Skocz do zawartości
und3r

Bitwa O Internet

Bitwa o Internet  

114 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy ONZ powinno przejac kontrole nad Internetem?

    • TAK
      25
    • NIE
      89


Rekomendowane odpowiedzi

amerykanie stworzyli podwaliny internetu to oni uruchomili pierwsze sieci wiec nie powinno sie im tego zabierac. to tak jak by odbierac wynalazki ich tworcom

No z tym to nie do konca moge sie zgodzic. Pierwsze sieci powstawały rownolegle w USA i Europie, po prostu te amerykanskie sie upowszechnily i nie bylo sensu rozwijac dwoch sieci jednoczesnie. Poza tym nie mozna powiedziec, ze internet nalezy do Amerykanow. Na poczatku nalezal - teraz nie nalezy do nikogo. Jest swiatowy. Oddanie kontroli ONZ nie podoba mi sie z tego powodu, ze zaraz pewnie zaczeliby wprowadzac jakies prawa/ograniczenia itp. Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie powinienes uzupełnić swoją wiedze, bo wiesz gdzie dzwoni, ale nie wiesz w ktorym kosciele, jak to mowia ;)

Uzupełniłem i miałem częściowo rację. Prawda leży pośrodku.

 

Za Wikipedią:

 

CERN jest kolebką WWW. W 1989 roku Tim Berners-Lee pracując nad usprawnieniem wymiany informacji pomiędzy badaczami opracowującymi wyniki eksperymentów na LEP-ie stworzył język HTML.

Arpanet (ang. Advanced Research Projects Agency Network) - pierwsza sieć rozległa oparta na rozproszonej architekturze i protokole TCP/IP. Jest bezpośrednim przodkiem Internetu. Istnieje do dzisiaj.

Arpanet powstała jako inicjatywa Departamentu Obrony (Pentagonu) rządu USA.

W USA powstała pierwsza sieć a w Europie język HTML.

Edytowane przez IamWeasel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W USA powstała pierwsza sieć a w Europie język HTML.

No tak, ale HTML to nie internet. Bez amerykańskiej sieci HTML na nic by sie zdał. Chociaż z drugiej strony, gdyby Pentagon sie tym nie zajal, to zapewne CERN zrobiłby wlasna siec (nad ktora zreszta pracował - mozna wiec powiedziec, ze internet jest amerykański przypadkiem). I vice versa - gdyby CERN nie opracował HTML'u, to Pentagon zrobilby jakis odpowiednik - w sumie na jedno wychodzi ;) . Teraz internet jest wszystkich i niczyj;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiscie nie podoba sie kontrola jednego kraju nad Internetem, szczegolnie jesli wezmiemy pod uwage, ze glowny producent oprogramowania do komputerow osobistych jest:

a. firma amerykanska (lobbing, anyone?)

b. czesto ma/mial rozne "genialne" antypirackie pomysly - zreszta tego typu zabezpieczenia (niejednokrotnie szkodzace uzytkownikom) spotykaja sie w USA ze sporym zainteresowaniem, patrz nizej

c. amerykanski przemysl komputerowy i organy ustawodawcze sa pod silnym wplywem organizacji typu MPAA, RIAA itp.

d. to amerykanie chcieli wprowadzic (wprowadzili?) patenty na oprogramowanie

 

Podsumowujac, jesli to Amerykanie beda dalej kontrolowac Internet grozi to wprowadzeniem (lub probami wprowadzenia)roznych "usprawnien", niekoniecznie korzystnych dla uzytkonikow. Moze rowniez doprowadzic do zmonopolizowania Internetu przez wybrane firmy (czarny scenariusz, ale nie jest IMHO wcale taki nierealny).

 

Na forum miedzynarodowym jest duzo trudniej prowadzic skuteczny lobbing. Poza tym o ile Amerykanie moga kazda ustawe sami zawetowac (o ile kompetencje Rady Bezpieczenstwa ONZ rozciagaja sie rowniez tutaj, szczerze mowiac organizacja ONZ nie jest moja mocna strona ;) ), to sami dowolnej ustawy nie uchwala. Nie dadza tez rady zrobic tego cichcem - kazdy projekt bedzie musial zostac poddany dyskusji na forum miedzynarodowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie , że jestem na NIE. Takie działania w większości przypadków zamiast pomagać szkodzą. Internet powinien zostać wolny.

