Skocz do zawartości
reed

Oszusci & niesolidne: firmy, serwisy, sklepy

Rekomendowane odpowiedzi

PROLINE/Wrocek

 

W czerwcu 2001 zakupilem tam kompa. Miedzy innymi dysk IBM DTLA 307030 7200 rpm i 2 mega cache'u. Cieszylem sie do kwietnia 2002 :(

Dysk zrypal sie. Pojechalem, daje dysk, a gosciu mi mowi, ze boki poobcierane i na pewno byl noszony, ale w koncu przyjal warunkowo :x

Po odczekaniu jakiegos miesiaca i 10 telefonach dowiedzialem sie, ze jush jest. Pytam jaki? Gosc odpowiada 30 Gb. Przyjezdzam, a tu klops. Gosciu daje mi 40 Gb i do tego uzywany i nie w pelni sprawny :evil: . Chodzi o to, ze nie dziala Win 2000 i Xp (wyskakuje komenda UNMOUNTABLE_BOOT_VOLUME). Na dodatek ma tylko 380 kb cache (tak pokazuje programik IBM FEATURE TOOL) :evil:!!

ZGROZA!! Wszystko przycina! Dorzuce jeszcze, ze glosny cham, a grzeje sie tak, ze mozna jajka smazyc. I to ma byc uczciwa firma????

Co za machloje tam odchodza? Domyslam sie, zezrany cwaniak z serwisu (Taki mlody z ciemnymi wlosami postawionymi na zel) wykorzystuje niewiedze ludzi, sam rekwiruje nowy sprzet, a daje jakis zlom. Na szzczescie mam jeszcze gware do czerwca 2003 :twisted:

Wykonywalem juz kilka telefonow do federacji konsumentow i prawnikow, wiec nie bedzie problemu.

 

Podsumowujac:

- oszustwo (gorszy, uzywany i do tego niesprawny dysk)

- bardzo niefachowa obsluga

- dlugi czas oczekiwania na sprzet

Na deser dodam, ze 2 dni przed kupnem komputera dzwonilem, by dowiedziec sie jakiej firmy maja tego GeForce'a 2 mx 400. Jakis cwaniak odpowiedzial, ze Prolink'a

TOTALNA CHALA. Dobry znajomy polecil mi reklamowanie gowna. Niedowiarkom zamieszczam link do owego 'Prolinka'

 

link: http://www.benchmark.pl/artykuly/recenzje/...ina_mx400.shtml

 

wiec reklamowalem razem z dyskiem. I co otrzymalem z powrotem to samo, tylko z wyczyszczonym wiatraczkiem.

Dziwicie sie, czemu od razu tego nie zwracalem.

Z takich powodow. Do Wroclawia mam 120 km. Nie mam auta, wiec czeka

mnie calodzienna wyprawa pociagiem. Do tego musze sie zrywac z budy.

No i najwazniejsze. Kto wytrzyma miesiac bez kompa, bo niestety nie mam dwoch dyskow.

 

Oj ludzie, ludzie takich przekretow nie bede tolerowal!

 

-----------------------------------------------------------------------------------

PART II

iestety, moze stety dysk padl na dobre. Niezle jajca z nim byly. Ogladam sobie film i nagle mi sie komp wylaczyl. Wlaczam

ponownie i klops. Mysle co jest grane. Dysk wykrywa, ale wszystko konczy sie na komndzie Veryfing DMI Pool Data.

Wlaczam dosa i wszystko ok. Trudno, zabieram sie za formatowanie :(. Instalacja wina 98 Se zakonczyla sie powodzeniem

i znow moglem normalnie pracowac. Do czasu! Wylaczylem na chwile kompa, zeby cos przekasic i co widze po ponownym wlaczeniu Nic, bo dysku nie wykrywa. Wlac

zam ponownie i widze 8 Gb dysk !!!!!! Wlaczam ponownie i widze 6 Gb dysk!!!!!!! Co raz lepiej nie :). Uruchamiam IBM Feature To

ola i moim oczom ukazuje sie 128 Kb cache!!!!! Dobre nie. Wiecej nie udalo mi sie zrobic z tym dyskiem. Raz sie nawet Win urucho

mil, ale tylko na chwile, bo zaraz sie pokazal niebieski ekran z komunikatem: Blad zapisu na dysku C:!!!! I to tyle z zywotu te

go dysku!

 

Dzisiaj bylem we Wrocku, zeby oddac dysk do serwisu i ich troche opieprzyc!

Powiedzialem, ze wiecej uzywanego, ani gorszego dysku od tego, ktorego kupilem na pewno nie przyjme!

Gosciu w serwisie siedzial cicho jak mysz koscielna. Jak beda jakies problemy z odzyskaniem mojego dysiora to nie bede sie z nimi cackal. Wale od razu do Rzecznika Praw Konsumenta i beda dopiero mieli!

 

Na koniec napisze tylko co sobie ubzdurali. Tak mam na rewersie!

Napisze tylko najlepsze:

-usterki mechaniczne niezauwazone przez serwisanta, a stwierdzone w serwisie docelowym sa podstawa do odrzucenia rozczen gwaran

cyjnych.

 

No to paranoja!!!!

Co mnie to obchodzi jak z winy transportu powstana jakies usterki. To juz nie moj problem. Oddaje dysk bez rysy i reszta mnie nie obchodzi!!!!

 

To tyle jesli chodzi o PROLINE. Tanio to moze maja, ale jakie pozniej problemy. Nikomu nie polecam!!!!!!!!!!!

 

PS

Zmiana kadry to moze i byla, ale ten sam cwaniak w serwisie, ktory mi tego uzywanego twardziela wepchnal byl!!!!!

--------------------------------------------------------------------------------------

PART III

 

Juz wiecej nic nie kupie w tym sklepie.

Ponownie wcisneli mi uzywanego twardziela.

Koles powiedzial, ze to nie jest uzywany, tylko IBM daje dyski po naprawie 8O

Tylko dziwne, ze inni dostaja nowe i przewaznie lepsze.

