzi prawidłowo lub gdy cały komputer jest nowy i większość sprzętu nie zostaje wykryta. Nie wiem, jaki wpływ ma instalacja SP1, bo nie sprawdzałem, lecz SP2 powoduje lekkie spowolnienie ładowania systemu. Defragmentacja dysku załatwia sprawę, ale częściowo. Mi np czysty XP + łatki na blastera włącza się w 35 sekund licząc od naciśnięcia przycisku na obudowie. Pasek postępu przelatuje mniej niż raz podczas gdy z SP2 pasek leci nawet 3 razy. Nie wykluczam jednak kwesti werji sterowników, gdyż teraz mam trochę inne niż miałem pod SP2. Najlepiej będzie, jak sam przekonasz się, która opcja działa najlepiej na twoim kompie. Zainstaluj czysty XP + łatki na Blastera + DX9c i zobacz. Jeśli wszystko działa ok (sprzęt i gry), to nie ma sensu nic zmieniać. Jeśli zas pojawiają się problemy, to wrzuć SP1. Jeśli nadal będą problemy, to SP2. BTW: Aby np mieć obsługę USB2.0 potrzebujemy SP1 + stery producenta płyty lub SP2. Nie wiem również, jak radzą sobie dyski SATA i nForce3/4 na czystym XP. Mogą nie mieć pełnej wydajności. Zobaczymy, co pokaże SP3...

Żaden ze mnie ekspert - czasem coś tam uda mi się doradzić, bo już sam to przerabiałem na swoim lub znajomego kompie. Może "śledzik" na którym znajdują się te 2 gniazda wygiął się do środka obudowy i wtyczka nie dochodzi do końca lub styki "śledzika" nie łączą. Skoro działy się takie cuda, to proponuję wyciągnięcie tego z budy i złóżenie "pajączka" czyli: płyta + procek + ram + grafika + monitor + zasilacz. Reszta zostaje obok. Radiator i wiatrak zostają rzecz jasna na procku. Potem resetujesz ustawienia biosu zworką (przy zasilaczu odłączonym od prądu). Następnie podłączasz zasilacz, uruchamiasz zestawik stykając 2 piny na płycie i powinno śmigać. Wtedy podłącz dysk, napęd (nadal na zewnątrz obudowy) i wrzuć system. Powinno śmigać. Jeśli nie, to może płyta jest jednak walnięta.

Taśma/zasilanie/zworka? Ewentualnie komp od nowa: porozłączać wszystko, złożyć z zachowaniem szczególnej uwagi na to, co się robi (zworki, taśmy, kable), reset ustawień bios i ustawienia od nowa, instalka systemu od nowa i MUSI (a przynajmniej powinno) chodzić.

A zasilacz?

A stery chipsetu? Przeinstaluj.

