vENiZE Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Witam Chciałbym zapytać o jedną gnębiącą mnie rzecz... Czy Wiedźmin przez całą książkę jest taki sam jak na początku? Nie, żebym żałował zakupionej literatury, ale liczyłem na coś pokroju HP, a Geralt przez pierwsze sto stron tuła się od jednego potwora do drugiego i albo go zabije, albo odczaruje i tyle ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Wiedzmin Harry Potterem zdecydowanie nie jest ;) Ale rozkreca sie potem. Jak chccesz na szybko podlapac klimat, to zlap sie za opowiadania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 31 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2007 Już się bałem, że będę musiał literować twoją odpowiedź costi, aby przypadkiem nie złapać kawałka fabuły :P Ale jeśli tak mówisz, to z przyjemnością wracam do ponad 2,5-tysięcznego siedmiopowieściowego sześcioksiągu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alCatraz Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Do fanów Ludluma: opłaca się brać za trylogię Bourne'a jeśli widziałem już 2 filmy z Damonem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Oplaca, i to Bardzo :) Ksiazka generuje lepsze doznania, i choc rpzeczytalem ja zanim testowalem filmy - goraco polecam ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Filmy to w ogóle jakaś porażka w porównaniu do książek. Nie mam pojęcia jak można je w ogóle porównywać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Filmy to w ogóle jakaś porażka w porównaniu do książek. Nie mam pojęcia jak można je w ogóle porównywać. Wiesz, film jest tylko odzwierciedleniem tego, co 'poeta mial na mysli' i chocbys nie wiem jak sie staral, to nie zmiescisz caloksztaltu na tasmie filmowej... ;) Ksiazka/Film... Ciekawy temat na dluzsza rozmowe, poza tym chyba nigdy nie dojdzie sie w niej do porozumienia :) Ksiazka pozwala naszej wyobrazni sie rozwijac, sama tworzy 'rzeczywistosc', jest jak samonapedzajaca sie maszyna, o ile oczywiscie ksiazka jest ciekawa. Film to 'jedynie' urzeczywistnienie ksiazki zgodnie z zamyslem rezysera i scenariusza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Wiem, ale i tak film mógłby być o wiele lepszy niż "to" co wyszło... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Nie badz taki hejter ;) Filmy nie byly wcale takie zle, widzialem gorsze ;F Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Ale mi się na prawdę nie podobały te filmy. :P Tym bardziej że wcześniej przeczytałem książki a potem je oglądałem. Dobra koniec z tym OT, bo to nie temat o filmach ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Ale mi się na prawdę nie podobały te filmy. :P Tym bardziej że wcześniej przeczytałem książki a potem je oglądałem. Moze wlasnie dlatego? ;) BTW. konstrukcja zaznaczonego fragmentu wola o pomste do nieba :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2007 Wiem, ale co na to poradzę? Nie jestem humanistą tylko ścisłowcem :P Staram się jak mogę, ale i tak nie zawsze ładnie mi zdanie wyjdzie :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 6 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2007 Mam taki problemik, poszukuje ksiazek autorstwa Gerritsen Tess pt. "Opary szaleństwa" i "Młodość dla wybranych" , nigdzie nie moge ich namierzyc, bylo szukane w bibliotekach, sklepach netowych, allegro i nic, moze ktos ma jakies sprawdzone zrodlo, gdzie ew. mozna dostac te pozycje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 8 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2007 Co do Trylogii Bourne'a - książka vs. film nie ma co porównywać to zupełnie różne bajki...z książki została zaczerpnięta postać głównego bohatera, oraz zarys Treadstone...reszta to zupełnie inna historia...obejrzałem wczoraj Ultimatum - spodobał mi się ten film, zawiera wszystko co lubię w kinie akcji, ale zupełnie różni się od pierwowzoru...no ale nikt nie mówił, że ma być wiernie odtworzona historia... Najlepiej przeczytać książki, potem obejrzeć - kapitalne 3 tomy do przeczytania, całkiem fajne (ale zupełnie różne) filmy do obejrzenia...po