PelzaK

ee tam.. w złotówce mieścisz się i zostaje Ci jeszcze reszta :)

kurde jak was czytam to się czuje jak na czacie erotycznym :D - nie żebym tam przebywał, broń Boże :wink:, dziewczyna coś powie a wy już na 2 strony podniecacie się jak małpa bananem... Nie macie u siebie dziewczyn? Pewnie pare giga się znajdzie? huh? :) tak to jest miedzy komputerowcami.. żywe dziewczyny widzą w drodze do szkoły a jak któraś coś zagada przez interneta to już łooo będę sie żenił :D Co do koszulki... trochę niekonieczny jest ten napis z benczem i OC imo... samo logo by wystarczyło... :)

trudno na goglach poszukać? :>

witamy w rezerwie :D

i tak oba linki prowadzą w to samo miejsce :wink:

wyczuwam tu nutkę ironii... am i right?

odpowiedź mgr inż. ~elektronika jest taka... Na jakie sobie chcesz... 38 raz już powtarzam, że diody są na prąd a nie na napięcie... Jesli puścisz im 20mA to będą świecić tak samo zarówno przy 5V jak i przy 230V. Warunkiem zaświecenia się diody jest przekroczenie tzw napięcia progowego przewodzenia, o które tak naprawdę Ci chodzi... jesli to napięcie przekroczysz to dioda zaczyna przewodzić prąd i MUSISZ zapewnić bezpieczeństwo diodzie ograniczając ten prąd do tych 20mA lub coś w okolicach, bo dioda z natury rzeczy jest zachłanna na prąd... np za pomocą rezystora szeregowego. Jego wartość oblicza sie zależnie od napięcia zasilania i napięcia progowe diody...

ledwo przyszedł i zamiast sie ładnie przywitać... to :lol:

Carl0s wróciłeś? czy to echo tylko? :)

a ja wolę słuchać muzyki z każdej strony... :wink:

tlumaczę Ci co masz zrobić to jak krew w piach... :)

kondziołki? Chyba że na krótką chwilę... to i w zegarkach naręcznych sie z tym spotkałem :)

koszt - 0pln :D

łuuu ja tu na kubek też czekam coby w pracy poszpanować... :)

hmm.. a czy nie da się użyć czegoś takiego jak niebo? Nie wiem na ile jest to specyfika nadbibliotek a naile openGLa... ale jako niebo wystarczy wczytac textury na jakiś mały sześcian i uzyć tego sześcianu do renderowania obszarów nieba... Nie musisz wtedy tworzyć wielkich kopuł, a silnik renderujacy wrzuca twoją teksture tam gdzie nic nie ma... jako tło... ps. jesli openGL to nie wymóg, poszukaj sobie darmowego silnika Irlicht3D Engine... ful wypas... kilka linijek kodu i już biegasz po mapie z q3 :D

to moze zróbcie sobie plik xml i wykorzystajcei gotowe biblioteki z parserami :)... Nie wiem po co oni uczą w szkołach czytania plików txt a nie douczają potem obsługi xml - co obecnie jest wykorzystywane przez olbrzymią liczbę aplikacji... dane wyglądają dosyć przejrzyście: <osoba> <imie>Jan</imie> <nazwisko>Kowalski</nazwisko> <numer>123</numer></osoba> Fakt że zajmuje to więcej miejsca... ale xml jest w gruncie rzeczy dosyć ciekawy, za pomocą pliku xslt oraz css można np sprawić aby taki xml był wyswietlany jako strona www :)

skiluj ręcznie winampa jesli po zamknięciu dalej jest uruchomiony jego proces... nieraz tak się zdarza, ale czego dokładnie to jest wina, tego jeszcze nie wiem...

wszystkomający... process explorer z www.sysinternals.com + filemon

true :).. tylko może nikt nie będzie chciał kupić drugiego takiego na świecie :)

tu bym spekulował... dzwięk to drganie powietrza.. jeśli powietrze się porusza to dzwięk niesie się dalej... :) Wystarczy posłuchać jakiegoś źródła dzwięku pod wiatr i z wiatrem z pewnej odległosci aby sie o tym przekonać... :) Choć w budzie wątpię czy to ma aż takie znaczenie :)

ja bym się jeszcze udał do tesko i kupił smar do czysczenia sprzętów RTV z róznych syfów... bo jak patrze na to to przypomina mi się moja stara wieża... która dostała buta na twarz od mojego brata i już przestała być wieżą :twisted: - nie pytajcie za co.. byłą ona tez upaskudzona wiekowym już nalotem różnych pyłów, smarów, tłuszczu z paluchów etc.. coś jak Twoja teraz... Umyj, dopieść ją trochę to może będą z tego ludzie... :)

z resztą nie wiele jest układów które wykorzystują energie zgromadzoną w kondensatorach po wyłączeniu zasilania z prostej przyczyny... energia ta jest relatywnie mała, i z czasem poprzez upływność kondensatorów i tak kondensator taki się rozładuje....