Na szczesci pozbylem sie IBM'a i teraz pracuje na WD CAVIAR 8 MB CACHE'u :lol: i nie kupilem go w Prolinie :wink:

I co pan na to panie Adrianie??? :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IDEAŁ / ŁÓDŹ

Przede wszystkim fatalny serwis. Czas oczekiwania na wymiane uszkodzonego sprzętu przedłuża sie o kolejne, a potem kolejne i kolejne dni. Proszą o telefon, że niby oddzwonią w określonym terminie. Po tym czasie gdy zadzwonisz i się upomnisz przepraszają i sytuacja się powtarza. Moja koleżanka 3 tygodnie czekała na wymianę ramu na Kingstony, bo się pomylili i włożyli jej zwykłe kości. Nie można się oprzeć wrażeniu, że panuje tam totalny organizacyjny bałagan. Śmieszne jest np to że jak potencjalni klienci są w sklepie i obsługa dostaje telefony od innych niezadowolonych klientów to nie wychodzą na zaplecze tylko przepraszają przy wszystkich. Z tym są uczciwi. W ciągu 10 minut byłem świadkiem dwóch takich telefonów. A poza tym wykazują się nie tylko niewiedzą na temat sprzętu, ale i ignorancją. Gościu mi poleca jakąś tam grafikę (już nie pamiętam co to było), a ja mu mówie że w różnych testach ta i ta wypada lepiej, a on mi na to: "Nie, niemożliwe. Te wszystkie testy to są, wie pan, no nie można im tak do końca wierzyć".

Kiedyś - jakieś dwa lata temu - to był jeden z najtańszych sklepów w Łodzi i polecałem go znajomym. Teraz nie jest nawet tani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BIT COMPUTER / Krakoff

 

Ehhh wczoraj to sie wkurzylem na nich maxymalnie:

pojechalem odebrac kompa dla sasiada i kupic dla siebie pare rzeczy.

1. oczekiwanie w kolejce ~40 min

2. komp jeszcze nie skonczony (!!!) mial byc na piatek wrrr

3. chcialem kupic DDR 512 MB / 333 za 519zl, AMD K7 ATHLON XP 2000+ 415zl, LOGITECH Cordless Desktop Optical za 565zl, RADEON 9500 64 MB DDR TV-OUT 885zl (wszystkie ceny z cennika) jak widac suma calkiem powazna :(

4. okazalo sie ze wszystkie ceny sa wieksze o ok 20-30 zl od tych z cennika, sprzedawca (taki wielki ponury typ, patrzy zawsze z byka) nie potrafil wyjasnic tego fenomenu :(

5. wyjechal z tekstem: JAK SIE PANU NIE PODOBA TO WYNOCHA (!!!!)

6. nie spodobalo mi sie wiec podziekowalem za obsluge i wyszlem, kompa dla sasiada zamowie gdzie indziej. Generalnie nie polecam. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KOMPUTRONIK

Czekam na inne opinie nt. Komputronikuf

z zamowienia nie doszla jedna tasma hdd okragla(50zl, wzieli za nia pieniadze). pamiec zamowiona "markowa", przyszedl jakis noname(tez oplacone). Niestety nie ja odbieralem paczke. :evil:

 

 

 

PCCENTRUM

 

Normalnie bym na max polecal te firme, nie mialem z nimi problemow, ale troszke ostatnio przeginaja z zestawami. Znajomej skladali komputer i powkladali nie to co mialo byc. Bez jakis tragicznych pomylek, ale nie dokonca w porzadku.

Kiedys mi powiedzieli, ze spalilem plyte, a ja na niej pracuje do dzisiaj...

Poza tym sa w porzadku, ale trzeba na rece patrzec wszystkim w tych czasach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FLYCOM/ WARSZAWA

 

Sklep stosuje standardową taktyke "petty thievery", "serwisant ma zawsze racje, a każdy klient to debil", ceny nie z tej ziemi, oraz ogólny brak wiedzy pracowników.

 

Jako, że do niedawna był to jedyny sklep komputerowy w mojej okolicy ja i mój znajomy byliśmy zmuszeni do korzystania z ich usług. Lista przewinień ciągnie się i ciągnie, ale ja wymienie tylko kilka.

 

Pare lat temu montowali mi płyte i procesor, za 50zł, ale przy odbiorze dowiedziałem się, że musieli mi wymienić zasilacz na nowy, bo stary sie nie wyrabiał i dali mi 300W zasiłke za 80zł. Później okazało się, że zasilacz to 250W, ale już było za późno, żeby sie kłócić.

 

Nieco później zamówiłem u nich montaż nowej płyty głównej i procesora w nowej obudowie (częsci moje) wraz z zainstalowaniem systemu operacyjnego i dla dobrego samopoczucia kupiłem u nich dodatkowy wiatraczek do obudowy. Pytam sie ile to wyniesie? Koleś mówi, że razem z wiatraczkiem zrobią wszystko za 100zł. OK. Dostałem numer telefonu i zadzwoniłem. Powiedziano mi, że wszystko zrobione tylko dodali sanki do HDD, ale nie są kosztowne, przychodze do sklepu a facet mi mówi, że wiszę 147zł. Pytam sie za co tyle, a on mi mówi, że 100zł za montaż, 17zł za wiatraczek i 30zł za sanki do HDD. Nie chciałem sie kłócić, ale dałem wyrazswojemu niezadowoleniu, więc koleś spuścił mi łaskawie 10zł. Oczwywiście systemu mi nie przeinstalował, ale, że kompa zrobili na ten sam dzień, to już wolałem sam to zrobić i mieć z głowy.

 

Znajomemu ostatnio padł komputer montowany u nich, zaniósł i okazało się, że zdechła grafa. Oczywiście za stwierdzenie tego faktu policzyli mu 50zł, mimo, że na komputer wydał kupe forsy, bo ceny mają cholernie drogie (tylko, że albo to, albo jeżdzenie z kompem po mieście).

