Skocz do zawartości
vowthyn

Poxipol (dragon, Distal I Inne Gady) - Uwaga!

Rekomendowane odpowiedzi

No więc miałem nim przyklejone krócce i zakrętkę w pojemniku. Po około miesiącu niechcący uszkodziłem pojemnik i musiałem go zdjąc. Z przerażeniem stwierdziłem, że warstwa kleju wewnątrz pojemnika, na stałe zanurzona w wodzie była miękka jak plastelina, spokojnie można ją było palcem zeskrobac z mosiężnego krócca. Na szczęście nie zaczął jeszcze przeciekac. Niezanurzona warstwa po drugiej stronie była twarda jak metal. A na opakowaniu tego [ciach!]a jest napisane, że jest wodoodporny!!! W układzie miałem czystą demineralkę bez żadnych dodatków, więc nic innego nie mogło wejśc w reakcję z klejem. W tej chwili mam rez sklejony Bisonem (ktoś pisał, że świetnie się nadaje). Mam nadzieję, że ten nie rozmoknie, bo jak tak, to chyba wypierdzielę zbiornik w ogóle i wstawię trójnik. Paradoksalnie najwięcej problemów sprawia mi najprostszy element układu, to już 3 zbiornik jaki posiadam :-//

Edytowane przez vowthyn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Teoretycznie Poxipol "twardośc metalu uzyskuje w 10 minut" Ale byłem o wiele ostrożniejszy - chyba ze 2 dni leżał pojemnik. Co do Bisona to _PEŁNA_ wytrzymałośc spoiny wg informacji na pudełku to 1h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja gorąco polecam wszystkim bezbarwny klej EPOXY DRAGON, dwuskładnikowy. Mam wkręcone na nim wszystkie złączki w blokach od 3 miesięcy. Dzisiaj postanowiłem wykręcić króćce z bloku na GPU i muszę przyznać, że klej nadal doskolane się trzyma. Cena 10zł za 2 spore tubki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z wielkim zaciekawieniem czytam ten temat aby sie dowiedziec czym mozna sposklejac metal do plexy tak zeby sie to trzymalo i zeby polaczenie bylo elastyczne, bo jak wiadomo poxipol niezbyt sie nadaje do tego, gdyz odchodzi od powierzchni klejonych przy poruszaniu go...

 

AVE!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

epoxy dragon dwuskladnikowy.

Uzywalem i wystawiam mu 5- a ten minus za lekki zoltawy kolor.

ale jak sie da cieniutko to prawie tego nie widac.

1315992[/snapback]

Podpisuję się obiema rękami - łącznie z tym minusem :-)

Może jeszcze jeden jest taki, że czasem chciałbym mieć rożno żeby poobracać tym co się klei :D

On niestety tak płynie, że np. przy uszczelnianiu króćców trzeba mu trochę uwagi poświęcić. Ale za to wynagradza to trwałością - nie mam zastrzeżeń pod tym względem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się obiema rękami - łącznie z tym minusem :-)

Może jeszcze jeden jest taki, że czasem chciałbym mieć rożno żeby poobracać tym co się klei  :D

On niestety tak płynie, że np. przy uszczelnianiu króćców trzeba mu trochę uwagi poświęcić. Ale za to wynagradza to trwałością - nie mam zastrzeżeń pod tym względem.

1321141[/snapback]

No przeciez epoxy dragon rządzi! A żółtawy kolor nie jest wogóle widoczny, bo po wkręceniu np złączek, nadmiar kleju jest wyciskany i to co zostaje jest niewidoczne. Mi ten epoxyd nie wpływa wogóle, nie wiem czemu tobie spływa. Może przeterminowany??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Mi ten epoxyd nie wpływa wogóle, nie wiem czemu tobie spływa. Może przeterminowany??...

1321317[/snapback]

hmm w sumie dziwne bo mnie tez wyplywal jak wklejalem w plexe mosiezny gwint.

Mozliwe ze to kwestia proporcji skladnikow.

Trzeba bedzie to sprawdzic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bad news!

 

Voila foto górnej części mojego starego reza klejonego Dragonem Epoxy. Mimo zmatowienia i dokłądnego oczyszczenia/odtłuszczenia klejonych powierzchni po czasie zaczął tracić przyczepność do użytych przeze mnie materiałów.

