Skocz do zawartości
Termo

Czy Warto Wierzyc W Boga?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wortigern

a ja mam pytanie do wierzacych (i inteligentnych). Czy gdyby odwiedzili nasza planete kosmici czyli myslacy gatunek z innej planety to przekreslaloby to wiare chrzescijanska ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

>>Praktycznie wszystkie pogańskiem starożytne narody wyginęły...Przypadek? Wątpię...

1522935[/snapback]

Nie, nie przypadek - wytłukli ich chrześcijanie

 

Jak widać wielu nawet 10 przykazań nie potrafi zrozumiec i to co się dzieje na swiecie - każdy widzi.

1522935[/snapback]

A ty nawet ich nie znasz jak już chcesz być taki mądry, treść przykazań podobnie jak bibli nie przetrwałą w oryginalnej formie do dziś. Więc obecne przykazania nie są "pierwotnymi" przykazaniami.

 

Rzymianie czy inne narody walczące z Izraelitami i Chrześcijanami  jakos go nie miały...

1522935[/snapback]

Podałeś dobry przykład jak to w "imię boga" zniszczono tak piękne imperium jakim był Rzym.

 

Mogę podać konkretne przykłady z mojego zycia zeby nie było niedomówień

1522935[/snapback]

Bardzo bym prosił.

 

Gdzie ja żyję?

1522935[/snapback]

w katolandzie :-P więc się ciesz

 

Hm..to może inaczej...było kilka pogańskich narodów, które miały nieodpartą przyjemnosc walczenia z Izraelitami - ludem Bożym (inna sprawa ze do czasu, ale nie będę juz tego tematu poruszal aby nie zaognic sytuacji). Po pewnym czasie każdy z tych narodów został zgładzony.

1522935[/snapback]

Przez ten twój "lud boży" zginęło pełno ludzi. Czemu - bo wyznawali inną religie, a tu przyszli tacy i wszystko namieszali i jak można ich nazywać "ludem bożym" ? Bóg podobno jest dobry :-P , a tu wojny religijne w jego imieniu, wyprawy krzyżowe - przymusowe nawracanie na religię chrześcijańską.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie przypadek - wytłukli ich chrześcijanie

A ty nawet ich nie znasz jak już chcesz być taki mądry, treść przykazań podobnie jak bibli nie przetrwałą w oryginalnej formie do dziś. Więc obecne przykazania nie są "pierwotnymi" przykazaniami.

 

Zdaję sobie z tego sprawę :) Naprawdę. Wiem nawet co zostalo zmienione (chyba :))

Podałeś dobry przykład jak to w "imię boga" zniszczono tak piękne imperium jakim był Rzym.

 

Byc moze piękne - ale i brutalne. Ach te walki gladiatorów...Ach wybijanie chrześcijan i rzucanie ich lwom na pożarcie. Wspaniały kraj! :blink:

 

Bardzo bym prosił.

 

W wieku 6 lat ( a więc mózg był już trochę wiekszy od orzecha arachidowego :P) miałem przewleklą niewydolnosc nerek. Ponoc mój stan był b.ciężki a jednak wyszedlem z tego praktycznie bez szwanku.

 

No i cos z ostatnich dni :P Pisałem klasówkę z fizyki - była cholernie trudna. Stawka była wysoka - walczyłem o 5 z tego przedmiotu...Niestety w 2 zadaniach dosc mocno pomylilem się i modlilem się do Boga, żeby choc 3 było...Jakie było moje zdziwienie gdy dostalem z klasówki 4+ a nauczycielka podciągnęła mi stopień do 5...

 

Podobnie było z polskiego - wlaczyłem o 5..w klasowkach napisalem na ok.4 ale dzięki pomocy z góry i miłoszierdziu nauczycielki zaliczyłem kolejną piątkę.

 

Należy równiez zauważyć ze od 2,5 roku BEZ PRZERWY boli mnie głowa, mało albo w ogóle nie wychodzę na dwór, jestem uczulony na słońce - od intensywnych źródeł światła mdleję), nie chodzą nawet normalnie do szkoły - mam indywidualne, ale jakos zyję i nie mam żadnego "dołka"

 

Być moze jest to zwykle szczęscie jednak ja zyję z myslą że Bóg nade mną czuwa i mi pomoga, i tak jest mi dobrze...

 

w katolandzie  :-P więc się ciesz

 

Hę? ;)

 

 

Przez ten twój "lud boży" zginęło pełno ludzi. Czemu - bo wyznawali inną religie, a tu przyszli tacy i wszystko namieszali i jak można ich nazywać "ludem bożym" ? Bóg podobno jest dobry :-P , a tu wojny religijne w jego imieniu, wyprawy krzyżowe - przymusowe nawracanie na religię chrześcijańską.

1523042[/snapback]

Mówimy o czasach nowożytnych? :> EE..nie mój...przeciez w Biblii Izraelici są nazywani Ludem Bożym...Niestety w koncu swoim zachowaniem b.rozgniewali Boga i ostatecznie ich opuścił (wszsytko jest w Biblii)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość wortigern

Kosmici nie przekreśliliby naszej wiary w Boga, ale jak na razie na ich przybycie się nie zanosi

byc moze bog jest tak naprawde kosmitami ktorzy umiejscowili nas na tej planecie tak samo jak my chcemy zasiedlic zycie na marsie i innych sprzyjajacych planetach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś ślepy na argumenty i, zamiast odpowiadać na pytania zadane przez innych, wyśmiewasz je, próbując przekształcić je w taki sposób, by tobie pasowały. Po prostu, skoro aż tak bardzo wierzysz w Boga i jesteś pewny jego istnienia, staraj się znaleźć odpowiedź na argumenty podane przez innych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

>A skrzaty wniosły coś pożytecznego w rozwój ludzkości? Ba, nie ma o nich >zadnej wiarygodnej wzmianki w przeciwieństwie do Biblii, a więc i do Boga

 

Widzialem zmianki o skrzatach w calej masie ksiazek, w oddatku doskonale bylo wiadomo, przez kogo te ksiazki byly napisane. Natomaist biblie cholera wie kto pisal, kto ja zmienial i jak, w dodatku zostala napisana tak dawno, ze jej wiarygodnosc jest minimalna. Opierajac sie na przekazach pisemnych, predzej uwierzylbym w skrzaty niz w boga.