Zadzwonił do mnie, żeby się spytać jaką ma kupić przywoitą grafe do 700zł. Poleciłem mu MSI GF4Ti4200, i przestrzegłem, żeby nie dał sobie za tyle wcisnąć np: Prolinka czy Gainwarda (bo ludzie narzekali na problemy z Gainwardami, a Prolink nie jest warty 700zł), oraz przestrzegłem żeby nie dał sobie wcisnąć GF4MX ani żadnego innego śmiecia. Znajomy zapisał co trzeba i poszedł do sklepu. Prosi o dobrą karte do gier, a facet z miejsca zdejmuje z półki Gainward GF4MX440 i mówi, że "to jest coś ekstra wydajnego do gier". Znajomy powiedział, że chce MSI GF4Ti4200, a facet mówi, że MSI to mają tylko GF4MX420, ale to dobrze sie składa bo z GF4Ti4200 są problemy (!!), a do tego tak naprawde to GF4MX jest wydajniejszy (!!!!). Znajomy podziękował i poszedł, a kiedy wychodził, to dopiero koleś zaczął rzucać lepszymi nazwami, ale kumpel już miał ich dosyć.

 

Do tego sklep posiada niewykwalifikowanych pracowników. Zawsze kiedy coś chce u nich kupić, muszę ze 4 razy powtarzać o co mi chodzić i zwykle tłumaczyć to na prostszy język. Przykładem ostania sytuacja: wchodze i prosze o Copper Shim'a pod nowe Athlony, na co pada odpowiedź "Co?" i same zdębiałe mordy 3 kolesi. Patrze na lade, a pod nią piętrzą się coolery i oczywiście Copper Shim, ale spoko, powtarzam "Copper Shim" ... cisza i dziwne spojrzenia... "...taka miedziana płytka pod procesor chroniąca przed ukruszeniem..." ..."aaaaa... płytka!" I nagle wszyscy stają się znawcami, wyciągają CS'a i pokazują, ja sie pytam, czy ten pasuje pod nowe Athlony XP, "Pod XP? Tak, pasuje". Mówie, że ja mam jeden i mój nie pasuje, a koleś "no tak, bo z tymi Copper Shimami to taka sprawa, że te stare pod TB pasują pod nowe, a te pod XP nie pasują", wyciągam swojego i przyrównuję go do ich... jedno wycięcie różnicy... koleś pełen dumy, że ma rację: "Widzi Pan TERAZ czym sie różnią?". No dobra, spieszyło mi sie, więc wziąłem. Z wierzchu był srebrny, więc sie pytam, czy mają tylko Aluminiowe, a oni mówią, że tylko. Pytam ile kosztuje? "13zł" mówi jeden, na co drugi "tylko 13zł, myślałem, że te Copper Shimy kosztują więcej" widać nie spodobało mu sie, że stracili okazję do naciągnięcia klienta.

 

Oczywiście w domu okazało się, że a) Aluminiowy Shim był miedziany, tylko przykryty niebieską folią zabezpieczającą, b) nie pasował pod nowe Athlony T-Bred, c) folia była przyklejnona i nawet nie mogłem jej zdrapać... ogólnie syf.

 

Nie polecam FLYCOMA, sklep mają ubogo wyposażony, co jest bardzo dziwne, bo ceny mają cholernie wysokie, a klientów dużo (teraz mniej, bo naprzeciwko mają lepszą konkurencję ELDORADO) i spory ruch zawsze jak tam jestem, dosyć słabą obsługe i ogólnie niesłowną. Plusem za to jest szybkość, bo uwijają się zwykle tego samego dnia lub na następny, choć nie walczyłem jeszcze z serwisem u nich (nic sie nie zepsuło).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PCPROJEKT/KRAKÓW

 

Zepsuła mi sie plyta główna Epox 8KHA (2 lata gwarancji, rzecz się dziala za czasów rękojmi za wady, ale jako że ich do tej pory lubiłem nie bawiłem się w dochodzenie z rękojmi). AC97 skrzeczało - przyjeli wszystko niby ok ... nawet szybko wymienili na nową

 

I tu się zaczynają schody ... ja mówie ze skoro wymienili na nową to powinienem dostac nową gwarancję (bo juz 5 miechów plyta miała), oni na to że nie. No to ja na to ze ok. Przyszedłem nastepnego dnia, upewniwszy się ze należy mi się nowa umowa gwarancyjna z nowym nr seryjnym do nowego sprzętu. Oni na to ze nie będą tak robic, bo klienci czesto psują dyski twarte (ja tam bylem z plytą główną) i mogliby w nieskonczonosc psuc dyski i dostawac nowe z ciągłością gwarancji. Że kiedys mieli takiego klienta i w sądzie z nim wygrali ... i jak chcę to mozemy isc z tym do sądu ...

Jako że mialem jeszcze 1.5 roku gwarancji na tą plytę to odpusciłem, ale niesmak pozostał.

 

Następnie kolezanka składała u nich kompa (są tani ... nie oszukujmy się) KOMP MIAL BYC DO NETU (ONA GRA TYLKO W SCRABLE!!! I SCIAGA MP3 I FILMY Z NETU) ( nie bedzie krecic, a miala mało kasy - babcia placiła za kompa i bylo sztywno 3000 zł z monitorem głosnikami, modemem i sieciówką )

 

Na necie się upewniłem co do paru szczegółów (NP czy ESC co go mieli na stanie na KT333 ma Ethernet i AC97) i zamawiamy ... ja bylem w pracy , ona miala wszystko na kartce - (wszystko mialo byc w 1 sklepie zeby jak bedzie problem zawiezc cały komp i nie bylo na kogo innego winy zwalać) w razie problemów miala dzwonic (zeby nie bylo ze nie mają czegoś to coś innego wciskają) Poszła zamówiła i wróciła - wieczorem po pracy pytam jak poszło . athlona XP1600+ zmieniła na XP1700+ WRRRRRR stracone 40 zł - komp do netu!!!, grafike mówie R9000 Powercolor (ma DVI) przekonali ją do GIGABYTA 9000 (NIE MA DVI!!!!!) i jeszcze doplaciła 50 zł!!!!! a plyte ESC z lan i KT333 to juz przy odbiorze sie dowiedziałem - Liteon bez LAN - i jeszcze lan dokupiła - 50 zł) dobrze ze babcia jednak zdecydowała się dołozyc jeszcze 150 zł . Drobne rzeczy - ale niesmak pozostaje. Juz tam nie pojade.

