PelzaK

tzn co... jak pozawiesza wiecej myszek to będzie ciekawszy mod? :)

pytanie tylko.. czy w przypadku prostego regulatora skrajnie prosta linearyzacja jest kluczowym parametrem :>.. Niektórzy nie potrafią wyważyć precyzji i dokładności układu w stosunku do potrzeb.. i od razu strzelają z armaty do komara...

jak zwykle cześć ludzi opacznie zrozumie coś i już narzeka... podobnie jak z 500GHz procesorem :lol:

ze względu na kurz/wodę/latające przedmioty/niestabilność to kiepskie rozwiązanie... mimo że od paru lat zawsze jeden komp w promieniu 5m ode mnie tak wygląda... :D

wypadało by wiedzieć czemu tak sie stało... :] bo to wcale nie jest rozwiązanie.... kiedy piszesz liczb w formie 1/2 kompilator traktuje to jako liczbę typu int, czyli robi 1/2 = int 0. Rozwiązaniem jest np zrzutowanie tego na float, czyli (float)1/2 -> to już powinno dać wynik 0.5. Innym rowiazaniem, zapewne bardziej elegantszym :) jest zapisanie liczby w formacie takim, aby kompilator od razu wiedział że to nie jest int, czyli np 1.0f/2.0f. Idąc dalej, nie wiem czy nauczano Cię już w szkole, iż mnożenie jest przemienne, a dzielenie to odwrotność mnożenia.. zatem czy nie prościej zapisać to równanie jako : nLiczba10 * nLiczba11/2

moze czegoś nie rozumiem.. ale jak to ma niby działać? Gdzie odbywa sie sprawdzanie hasła? :>

a jeszcze lepiej powoli wyrabiać sobei jakąs konwencję.. najlepiej hungaryjską :) i nazywać zmienne np nLiczba, strNazwa, lpData. Potem w pracy przyszłej wszyscy lepiej będą się rozumieć...

ino włókno nie jest materiałem wypełniającym a usztywniającym... więc grubość nie ma tu nic do rzeczy...

rozumiem ze komuter będzie odbiornikiem sygnału.. tam zatem lutujesz masę... Z resztą gdziekolwiek przylutujesz prawdopodobnie nie będziesz słyszał róznicy...

rodzimy ods oczywiście... Żeby było śmieszniej to M$ office ma skilowany preloader od.. 2 minuty po instalacji...

przesadzacie.... Nikt nie mówił jakiego typu były to grzebania... Juz na pewno nie kradną wam nic z komputera i nie szperają po dyskach... Skoro pracownicy NSA używają XP czy visty to przydało by się aby zabezpieczenia były na odpowiednim poziomie - rzecz jasna... Ale pod strzechy wam zaglądać nie będą... Zresztą.. macie cos do ukrycia? :twisted: :D

swoją droga to wiem, że DARMOWY firefox w 2006roku zarobił ze 100mln$ :D.. więc taki jutub.... :)

tylko zę to się wzięło od układów elektronicznych montowanych w powietrzu... tam to przynajmniej widać co to pająk.. a w komputerach to pierwsze słyszę żeby to określenie było modne :)

żywica jak najbardziej.. ale wystarczy jedna warstwa, góra dwie.. wiem bo mam ochlastany włóknem i matą szklaną cały komputer :D

a często masz zamiar jeździć tym komputerem? :D Przypomniało mi się jak parę dni temu pomagałem w przesiadce miedzy pociagami zero700.. i nieślismy we dwóch gigantycznie przeogromny monitor 21cali po peronie we wrocku... Jak zaczął się instalować w pociągu to siedzący tam człowiek podobnoż zapytał: czy często wyprowadza monitor na spacer :lol: kwestia dosyć sporna... ale z całego serca... aj tam.. po prostu życzę tego autorowi... Zapewne powstaną jeszzce pytania.. po co komu zdalnie sterowany komputer :) po wrocławiu już nic nie będzie! :lol:

polska kraj biedny.. ledwie starcza na 2 komputery z LCD.. wiec o testach extremalnych nie ma mowy :D ja bym się kłócił... W końcu porównywalne ceny można znaleźć na allegro, autogiełdzie... Wszystkeigo pewnie nie oddadzą bo podobnych nie ma już w sklepach. Ale swoją droga to bez sensu... Tracisz LCD, którego już nei produkują.. i dają Ci za niego 200pln... i co Ty z nimi zrobisz.. jak LCD kosztuje około 800pln... :) Powinni uwzględniać jaka to była klasa sprzętu, kiedy kupiona... i jak to się ma do teraźniejszych urządzeń...