no ja podobnie.. składałem zestaw z czego popadło i mnie cieszyło to, że złożyłem to własnemi ręcami :) wiadomo że własna opinia liczy się bardziej i wątpię czy kogokolwiek trzeba przekonywać że parametry urządzenia 10x droższego są lepsze od tego tańszego... Chodzi jedynie o to, że wielu osobom w zupełności wystarzy jakieś badziewie które gra dostatecznie i ich zadowala... Czym się różni trabant od porsze każdy wie... a i tak niektórzy jeżdżą polonezami... :) To czy wzmacniacz ma taką samą budowę to trochę nieprecyzyjne określenie.. Ogólnie rzecz biorąc wzmacniacze mają podobne budowy, zazwyczaj na scalonych końcówkach mocy... ale jeśli bierzesz pod uwagę dwa zestawy jeden z 2 kanałami, drugi z 6oma kanałami w tej samej cenie to oczywistym jest fakt, że te 6 kanałów musi mieć słabsze parametry niż ten wzmacniacz 2 kanałowy. Co nie znaczy, że jakoś drastycznie budowa się różni... Zazwyczaj końcówki mocy sa np słabsze, przedwzmacniacze czy układy DSP są gorszej jakości. W kinie domowym, dokładniej w zestawie 5.1 (nie komputerowym, bo tam jest inaczej) założenie jest takie, że wszystkie 4 kolumny mają pełne pasmo przenoszenia hifi, do tego głośnik centralny ma chyba lekko okrojone, dostosowane do przenoszenia dialogów, no i wiadomo subwoofer (który de facto jest urządzeniem LFE - Low Frequency Emiter), pasmo odcięte do 150Hz lub coś koło tego.. Więc jeśli kupisz wzmacniacz który relatywnie jest taki sam jak stereo, zapłacisz oczywiście więcej, bo ma on więcej tych samych układów co zestaw stereo. No ale jak mówię.. niektórzy lubią stereo, inni wolą dźwięk dookólny.. ja wspieram tych drugich Tu warto nadmienić, ze zestawy głośnikowe 5.1 komputerowe mają te zasady zmienione, gdyż zazwyczaj satelitki nie sa w stanie przenieść całego pasma hifi, ich pasmo jest okrojone... a subwoofer przejmuje wtedy rolę głosników niskotonowych

Gdy bateria się rozładowywuje wzrasta jej rezystancja wewnętrzna. Napięcie jakie zmierzyłęś może świadczyć o tym iż jest ona wciąż dobra, ale gdy podłączysz pod baterię jakeiś urządzenei kóre pobiera znacznie więcej prądu niż woltomierz to przez wzgląd na powiększoną rezystancję wewnętrzną bateria nie jest w stanie oddać tyle prądu do urządzenia ile ono by chciało, skutkiem czego urządzenie nie działa... Podłącz jakieś urządzenie i wtedy zmierz napięcie na baterii, czy nadal jest 1.44 :)... Tylko żeby urządzenie jako tako się kręciło ...

niby rację masz... ale co mi po systemie skoro to aplikacja wyznacza prawdziwą przydatność komputera... sam system operacyjny nudzi się po 2 godzinach... :). Ino sam linuks też mi się parę razy zawiesił.. tak hamsko przyciął wsyzstko że nawet xp rzadko się to zdarza :) Hm.. skoro producent czy dystrybutor systemu zmusza użytkownika do optymalizacji produktu aby ten działał stabilnie to chyba mamy tu małe nieporozumienie...:). Jeśli chodzi o lina, to keidyś zainstalwoałem dziada na kompie i badałem go ze 2 tygodnie... porównując jego możliwości z możliwościami Xp i co ważniejsze programów z różnych kategorii... Pomijając fakt, że wielu programów na linuksa po prostu nie ma pamiętam jedną dosyć istotną konkluzję... Siedząc przy linuksie miałem wrażenie że siedzę przy programie, który przed chwilą ktoś kompilował i nie mam pewności czy zaraz sie coś nie wywali... Do tego sam firefox na windowsie działa o niebo lepiej niż na linuksie, zwłaszcza jeśli chodzi o graficzne aspekty... Prawda jest taka, że windows XP jest systemem z w pełni graficznym interfejsem... natomiast linuks jest z natury systemem działającym w trybie tekstowym, przez co wszelkie graficzne zagrywki wyglądają i zachowują się jak graficzne nakładki. Co do optymalizacji windowsa... prawdę mówiąc niewiele rzeczy w nim zmieniałem.. kilka standardowych modów+ exmisja explorera... :). W linuksie rzuca się w oczy właśnie ta nakładkowość grafiki, problemy z dźwiękiem, sterownikami... W Xp wszystko to jakoś jest tak nauralnie zintegrowane, że sprawia wrażenie jednej całości. Dobra ale temat miał być o reaktosie... :) Moim zdaniem nie uda im się stworzyć kompatybilnego systemu do windowsa.. Im więcej siedzę przy programowaniu aplikacji windowsowych tym bardziej dociera do mnie jak skomplikowany jest to system. Microsoft zastosował tyle róznych myków, że skopiowanie systemu jest praktycznie niemożliwe :)