pkali Opublikowano 18 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2005 (edytowane) oj, Kaeres lekko przesadziłeś. Powiedz mi w jaki sposób czas reakcji może się równać 0? Edytowane 18 Października 2005 przez pkali Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afterglow Opublikowano 18 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2005 Mialem okazje pracowac jakis czas na LCD i niezmiernie denerwowala mnie ostrosc obrazu - nie widze nic fajnego w poszarpanych krawedziach czcionek. Aliasing w aplikacjech 3D tez dawal bardziej po oczach, nie wspominajac o smuzeniu (moze przy wartosciach rzedu 4ms juz tego tak nie widac). A juz zupelnie z innej beczki - nie lubie byc zmuszany do pracy z jedna natywna rozdzielczoscia monitora. Niewatpliwa zaleta takich paneli jest geometria obrazu i gabaryty, ale dla mnie to za malo zeby placic dwu-trzykrotnosc ceny dobrego CRT. Co do samego tematu - po zmianie karty z GF2MX na GF6600 nie zaobserwowalem u siebie pogorszenia jakosci obrazu, a zarowno z grafika 2D jak i edycja video mam do czynienia niemal na co dzien. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 18 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2005 Niestety Kaeres, ale CRT tez maja czas reakcji - luminofor nie gasnie natychmiast, ale swieci sie jeszcze przez chwilke. Do tego dochodzi jeszcze fakt, ze wiazka elektronow ma wieksza srednice niz otwory maskownicy i rysujac obraz oswietla kazdy punkt troche dluzej niz powinna. Efekt ten jest oczywiscie rzadko widoczny, ale jest (taka sama sytuacja jak z dobrymi LCD - zachodzi zbyt szybko, zeby oko to zarejestrowalo). W dodatku wlasnie w CRT nic sie z tym juz zrobic nie da... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 19 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2005 Wróciłem do sterowników 77.72 (miałem je na płytce dołączonej do karty) i obraz nie jest już zamazany, czyli najnowsze nie znaczy najlepsze. Na 78.01 obraz rozmazany, 81.84 beta mało wydajne, a starsze 77.72 wydajne w grach i prawidłowy obraz w filmach. Z mojej strony sprawa rozwiązana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobrowisko Opublikowano 20 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2005 Niestety Kaeres, ale CRT tez maja czas reakcji - luminofor nie gasnie natychmiast, ale swieci sie jeszcze przez chwilke. Do tego dochodzi jeszcze fakt, ze wiazka elektronow ma wieksza srednice niz otwory maskownicy i rysujac obraz oswietla kazdy punkt troche dluzej niz powinna. Efekt ten jest oczywiscie rzadko widoczny, ale jest (taka sama sytuacja jak z dobrymi LCD - zachodzi zbyt szybko, zeby oko to zarejestrowalo). W dodatku wlasnie w CRT nic sie z tym juz zrobic nie da... 1706170[/snapback] Największa, niezaprzeczalna wada LCD'ków to JEDNA rozdzielczość nadająca sie do wykorzystania... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2005 Wróciłem do sterowników 77.72 (miałem je na płytce dołączonej do karty) i obraz nie jest już zamazany, czyli najnowsze nie znaczy najlepsze. Na 78.01 obraz rozmazany, 81.84 beta mało wydajne, a starsze 77.72 wydajne w grach i prawidłowy obraz w filmach. Z mojej strony sprawa rozwiązana. Zobaczę dziś jak się zachowa u mnie wersja 77.72. Ostatnio sprawdziłem nowe, oficjalne 81.85. Z ciekawostek pojawiło się (nie do końca działające) sterowanie parametrami monitora (jasność, kontrast, RGB) z poziomu programowego (tzn. klikamy myszą a sterujemy panelem monitora). Na tej wersji po uruchomieniu jakiejkolwiek gry 3D