Nie do końca się zgodzę, iż podobają się nam tylko te reklamy, w których jesteśmy bezpośrednimi odbiorcami. Ja np bardzo chętnie oglądam reklamy kosmetyków Margaret Astor, Maybelin (czy jak to się pisze). Występują tam bardzo ładne dziewczyny, więc pomimo tego, iż po chwili nie pamiętasz nazwy tego tuszu/szminki to jednak pooglądać sie da bez przełączania na inny kanał. Sieci komórkowe mają niezłe reklamy, reklamy informatyczne, telekomunikacyjne, motoryzacyjne, bankowe oraz reklamy piwa też są dobre - może dlatego, iż kierowane są do INTELIGENTNYCH ludzi (co ciekawe: przeważnie mężczyzn!). Tutaj można wymienić chociażby mBank, Toyota (silnik D4D), HP a nawet TPSA (office everywhere). Najgorsze to wg mnie te zjechane reklamy młodzieżowe, których po prostu nie trawię. Goście, którzy je wymyślają muszą chyba coś jarać albo mieszkać w białych pokojach bez klamek z materacami na ścianach. Bamboocha, Goździkowa i pochodne, wszelkie chipsy, niektóre Heyah albo rapujące dzieci przy obiedzie. Aż się człowiekowi noże w kieszeni otwierają i napada nas chęć wydłubania komuś oczu. Mi osobiście reklama PZU ze spaloną żarówką podoba się. Na początku mnie wkurzała, ale po haśle "oni naprawdę nie mają większych zmartwień" spodobałaa mi się - tania, dobra reklama. Swego czasu dobre były reklamy Axe. Teraz niezła jest bodajże Rexona for men gdzie ludzie skakają po dachach, parkują samochodami jeden na drugim itd. Z ciekawostek, to Dębowe ma na tyle charakterystyczne reklamy, że gdy pierwsz raz oglądam ich nową reklamę, to już się domyślam o co chodzi zanim oni powiedzą. Reklama Żywca "prawie robi wielką róznicę" też jest świetna (chociaż samego piwa nie lubię). No i jest jeszcze reklama jogurtu (czy czegoś takiego podobnego), która rozgrywa się w niebie. Panienka jest tam ślicza a genialny makijaż robi z niej anioła. Nie pamiętam nic z tej reklamy, ale za każdym razem fajnie sie to ogląda. Mango to też niezłe pranie mózgu - czasami reżyserka jest tak sztuczna, że się pochlastać idzie. Ale to i tak jeszcze nic.. Najbardziej zryte wg mnie są spoty (przerywniki) w MTV. Te w VIVA są też słabe, ale MTV bije na głowe wszystko. Może ja jestem już starym piernikiem i nie pamiętam dobrze młodości, ale jakoś nie potrafię sobie przypomnieć, abym kiedykolwiek mógł oglądać coś równie głupiego, zakręconego itd. Gdy tylko takie coś pokazują, to mi się ciśnienie podnosi, mam ochote kogoś zabic i muszę przełączyć na inny kanał, bo mi psycha nie wyrabia. Stop wariatom robiło pozytywne wrażenie do czasu obejrzenia angielskich odpowiedników - tam to dopiero jest przekaz. Obraz jest na tyle wymowny, że gdy oglądniesz to przed wyjazdem do pracy, to na 99% nie przekroczysz dozwolonej prędkości, nie wspominając o zachowaniu ostrożności. "Zapinaj pasy" jest już lepsze, ale to jeszcze nie to - może jakby pokazali troche potłuczonej szyby i krwi, to by bardziej przemówiło.

Ładna, ale wg mnie za dużo kombinujesz. Mieszkasz w dość dużym mieście, więc na Twoim miejscu poszedłbym do pierwszego, lepszego sklepu i pooglądał każdą. Przeciez poprzyciskać sobie można (sprawdzisz, czy nie jest za głośna) a co do blokowania się, to nowsze nie powinny się blokować. Poza tym w dobrym sklepie zawsze można się ugadać ze sprzedawcą na 1 dzień testów. Z tego, co pamiętam (z pracy w sklepie), to seria ULTRA od Tracera bardzo cicho chodziła i przez to miała największe wzięcie. Przykładowy model z tej serii wygląda tak: http://sklep.benchmark.pl/pelny_13765.html

Jeśli znasz angielski, to: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=mup.sys&btnG=Szukaj&lr=

Wyciąg to z budy, złóż "pajączka" czyli: płyta + procek + ram + grafika + monitor + zasilacz. Reszta zostaje obok. Radiator i wiatrak zostają rzecz jasna na procku. Potem resetujesz ustawienia biosu zworką (przy zasilaczu odłączonym od prądu). Następnie podłączasz zasilacz, uruchamiasz zestawik stykając 2 piny na płycie i jeśli procek jest ok, to powinno wstać. Sprawdź, czy nie masz ustawień FSB/mnożnik na płycie (przez zworki) - jeśli tak, to ustaw tak, aby pasowały pod tego procka. Aby wiedzieć coś więcej podłącze też PC Speakera.

c:\Documents and Settings\User\Dane aplikacji\Mozilla\Firefox\Profiles\xxxxxx.default\ Powinny być 2 pliki: bookmarks.bak bookmarks.html Jeśli nie ma html, to zmień rozszerzenie bak na html i uruchom Firefoxa. Jesli oba istnieją i mają taki sam rozmiar, to już posprzątane, bo oryginał został nadpisany.