 

>>Istneinie boga jest calkowicie bezsensu i nielogiczne. Bo skad sie wzial bog ?? >>kto stworzyl boga ? Nikt ? To zgodnie z brzytwa Ockhama powinnismy przyjac, >>ze to wszechswiatu nikt nie stworzyl, bog jest kompletnie niepotrzebny.

 

> Tak jak mówiłem - człowiek tego nie zrozumie a tymbardziej naukowcy

 

Nie radzisz sobie po prostu z argumentami strony przeciwnej i tyle. Najlatwiej powiedziec "niezbadane sa wyroki boskie" i tyle. Ale ty zapomniales o jednej rzeczy, nie wchodzimy z zalozenia, ze wszyscy wierza w boga i mozna udowodnic, ze bog istnieje na pdostawie cudow. Wychodzimy z zalozenia, ze bog nie istnieje (nie ma racjonalnych powodow by uwazac inaczej) i na tym za kazdym razem sie opieramy.

 

>Ad. 3 co nie wychodzi ? jakies konkrety. Do tej pory, to przez tysiace lat >clzowiek obala wszelkie mity zwiazane z bogami - przyklady padaly tu juz >wczesniej i nie musze chyba tego rozwijac.

 

>>Nie trudno obalic kult np. Baala. Ale my chyba nie mówimy o bóstwach czy >>posiągach a o Bogu...

>>Co im nie wychodzi? Brać leki, antybiotyki czy szczepionki itp. to istne >>samobójstwo!

 

Czym sie rozni kult Baala (akurat nie znam bozka), od kultu jedynego boga ? tym, ze w tego pierwszego nikt juz nie wierzy, a w tego drugiego dopiero za jakis czas nikt nie bedzie wierzyl - znajdize sie nowego boga, lepszego.

Co do lekow itp. w pewnym stopniu popieram, ze za duzo jest chemii, ale jak ktos nie chce, to nie musi brac lekow, nikt ci nie kaze. Tylko, zeby pozniej nie bylo pretensji, jak ktos umrze, bo nie bral waznych szczepionek. To jest opcja, mozliwosc, a nie przymus.

 

 

>>Bóg daje nam wolną wolę a że jest tam gdzies, nas obserwuje a my go nie >>widzimy to inna sprawa...

 

I znowu [ciach!]ly. Nie odpowiedziales na moje pytanie, dosc istotne, tylko zbyles je jakims frazesem. Jesli nie potrafisz odpowiadac w dyskusji na pytania, to nei widze sensu takiej rozmowy, bo rozmowa, gdzie ktoras ze stron nie slucha argumentow i pytan drugiej oraz nie odpowiada na nie, to jest klutnia, a nie dyskusja.

 

>Czy ty np. nie zbaijasz, nie kradniesz, tylko dlatego, ze sa to przykazania dane tobie - jak wierzysz - od boga ?

 

>>Jak widać wielu nawet 10 przykazań nie potrafi zrozumiec i to co się dzieje na >>swiecie - każdy widzi.

Odpowiedz na pytanie.

Poza tym pomysl sobie o tych ludziach, ktorzy nie zabijaja tylko dlatego, ze tak gdzies pisze. Czy nie wydaje ci sie, ze cywilizacja w ktorej postepuje sie w taki sposob, stoi na naprawde slabych filarach ?

 

>>Ogolnie mowiac, gadasz glupoty i [ciach!]ly, nastepnym razem przemysl sobie >>co oznacza slowo "argument" i pomysl na czym swiat stoi.

 

>> Argument - używanie wulgarnego słownictwa Zapamietam

 

:)

Argumenty byly wczesniej, niestety nie raczyles na nie odpowiedziec i sam zadnych nie przedstawiles.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"W ciągu tygodnia w wodzie pojawiły się drobiny czerwonawej mazi, która jak stwierdził Miller po wykonaniu analiz, zawierała dużo aminokwasów — elementów składowych białek

1522761[/snapback]

Nie znam się na biologii, ale widzę, że ty też nie :)

Aminokwasy nie są żywymi organizmami, a jedynie ich budulcem, głównymi składnikami białek. Fakt, życie jest oparte na białku, ale Miller wynalazł jedynie "cegiełki" a nie sposób na zbudowanie "budynku", czyli żywej komórki zdolnej do procesów metabolicznych. To że ludzie potrafią wyhodować ludzką skórę nie oznacza, że potrafią labolatoryjnie stworzyć całego człowieka.

 

Więc nie mam powodu, by nazywać naukowców "bogami"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byc moze piękne - ale i brutalne. Ach te walki gladiatorów...Ach wybijanie chrześcijan i rzucanie ich lwom na pożarcie. Wspaniały kraj! 

