Jakie piwko pijecie/polecacie

[gib]

Hajneken brzydko mowiac od zeszłych wakacji sie zeszmacił - ofkoz to tylko moja opinia.

[RiSC]

Witam!

 

1. Żubr

------------------

2. Żywiec

3. Tyskie

4. Carlsberg

 

Ostatnia trójka z przeplotem :wink: (kolejność przypadkowa)

Generalnie nie przepadam za mocnymi.

 

Pozdrawiam.

[rumun_666]

Mi ostatnio na nowo zywiec zaczął smaczyć... Jednak ten browarek ma cos w sobie.... ;)

[KHOT]

1. Guiness

2. Dębowe

3. Ciemna Fortunka (ci z pyrlandii wiedzą o tso chozi)

4. rzadko jakiś dobry Ale

 

rzadziej, zależnie od sytuacji Tyskie, WarkaS, Lech

 

...zdecydowane nie dla pifów typu Heineken, Carlsberg, śakieś takie wodniste, bez smaku dla mnie...

 

Pozdrawiam...

[Gość ares]

Tyskie ponad wszystkie...

[Dimek]

Dla mnie liczyly sie tylko dwie marki...

1. Debowe Mocne - idealne polaczenie smaku i mocy :lol:

2. Tyskie

3. reszta swiata ;-)

Pisze w czasie przeszlym, bo postanowilem sobie zrobic roczna przerwe od % - wziac sie ostrzej za silownie i na razie juz 3 miechy mijaja, a ja bez kropelki :rolleyes:

[quarantino]

Tatra I Leszek :razz:

[Fallensoul]

Nie ma to jednak jak Żywczyk!!! :) Jak dla mnie jest naj...naj...naj...i zawsze będzie!!! :D

[Dziuby]

Ja najchętniej pije Tyskie

 

Do ust nie wezmę tych szczyn z supermarketów (mam na myśli najtańsze browary po 1,5 zł),

chociaż z jednym wyjątkiem w M1 jest takie piwko niby pilsner może być.

Najgorsze piwo to Wojak.

Właśnie a może wybierzemy najgorsze piwo co wy nato ??????

[IGI]

hehe wczoraj pod testy poszedl kryształ :P 99 groszy za pol litra butelka bezzwrotna :P taka oldschoolowa :P kiedys specjal byl w takiej (tak z 15 lat temu :P ) Piwko jak na swoja cene moze byc :P tylko troche zelazem czuc :P

[costi]

U mnie na Sylwestra kumpel przyniosl plecak pelen piwka marki Barley (50 butelek :P ) - smakowite to ono nie bylo, ale wzielismy sie za nie po pewnej "zaprawie", wiec juz nam roznicy nie robilo :P

 

A z dobrych rzeczy lubie Guinessika, Krolewskie, Tyskie, Zywczyka, od biedy Lecha :)

[Dziuby]

Wojak to jest piwo :lol:

 

 

 

 

lepiej napić się wody :lol:

[dszywala]

a mi to zasadniczo nie robi róznicy :] :-P :-P :-P

 

 

Najczęściej chyba OKOCIM mocne .... ale dopiero od niedawna

Wczesniej LECH,TYSKIE Żywiec TATRA mocna itp....

Zubr jakos mi niesmakuje.....

[ADK]

Przed imprezka polecam Harnasia :] tanie (2zł) i ma ponad 6 % szybko mozna zlapac fazke po kilku piwkach :P

[lucas0]

TYSKIEEEEEEE

[Powerslave]

dokladnie, TYSKIE RULEZ !! wkoncu sie mieszka w Tychach to sie wie co sie mowi :D

[ParanoiK]

A ja ostatnio stwierdziłem, że Książęce, niepasteryzowane rulez ;]

[dszywala]

Chyba pierwszy browar którego niemoge dokończyć...... a nazywa się to GINGERS ....

 

Nie kupiłem dobrowolnie znalazłem zobaczyłem napois beer a że miałem akurat smaka, jak zawsze zresztą to łyknołem trochę.....

 

z każdym łykiem coraz gorzej, smak to ma jak niepowiem co :lol:

 

Dopiero za chwile looknoiłem a tu piwo imbirowe

 

Ktoś na forum lubi toto : ??????

 

Co zrobić żeby poprawić smak tego browarka?

 

bo przecie szkoda wylać :D :lol:

[The_Structor]

A ja ostatnio stwierdziłem, że Książęce, niepasteryzowane rulez ;]

1273899[/snapback]

brawo!!