 

PS. Nie plunkać mi tu ze ECSa a nie cos lepszego włożyłem - wolałem dla niej - początkującej ESCa i 80 GB niz Gigabyta i 40 gb

 

PPS. Żeby nie było, po napisaniu tego textu przupomniały mi sie tez pozytywne rzeczy z nimi zwi azane a jest ich kilka - 2x mi ram wymienili od reki bo memtest na 2x133 FSB bada pokazywał, durnia króry niestabilnie chodził tez po 1 dniu mi innego dali (nie mieli czasu sprawdzic tak jak zamierzali, ale jak powiedzieli przyjdz jutro to byli słowni i po prostu dali 2).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

csc/radom

kupowalem u nich dualka. pierw bylo oki sprowadzimy ci takie ze będą chodzić( stara seria) jak sie okazalo nie moga ich znaleść, ale w geście dobroci mogą mi bez dodatkowych kosztów sprowadzić atlony MO( 500 droższy od normalnego xp), ale musze tylko porkyc różnice w cenie( czyli jedyne 1000 zeta). powiedzilem że sam poszukam. oni do mnie dzwonią, ze moze mają i potrzebują kompa, wiec ja glupi pozwolilem im kompa <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span>( tam byl jeden atlon ze starej serii, czyli mogl chodzić w MP) przychodze do nich i gadam, a tu okazuje sie ze wymontowali mi tego atlona i szybko opylili, czyli teraz musze sukać 2 prockow ze starej serii. wqr*** się i szukalem i co znalalem nową serie( dwa procki xp 1.6 ) z sklejonymi mostakmi L5( tzn mogą chodzić w dualu). seria nie powinna istnieć, no ale cóż jak jest to kupilem( firma microkomp- polecam sprowadzają wszystko, nigdy sie an nich nie zawiodlem i moge ich polecic jako najlepszych). zamontowali mi procki, sprawdzili je,sprawdzili kompa,i wstrzymali sie ze sprzedażą tych prockow, az przyjde z kasą( przedlużyli godziny otworcia o 2 godZiny), a to byl piatek. a w Csc czkalem okolo 3 tygodnij aż mi kase oddadzą za te procki co mieli znaleść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a i dodam co mikrokopmu - przy mnie koleś dzwonil do okolo 6 hutrowni- nic. powiedzieli,że bedzie za 3 tygodnie( normalnie bym sie nie zgodzili, ale chodzilo mi o konkretny model-BearPaw 2400). pomyślalem sobie, że poczekam, a tu mi koleś dzwoni, ze znaleźli jedną hutrownie, pzreprasza, ze to tylke trwalo i ze skaner bedzie na jutro okolo 12 ( mialo być 3 tydognie). niestety pomylili sie do skanera( nie ten model) zpstalem przeprozony i powiedzieli skaner pzryszedl na kolejny dzień specjanlą pzresylką. gorąco polecam a i jeszcze są bardzo tani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PROLINE / wrocław

 

tym razem nie moje doswiadczenia z tego gownianego sklepu tylko 2 kumpli (ja juz tam nie chodze :x )

 

pierwszy kupowal zasilacz , wcisneli mu jakis uzywany 230W jako 300W i p4 ready :lol: , koles przyjrzal sie w domu i zonk brak kabla do p4 na zasilaczu napis 300W a pod spodem max output 230 :lol: nawet duren na tym gownie nie wstal ......

 

drugi koles kupowal kompa , czlowiek kupuje kompa za 2500zl a "panowie sprzedawcy " zaprezentowali takie chamstwo ze mi szczena opadla ;) , pret w tylek panu z wasikiem jak adam malysz :lol:[/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[/size]AB WARSZAWA

Jako jedyni w danym momencie posiadali monitory CTXa. Udalem sie do nich bo wlasnie skladalem kilka kompow i klient zyczyl sobie wlasnie takie monitory. Zakupilem 3 monitorki i wrocilem do firmy gdzie czekaly juz gotowe zestawy. Z ciekawosci podlaczylem jeden z monitoro po czym JEEEB malo mi lba nie urwalo monitor poprostu wybuchl. Strasznie wku$@#@ udalem sie do tego sklepu gdzie potem odeslali mnie do serwisu. Po czym "mily" kolezka powiedzial ze potrwa to 3 tygodnie. Bo nie wiedza jakie to jest uszkodzenie. Wrocilem do sklepu i zazadalem rekojmi. Sprzet w koncu mialem 2 godziny. Pani ktora sprzedala mi monitory oswadczyla ze nie posiadaja takowych na stanie (2 Godziny wczesniej pytala sie ile chce sztuk itp). Wiec udalem sie do kierownika. Ktorego tez zekomo nie bylo. Ale raptem sie znalazl. I po malej awanturze znalazl sie tez nowiutki CTX. Chyba im z nieba spadl. Firma jest do [gluteus maximus].

Cale szczescie ze upadla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam od razu na wstepie ale zamierzam sie troche rozpisac na temat sklepow komputerowych w gdansku:

 

Na poczatek bedzie moja historia z serwisem BALTY:

 