1523080[/snapback]

Tak samo mogę powiedzieć ach te krucjaty i mordowanie "pogan". Wspaniła religia ! Edytowane przez luks__pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że ktoś to napisał  :wink:

 

:wink: A znasz powiedzenie, że nadzieja matką głupich ? (żart)

 

Gdyby tylko na toyotę  :-P lepiej tego tematu nie poruszać.

 

Mi to naprawdę zwisa kto w co wierzy i czy w ogóle wierzy ale w tym kraju ludzie, którzy wierzą / nie wierzą są wytykanie palcami przez tą przeciwną grupę.

Tak patrząc ... religia chrześcijańska nie jest zła ale jej wykonanie jest ostro poryte szczególnie w naszym kraju dlatego nie chodzę do tego kościoła. A szczególnie dopijają mnie debilne pomysły księży np. kto jadł mięso w piątek ma dać na ofiarę 10zł w niedziele, kto nie zapłaci za mszę za papieża ten nie może się nazywać dzieckiem bożym, itd - przykłady 100% prawdziwe.

1522796[/snapback]

Tak, ktoś tu kiedyś mówił iż ja prowokuje wszystkich w każdym temacie, oooo :blink: to chyba byłeś ty!!

Jeżeli ktoś twierdzi że inteligentni ludzie nie chodzą do kościoła to chyba chce się na siłe dowartościować, a tak naprawde jest nikim, totalnym zerem, gdyż tylko tacy ludzie mogą wygłaszać takie poglądy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś ślepy na argumenty i, zamiast odpowiadać na pytania zadane przez innych, wyśmiewasz je, próbując przekształcić je w taki sposób, by tobie pasowały. Po prostu, skoro aż tak bardzo wierzysz w Boga i jesteś pewny jego istnienia, staraj się znaleźć odpowiedź na argumenty podane przez innych...

1523120[/snapback]

Wolę unikac sporów. W koncu to jest dyskusja a nie strefa wrzutów. Dlatego na niektóre posty nie będę odpowiadał. To juz autora sprawa, żeby napisac posta w normalnym a nie buntowniczym tonie.

 

>A skrzaty wniosły coś pożytecznego w rozwój ludzkości?  Ba, nie ma o nich >zadnej wiarygodnej wzmianki w przeciwieństwie do Biblii, a więc i do Boga

 

Widzialem zmianki o skrzatach w calej masie ksiazek, w oddatku doskonale bylo wiadomo, przez kogo te ksiazki byly napisane. Natomaist biblie cholera wie kto pisal, kto ja zmienial i jak, w dodatku zostala napisana tak dawno, ze jej wiarygodnosc jest minimalna. Opierajac sie na przekazach pisemnych, predzej uwierzylbym w skrzaty niz w boga.

 

>>Istneinie boga jest calkowicie bezsensu i nielogiczne. Bo skad sie wzial bog ?? >>kto stworzyl boga ? Nikt ? To zgodnie z brzytwa Ockhama powinnismy przyjac, >>ze to wszechswiatu nikt nie stworzyl, bog jest kompletnie niepotrzebny.

 

> Tak jak mówiłem - człowiek tego nie zrozumie a tymbardziej naukowcy 

 

Nie radzisz sobie po prostu z argumentami strony przeciwnej i tyle. Najlatwiej powiedziec "niezbadane sa wyroki boskie" i tyle. Ale ty zapomniales o jednej rzeczy, nie wchodzimy z zalozenia, ze wszyscy wierza w boga i mozna udowodnic, ze bog istnieje na pdostawie cudow. Wychodzimy z zalozenia, ze bog nie istnieje (nie ma racjonalnych powodow by uwazac inaczej) i na tym za kazdym razem sie opieramy.

 

Jak juz pisalem NIE WIADOMO I NIKT TEGO NIE POJMIE skąd wziął się Bóg itp. nie potrafią tego również pojąć najznakomitsze "umysły", dlatego na swoj sposob  próbują wytłumaczyc istnienie ludzi, ziemi - byle tylko nie było wzmianki o Bogu. Oto moj argument, który juz podalem wczesniej ale nikt chyba nie zauwazył  :blink:

 

>Ad. 3 co nie wychodzi ? jakies konkrety. Do tej pory, to przez tysiace lat >clzowiek obala wszelkie mity zwiazane z bogami - przyklady padaly tu juz >wczesniej i nie musze chyba tego rozwijac.

 

>>Nie trudno obalic kult np. Baala. Ale my chyba nie mówimy o bóstwach czy >>posiągach a o Bogu...

>>Co im nie wychodzi?  Brać leki, antybiotyki czy szczepionki itp. to istne >>samobójstwo!

 

Czym sie rozni kult Baala (akurat nie znam bozka), od kultu jedynego boga ? tym, ze w tego pierwszego nikt juz nie wierzy, a w tego drugiego dopiero za jakis czas nikt nie bedzie wierzyl - znajdize sie nowego boga, lepszego.

Co do lekow itp. w pewnym stopniu popieram, ze za duzo jest chemii, ale jak ktos nie chce, to nie musi brac lekow, nikt ci nie kaze. Tylko, zeby pozniej nie bylo pretensji, jak ktos umrze, bo nie bral waznych szczepionek. To jest opcja, mozliwosc, a nie przymus.

>>Bóg daje nam wolną wolę a że jest tam gdzies, nas obserwuje a my go nie >>widzimy to inna sprawa...

 

I znowu [ciach!]ly. Nie odpowiedziales na moje pytanie, dosc istotne, tylko zbyles je jakims frazesem. Jesli nie potrafisz odpowiadac w dyskusji na pytania, to nei widze sensu takiej rozmowy, bo rozmowa, gdzie ktoras ze stron nie slucha argumentow i pytan drugiej oraz nie odpowiada na nie, to jest klutnia, a nie dyskusja.