prostu trzeba to rozróżnić... a aktualnie sobie czytam 'Operację dzień wskrzeszenia' Pilipiuka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stark Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2007 a aktualnie sobie czytam 'Operację dzień wskrzeszenia' Pilipiuka... Całkiem całkiem ta książka, czytało się szybko i przyjemnie. Jakby mieli robić film na jej podstawie to mogłoby wyjść nawet ciekawe kino familijne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2007 Lepiej niech nie robią...Filipa na 99% zagrałby Małaszyński :P Nie spodobało mi do końca zakończenie, ale ogólnie przyjemna lektura... Trzeba się wybrać do biblioteki jutro... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Miłośnicy Tolkiena, jak tam "Dzieci Hurina"? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 20 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2007 Dziennik Norweski (tom1) za mną...w sumie ok, ale do Kuby Wędrowycza trochę brakuje ;] Właśnie kończę Bieguny Zagłady Cussler'a...kurcze jakoś mi te pozycje, w których głównym bohaterem jest Dirk Pitt zdecydowanie lepiej podchodzą <_<...ale książka jak najbardziej ok...jak zwykle bardzo szybko się czyta... w kolejce Afrykanka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spicum Opublikowano 20 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2007 Dziennik Norweski (tom1) za mną...w sumie ok, ale do Kuby Wędrowycza trochę brakuje ;] Spokojnie Norweski Dziennik nie ma pieczatki wolne od Jakuba Wędrowycza :> Wszystko jeszcze przed Tobą :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 21 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2007 Zacząłem czytać Welin (Hal Duncan) - stylem przypomina mi Neila Gaimana, a i treścią Amerykańkich Bogów. Zatem fanom ww. proponuję zwrócić uwagę. Swoją drogą bardzo ładne wydanie, twarda oprawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2007 Ja tylko napomnę o niesamowitej powieści Maria Puzo jaką jest Ojciec Chrzestny.... książka po prostu miażdży wszystko aktualnie jestem gdzieś w połowie i muszę powiedzieć, że mało jaka powieść wywiera na mnie takie wrażenie, powiem więcej baaaardzo rzadko się mi zdarza by podczas czytania książki momentami serce zaczynało mi bić szybciej, a w tym przypadku tak się dzieje. jak dla mnie 10/10 Dla każdego kto lubi tego typu klimat to pozycja obowiązkowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gofeer Opublikowano 30 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2007 Dzisiaj skonczylem lekture Neila Gaimana, Amerykańscy Bogowie. Zdecydowalem sie na te ksiazke bo ktos tu o niej wspominala i jakos mnie zaciekawil opis znaleziony w sieci. Naprawde bardzo ciekawa lektura i szybko sie czyta. Ksiazka konstrukcja przypomina mi troche "Mistrza i Malgorzate" tzn. w uproszczeniu - rzeczywisty swiat a w nim bohaterowi realni i ci fantastyczni, akacja miedzy jawą a snem W sumie nie lubie typowych ksiazek fantasy gdzie jakies skrzaty ganiaja sie po lesie itp., ale ten typ fantastyki z pogranicza rzeczywistosci i zmyslenia sobie cenia a wlasnie taka jest ta ksiazka. Polecam wszytskim ktorzy nie lubia typowego fantasy a chca przeczytac cos troche innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghazi Opublikowano 1 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2007 (edytowane) Dodam trochę od siebie :) William Golding - Władca Much Wszystkim pewnie przypomina się serial o bardzo podobnym tytule (IMO b. dobry, ale strasznie nierówny :( ). Niestety, książka traktuje o czymś zupełnie innym, grupie rozbitków - dzieci na bezludnej wyspie. Jeśli mam być szczery, to twór Goldinga jest nudny jak flaki z olejem. Nie polecam nikomu, bo ciężko znaleźć w nim cokolwiek interesującego. Nawet jeśli lubisz doszukiwać się w książkach głębi i tego "co autor miał na myśli", "jak zinterpretować zachowanie bohatera w świetle ble ble" to przygotuj swój intelekt na ciężką próbę, bo IMO ta głębia ukryta jest baaaaaaaardzo głeboko :/ IMO 2/10 Aleksander Sołżniecyn - Oddział chorych na raka. Nie powala, ale też nie odpycha. Zero brawury, za to trochę