Na poczatku marca 2002 roku kupilem se wlasciwie cale 2 komputery (jeden upgrade i jeden caly nowy), i to nie najtansze zestawy, bo wlasciwie najdrozsze co bylo na rynku wtedy (abit kt266-e za 800, athlon xp 1700+ za 550, pamiec kingston za 400 i troche innych pierdół) calosc mnie wyniosla tak z grubsza 5500. Przez kilka miesiecy kompy chodzily ok, ale na poczatku sierpnia pewnego sobotniego wieczora poczulem niezbyt mily swadek wydobywajacy sie z komputera. Po ogledzinach stwierdzilem ze to z procka, wiec jade do serwisu. Przyjeli zestawik calkiem profesjonalnie i myslalem ze bede mial szybko kompa spowrotem bosz to w koncu wakacje. powiedzieli ze padla plyta glowna i procesor, i ze mam poczekac az przysla nowe(wtedy sie jeszcze nie znalem na przepisach dotyczacych rekojmi i gwarancji) i ze beda za 2 tygodnie. przyszedlem tam po 3 tygodniach i sie dowiedzialem ze jeszcze nie zostalo to naprawione. i zaczely sie schody... dzwonilem, mowili ze bedzie nastepnego dnia, przychodze, ze bedzie nastepnego dnia itd,. az w koncu ich o<span style="color:red;">[ciach!]</span>lilem to powiedzieli ze bedzie w przyszlym tygodniu. W koncu po 35 dniach udalo mi sie odzyskac moj sprzet, z milym zaskoczeniem dowiaduje sie ze dostalem plyte glowna a7v333 i nowy proc. Niestety nie nacieszylem sie dlugo moim komputerem, bo po dwudziestu paru dniach owy komputer znow wysiadl, wiec dawaj znow do serwisu... Powiedzieli mi ze to padl proc i plyta glowna jest wporzo. Wkurzony ze znow nie mam kompa odebralem czesc zestawu i czekalem na procka. Po 3 tygodniach podobnej walki udalo mi sie odzyskac procka, wracam caly happy do domy a tu sie okazuje ze lipa. Komp nie dziala. Jade do serwisu i opierdalam ich ze nie wykonali prawidlowo expertyzy, bo sprzet nie dziala, a przy okazji mowilem im ze zasilacz padl i zeby nie wymieniali. Zarzadalem od nich takze zwrotu pieniedzy za sprzet. Przyjeli z szemraniem, wypisali zle przyjecie do serwisu ale nic, czekam na wyniki expertyzy. czekalem tak z ponad tydzien przy okazji troche wyrazajac niepozytywnych opinii na temat ich serwisu na ich stronie z komentarzami (zostaly bardzo szybko usuniete..), po 2 tygodniach bez zadnych rezultatow napisalem im kolejnego niepozytywnego komentarza, 15 minut pozniej mialem telefon od serwisu ze sprzet jest w wymianie (ja chcialem zwrotu pieniedzy z tytulu rekojmi), oraz dostalem bana na moj ip na ich strone. po kolejnym tygodniu uzerania sie dowiedzialem sie ze sprzet jest, wiec gazu do serwisu. Okazalo sie ze proc byl ok, tylko plyta glowna byla trupem. Koles usilowal mi wcisnac nowa plyte glowna, i ze pieniedzy mi nie odda, bo nie ma do tego podstaw. Uzeralem sie z gosciem przez 15 minut, tlumaczac mu ze mam, pokazujac mu paragrafy, a koles mi z tekstem ze prawo a interpretacja to co innego, i ze sie wogole na niczym nie znam. wkurzony nie przyjalem sprzetu, a koles mowi ze to i tak mi nic nie da :). po uplynieciu ustawowych 21 dni od oddania sprzetu (bo nadal nie wiedzialem co sie stalo mojemu sprzetowi) poszedlem tam z matka, aby gosciu byl juz mniej pewny. Wzialem takze dyktafon na wszelki wypadek. Koles z osoba starsza od razu inaczej rozmawial, bez szemrania poslal do sklepu, aby mi moje ciezko wydojone pieniadze na trefny sprzet oddac. W miedzyczasie okazalo sie ze wymienili mi zasilacz w obudowie codegena (jako ze se kupilem budowe enlighta sprzedalem stara i pozniej dowiedzialem sie, ze ten zasilacz [nowy] spalil kolejnego athlona). Bilans tej przygody byl taki : 3 miechy bez kompa, kupa latania i dzwonienia, nowy gowniany zasilacz codegen, ban na strone balta.pl, duzo nerwow i zwrot 8 stow za plyte glowna (procka wybronili mowiac ze sprawny). 2 tygodnie pozniej zlikwidowali ich forum na stronie (bo zaczely sie pojawiac juz tylko negatywne komentarze). Na przyszlosc prosze sie zastanowic jesli bedziecie chcieli tam kupowac. Ja wydalem tam kupe kasy i teraz zaluje tego. Niestety nie wiedziedzialem tego zawczasu... C.D.N.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol, ale mi opowiadanko wyszlo, to moze teraz na temat Grala:

 

to jest historia znajomego: kupil tam tylko 2 rzeczy. Pierwsza jest plyta ECS k7s5a. Poniewaz nie dzialala tam muzyczna w trybie directsound (pozniej okazalo sie ze to wina sterow) zaniosl ja do serwisu. Po codziennym ujadaniu sie, chyba 3 dnia wogole wzieli ja do testowania, i nastepnego dnia powiedzieli ze plyta dziala, bo sie system wlacza. Po wyjasnieniu znow sprawy zaproponowalismy zeby przetestowal ta dzwiekowke winampem bo na nim tez sie cielo. Przez kolejne 2 dni koles powtarzal tylko tekst "czekamy na winampa", bo nie chcialo mu sie ruszyc nawet tylka do komputera obok. W koncu po 1,5 tygodnia oddal plyte mowiac ze wszystko jest ok i zadajac kasy za eksperyze (udowodnilismy mu ze sie dzwiek kopie).

Drugą rzecza jest Geforce 2 MX400 firmy MSI kupiony jako prezent. Na poczatku miala byc karta leadteka, ale sprzedawca powiedzial ze nie ma i nie bedzie (byly w magazynie po tygodniu) poradzil karte firmy MSI. male zdziwienie ze nie bylo zadnego wiatraczka, tylko maly krzywo przyklejony radiator na chipsecie. Po wlozeniu karty do kompa chodzil przez jakis czas i sie wywalal. Temperatura na chipsecie siegala 58 C. w sklepie powiedzieli ze nie mozna sprzetu zwrocic, wiec zanieslismy ja do serwisu, i mowilismy ze jest niestabilna. serwis oczywiscie nie stwierdzil nieprawidlowosci. Nastepnego dnia przynieslismy spalona karte im do rak :| i tym razem wymienili na dzialajaca, ale nadal osiagajaca takie temperatury.