 

>Czy ty np. nie zbaijasz, nie kradniesz, tylko dlatego, ze sa to przykazania dane tobie - jak wierzysz - od boga ?

 

>>Jak widać wielu nawet 10 przykazań nie potrafi zrozumiec i to co się dzieje na >>swiecie - każdy widzi.

Odpowiedz na pytanie.

Poza tym pomysl sobie o tych ludziach, ktorzy nie zabijaja tylko dlatego, ze tak gdzies pisze. Czy nie wydaje ci sie, ze cywilizacja w ktorej postepuje sie w taki sposob, stoi na naprawde slabych filarach ?

 

Przykazania to zestaw praw, tak jak konstytucja w każdym państwie. Nie znając prawa, możemy popełnic jakies przestepstwo, mimo ze uznalismy je za "akceptowalne"...Np. piractwo komputerowe :P Znając prawo każdy wie co za nie grozi, ze nie mozna...Tak samo jest z przykazaniami - gdybym ich nie znał, pewnie mialbym wątpliwosci jak postapic w kilku sprawach. A tak jestem pewnien, że jest to złe.

 

Nie uważasz, że lepiej jest, gdy sterowalnie człowiekowi się czegos zakaże niz da robić samowolkę? :P Masz moze juz syna albo córkę? :P

 

>>Ogolnie mowiac, gadasz glupoty i [ciach!]ly, nastepnym razem przemysl sobie >>co oznacza slowo "argument" i pomysl na czym swiat stoi.

 

>> Argument - używanie wulgarnego słownictwa  Zapamietam

 

:)

Argumenty byly wczesniej, niestety nie raczyles na nie odpowiedziec i sam zadnych nie przedstawiles.

1523167[/snapback]

Edytowane przez Termo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolę unikac sporów. W koncu to jest dyskusja a nie strefa wrzutów. Dlatego na niektóre posty nie będę odpowiadał. To juz autora sprawa, żeby napisac posta w normalnym a nie buntowniczym tonie.

Rofl, dyskusja to wlasnie wymiana argumentow, a ty nie podajesz zadnych bo najwidoczniej nie potrafisz zadnych splodzic... Gdy ktos napisze cos co obala twoja stwierdzenie to tylko to wysmiewasz... Sam temat jest ogolnie uposledzony, albo ktos wierzy albo nie, i jestem pewien, ze napewno twoje wypociny nikogo nie przekonaja do twojego zdania. Ba, watpie zeby to co pisal np Mikaleus przekonalo kogos z "przeciwnej strony".

 

btw, naucz sie normalnie cytowac bo nie da sie twoich postow czytac

Edytowane przez Jin*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wieku 6 lat ( a więc mózg był już trochę wiekszy od orzecha arachidowego ) miałem przewleklą niewydolnosc nerek. Ponoc mój stan był b.ciężki a jednak wyszedlem z tego praktycznie bez szwanku.

 

No i cos z ostatnich dni  Pisałem klasówkę z fizyki - była cholernie trudna. Stawka była wysoka - walczyłem o 5 z tego przedmiotu...Niestety w 2 zadaniach dosc mocno pomylilem się i modlilem się do Boga, żeby choc 3 było...Jakie było moje zdziwienie gdy dostalem z klasówki 4+ a nauczycielka podciągnęła mi stopień do 5...

 

Podobnie było z polskiego - wlaczyłem o 5..w klasowkach napisalem na ok.4 ale dzięki pomocy z góry i miłoszierdziu nauczycielki zaliczyłem kolejną piątkę.

 

Należy równiez zauważyć ze od 2,5 roku BEZ PRZERWY boli mnie głowa, mało albo w ogóle nie wychodzę na dwór, jestem uczulony na słońce - od intensywnych źródeł światła mdleję), nie chodzą nawet normalnie do szkoły - mam indywidualne, ale jakos zyję i nie mam żadnego "dołka"

 

Być moze jest to zwykle szczęscie jednak ja zyję z myslą że Bóg nade mną czuwa i mi pomoga, i tak jest mi dobrze...

 

 

1523080[/snapback]

OMG co ty za brednie piszesz..bog ci pomógł dostać lepszą ocenę??? :mur: :mur: :mur: :mur:

czy ty myslisz ze nie ma lepszych rzeczy do roboty (jesli istnieje) niz myslenie "hmmm a co mu teraz tu za łaskę ześlemy..no pomyslmy..a niech dostanie 5!!"..człowieku opanuj się..jeśli chcesz nowe spodnie to co?? też się modlisz aby ci "je zesłał"?? :mur: :mur: :mur:

 

miłosierdzie nauczycielki :mur: :mur: jak słyszę "miłosierdzie" to mną trzęsie..od razu mam przed oczami Violette villas :mur: :mur:

 

i bym Cie prosil abys "odpowiedzial" na moje "zarzuty" wobec wspaniałego boga (podałem na 1 albo drugiej stronie - poszukaj ok?)

Edytowane przez lukk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Termo, bardzo mi przykro, ze nie chcesz ze mna dyskutowac(nie odpowiadajac chocby w niektorych przypadkach "nie zgadzam sie bo..." i to juz bedzie moja ostatnia odpowiedz do Ciebie:

Ad.pierwsza twoja odpowiedz: Jesli wg. ciebie moze nie byc wiadomo skad sie wzial bog, to czemu nie ma byc nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat ? Wpisz w google brzytwa Ockhama. Twoj argument jest slabszy, od mojego - "nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat", poniewaz moj jest prostszy.

