ULLISSES

Czyli co? Rowerem w mieście 50km/h? Ciekawe.

Wnioskując po wersji systemu zakładam, że to pirat, więc zacząłbym jednak od sterowników sieciówki lub samego systemu. Można jeszcze przeskanować AdwCleaner oraz jakimś antywirusem - np Avira. Przy czym Avira może zepsuć aktywator. ;]

Z prawa Moor'a wynika że tak. ;] 1. Były jakieś skoki napięcia? Zaniki prądu? Burze? 2. Oczywiście sprawdzałeś innym kablem? Sprawdzałeś inne gniazdo w routerze/livebox? 3. Pobierz jakąś dystrybucję Linuxa odpalaną z CD/DVD, odpal i zobacz, czy sieć będzie działać (nowe dystrybucje nie powinny mieć problemów z wykryciem i zainstalowaniem kart). Gdyby jednak był problem z ich instalacją (tzn sterowników), to zawsze można postawić obok czysty system Windows. 4. Jeśli to Windows 8/8.1, to czy przypadkiem nie włączałeś trybu samolotowego? Badziewie potrafi się zaciąć i mimo wyłączenia, blokować sieciówki.

Ciekawe: http://superuser.com/questions/524482/asus-p9x79-deluxe-dimm-b1-doesnt-work Tego nie czytałem do końca, bo długie: ;] http://forums.overclockers.co.uk/showthread.php?t=18620682&page=10 Generalnie: http://www.google.pl/search?q=asus+deluxe+DIMM_C1+problem EDIT: 1. Tak - coś z płytą. Albo uszkodzony slot, albo tylko wina biosa (vide 2 link). 2. Poczytaj wcześniej podesłane linki. Możesz próbować zrobić update biosu. Jak nie pomoże, to gwarancja. Ewentualnie dzwoń do Asus Polska. 3. Teoretycznie nie powinien. Możesz sprawdzić innym aplikacjami tego typu, ale obstawiam, że wynik będzie podobny - co nie oznacza prawdziwy. ;] 4. W Google tego pełno ;]

A jak trzeba mieć nierówno pod sufitem, by np wyłudzać skany dowodów osobistych i brać kredyty na kogoś lub pracując w banku zakładać konta na kogoś, a potem sprzedawać je na czarnym rynku? Poczytaj trochę w TOR - włos się na głowie jeży.

No popatrz. Jak byś sprawdził to wcześniej, to może nie musiałbyś pisać 2 postów. Generalnie to powszechne błędy i metodologia testów jest opisana w przyklejonym na forum wątku, na stronach MS oraz milionie innych miejsc w sieci. Teraz zadałeś konkretne pytania, więc odpowiem: 1. 100% nigdy nie ma, ale na 99% winne są pamięci. 2. Sprawdzić każdą z osobna trzeba. Może dojść jednak do sytuacji, gdy oddzielnie kości nie powodują problemu, a razem już tak. Winy można więc szukać w ustawieniach (niektóre kości mają wyższe napięcie nominalne - takie informacje mogą być na dołączonej ulotce, opakowaniu lub stronie producenta), zasilaczu czy płycie. W takim wypadku najprościej włożyć do kompa inne pamięci lub te pamięci do innego kompa. 3. W kwestii gwarancji najlepiej pytać tam, gdzie zakupiłeś pamięci. Nie wiem, czy Corsair ma w Polsce jakiś ogarnięty oddział/przedstawiciela, ale jeśli ma, to tam też możesz zadzwonić (lub pisać, jeśli masz czas i drugi sprzęt do pracy). Oczywiście wcześniej możesz klepnąć w Google frazę "gwarancja corsair" i może coś wartościowego wyskoczy poza ofertami sklepów.

Weź napisz userowi PO POLSKU, co ma zrobić, a on i tak założy temat na forum. Straciłem wiarę w ludzkość. Ludzie - jesteście zgubieni!

Niedrogi czyli np do 350? Zacytuję sam siebie:

Być może plomby są po to, by jakiś kurier dorobkiewicz nie wymienił jego 960Ti na np 730? To tylko Polska.

Osobiście wysłałbym rowerzystów na chodniki - dla ich własnego bezpieczeństwa. Jak było się młodym, to się jeździło rowerem bez oporów. Teraz autentycznie bałbym się jeździć na rowerze na dłuższe trasy/większy ruch, bo debili w tuningowanym złomie nie brakuje, podobnie jak cwaniaków w mocnych autach lub tych najszybszych - VAGów z TDI. A za brak oświetlenia, mrugające przednie lampy (czasami w kolorze niebieskim) i brak kamizelek, sypałbym mandaty aż by się nauczyli, że to nie jest jakaś fanaberia ustawodawcy, lecz bezpieczeństwo ich (oraz innych uczestników drogi).

Zapewne mowa o tym: http://www.asrock.com/feature/OCTuner/ Jest nawet tutorial:

Temperatury zależą głównie od obciążenia i podkręcenia, więc jak chcesz mieć korzystne temperatury, to nie podkręcaj. Jak chcesz mieć wydajność, to temperaturami nie zaprzątaj sobie głowy - jak przesadzisz z podkręceniem, to sprzęt zacznie zwalniać lub się wieszać. Przeczytaj proszę poradnik - cały. Być może nie ma tam dokładnych wytycznych do Twojej płyty, ale przynajmniej będziesz wiedział, co właściwie robisz. Bo teraz mam wrażenie, że nie wiesz.