W większość starych monitorów 100% kontrastu gwarantuje dobrą jakość obrazu. W nowszych pogorszenie, ponieważ w nowych jest większy zakres i kolory są zbyt jaskrawe. Jasność dobrze ustawiać na filmach (najlepiej horrorach) - znajdujesz fragment filmu, gdize jest noc i kręcisz tak, abyś widział postacie, ale żeby czarny kolor nie wpadał w ciemnoszary - czarny kolor na monitorze nie może być jaśniejszy od krawędzi monitora. To, jak ustawisz monitor zależy od tego, jakie masz oświetlenie w pokoju i kiedy używasz monitora. Np w nocy (gdy jedynym światłem jest monitor) maksymalny kontrast może "dawać po oczach" i można go zmniejszyć. Najlepiej jest ustawić monitor przy pomocy w/w Nokia Monitor Test (znajdziesz w google) przy średnim oświetleniu (ani w nocy, ani w słoneczny dzień) zwracając uwagę, aby żadne światło (bezpośrednio ze źródła lub odbicia) nie odbijało się w monitorze.

Skoro masz Windows XP (a masz go na 99%), to po co bawisz się PM i ustawiasz litery? Zarówno zakładanie partycji jak i ustawianie liter jest możliwe z poziomu Windows. PPM (prawy-przycisk-myszy) na Mój komputer-> Zarządzaj-> Menedżer dysków. Tam możesz zmienić dowolną literkę dysku na dowolną inną (jeśli nie jest użyta).

Start->Uruchom: gpedit.msc Jest trochę szukania, ale nazwy i opisy po polsku, więc jest szansa na sukces :) Edit: Heh. Zapomniałem, że X-Tweaker ma taką opcję.. :(

Na początek, to rozkręć i przeczyść miękkim pędzelkiem + odkurzaczem lub sprężonym powietrzem - jest szansa, że to coś da. Jeśli nie, to tak na siłę jest jeszcze jeden sposób, ale nie koniecznie musi się udać. Mianowicie: Większość monitorów ma potencjometry/śrubki do regulacji parametrów znajdujące się na płytkach wewnątrz. Ściągnij obudowę i zobacz. Jeśli znajdziesz cos, co można regulować, to możesz się tym pobawić (na własną odpowiedzialność). Niebezpieczeństo polega na tym, iż przeważnie opisów brak lub nie wiadomo, co oznaczają. Kręcenie więc odbywa się w ciemno. Gdy przekręcisz zły potencjometr, to możesz rozwalić odchylanie, synchronizację lub ostrość i ciężko to będzie ustawić samemu z powrotem, bo potencjometry są cholernie czułe (trudne nie jest, ale wymaga cierpliwości i chęci). Gdy jednak znajdziesz odpowieni potencjometr, to wyregulujesz kolorki tak, że będzie wyglądać lepiej niż przed utratą kolorków. Jest też możliwość, iż "zimny lut" "padł", bo już ktoś kręcił kolorki do oporu - wtedy to nic nie da. Ja swojego Siemens-Nixdorf 1702 wyregulowałem dość ładnie. Tylko efektu poduszki (właściwie antypoduszki - wcięcia do środka) nie mogłem się pozbyć, bo nie znalazłem potencjometra od tego, a na panelu już jest na max.

A ja się zastanawiam, czy to instalka BC3.1, czy może Windows 3.1 ? Uruchom konsolę: Start->Uruchom: CMD Pod konsolą przejdz do katalogu, gdzie jest program - np: CD D:\BC31a potem tak, jak piszą: WIN INSTALL

@MAKAKUS: 3 Doors Down - Kryptonite (OST z Supermena - o ile się nie mylę) Znajdź w google tekst, to zobaczysz, że to jest ta piosenka. Potrzebuję screena z reklamy jakiegoś jogurtu (czy czegoś takiego - nazwy nie pamiętam, hasło "Podaruj sobie odrobinę nieba"), gdzie całość rozgrywa się w niebie i jest taka przesliczna "anielica". Ogólnie nie cierpię makijażu, ale ten jest rewelacyjny, bo panienka naprawdę wygląda jak anioł. Oczywiście na screenie mile widziana sama panienka.