Ad.2 Pytanie, czy jesli w jakims panstwie, modlenie sie uznane zostaloby za zle - to akceptowalbys takie prawo ?

Mam nadzieje, ze odpowiesz "nie". Na tej samej zasadzie nalezy patrzec na przykazania, to moze byc wskazowka, ale nigdy nie powinno byc cos, co determinuje nasze postepowanie. To cyz cos jest zle, cyz nie, powinnismy sami byc w stanie ocenic. Jesli w jakims przypadku nie jestes tego pewien, to przykazania jesli uznales je do tej pory jako "wlasciwe" moga byc wskazowka, ale oby nigdy dla nikogo nie byly prawem, ktory determinuje zachowanie danego czlowieka. Bo kiedys, moze byc prawo, ktore bedzie z moralnego punktu widzenia zle. A co do watpliwosci jakiegos postepowania - zgadzam sie z toba pdop owyzszym warunkeim, jednak mam nadzieje, ze rozumiesz iz to my sami powinnismy decydowac o tym co jest dobre, a co zle. A do rodzicow nalezy przekazanie nam tej umiejetnosci. Dzieci jeszcze nie mam, ale spewnoscia gdy bede mial, to bede unikal mowienia "nie rob tego bo nie", a ty wlasnie cos takiego proponujesz. Powiem "nie rob tego bo...", uzasadnie dlaczego ma tego nie robic. Gdybym postepowal tak jak ty proponujesz, to wychowalbym istote wlasnie taka, ktora postepowalaby wg. praw narzuconych z gory. Osobe, ktora w latwy psosob moznaby manipulowac, sterowac. Natomiastj esli wychowam dziecko w sposob, ktora ja proponuja, w przyszlosci mam nadzieje, ze zastanowi sie, czy to co robi jest dobre czy zle, z jego punktu widzenia. Dobre/zle nie tylko dla neigo, ale i dla innych oczywiscie.

 

Wytlumaczylem ci w dluzszy sposob jedna z naszych kwestii spornych, akurat ta na ktora sam raczyles odpowiedziec, natomiast jesli bedziesz wyrywkowo odpowiadal, nie widze sensu dyskusji, poniewaz przy kazdej odpowiedzi do ciebie, musialbym sie powtarzac, a ty kolejny raz bys to ignorowal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie do wierzacych (i inteligentnych). Czy gdyby odwiedzili nasza planete kosmici czyli myslacy gatunek z innej planety to przekreslaloby to wiare chrzescijanska ?

1523020[/snapback]

ponieważ interesuje sie conieco UFO to czytałem wywiady z paroma m.in. polskimi ufologami którzy słusznie moim zdaniem twierdzą, że kosmici będąc dużo inteligentniejszą formą życia od nas (to oni tu przylecieli a nie odwrotnie) oraz nie będąc wobec nas agresywni specjalnie starają się nie ujawniać swojego istnienia i częstego pobytu, bo wiedzą że potwierdzenie swojego istnienia zachwialoby ziemską cywilizacją w każdej kwestii patrzenia na świata a najbardziej w kwestii religii czyli też chrześcijanizmu... a takie nagłe przestawienie się wartości itd. w ludzkich poglądach doprowadziłoby do strasznych i nieodwracalnych czynów, prawdopodobnie wojny światowej (nie pamiętam jak oni to tam po kolei wykładali).

 

aha nie jestem wierzący (wiesz to o ile temat czytasz), a co do inteligencji to nie wiem, mam subiektywne odczucia z tym związane :blink: :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak btw., to dyskusje zeszły z tematu (swoją drogą też o błędnym tytule) - wszystko obraca się wokół tego, czy wiara w Boga "chrześcijańskiego" jest sensowna, jak i o same reguły tą wiarą kierujące. Bo co do tego, czy Bóg istnieje czy nie, to niestety, ale, przynajmniej na razie, nie da się tego ani udowodnić, ani temu, ze 100%-centową pewnością, zaprzeczyć - dalsze dyskusje na ten temat raczej będą bezowocne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Co do lekow itp. w pewnym stopniu popieram, ze za duzo jest chemii, ale jak ktos nie chce, to nie musi brac lekow, nikt ci nie kaze. Tylko, zeby pozniej nie bylo pretensji, jak ktos umrze, bo nie bral waznych szczepionek. To jest opcja, mozliwosc, a nie przymus." hehe zawsze zasmiewalem sie z jehfoof ze nie uznaja interencji lekarskich w ciezkich przypadkach . Zawsze mi sie wtedy przypomina kawal o bogu ksiedzu i powodzi.

 

Eeeh a jako ze nie mam sily czytac xraz tego samego topica to tylko rzuce tu gre pascala (ktoora jednakze sie pewnie pojawila) .... i oczywiste bledy w jej idei..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rofl, dyskusja to wlasnie wymiana argumentow, a ty nie podajesz zadnych bo najwidoczniej nie potrafisz zadnych splodzic... Gdy ktos napisze cos co obala twoja stwierdzenie to tylko to wysmiewasz... Sam temat jest ogolnie uposledzony, albo ktos wierzy albo nie, i jestem pewien, ze napewno twoje wypociny nikogo nie przekonaja do twojego zdania. Ba, watpie zeby to co pisal np Mikaleus przekonalo kogos z "przeciwnej strony".

 

btw, naucz sie normalnie cytowac bo nie da sie twoich postow czytac

1523288[/snapback]

Wymiana argumentów a nie ublizanie. Moim celem nie jest nikogo przekonywac tylko poznac wasze zdanie. Wynikami jestem przerażony.