nie można by... Takie zabiegi działają tylko na prostych relatywnie falach i na dosyć ograniczonej powierzchni. W domu odpada całkowicie, chyba że zrobisz sobie głośnik o wielkości ściany... Akurat do tego od biedy wystarczy, symbolicznie mówiąc jeden tranzystor... :) oj nie bardzo... Przedstawie pokrótce sytuację... Przez długi okres czasu wkoło nas nie mieszkali sąsiedzi lub wracali późno do domu, więc subwoofer i te sprawy.. wiadomo o co chodzi... Nikomu nie przeszkadzało. Wprowadziła się kobiecina, której przeszkadza kompletnie wszystko, miauczenie kota u sąsiadki, znajomi koleżanki z innego piętra, ścielenie łóżek suwanych po podłodze u nas (mieszkamy nad nią), telewizja, radio, gadanie w kuchni, pokrywki, talerze, taborety... o muzyce wolę nie wspominać.. Skończyło się tym że pokupowaliśmy sobie słuchawki... W czasie zimnej wojny wielokrotnie nawiedzała nas policja, a to ze muzyka, a to że jakaś impreza w nocy (rodzina przyjechała raz na 5 lat), kobieta po spółdzielni wydzwania co rusz.. nawet kazała nam na taborety w kuchni założyć filc.. zeby jej po suficie nie stukało. Ktokolwiek teraz stanie w jej obronie niech wie, że to nie jest normalne... W końcu baba sterroryzowała prawie całą klatkę, jeden sąsiad miał już 3 sprawy w sądzie za słuchanie muzyki... Ojciec próbował wytoczyć jej sprawę o psychiczne znęcanie się nad ludźmi, ale ktoś zawalił po drodze i sprawa przycichła. 13/15 rodzin jest przeciwko niej.. 1 rodzina to ona.. 1 wstrzymałą się od głosu... (dziadki stare, nie chcą mieć z nią problemów) Kobiecina jest znana w całym mieście jak sie potem dowiedzieliśmy... WYMUSIŁA na burmistrzu miasta.. aby ten zasponsorował jakieś pomiary głośności przed jej byłym domem, gdzie bawiły się dzieci... Kazała sobie nawet dobudować oddzielne wejście do domu.. żeby nie chodzić tą samą klatką co hołota Tak że policja do nas nawet już mówiła, że jeśli ona ich wzywa to muszą interweniować, tylko że powód był żaden... ot codzienne domowe hałasy jakich wiele w każdym domu. Swoją droga kobieta byłą już tak upierdliwa.. że policja przestałą reagować na jej wezwania.. i wzywała policję z innego miasta :D. Spółdzielnia meizkaniowa przysyłałą nam pogróżki standardowe.. o poziomie hałasu dopuszczalnym w dzień.. ale jestem na 100% pewien że hałas ten nie stanowił nawet 40% tej wartości. Do czego zmierzam... Choć nikomu nie życzę takiego sąsiada... to może Tobie radziłbym pujść w jej ślady... Dzwonić codziennie d spóldzielni, jeśli koleś przegnie pałę w nocy to na policje... szybko mu przejdzie... Ale... to ma jeden minus... będziesz miał kilku dodatkowych wrogów w sąsiedztwie... :)

nowa już nie krzaczy.. fajnie.. tylko poprzednia mnie jakoś zniechęciła... zwłaszcza za to, że niektóre banalne rzeczy robi się w gimpie upierdliwie długo A OO... mogę jedynie wypowiedzieć się na temat calc'a, bo prowadzę sobie w nim codzienne statystyki pewnego czegoś... To zauważyłem tylko tyle, że mimo iż w pamięci siedzi mi preloader jakiś, to na amd64 3000+ 1GB dual ramu plik zajmujący całe 23kB ładuje się prawie 7 sekund... co za strata czasu... :) Gdzie 2MB! algorytm wpisany w komórki tabeli rysujacy trójką sierpińskiego zajmujący 300x400 komórek w excelu trwa niecałe 2 sekundy.. Gdzie tu sens, gdzie logika? dobra, przyznaje się bez bicia... nie znam się. ja wielokrotnie widywałem podobne windowsy... Nie uzyłem zwrotu bezpodstawnie, bo zauważyłem tego typu akcje wiele razy, w Waszym.. środowisku... A strona z kadu jakoś utkwiła mi w pamięci - było to wtedy jak porównywałem kadu i konnekta... zazwyczaj tak jest, że szerokie forum dowiaduje się o dziurze w momencie wypuszczenia łatki... wyobraź sobie że my w majkrosofcie też mamy takich ludzi :).. ale i tu i tam są też ludzie, którzy swoje odkrycia wykorzystują do niecnych celów...