Do 500zł? Chyba żaden. Poczytaj kilka tematów w dziale monitory.

Ale wyraźnie jest napisane, że kupujesz po wakacjach. Przyjdź tydzień przed zakupem. Nie ma sensu gdybać i teoretyzować teraz.

Ale po co nam wynik? Miałeś sprawdzić, czy się wentylatory włączą. Poza tym coś mi się wydaje, że ta zabytkowa aplikacja nie umie obciążyć kompa. Zapuść grę. Generalnie możesz normalnie używać kompa, bo przez weekend i tak nic nie zrobisz. Jak dali plomby, to lepiej nie ruszać - był ostatnio gdzieś przypadek, gość zdarł plomby i okazało się, że ma uwaloną kartę. Oczywiście w tym momencie gość nie mógł udowodnić, że to nie on.

Zapewne nadal jest tam pełno programów. Ale równie dobrze może to być wina któregoś sterownika (zwykle sieciówki) lub nawet którejś aktualizacji. Są 3 opcje: - szukaj takiego problemu w sieci (może ktoś znalazł przyczynę i napisał, co dokładnie trzeba odinstalować) - odinstaluj po kolei aplikacje, a jak nie będzie już żadnej, to zmieniaj sterowniki - postaw system od nowa Innych opcji nie widzę.

Zapuść jakiś test SuperPI czy coś innego. Jak wiatraki się nie włączą, to pewnie nie są podłączone. Wtedy dzwoń do Morele, czy odsyłać skrzynkę, czy otwierać.

A zastosowałeś się do moich rad czy czekasz na cudowne uzdrowienie?

1. np. Comodo (tylko uważaj co zaznaczasz, bo z tego co widzę, to niezły tam śmietnik pakuje), zawsze może być Avira 2. System ma sterowniki do USB - żadne dodatkowe programy o ile mi wiadomo nie są potrzebne.

1. Dysk wygląda ok. 2. Odinstaluj NOD32. 3. Wg mnie do wywalenia (po logu Autoruns): Broadcom Wireless Manager UI - po co, skoro Windows od czasów XP umie zarządzać sieciami WiFi? IntelTBRunOnce - co to? TB i VBS? Serio? USB3MON - po co to? Windows umie obsługiwać USB od czasów 95 bodajże. Internet Explorer File not found: C:\Windows\system32\ie4uinit.exe <-- co to? Google wszędzie - polecam Operę Nero - polecam InfraRecorder, nie waży tony i nie zaśmieca systemu (i tez nagrywa) kodeki K-Lite - polecam VLC Player (nie potrzebuje śmieci i radzi sobie chyba ze wszystkim) 4. Poza tym pełno sterowników: Brother, Panasonic, Nokia, Apple itd - jak nie masz już tych urządzeń lub nie podłączasz do tego kompa, to odinstaluj programy/sterowniki do nich - przecież ładują się na starcie.

A simlocka już nie dają?

A ja dzisiaj po drodze spotkałem wiele powolnych samochodów. Strasznie mnie to dziwiło, bo zwykle o tej porze nie stoją (wracają na kolację czy coś). Przestałem być zdziwiony, gdy w lusterku zauważyłem niebieskie błyskotki. Na szczęście było to jakieś dobre 300m za mną, więc to nie do mnie mieli sprawę. Zapewne w ciemną noc ciemna Insignia poluje na niedoszłych Hołowczyców.

Tak - na 99% masz pirata, którego kupiłeś świadomie. Przykre. Podeślij linka do konsultanta z MS - zapewne tylko potwierdzi moje słowa.

OT: Z tego da się żyć? Bo jeden taki szuka już auta za 40k i zastanawiam się, czy ma inne źródła dochodu, czy taki złoty to interes... ;]

Na początek sprawdź, czy możesz się dostać do danych. Jeśli system w laptopie widzi partycje poprawnie, to zrób ich obrazy lub (jeśli nie masz tyle miejsca) kopiuj ważne dane. Pamiętaj, ze dokumenty są w folderze Moje dokumenty w profilach użytkownika (Document & Settings dla XP, Users dla W7 i nowszych). Podobnie folder Pulpitu. Generalnie z partycji C należy zabrać najlepiej cały katalog Users. Jeśli są tam jakieś stare programy, które trzymają dane w swoich katalogach, to też folder Program Files. Następnie MHDD i włączenie opcji REMAP. MHDD odpala się z obrazu, jest też na Hiren's Boot CD oraz SystemRescueCD. Jeśli dane nie są widoczne, to zrób obraz partycji tak jak są, a następnie MHDD, a po nim TestDisk. Jak już będziesz miał kopię danych, MHDD remapuje uszkodzone sektory i dane będą widoczne, to możesz próbować odpalić system. Jeśli nie ruszy, to jest jeszcze opcja naprawy z płyty CD/DVD z systemem. Generalnie jednak nie ma to większego sensu, bo jeśli jakiś sektor rzeczywiście jest uszkodzony (nie jest to tylko fanaberia dysku po zaniku zasilania), to dalsze używanie tego dysku i trzymanie na nim ważnych danych jest ryzykowne - wtedy lepiej szukać nowego dysku.