 

Jeszcze nikt nie obalił moich stwierdzeń bo 90% wypowiedzi traktuje istnienie Boga, a wy nie przedstawiliscie 100% dowodów na jego brak (ba, nie ma nawet 30% :P)

 

A wlasnie - zapomniałbym - odpowiedź na została juz daaawno napisana...Druga strona? Nie pamietam - jesli jednak nie chce ci się całego topika przeglądać to przeczytaj moje wypowiedzi niżej :]

 

Nie moja wina że IPB to taki dziadowski skrypt.

 

 

OMG co ty za brednie piszesz..bog ci pomógł dostać lepszą ocenę??? :mur:  :mur:  :mur:  :mur:

czy ty myslisz ze nie ma lepszych rzeczy do roboty (jesli istnieje) niz myslenie "hmmm a co mu teraz tu za łaskę ześlemy..no pomyslmy..a niech dostanie 5!!"..człowieku opanuj się..jeśli chcesz nowe spodnie to co?? też się modlisz aby ci "je zesłał"?? :mur:  :mur:  :mur:

 

miłosierdzie nauczycielki :mur:  :mur: jak słyszę "miłosierdzie" to mną trzęsie..od razu mam przed oczami Violette villas  :mur:  :mur:

 

i bym Cie prosil abys "odpowiedzial" na moje "zarzuty" wobec wspaniałego boga (podałem na 1 albo drugiej stronie - poszukaj ok?)

1523305[/snapback]

Zapewne prosiłeś o 10 mln $ w złocie i z 2 Ferrari - prośba się nie spełniła i od tego czasu masz taką awersję, gdy ktos pisze o szczęsciu danym przez Boga?

 

Jeżeli np. wyzdrowienie z naprawdę ciężkiem sytuacji, gdy lekarze nie dawali mi szans na przezycie nie jest wystarczjacym dowodem..no coz..(choć muszę przyznac, że wielu z tego forum chcialaby zebym nie przezyl hehe :)).

 

 

Termo, bardzo mi przykro, ze nie chcesz ze mna dyskutowac(nie odpowiadajac chocby w niektorych przypadkach "nie zgadzam sie bo..." i to juz bedzie moja ostatnia odpowiedz do Ciebie:

Ad.pierwsza twoja odpowiedz: Jesli wg. ciebie moze nie byc wiadomo skad sie wzial bog, to czemu nie ma byc nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat ? Wpisz w google brzytwa Ockhama. Twoj argument jest slabszy, od mojego - "nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat", poniewaz moj jest prostszy.

>> Byc może Bóg tworzył innym sposobem wszechświat itp niż mówią naukowcy - nie jest to w 100% pewne ale przynajmniej dla mnie - gdyby porównac istnienie Boga i teorie naukowców...jestem za istnieniem Boga...

 

Jeżeli jest taka twoja wola - do niczego nie zmuszam, odpowiadam na argumenty, na które nzma odpowiedź. Nie liczcie, że będę miał taki poziom wiedzy jak wy - którzy macie po 30, 40, 50, 60 lat - o swoim wieku pisalem wczesniej

 

Ad.2 Pytanie, czy jesli w jakims panstwie, modlenie sie uznane zostaloby za zle - to akceptowalbys takie prawo ?

Mam nadzieje, ze odpowiesz "nie". Na tej samej zasadzie nalezy patrzec na przykazania, to moze byc wskazowka, ale nigdy nie powinno byc cos, co determinuje nasze postepowanie. To cyz cos jest zle, cyz nie, powinnismy sami byc w stanie ocenic. Jesli w jakims przypadku nie jestes tego pewien, to przykazania jesli uznales je do tej pory jako "wlasciwe" moga byc wskazowka, ale oby nigdy dla nikogo nie byly prawem, ktory determinuje zachowanie danego czlowieka. Bo kiedys, moze byc prawo, ktore bedzie z moralnego punktu widzenia zle. A co do watpliwosci jakiegos postepowania - zgadzam sie z toba pdop owyzszym warunkeim, jednak mam nadzieje, ze rozumiesz iz to my sami powinnismy decydowac o tym co jest dobre, a co zle. A do rodzicow nalezy przekazanie nam tej umiejetnosci. Dzieci jeszcze nie mam, ale spewnoscia gdy bede mial, to bede unikal mowienia "nie rob tego bo nie", a ty wlasnie cos takiego proponujesz. Powiem "nie rob tego bo...", uzasadnie dlaczego ma tego nie robic. Gdybym postepowal tak jak ty proponujesz, to wychowalbym istote wlasnie taka, ktora postepowalaby wg. praw narzuconych z gory. Osobe, ktora w latwy psosob moznaby manipulowac, sterowac. Natomiastj esli wychowam dziecko w sposob, ktora ja proponuja, w przyszlosci mam nadzieje, ze zastanowi sie, czy to co robi jest dobre czy zle, z jego punktu widzenia. Dobre/zle nie tylko dla neigo, ale i dla innych oczywiscie.

 

>>Nie wydaje mi się, żeby pisał o zakazie "nie bo nie". W każdej prawie obok zakazu jest napisane, jaka grozi za jego złamanie kara.

 

Wytlumaczylem ci w dluzszy sposob jedna z naszych kwestii spornych, akurat ta na ktora sam raczyles odpowiedziec, natomiast jesli bedziesz wyrywkowo odpowiadal, nie widze sensu dyskusji, poniewaz przy kazdej odpowiedzi do ciebie, musialbym sie powtarzac, a ty kolejny raz bys to ignorowal.