[Aquarium]

Gingers jest świetny jak człowiek dostanie obrzydzenia do browara po mocnej imprezce :P ... W zeszłym roku jak mnie naszło to przez miesiąc żłopałem tylko imbirowe... Ale od tej pory jakoś ręka omija ten trunek na półce ;)

 

A wogóle z browarków to nieśmiertelne: czarny Okocim, Żywiec i Tyskie. Zaś na studiach Heveliusz i Fax czerwony szły łeb w łeb :rolleyes:

Edytowane 13 Lutego 2005 przez Myszaqu

[picus]

Tysiaczek :)) No i Piascik z kija w barach :)

 

Kiedys pilem wroclawskiego fulla, ale juz nie ma :(

 

 

Pij piwo, nie bedziesz wielki ale bedzie wesoło :)

[RogerWhite]

Wareczka Red

Leszek Green

A Czasami to lubie se wypić Gingersa

Smakuje jak Oranżada Jablkowa :D :D :D :razz: :razz:

[Raul]

1. Żywiec

2. Żubr

 

do niedawda ownowalo u mnie Tyskie, ale od kiedy potaniało, czyli gdzies od wrzesnia nie ma juz tak dobrego smaku. w kategorii cena/jakosc wygrywa u mnie Żubr, w jakosc Żywiec. Teraz light kosztuje 2,65 a nie ponad 3 tak jak to bylo do niedawna :D luie tez Dębowe nawet, bo mocne :) Do niedawna nie znosiłem Lecha, ale ostatnio tez nawet moze byc :>

[Dziobak]

ostatnio (karnawał) popijałem troche na imprezkach Dębowe.... całkiem fajny browarek, niezły w smaku i co najważniejsze mocny 8-)

[Yeti]

Moj ostatni ranking wg ilosci ;)

1. Dębowe Mocne (grzane+sok+cynamon+goździki - swietne na -15 :D)

2. Żywiec

3. Tyskie Ksiązęce

 

Ogólnie lubie wiekszość piw...czasem warka strong, zwykla rzadziej (choc panna lubie to z nia pije), leszka kiedys nie lubilem, ale od kad zmienil recepture to jest ok ;)

Nie lubie okocimow.

Z tanszych mam troche uraz - kiedys napilem sie vam pur'a i zanim do dna doszedlem to juz zwracalem ...

Choc Harnas, albo nadmorski Brok sa ok ;)

Zuberek to tak srednio, tatre od czasami na odmiane - na rowni z warką.

Nie lubie Hainekena Polskiego - za granica jest smaczny, a ten poslki jest robiony przez Zywiec S.A. i jakos strednio mi wchodzi.

A do pizzy, szczegolnie ostrej to polecam Pilsner Urquell - za...ste polaczenie :]

[Ouara]

zależy jak leży

a ostatnio mi leży leszek zielony

pół roku temu była tylko warka czerwona

wcześniej warka strąg

wczesniej żywczyk

wcześniej tyskie

wczesniej 10,5 - czy ktoś jeszcze pamięta taką markę ;P

[Daldron]

Mi najbardziej kiedyś (z 15 miechów temu) smakowała Warka Strong

a najlepsze piwa jakie piłem to

10,5 ba

Tuborg mniam:)

[BartosH]

Ja na imprezie u kumpla niedawno pilem Belfast'a. Spoko browarek - polecam :D

[bruce]

u mnei sie troche zmienila jedna rzecz od pisania ostatniego postu....

 

da best jest nadal brok sambor, natomiast na 2 miejsce awansowalo debowe mocne :>

 

a najgrosze piwo.....bynajmniej nie wojak, a.....harnas.......dzizas...toto ma w sobie cos czego ja nie trawie.....masakra :/

[Powerslave]

a najgrosze piwo.....bynajmniej nie wojak, a.....harnas.......dzizas...toto ma w sobie cos czego ja nie trawie.....masakra :/

1274989[/snapback]

dokladnie! kiedys na rowerach zrobilismy sciepe i nazbieralismy na jednego wojaka i sam sie zdziwilem, ze dobre i tanie:) a harnas... eh, znudzil mi sie tez promil, bo swego czasu gdy sie pojawil w okolicach LO pijalo sie kilka na tydzien :D

 

w wakacje bedac w Londynie pilem tylko Stelle Artois i tez je polubilem:)