Na szczescie te sprzety nie mialy wiecej problemow. Zadnej kasy nie dostali, a predzej by w ryja za niekompetencje wyrobili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P.S. Kumpel musial sam szukac w necie ze jest to wina sterow, a sprzet po prostu sobie lezal w serwsie.

 

Takze sobie ponarzekam jeszcze, skoro polacy maja sklonnosci do narzekania (bo maja na co), na sklep Meritum w Gdansku.

Kumpela dostala ostanio zestaw z tego wlasnie sklepu, a ja mialem jej zainstalowac system. Po blizszym ogladnieciu i wycenie tego sprzetu dalbym mu najwyzej 1300zl, a ona zaplacila powyzej 2500. Okazalo sie ze to jest plyta glowna ECS k7som (czyli all-in-one, grafa, muzyczna, nawet proc! ktora kosztuje 350zl). W ogloszeniu napisali ze ma to karte graficzna klasy geforce 2 mx (nie wiem czy ten szajs wogole mozna nazwac karta, uzywala pamieci RAM komputera - sdr), na ktora nawet nie dzialaja detonatory, tylko specjalne stery ze stronki ecsa. Do komputera dali za "darmo" drukarke Olivetti JP192, ktorej stery widzialy ere windows 95 i nic wyzej. Sprzet mial pelno problemow z konfiguracja, zadnej dokumentacji, sterownikow, nawet nie dolaczyli oprogramowania od nagrywarki, normalnie totalna porazka. a komputer zaplombowany zeby nie dalo sie zajrzec do srodka. Jesli juz chcecie kupowac w meritum to lepiej juz badzcie pewni czego chcecie bo inaczej to dostaniecie chlam. Sprzet na razie stoi uzywany bo i tak bez sensu jest uzeranie sie z serwisem, ktory potrzyma kompa niewiadomo ile, a i tak pewnie nic to nie da.

 

Uff, ulzylo mi juz, sorki za tak dlugie wypociny, i juz nie bede sie rozpisywal na inne sklepy, bo nie ma zadnego na ktory bym nie ponarzekal.... taka gdanska komputerowa padaka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MCM

Katasrrofa poprostu masakra !!! Obsługa totalnie do bani serwis jeszcze gorszy. Zawyzają ceny i bardzo pięknie porobili mojego kumpla wciskając mu "super-multimedialny" komputer za kupe siana. Ku**a jakiś ECS z SDRAM i do tego P4 0,18 mikrona bodajze 1.8. (miał być komp który da sie rozbudować). A nio i nie zapomnijmy o GF4MX420 :))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

       to jest historia znajomego

 

 

tak to ja to ten znajomy :) potwierdzam tak bylo

 

nie kupujcie w SMIECIOWYM GRALU

bo to przechodzi pojecie ich ignoranctwo i wciskanie tandety

 

najgorsze sklepy w 3miescie:

1. Gral (yeah the winner)

2. Balta (wkrecaja bzdury ale inaczej niz gral)

3. Axel

 

napisalem to tak tylko bo i tak wszyscy myslacy i orientujacy sie w temacie wiedza gdzie nie chodzic.

 

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CennikPC.com

 

Miesiąc czasu czekałem na zmodowanego radka 9500>9700, którego zamówiłem jako pierwszy i mnie w ciach!a zrobili bo karty nie dostanę :(

<span style="color:red;">[ciach!]</span>lić taki biznes!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   

najgorsze sklepy w 3miescie:

1. Gral (yeah the winner)

2. Balta (wkrecaja bzdury ale inaczej niz gral)

3. Axel

 

pozdr.

 

Przyłaczam się ale w tej kolejnosci:

 

1. GRAL - NACIAGACZE

2. AXEL - Koszmarny serwis

3. Balta- Traktuja klienta jak ostatniego barana

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam od razu na wstepie ale zamierzam sie troche rozpisac na temat sklepow komputerowych w gdansku:

 

Na poczatek bedzie moja historia z serwisem BALTY:

 