trudno określić co sie dzieje jeśli się nie siedzi przy maszynie - wtedy zwraca się uwage na niuanse, których czasami nie sposób podać w przekazie tekstowym...

tylko po co 20 warstw włókna szklanego... Wystarczy jedna warstwa a pod nią jakiś materiał wypełniający...

kto to wie.. sądzę że nikt z tu obecnych nie testował water resistantnosci LCD :)... Wysusz dokładnie... ktos tam rady dawał jak osuszać... i zobacz... A jak będą dawać odszkodowanie to kupisz nowe... a stare może zaczną działać :)

to ja mam pytanie (nie żebym blokował :twisted: ).. ile statystycznie wychodzi miesięcznie na jednego usera na forum za klikanie w reklamy? Jak coś to moge poklikać, albo nawet mogę sie zrzucać na działanie serwerów oby nigdy nie było wyskakujących flaszków... jakos zżyłem się pure, jako user bo user, chyba tylko google odwiedzam wiecej razy niż pure w ciągu dnia. Więc mi akurat gratulować nie musicie... bo jestem skory do współpracy... ale nikt mi nie będzie mówił co wolno mojej przeglądarce a co nie... To jest z resztą niezgodne z w3c :).. dlatego też nie ma chociażby atrybutu target=_blank w xhtmlu... właśnie po to że to jest moja sprawa jak ja oglądam i nawiguję po stronach. Jeśli chodzi o reklamy... to mam, nie są zablokowane, wszystkei tekstowe i obrazkowe normalnie widzę... A jeśli ktoś robi reklamy we flaszu czego nie lubię to już jego problem - przeglądarki domyślnie nie obsługują flaszek więc o jakim blokowaniu mowa? :>

to dziwne.. u mnie w windzie działa po zainstalowaniu prawie wszystko.. i prawie nie robie w tym wypadku wielkiej róznicy :). nowe wersje wychodza co pół roku.. nie wiem czy to taki luksus... co pół roku bawić sie z systemem od nowa. Po co aktualizacje kernela skoro to taki stabilny i bezpieczny system? M$ nie wypuszcza systemu co pół roku bo to bez sensu... windows 4 windows 5, winows 6 GT, windows 18 turbo... po co? Jak zostanie wykryta luka to aktualizacje same się sciągają... Czy to musi być nagłaśniane? Po co nagłaśniać coś co może spowodować że potencjalny złoczyńca wykorzysta ten fakt do złych celów i ucierpią na tym użytkownicy? W linuksowym środowisku zauważyłem bardzo cieszycie się z wykrycia nowej dziury a nowa aktualizacja do jakeigoś programu wprowadzająca doń super nową wypasioną funkcję (która w windowsowych programach jest już od dawna...) sprawia że niektórzy wręcz orgazmu dostają jak o tym napiszą na stronie... (wypowiedź oparta o ongiś widziany przeze mnie history log z kadu...) kwestia ergonomii i tego ze nawet jeśli na linuksa jest odpowiednik jakiegoś programu to ma on 1/20 funkcji programu spod windy... Przykład? Windowsowy fruity loops studio... maszyna kosmiczna wręcz, nawet w wersji 5. Na linuksa czytałem powstał podobny program.. tylko że ma mniej możliwości niż fruiyty loops 1.0 w wersji nie studio... :) Ja jestem zadowolonym użytkownikiem blendera i inkscape'a na windowsie... gimp potrafi być upierdliwy i się krzaczy, openoffice działa wolno.. ale na siłę go używam porównując z M$ officem. znam to skądś... :D

przesz wiesz, jonasie mój rzekłbym kochany ale nie wypada :), że się jedynie przekomarzam .. jestem w pełni świadom postępującego thornizmu... :)

jak to możliwe? Idziesz kolesiem do mediamarktu.. pokazujesz mu że ten sprzęt kosztuje tyle a tyle i prosze o zwrot... Zresztą nie wiem, pewnie określają jakiś stopień ogólny strat.. i stwierdzają ze strata sprzętu elektronicznego to np 10% strat łącznych i z 10k masz 1k odszkodowania... My się kiedyś zdziwiliśmy że nasz spółdzielnia dała nam odszkodowanie za to że nam zalało mieszkanie z dachu :).. okazało się ze dach jest ubezpieczony i mieszkanie od zalania.. widać ktoś stwierdził że na ostatnim pietrze trudno zalać kogoś a jednak... :D. Z tego co pamiętam to inspekcja policzyła wszystkie straty.. typu tapety, farby, tynk, jakies tam drewno i zwrócili tyle że wystarczyło na cały remont...