1523344[/snapback]

Jak juz mowilem nie jestem wstanie odpowiedziec na wszystkie argumenty, posty. Odpowiadam wyrywkowo na co ważniejsze kwestie, a więc proszę mnie nie oskarżać

o "mataczenie" - nie jestem Bogiem, nie jestem az tak wydolny.

 

Osobę, która nieco zapoznała się z Biblią i ma trochę wiary od razu uderzą wypowiedzi naukowców i innych mędrców. Czasami aż nie da się tego czytać czy słuchać (nie to że obalają moją wiarę - są poo prostu bzdurne).

 

Oczywiscie każdy wierzy w to co chce a ostateczny osąd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne prosiłeś o 10 mln $ w złocie i z 2 Ferrari - prośba się nie spełniła i od tego czasu masz taką awersję, gdy ktos pisze o szczęsciu danym przez Boga?

 

Jeżeli np. wyzdrowienie z naprawdę ciężkiem sytuacji, gdy lekarze nie dawali mi szans na przezycie nie jest wystarczjacym dowodem..no coz..(choć muszę przyznac, że wielu z tego forum chcialaby zebym nie przezyl hehe :)).

nie NIGDY o NIC boga nie prosilem..bo nie widze sensu..

chce sobie kupic 2 Ferrari?? to musze ruszyć DUPSKO do pracy i zarobic, kombinowac lepszą pensję itp..ALE TO JA ROBIE..a nie bog..moze bog podeśle mi prace??

 

prosiłem Cie poza tym..cofnij sie do mojej wypowiedzi..napisałem Ci tam...jaka była moja sytuacja...ale powtorze:

leżałem 3 miesiące w szpitalu..miesiąc na OIOMie pod RESPIRATOREM...3 razy ODJEŻDŻAŁEM (co najmniej)...miałem wszytskie mozliwe komplikacje ktore są akurat przy tej chorobie...wiesz ile ważyłem po tej "wycieczce"?? 46KG (wzrost 183cm) :blink: :blink:

 

i co?? mam teraz dziękować bogu że ŁASKAWIE pozwolił 20 letniemu chłopakowi zyc?? co to za łaska?? ŻADNA!! ok zgadzam sie..był to CUD..ale cud w sensie medycznym, potocznym itp..a nie zadna ingerencja boga!!

 

powiedzialem..gdyby bog istnial to wogole by nie DOPUŚCIŁ do takiej mojej choroby..by NIEDOPUŚCIŁ aby moja rodzina i moja dziewczyna żyli w strachu ze codziennie moge odjechać!!!...dlaczego IM to zrobił?? dlaczego MI to zrobił?? czy bylem az takim zlym czlowiekiem?? wiadomo czasami się skłamie, czasami przeklnie ale bez przesady!!

 

więc ciekawe dlaczego po niby podobnych przezyciach mamy odmienne zdanie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tak na zakonczenie polecam dwie strony, ktore w jakis sposob traktuja o tym, o czym my tu mowimy:

 

http://www.geocities.com/wlodek_fenrych/te...lodka/tresc.htm

http://www.postep.webpark.pl/enter.htm

 

W dyskusji juz dalej nie bede sie udzielal, bo przez najblizszy czas nie bede mial komputera. Termo, prosze przeczytaj jeszcze raz mojego ostatniego posta, bo chyba nie do konca zrozumiales co tam napisalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bód doświadcza ludzi. To z pozoru (dla niektórych) wydaje się głupie, ale trzeba zrozumieć cały sens ludzkiego istnienia. W sumie to po co się męczyć 80 lat czy iles tam, nie lepiej to odrazu skończyć jeżeli potem nic nie ma?? hmmm zastanówcie się. A wszechświat?? Cały ten ogrom?? Samo sie zrobiło?? nie sądze :wink: A co do kosmitów to stwierdzam ze są na pewno bo po co Bóg miałby marnować tyle przestrzeni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto. Zreszta samo pojecie "Bog" jest bardzo abstrakcyjne (dla mnie jest to bardziej zjawisko niz forma osobowa). Chcialem tez zauwazyc, ze ateizm to takze wiara (w to ze "Boga" nie ma :wink: ).

Osobiscie nie deklaruje sie po zadnej ze stron :rolleyes: , a co do pytania z tematu nie odczuwam zadnych korzysci z wiary w "Boga", wiec nie warto.

ps

Nie czytalem calego tematu, wiec sorry jesli plote glupoty :lol: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie do wierzacych (i inteligentnych). Czy gdyby odwiedzili nasza planete kosmici czyli myslacy gatunek z innej planety to przekreslaloby to wiare chrzescijanska ?

1523020[/snapback]

Nie wiem skąd wzięło się takie rpzeświadczenie u wielu ludzi - co mają kosmici do istnienia Boga - jakoś nie mogę tego zrozumieć - co więcej możliwe jest, że oni tez wierzyli by w jakąś wyższą formę życia...

 

Dwoje z was (a może jeszcze ktoś) opisuje swoje choroby - ja sam też już trochę przeszedłem - może nie tak poważne, ale długie u uciążliwe - doszedłem po tym do ostatecznego wniosku, że jeśli Bóg istnieje, to nie wtrąca się do naszego życia - w każdym razie nie w tak drastyczny sposób.

 

No bo niby dlaczego miałby nas nękać za życia - wątpię, żeby lukk zrobił coś tak złego, żeby miało go coś takiego spotkać, kiedy tylu przestępców cieszy się dobrym zdrowiem - takiego Boga, to ja bym nie chciał - wniosek jest prosty - to co spotyka nas na Ziemi nie zależy od Boga - jak chce się, żeby coś się powiodło należy w to wierzyć, myślec pozytywnie no i czasem mieć dobry dzień, też nie starać się za bardzo (ciekawe - jak się czegoś bardzo chce, to się nigdy nie uda) i tyle...