Na poczatku marca 2002 roku kupilem se wlasciwie cale 2 komputery (jeden upgrade i jeden caly nowy), i to nie najtansze zestawy, bo wlasciwie najdrozsze co bylo na rynku wtedy (abit kt266-e za 800, athlon xp 1700+ za 550, pamiec kingston za 400 i troche innych pierdół) calosc mnie wyniosla tak z grubsza 5500. Przez kilka miesiecy kompy chodzily ok, ale na poczatku sierpnia pewnego sobotniego wieczora poczulem niezbyt mily swadek wydobywajacy sie z komputera. Po ogledzinach stwierdzilem ze to z procka, wiec jade do serwisu. Przyjeli zestawik calkiem profesjonalnie i myslalem ze bede mial szybko kompa spowrotem bosz to w koncu wakacje. powiedzieli ze padla plyta glowna i procesor, i ze mam poczekac az przysla nowe(wtedy sie jeszcze nie znalem na przepisach dotyczacych rekojmi i gwarancji) i ze beda za 2 tygodnie. przyszedlem tam po 3 tygodniach i sie dowiedzialem ze jeszcze nie zostalo to naprawione. i zaczely sie schody... dzwonilem, mowili ze bedzie nastepnego dnia, przychodze, ze bedzie nastepnego dnia itd,. az w koncu ich o<span style="color:red;">[ciach!]</span>lilem to powiedzieli ze bedzie w przyszlym tygodniu. W koncu po 35 dniach udalo mi sie odzyskac moj sprzet, z milym zaskoczeniem dowiaduje sie ze dostalem plyte glowna a7v333 i nowy proc.  Niestety nie nacieszylem sie dlugo moim komputerem, bo po dwudziestu paru dniach owy komputer znow wysiadl, wiec dawaj znow do serwisu... Powiedzieli mi ze to padl proc i plyta glowna jest wporzo. Wkurzony ze znow nie mam kompa odebralem czesc zestawu i czekalem na procka. Po 3 tygodniach podobnej walki udalo mi sie odzyskac procka, wracam caly happy do domy a tu sie okazuje ze lipa. Komp nie dziala. Jade do serwisu i opierdalam ich ze nie wykonali prawidlowo expertyzy, bo sprzet nie dziala, a przy okazji mowilem im ze zasilacz padl i zeby nie wymieniali. Zarzadalem od nich takze zwrotu pieniedzy za sprzet. Przyjeli z szemraniem, wypisali zle przyjecie do serwisu ale nic, czekam na wyniki expertyzy. czekalem tak z ponad tydzien przy okazji troche wyrazajac niepozytywnych opinii na temat ich serwisu na ich stronie z komentarzami (zostaly bardzo szybko usuniete..), po 2 tygodniach bez zadnych rezultatow napisalem im kolejnego niepozytywnego komentarza, 15 minut pozniej mialem telefon od serwisu ze sprzet jest w wymianie (ja chcialem zwrotu pieniedzy z tytulu rekojmi), oraz dostalem bana na moj ip na ich strone. po kolejnym tygodniu uzerania sie dowiedzialem sie ze sprzet jest, wiec gazu do serwisu. Okazalo sie ze proc byl ok, tylko plyta glowna byla trupem. Koles usilowal mi wcisnac nowa plyte glowna, i ze pieniedzy mi nie odda, bo nie ma do tego podstaw. Uzeralem sie z gosciem przez 15 minut, tlumaczac mu ze mam, pokazujac mu paragrafy, a koles mi z tekstem ze prawo a interpretacja to co innego, i ze sie wogole na niczym nie znam. wkurzony nie przyjalem sprzetu, a koles mowi ze to i tak mi nic nie da :). po uplynieciu ustawowych 21 dni od oddania sprzetu (bo nadal nie wiedzialem co sie stalo mojemu sprzetowi) poszedlem tam z matka, aby gosciu byl juz mniej pewny. Wzialem takze dyktafon na wszelki wypadek. Koles z osoba starsza od razu inaczej rozmawial, bez szemrania poslal do sklepu, aby mi moje ciezko wydojone pieniadze na trefny sprzet oddac. W miedzyczasie okazalo sie ze wymienili mi zasilacz w obudowie codegena (jako ze se kupilem budowe enlighta sprzedalem stara i pozniej dowiedzialem sie, ze ten zasilacz [nowy] spalil kolejnego athlona). Bilans tej przygody byl taki : 3 miechy bez kompa, kupa latania i dzwonienia, nowy gowniany zasilacz codegen, ban na strone balta.pl, duzo nerwow i zwrot 8 stow za plyte glowna (procka wybronili mowiac ze sprawny). 2 tygodnie pozniej zlikwidowali ich forum na stronie (bo zaczely sie pojawiac juz tylko negatywne komentarze). Na przyszlosc prosze sie zastanowic jesli bedziecie chcieli tam kupowac. Ja wydalem tam kupe kasy i teraz zaluje tego. Niestety nie wiedziedzialem tego zawczasu...  C.D.N.

Mam dokłądnie taki sam przypadek, płyta główna mi padła więc oddałęm do serwisu. Czekam już 3 tygodnie, w końcu się wqurwiłęm postraszyłem ich sądem konsumenckim to powiedzieli mi że mam zadzwonićza 3 dni i wyszystko będzie już wiadomo. STANOWCZO NIE POLECAM TEGO SKLEPU !!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PROLINE WROCŁAW

 

Piszę ten list w imieniu mojego kolegi

Otórz jakiś czas temu kupił nagrywarkę 48x24x48 (liteon), nagrywarka się po jakimś czasie zepsuła (facet, który przyjmował ją do reklamacji powiedział, że poczeka sobie 2 tygodnie - bo jakąś felerną partię nagrywarek dostali).

Przyszedł dzisiaj do sklepu po dwóch tygodniach - i gość wcisnął mu nagrywarkę 48x12x48 (a więc nie takąjaką kupił i oddał do gwarancji) - i powiedział, że mają taki sam numer seryjny, a innej mi nie da bo nie!

Przyszedł do domu i sprawdza z dokumentem zakupu poprzedniej (paragon oraz dokument gwarancyjny) - i oczywiście nie jest to ten sam sprzęt - przecież oddałem 48x24, a dostałem 48x12

Czy jest jakiś sposób by tych z_łodzieji zmusić do oddania takiego samego sprzętu ????

czy wogóle są jeszcze szanse na to ????

 

APELUJĘ - nie kupujcie u tych złodziei !!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proline Wrocław cd II

Gość poszedł do proline'u - i mówi, że sprawa się ma tak a tak, pokazuje kwity....

facet w serwisie: niestety proszę pana... nie mamy takiej nagrywarki

kumpel: to ja dzwonię do Ponikowskiego (właściciel)

facet: ...... eeeeechm....... to ja chyba widziałem takąjedną na magazynie... ostatnią

 

i dostał kumpel nową nagrywarkę 48x24x48 (i się cieszy jak mały pingwienek) - oczywiście wczesniej rozmawiał z Ponikowskim przez tel, a tamten stwierdził, że to prawdopodobnie pomyłka i pewnie nie do końca było tak, że to prawdopodobnie błąd jakiś itp, ale jakby były problemy - to niech zadzwoni ze sklepu....

 

:evil: k_u_r_*_a - że też takie chamy muszą psuć opinię sklepu, 1,5 godziny wczesniej nie było 48x24, 15 minut temu nie było ... ale jak powiedział, że dzwoni do szefa - to się znalazła.