Oczywiście sam z siebie puścił jedynie lekko z brzegów - to co widać na fotce to już z moim (i noża) wsparciem. Niemniej jednak jeśli ktoś go używał, to radzę posprawdzać jak się miewa, a chętnym do użycia go sugeruję wcześniejsze testy klejenia.

 

Dołączona grafika

Edytowane przez NAZIR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecam to co używają mechanicy samochodowi, żeby coś szybko i dobrze skleić :D

co prawda chodzi pod wodą dopiero tydzień, ale wydaje mi się że nic tego nie ruszy :) - mówię o tzw. "płynnych metalch" dwuskładnikowych - ja użyłem coś co się nazywa "PULSAR MET-S" - drogie to jest dosyć (koło 20 zł za 50 g w dwóch pojemniczkach - baza i reaktor) - działa podobnie jak epokxy ale podobno jest rewelacyjne - tylko trzeba zwrócić uwagę żeby dobrze odtłuścić łączone powierzchnie - polecam aceton techniczny względnie alholol propylowy - trzyma jak skała i co lepsze - ładnie to można doszlifować i dopolerować, jak sie komu chce żeby ładnie wyglądało :)

wszystko tam jest napisane na instrukcji - a w sklepie gdzie kupowałem (części samoch. i akcesoria) były tego ze 4 rodzaje - trochę się tam czymś różnią - wziąłem to co najczęśniej biorą mechanicy :D

 

pzdrzzzz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Niemniej jednak jeśli ktoś go używał, to radzę posprawdzać jak się miewa, a chętnym do użycia go sugeruję wcześniejsze testy klejenia....

1369231[/snapback]

u mnie wszystko ok.

Ile czasu minelo od sklejenia twojego reza?

No i czego uzywales jako chlodziwa? moze epoxy nie lubi np. alco.

Dzieki za ostrzezenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło jakieś pół roku, ale w użyciu był około miesiąca (zmiana koncepcji). Woda demineralizowana bez żadnych dodatków. Poza tym to górna część reza (ne była zanurzona, a nie sądzę, że skraplająca się woda mogła to wywołać). Przez pozostały czas rezik sobie grzecznie leżał na półce (nie był też wystawiany na inne czynniki, jak np. światło słoneczne - ubiegam kolejne domysły).

Edytowane przez NAZIR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tym razem z innej beczki.

Przymierzam sie do sklejenia reza z rury 90/84.

Gora i dol beda z plexy 8mm.

Zalezy mi na estetyce wiec kleic bede klejem z opilkow plexy i rozpuszczalnika.

Nigdy nie robilem takiego kleju wiec pytam.

Jakiego rozpuszczalnika uzyc?

Klej ma byc bez zadnego koloru (zoltawego albo innego), po prostu przezroczysty.Nie moze powodowac zadnych odbarwien ani zaciekow.

O szczelnosci chyba nie ma co wspominac , bo sadze ze jak to bedzie opilkow plexy to po sklejeniu bedzie to jakby calosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sowjego czasu bawiłem sie w robienie kleju z plexy i rozpuszczalnika nitro (zawierał toulen i aceton bodajze) no i gdy maznąłem chocby plexę zaczęła pękać (słynna siatka)

Także ja CI polecam specjalne kleje do plexi Acryfix 192 i Welding system.

Szukaj wersji przezroczystych. Mam i używam także wiem co mówie a w zasadzie pisze.

PS tez robie reza z rury i plexy 10mm - za jakis czas foty.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Grzechu.

W miedzyczasie znalazlem tez cos takiego

http://www.klejenie.com.pl/?t=doplastikow

 

ten Sintex H44 spelnia (przynajmniej teoretycznie) zalozenia.

A ze mam po drodze do pracy to podjade i zapytam (wolalbym cos sprawdzonego, moze beda mieli acryfixa).Mam nadzieje ze ludzi ktorzy ta sprzedaja maja pojecie o klejeniu, moze przynajmniej sie dowiem paru rzeczy.

Edytowane przez [TiLt]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście polecam Distal, świetny klej, niema bata żeby coś sie odleiło. Moja pompka jest przerobiona na iniline własnie przy pomocy tego kleju. No ale niestety kolor jego nie super, ale taka "wada" może być ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałem, że distal nie jest już produkowany, a to taki fajny klej. Kiedyś jak go używałem, to miał taki kremowo-beżowy kolor i jak chciałem uzyskać np. czerwony, to wkrapiałem do niego kilka kropel tuszu czerwonego. Praktycznie można było uzyskać dowolny kolor, w zależności od dodatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...