u mnie zwiecha prędzej czy później :( Jadę na 77.77 - te u mnie chodzą najstabilniej - jeszcze nie zdarzyło się aby się powiesiły na moim zestawie gier. Tak troche poza tematem... w sterach nVidii jest coś takiego jak w Catalystach: VPU recovery? Wolałbym aby gry jeśli już, to wychodziły mi do windy a nie czekały ze zmrożonym ekranem aż wcisnę reset na obudowie... :huh: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2005 roofman, faktycznie Twoja karta (lub prędzej- cała seria, co fatalnie świadczy o producencie i nV) niedomaga. Aż tyle i tylko tyle. U mnie na 6800go obraz w 2d/3d jest identyczny (czyt. wzorowy) co na x800. Jedyne co Ci można doradzić to zabawa sterami co niestety u nV zdaje się być nagminne. A co lcd i opinii jednego użytkownika. Ta sama osoba twierdzi, że nie ma róznicy między bartonem a a64 (nic się w cpu od czasów bartona nie zmieniło, jego słowa), że prawdopodobieństwo awarii codegena 300W jest identyczne ze zgonem firmowego PSU, a w tym temacie- że crt z 0 czasem reakcji (tjaa) jest lepszy od tych "modnych" (bo lekkie i cieńkie) lcd. Słowem, wszystko na co go nie stać, jest niepotrzebne i do bani. Ot, taki sposób na poprawę samopoczucia, nie ma co się tym/nim przejmować. PS. KRS, ja zajmuję się grafiką (DTP) i nie ma ani jednej bańki w dziale marketingu... same 20'' lcd. Znów pudło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2005 Jasno wynika, ze masz jakies kompleksy na moim pkt. Wyszukujesz moje wypowiedzi sledzac moj profil aby tylko probowac mnie osmieszyc lub zmniejszyc moja wiarygodnosc. Moze kiedys cos z Twoja dziewczyna zrobilem czy jak ? PS. Mowilem o profesjonalnych grafikach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2005 (edytowane) Nie, nie mam kompleksów. Najzwyczajniej nie toleruję wprowadzania w błąd innych, pisania niesprawdzonych info. autoratywnym tonem (ceny x1x00, przyznałeś się chociaż do błedu?) i pozowania na guru bez oparcia na wiedzy (gł. praktycznej). Wprowadzasz ludzi w błąd (np. w tym temacie i stąd moja reakcja- naskakujesz na roofman'a tylko dlatego, że ośmielił się skrytykować nv. Ma problem, to oczekuje porady a nie słuchania peanów o twojej vga za kg ziemniaków), a jak ktoś zwróci ci uwagę, to zaczynasz niskolotne wycieczki osobiste. Chyba jednak ty masz jakieś kompleksy. PS. Takich jak ty? Dla mnie DTP to jest profesjonalna grafika. eot, nie ma co dalej robić o/t. Edytowane 22 Października 2005 przez draak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2005 Największa, niezaprzeczalna wada LCD'ków to JEDNA rozdzielczość nadająca sie do wykorzystania... 1709961[/snapback] Prawda... chociaz tez nie do konca. Nie wiem na czym to polega, ale w grach w nizszych rozdzialkach nie obserwuje problemow z ostroscia na elementach 3D (czyli obraz w gierce jest spoko, ale np. tekst w menu troche rozmyty), a przynajmniej nie sa one wyraznie widoczne - moze jakbym sie bardzo wpatrywal to bym cos znalazl. Ostatnio grywam w Diablo w powalajacym 640x480 i z obrazu jestem bardzo zadowolony (a nie jest to gra z przyspieszaniem sprzetowym). Moze ten brak ostrosci dziala jak antyaliasing, niwelujac pikseloze :lol: Gdzies kiedys uslyszalem teorie, ze DVI bardzo pozytywnie wplywa na jakosc obrazu w nizszych rozdzialkach. Nie chcialo mi sie jednak nigdy przekladac kabli, zeby to sprawdzic (korzystam z DVI) :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LCC Opublikowano 26 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2005 A jednak, coś nie tak z Nvidia ! (z NewsRoomu serwisu CHIP Online) Nvidia o testach swoich kart graficznych Nvidia postanowiła odpowiedzieć na potwierdzone przez The Inquirer zarzuty ATI, która stwierdziła, że procesory GeForce nie spełniają założeń specyfikacji Shader Model 3.0. Przedstawiciele firmy podkreślają, że jej produkty przechodzą z powodzeniem testy Microsoftu, sprawdzające zgodność sprzętu z oprogramowaniem z Redmond. Sprzęt Nvidii, jak ocenił Microsoft, przechodzi WHQL i w pełni obsługuje wszystkie założenia SM3. Inny sprzęt również przechodzi testy WHQL dla SM3, chociaż niekoniecznie wykorzystuje wszystkie funkcje specyfikacji Shader Model 3.0 - czytamy w oświadczeniu. Zauważono, że gdy producent sprzętu nie zaimplementuje jakiejś wymaganej funkcji, Microsoft nie przyzna sprzętowi czy sterownikom certyfikatu. Nvidia stwierdza również, że fakt, iż sprzęt lub sterowniki nie przechodzą pomyślnie testu WHQL DCT (Windows Hardware Compatibility Tests - Display Compatibility Test), niekoniecznie musi oznaczać błąd ich producenta. Przyczyną może być źle przeprowadzony test czy też niezgodność z microsoftowym wzorcem renderowanego przez kartę obrazu. Testowany sprzęt może dawać obraz innej jakości, niż założyli programiści Microsoftu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 26 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2005 WHQL jest do 3dmarkow :D Wazne aby sterowniki byly jak najwydajniejsze a zarazem dawaly jak najladniejsza grafike. A to czy przechodza testy M$ lub czy wogole sa im poddawane to juz nas uzytkownikow delikatnie mowiac WALI. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 26 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2005 Lol siedziałem na paru crt (nie za 500 czy 1000zł) i widać duzą różnice w głębi kolorów w porownaniu do lcd (tez nie za 1000zł) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2005 Wiecie co... poległem. Poddaje się. Wszelkie kombinacje łącznie ze sterownikami ze strony Leadteka zawiodły. Wyciągnąłem z półki zakurzoną kartę r9200 i z ulgą zobaczyłem DOBRY obraz w odtwarzanym filmie. Nie wiem co to jest, może jakaś częściowa niekompatybilność z moją płyta główną (nie chce mi się w to wierzyć), może ten egzemplarz ma coś nie tak... może filtry są słabej jakości (ale wtedy podczas zwykłej pracy z windą bym zauważył). Będę miał jakąś okazję to sprawdzę tę kartę w innym kompie. Generalnie mam jej dość i sprzedaję - może innym nie będzie aż tak przeszkadzało to delikatne mydlenie podczas oglądania filmów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popiół Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2005 ludzie ja to widze tak: Ci co mają LCD'ki bronią ich zacielke, a ci co mają CRT'ków bronie swoję monitorki. Co do ostrości to polecam stare karty 2-4mb (najlepiej jakiś matrox lub S3). Widziałem porównanie między taką starą kartą a gf2mx400 i radkiem 9550. Stary S3 miał o wiele ostrzejszy obraz ;) Jeśli dobrze pamiętam jest to spowodowane jakimiś układami, które chronią grafike i inne części w pobliżu przed namagnezowaniem. Te starsze grafiki ich nie mają a w tych nowszych czytałem że można je wylutować chociarz tego nie próbowałem :P P.S. To tylko moje słuchy które słyszaaaałem baaardzo dawno temu więc mnie bluzgajcie mnie. Myślę jednak że tak jest jak powyżej napisałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2005 Karty Matroxa zawsze byly slynne z jakosci obrazu (oraz z obslugi wielu monitorow). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...