 

 

A definicja Boga - żeby to tak zwięźle ująć - wierzę, że jest jakaś wyższa forma życia zdolna do panowania nad energią itp. Natomiast życie jest swego rodzaju testem, za który po śmierci coś od Boga dostajemy. Nie mam na to żadnych dowodów i wątpię, żebym kiedykolwiek znalazł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Varrol - bravo, dajcie mu vodki ;)

 

Na tamtym poście powinien się skończyć ten temat, bo już do niczego nie prowadzi.

Od początku nie był do końca udany, a to co miało być już zostało napisane.

 

To tylko moje skromne zdanie.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja prosze o wypowiedzenie sie na forum glownego zainteresowanego.

Czemu Bóg jeszcze nic tutaj nie napisal? ;)

 

 

 

Ps. Kosmitow tez pewnie nie ma, wystarczy poogladac Discovery i pare odcinkow na temat prototypow samolotow, ktore nigdy nie polecialy :)

Bylo troche eksperymentow z latajacymi spodkami ;)

A moze jakies im sie udalo zbudowac? i sobie lataja hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Jestem o to spokojny. Minęły tysiace lat i nie pojawił się jeszcze ANI JEDEN argument obalający istnienie Boga. A naukowcy niech bawią sie dalej :) Czekam z niecierpliwoscią na ich kolejne "odkrycia"  :lol:

 

Powiedz mi tylko..Bracie (nazewnictwo Biblijne), dlaczego co raz więcej ludzi chodzi do wszelkich psychologów, wróżbiarzy itp? Wydają ciężką kasę za bzdety a wystarczyłoby trochę wiary i modlitwa...

1522972[/snapback]

Dla Ciebie jest to zabawa bo tego nie rozumiesz.

 

Dlaczego co raz wiecej ludzi chodzi do psychologów? Ponieważ nastały cięzkie czasy. Pęd za karierą, pieniedzmi. Brak czasu na rodzinę itd. Stres w ogromnych ilościach. Na rozwiązywanie wielu problemów nie mamy czasu więc się nawarstwiają i po pewnym czasie nie potrafimy sobie z nimi poradzić (jak ktoś jest słabszy tym wcześniej) i pozostaje psycholog. Chodzenie do koscioła to to samo co chodzenie do wróżek- strata czasu i pieniędzy.

 

 

>>Hm..to może inaczej...było kilka pogańskich narodów, które miały nieodpartą przyjemnosc walczenia z Izraelitami - ludem Bożym (inna sprawa ze do czasu, ale nie będę juz tego tematu poruszal aby nie zaognic sytuacji). Po pewnym czasie każdy z tych narodów został zgładzony.

 

Może się posmiejecie ale widzę że mi w zyciu pomaga i mi to wystarczy. Byc moze też kiedys to zrozumiecie - człowiek "ugina się" dopiero wtedy gdy ma jakies problemy a tak - jak to mówią - sztywny kark :P

1522981[/snapback]

... przez chrześcijań ktorzy mieli nieodpartą pokusę szerzenia jedynej i słusznej wiary w Boga.

 

Jesteś właśnie przykładem człowieka który jak już wspomniałem potrzebuje czegoś "nad sobą", czegoś co go podniesie na duchu, kogoś do kogo może powiedzieć "dzięki za to i za tamto" bądz "dlaczego mi to zrobiłeś, no cóż widocznie tak wg. ciebie było lepiej". To jest właśnie słabość o której mówie.

 

 

Może Ci to umknęło ale ja załozyłem ten topik a nie Ty..Taki mały szczegół... :blink:

Nie uprawiam żadnych lewych interesów. O czym ty mówisz? :P

1523008[/snapback]

... lewych interesów może nie uprawiasz, natomiast z calą pewnością jeszcze musi dużo wody upłynąć żebyś rozumiał formułowane do Ciebie pytania.

I nie bardzo rozumię co ma wspólnego to że ty założyłeś topic :blink: :blink:

 

 

Nie, nie przypadek - wytłukli ich chrześcijanie.

Podałeś dobry przykład jak to w "imię boga" zniszczono tak piękne imperium jakim był Rzym.

Przez ten twój "lud boży" zginęło pełno ludzi. Czemu - bo wyznawali inną religie, a tu przyszli tacy i wszystko namieszali i jak można ich nazywać "ludem bożym" ? Bóg podobno jest dobry :-P , a tu wojny religijne w jego imieniu, wyprawy krzyżowe - przymusowe nawracanie na religię chrześcijańską.

1523042[/snapback]

Tylko uzupełnie. W imię Boga i wiary katolickiej zniszczono (wycięto do nogi i ograbiono) takie ludy jak Inkowie i inne z Ameryki.

 

 

Nie znam się na biologii, ale widzę, że ty też nie :)

Aminokwasy nie są żywymi organizmami, a jedynie ich budulcem, głównymi składnikami białek. Fakt, życie jest oparte na białku, ale Miller wynalazł jedynie "cegiełki" a nie sposób na zbudowanie "budynku", czyli żywej komórki zdolnej do procesów metabolicznych. To że ludzie potrafią wyhodować ludzką skórę nie oznacza, że potrafią labolatoryjnie stworzyć całego człowieka.

Więc nie mam powodu, by nazywać naukowców "bogami"...

1523199[/snapback]

Na razie nie potrafią. Poza tym trudno żeby w czasie jednego eksperymentu zasymulować ewolucję która trwała miliony lat. Fakt jest faktem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...