Studiuję zaocznie informatykę. Studiuję i końca nie widać.. W tygodniu pracuję na magazynie w bardzo znanej firmie, prowadze stronke firmową oraz słownik. Poza tym piszę programy, pomagam ludziom na Tweaku oraz w realu (w sprawach komputerowych). W wolnych chwilach instaluje/podkręcam/uszkadzam/wywalam systemy na kompie, oglądam TV (TVN Turbo, Discovery, czasem TVN, MTV, VIVA), słucham muzy (rock, hh, rap, techno, trance - mp3 lub shoutcast), oglądam filmy, gram (fpp, wyścigi, strategie), sprzątam w domu, jeżdzę na rowerze. Na początku interesowała mnie matma i chciałem zostać nauczycielem. Potem pojawiły sie kompy i siedze w nich kilkanaście lat. Problem w tym, że już mi się znudziły i ciągnie mnie do starych samochodów. Przy odrobinie szczęścia kupię coś własnego w tym roku i zrobię z niego rakietę. Lubię: stare wozy, piwo Dębowe, panienki bez makijażu, grzebanie w kompach, dobrą muzę, filmy, czarny kolor, jesień, deszcz i BMW E38 Nie lubię: zupy pomidorowej, piwa Żywiec, rasistów, pijaków, lata, gorąca, disco polo i muzyki w stylu Crazy Frog (z głupimi dźwiękami w tle), "pstrokatych" kolorów, wyskakujących okienek i "Świata wg Kiepskich"

Pytasz, dlaczego w szkole pracuje się na takich "śmieciach"? Oto powody: 1. Bo szkoła ma licencje od XX lat. 2. Bo nowsze kompilatory to kombajny, które tylko utrudnią życie komuś, kto zaczyna przygodę z programowaniem. 3. Bo nowsze działają pod Windows i nie mają bezpośredniego dostępu do sprzętu, przez co nawet rysowanie przez zapis do pamięci grafiki to problem. 4. Bo nawet na studiach używa się BC3. 5. Bo inny kompilator to mieszanie sobie w głowie. Dlatego też Atak#komarA powinien mieć BC3 (taki sam, jak w szkole) zamist "cudownego" DevC. @Atak#komarA: Co z tym BC3? Śmiga? Jak nie śmiga, to jakie błędy wywala? Dawaj całe treści błędów.

Uwzględniając: a) szybkość nowego procka (w MHz) b) fakt, iż 64bit nie jest używane c) brak zmian jeśli chodzi o kartę i ram to nie widzę w tym nic dziwnego. To grafika i ram robią tutaj najwięcej pracy, a ich przecież nie zmieniałeś. Mówiąc wprost: zmieniłeś sprzęt na nowszy, ale nie na szybszy. Najlepszym wyjściem byłoby zmienić grafikę na coś za około 400-500PLN. Zmieniłeś nie to, co należało. Pozytywna tego strona, to fakt, iż jak uzbierasz troszke kasy, to będziesz mógł (po zmianie grafiki) wrzucić A64, bo płytka już jest na to gotowa. BTW: Od kiedy 6200 to słaba karta a 512MB to mało ramu? Z tego, co zauważyłem, to taki konfig jest standardem dla tych, którzy wymieniają sprzęt, gdy zaczyna im przystawiać, a nie dlatego, że mają taki kaprys.

Wg jakiegoś tam programu (nazwy nie pamiętam) bazującego na odczycie SMART, to mój dysk ledwo "dycha". No i pod XP demonem prędkości nie jest, lecz pod 98 czy w programach diagnostycznych pod DOS, to całkiem ładnie wymiata. W Twoim przypadku pomijając bad sectory, to nie ma się czym przejmować..