mądrych przemyśleń na temat życia. Autor przekazuje swoje opinie co do polityki ZSRR w latach 50tych, ale nie jest to jakoś specjalnie "wytłuszczone" i niezainteresowani tematem nie odczują z tego powodu niechęci do książki. Kilka wątków o zabarwieniu erotycznym, które zachęcają do dalszego czytania ;) Subiektywna ocena 7/10, lektura na kilka-kilkanaście wieczorów, bo nie wsysa doszczętnie. Z innej beczki Alistair MacLean - Działa Nawarony / Tylko dla Orłów / Komandosi z Nawarony Tematyka II Wojny, dużo akcji, zero lania wody. Niestety, mam wrażenie, że wszystkie książki autora są "na jedno kopyto", kto przeczytał 2-3 pozycje może sobie darować kolejne (a schodzi szybko, bo to książeczki po ok. 200 stron) Za pierwszą (dowolną) pozycję 8/10, przy czytaniu każdej kolejnej -2p. ;) Joseph Heller - Paragraf 22 Znowu II Wojna, ale w ujęciu, hm, komediowym. Jeśli ktoś szuka czegoś lekkiego ze sporym wsadem niewybrednego słownictwa - polecam. Czytając miedzy wierszami można się zagłębiać w sens wojny i inne filozoficzne cuda. IMO wszyscy będą zadowoleni ^^ 9/10 EDIT: @slavOK, podpisuję się rękoma, nogami i wszystkimi innymi członkami. Ojciec Chrzestny rządzi i książkę warto, warto i jeszcze raz warto przeczytać! Wciągała mnie dużo bardziej niż długo oczekiwane GTA:SA i mimo, że gra prosto ze sklepu leżała na biurku, to nie ruszyłem jej dopóki nie skończyłem Ojca ;] Edytowane 1 Października 2007 przez Ghazi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 4 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2007 (edytowane) Jeśli to forum czytają też (a wiem, ze czytają ;) ) miłośnicy porządnego s-f w klasycznym, surowym stylu to polecam Vertical, Rafała Kosika. Konstrukcja świata przedstawionego to moim skromnym zdaniem czysty miod. Edytowane 4 Października 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 4 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2007 (edytowane) Jak z natezeniem akcji w w/w ksiazce ? Chyba sie skusze, opis zacheca :) Edytowane 4 Października 2007 przez CBZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 4 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2007 Jak z natezeniem akcji w w/w ksiazce ?Nie można się nudzić, jeśli o to pytasz ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 4 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2007 (edytowane) Vertical - super książka, bardzo ciekawa wizja. Końcówka i konkluzja mocna. :D Stawiam go na równi z Jackiem Dukajem, choć style jednak trochę różne. Teraz się przymierzam do "Mars" tegoż autora w nadziei, że również będzie ciekawa. Edytowane 4 Października 2007 przez borsuczy_król Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 4 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2007 (edytowane) Nie można się nudzić, jeśli o to pytasz ;) O to pytam, uwielbiam gdy ksiazka mnie pochlania i ze strony na strone czuje niedosyt :) Vertical - super książka, bardzo ciekawa wizja. Końcówka i konkluzja mocna. :D ...Kolejne dobre slowo 'na niedziele', chyba trzeba ja zakupic przy najblizszej okazji, tuz tuz :) Edytowane 4 Października 2007 przez CBZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CBZ Opublikowano 23 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2007 Nikt nic nie czyta, albo sie pochwalic nie chce. Ja aktualnie przerabiam OP-Center Centrum Szybkiego Reagowania: Zwierciadlo. Ksiazka, tak jak poprzednia z serii OP-Center jest mistrzem w kazdej materii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 23 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2007 (edytowane) Mówisz i masz. Co ja tam ostatnio przeczytałem... Maciej Guzek - "Królikarnia" Zapomnijcie o cudzie gospodarczym azjatyckich tygrysów. Zapomnijcie o potędze Stanów Zjednoczonych. Zapomnijcie o niemieckich autostradach. Zapomnijcie o rosyjskich surowcach. Polacy nie muszą już niczego nikomu zazdrościć. Teraz właśnie na Polskę skierowane są oczy całego świata. To nad Wisłą, Odrą i Wartą wyrastają największe światowe fortuny, w polskich miastach koncentruje się walka wywiadów, tutaj powstają nowożytne