 

Zastanawiam się, czy warto - dla kilku złotych oszczędności kupować w proline/Wrocław - przecież można przeżyć że VGA jest droższa w AGE, a ponoć tam klienta traktują dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DLA ZAINTERESOWANYCH wersja 2mb to 6Y080L0 a 8 Mb 6Y080P0

 

Pytalem sie po to ze zyjemy w tak pieknym kraju ze w niektorych sklepach robia "waly" i sprzedaja ludziom dysk z 2mb cachem a pieprza ze to 8 mb - CALA POLSKA :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ol-Mar Computers Zgierz, Łódz. Nie polecam zamawiałem 3 razy coś mieli mieć za każdym razem robili mnie w chu** czekałem coś koło 2 tygodni za każdym razem i nie dostałem w końcu tego czego chciałem tylko wciskali mi jakieś inne badziewia. Olewają po prostu klienta co mi się nie podoba !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja takze dorzuce swoje opowiastki:

 

kupowalem do nich czesci do serwera tak + - wyszlo ze 4 tysiace... wszystko faynie pieknie, dzwonilem do nich ze 2 razy + kontakt na gg czy aby wszystko bedzie si. No i mialo BYC do poki paczuszka NIE przyszla. Wszystko BEZ zarzutu oprocz jednego proca. Jeden z 2 p3 byl UZYWANY! Otwarte pudlo pasta zdarta a co najgorsze inny s/n na pudelku i na procu... no to za telefon i opierdzielac zaczynam. Kolo sie tlumaczy ze ONI "testuja" sprzet no to ogolny smiech sie rozlegl z mojej strony.... po 15 minutach "konwersacji" i 30 minutach oczekiwania servisco ladnie przyjechalo zabralo proca i za 6 godzin mialem nufke w domciu... no sie wyrobil z Poznania do Gdanska hehe ale ogolnie po opierdzielu szybko zareagowali... takze czeba krotko.

 

: hmm skladal mi kompa znajomy (mam troszke znajomych w TEJ, lecz to raczej NIE oni zawinili). Sprzet mi sie sypal po zlozeniu (to moj pierwszy komp byl) tak srednio raz na 2 tygodnie wiec zapierdzielalem do nich z buda bo plomby byly... no i tak po 2 miechcach doszedlem z kolesiem do porozumienia zeby plomby zdjol i bede TYLKO czesci wozil hyhy... no i wozilem itp... juz mnie znali, (do tej pory jak mnie "mila" pani w serwisie widzi to oczy opuszcza :P) wymienialem w kompie wszystko. Od mobo po karte dzwiekowa... i nakoncu padl hdd!! Szkoda ze wczesniej nei wiedzialem ze Seagate KAZE wymieniac wszystkie SPALONE hdd... no i exspertyza "hdd spalony - utrata gwarancji". Dobrze ze bylem z dziewczyna to mnie troszke uspokoila... to byl ostatni raz jak cosik u nich kupilem. Ze znajomymi pije tylko piwo nie gadamy o kompach hehe

 

 

To tak wszystko jesli chodzi o ZLE przygody... kazda firma ma jakies "zgrzyty". Zalezy duuzo od czlowieka ktory towar przyjmuje i sprawdza... sam pracuje w jednej z Gdanskich firm i wiem jak to jest... dobrze, ze jeszcze nie bylo tu postu o mojej hehe

 

pozdro i zycze jak najmniej niemilych sytuacji w serwiach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 MAX poraz nie wiem ktory. Szkoda, ze dopiero teraz sie dowiaduje, ze tam pracuja takie osly. Przyslali mi niekompletne zamowienie, czekam juz tydzien, zadnej odpowiedzi.

Komputronik tez nie jest bez skazy 2 miechy reklamowalem u nich moja kamere. Ale to dluga historia... Qrfa chyba skoncze z zakupami w necie

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Torn/Siemianowice Śl.

Dzwonie do gościa zamówiłęm Celerona 1,8 (jezu grzech popełniłem) i mówie jakąś płyte pod tego celka zeby chodziło na SDR'ach i na DDR'ach.

Pacjent przyjeżdzą chodzi niby wszystko ok. Po 4 dniach zrobiłem testy...w 3D Marku 2000 800x600 - 2100 ptk - <span style="color:red;">[ciach!]</span>a coś nietak jest.

Wkurzyłem się ustawiłem, żeby chodziło na 2,5Ghz - też komp uruchamia się i zasw 3d MArku 2100 ptk. Zrobiłem test Pc Markiem i wołać o pomste do nieba - tylko 1010 ptk. Wymieniali mi od aż 3,5 miesiąca i nadal niedziałało. Dzwonie do pacjenta, zeby zwróili mi kase (kupiłem przed 03)

bo rekojmia mnie jeszcze obowiązuje - a on zaczołsię pluć, że niedość, ze mi nieprzywozi itp. - tak jakbyśmy byli jakimiś znajomymi i musiałem płyte z prockiem i coolerkiem sprzedac za marne 375 zł :(

i zeby wymienicna porządną płyte pod Athlona i na samego Athlona + zasilacz bo sieokazało ze wcześniejszy niewyrabiał + DDR bo były juztylko pod to są robione musiałem dodać chyba z 500zł do interesu :(

Byli kiedyś solidną firmią potrafili mi 7 razy wymienić gf'a w ciagu dnia aż zadziałał, a teraz robią człowieka na każdym kroku.

Omijać tą firme jak się da!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DEKANEX Krakow

 

1. Chcieli mi sprzedac ukruszonego procka , dobrze ze zauwazylem w pore zanim dalem kase. Gosc nawet slowem sie nie odezwal zadnego przepraszam (moze jestem zbyt wymagajacy :wink: ) ale jak bym chcial tego procka reklamowac to pewnie by sprawa wygladala inaczej.

 

2. Sprzedali mi mysz ktora nie dziala wiec wrocilem zeby zareklamowac dostalem nowa ale panu nie chcialo sie nawet pofatygowac zeby na moja prosbe ja sprawdzic czy oby nie jest padnieta . Pech chcial byla padnieta :evil: . Musialem znowu wymieniac . Sprawa wymagala troche chodzenia ale jakbym tak mieszkal na koncu miasta to bym jezdzil caly dzien , ehhhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[/size]SIRIUS.PL

Zakupiłem w tym sklepie 2 rzeczy raz była to obudowa ale oczywiście dostałem nie ten model co chciałem ,potem zamówiłem procka niestety uszkodzonego. Na moje maile mówią że nie dadzą nowego proca bo go spaliłem , a ja go nawet nie odpaliłem.Na koniec dodam, że przesyłka nie szła 2 do 3 dni ale ponad 10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...