cuda architektury - lewitujące nad Poznaniem Wiszące Ogrody i Drugie Trójmiasto - pierwsza magiczna metropolia, łącząca portalami Poznań, Wrocław i Kraków. W Poznaniu i Warszawie prosperują olbrzymie giełdy magii, które odwiedzają dziennie setki tysięcy ludzi. Polskie firmy rozwijają się najlepiej na świecie dzięki usługom Esoteric Support for Business i oszałamiająco tanim surowcom, sprowadzanym z zaświatów. W nocnych klubach gości zabawiają nimfy i dziwożony, a do ulubionych rozrywek nowej polskiej arystokracji należy safari po drugiej stronie lustra, podczas którego poluje się na smoki i żarptaki. Nauka poszła w kąt, a wszyscy chwycili za stare księgi, zbiory baśni i wahadełka. Potęgę Rzeczpospolitej budują złodzieje samochodów, którzy z dnia na dzień stają się nagle kadrą decydującą o zwycięstwie. Kwitnie czarnorynkowy handel dżinnami bojowymi i śmiertelnie niebezpiecznymi zaklęciami. Nad wszystkim czuwa zaś supertajna komórka wojska polskiego - Królikarnia - oraz dziewięciu wskrzeszeńców na usługach kurii gnieźnieńskiej. Wszystko to dzięki jednemu szaleńcowi, któremu Polska zawdzięcza technologię wypraw na Drugą Stronę Lustra. Powiedzieć, że cały świat stanął otworem to mało - dzięki przejściom "rabbithole" otworem stanęło wiele, wiele światów, które Nowa Rzeczpospolita objęła pewnie w posiadanie. Jednakże nawet tak pomyślna rzeczywistość nie jest wolna od problemów. Magiczny kielich wpada w niepowołane ręce. Demony przenikają do realnego świata bez biskupiego imprimatur. Jedna po drugiej otwierane są "nory" - nielegalne przejścia do zaświatów. Kto wie, co przez nie przeniknie? Rozpoczyna się walka o utrzymanie kontroli nad magią, dokonującą pełzającej inwazji na rzeczywistość. Królikarnia ponosi dotkliwe straty, a nieprzyjazne Polsce państwa, po początkowym szoku podejmują energiczne działania, by nadrobić stracony dystans. Dodatkowych kłopotów przysparza rosnący w siłę, niezależny od Królikarni ruch wiedźm. W tej sytuacji kierownictwo Królikarni podejmuje ryzykowną grę i postanawia sprowadzić do Polski zapomnianego maga. Jaką cenę przyjdzie za to zapłacić? "Królikarnia" to opowieść o świecie, który zmienia się pod wpływem magii, o radykalnie odmienionej Polsce i wciąż takich samych Polakach. To historia o kraju, który po dziejowych zawieruchach wreszcie otrzymał złoty róg. Jak go wykorzysta? A wszystko zaczęło się w Poznaniu... Bardzo zachęcające, ale w praktyce książka bardzo średnia. Spodziewałem się dużo więcej, a są to takie rozmemłane wątki, które się za specjalnie nie układają w całość. Ale można przeczytać. Stephen King - Danse Macabre Studium autora na temat horroru. Szkoda, że z 1983 roku więc wszystkie filmy, książki które przywołuje praktycznie są sprzed moich narodzin. Ale jak to King - czyta się dobrze. Dean Koontz - Inwazja Średni poziom Koontza - nie umywa się do "Ostatnie drzwi przed niebem", "Grom" i wielu innych jego świetnych książek, ale z drugiej strony, bywało dużo gorzej - choćby wspomnieć "Apokalipsa" (najgorsza jego powieść jaką czytałem), albo "Prędkość" (nudna i schematyczna). Andreas Eschbach - Bilion dolarów To jest pomysł. Nieudacznik dziedziczy bilion dolarów. Procent składany + 500 lat = 1.000.000.000.000$. Te pieniądze dają mu ogromną władzę. Co z nią zrobi? Fajne wydanie z Solarisa - strony są numerowane miliardami dolarów. Przy niektórych (szczególnie na początku) są przypisy. I tak np. na stronie 39 (39.000.000.000$) czytamy: "Produkt krajowy brutto Irlandii w roku 1991". :D Przy okazji polecam (jeśli wcześniej już tego nie zrobiłem) inne książki tegoż autora - "Wideo z Jezusem" oraz "Gobeliniarze". Stephen King - Stukostrachy Moim zdaniem jedna z najlepszych książek Kinga. Horror + sporo s-f, porównałbym ją z "Łowcą snów" (rewelacja :) ). Brian Greene - Struktura kosmosu Popularnonaukowa, dla zainteresowanych (choć ci pewnie ją już czytali). Kompleksowa książka o fizyce w kontekście kosmologicznym - od mechaniki Newtona po najnowsze teorie strun. Edytowane 23 Listopada 2007 przez borsuczy_król Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...