Jeszcze im głupoty do głowy przyjdą i bedą chcieli kase na wirtualny rząd albo jeszcze na jakieś głupoty, nie dość że łącza u nas tanie nie są....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze mi ktos z tych 9 osob, ktore zagłosowały na TAK powiedziec dlaczego?

 

3 posty nad Toba... pisane przy zalozeniu, ze alternatywa jest kontrolowanie tego przez USA.

 

Dodatkowo, poprzez kontrole mam na mysli nadzor nad technicznymi aspektami, nie wnikanie w publikowane tam tresci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 posty nad Toba... pisane przy zalozeniu, ze alternatywa jest kontrolowanie tego przez USA.

Ok, jeden konkret, ale gdzie reszta?

Dodatkowo, poprzez kontrole mam na mysli nadzor nad technicznymi aspektami, nie wnikanie w publikowane tam tresci.

Ja takze, myslalem, ze to logiczne wiec nie pisalem. Kontrolowanie tresci byloby juz klęską internetu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że organ odpowiedzialny za ów nadzor techniczny (ICANN) świetnie sobie radzi i nie widze sensu, dlaczego ONZ miałoby go kontrolowac... Skoro wszystko dobrze funkcjonuje, to po co komplikowac? Poza tym obawiam sie, ze oddanie Internetu ONZ doprowadziloby wlasnie do kontrolowania tresci, bo do tej organizacji nalezy wiele panstw, w ktorych interesie lezy ograniczanie dostepu do informacji i moglyby one probowac forsowac jakąs śmieszną ustawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amerykanie stworzyli podwaliny internetu to oni uruchomili pierwsze sieci wiec nie powinno sie im tego zabierac. to tak jak by odbierac wynalazki ich tworcom

Ale w takim układzie jeżeli amerykanie postanowią usunąć z internetu np. domenę .ir (Irak), to mają duże szanse powodzenia, a dopóki ten troglodyta, którego mają za prezydenta ma obsesję na punkcie tego kraju, to zagrożenie jest całkiem realne.

 

Oczywiscie , że jestem na NIE. Takie działania w większości przypadków zamiast pomagać szkodzą. Internet powinien zostać wolny.

Jeszcze im głupoty do głowy przyjdą i bedą chcieli kase na wirtualny rząd albo jeszcze na jakieś głupoty, nie dość że łącza u nas tanie nie są....

Ten post tylko dowodzi, że nawet nie przeczytałeś linka z tytułowego tematu.

 

Tyle tylko, że organ odpowiedzialny za ów nadzor techniczny (ICANN) świetnie sobie radzi i nie widze sensu, dlaczego ONZ miałoby go kontrolowac... Skoro wszystko dobrze funkcjonuje, to po co komplikowac? Poza tym obawiam sie, ze oddanie Internetu ONZ doprowadziloby wlasnie do kontrolowania tresci, bo do tej organizacji nalezy wiele panstw, w ktorych interesie lezy ograniczanie dostepu do informacji i moglyby one probowac forsowac jakąs śmieszną ustawe.

Przecież to jest bardzo jasno napisane w artykule, do którego dałeś linka:

Icann to skrót od Internet Corporation for Assigned Names and Numbers – organizacji non-profit nadzorującej nadawanie nazw i numerów internetowych. Dotychczasowe funkcjonowanie tej instytucji, ulokowanej na przedmieściach Los Angeles, odbywało się niemal niezauważalnie i w bardzo nieznacznym stopniu kontrolowane było przez amerykański departament handlu. Teraz jednak ma się to zmienić.

...

Administracja Busha postawiła sprawę jasno – Icann ma być korporacją prywatną, ale działającą na terenie USA i podlegającą tamtejszemu prawu.

 

Ergo - administracja busha postanowiła w końcu położyć na tym łapę. O ile wczesniej ICANN funkcjonowało nie niepokojone przez nikogo, o tyle teraz należy spodziewać się utraty niezależności i pojawienia się nacisków, co może zaowocować np. rozszerzeniem emabarga nałożonego na jakikolwiek kraj również na branżę internetową, a tak być nie może, bo gospodarka praktycznie każdego kraju w zbyt dużym stopniu zależna jest od internetu.

Dlatego też lepiej, żeby kontrolowało to ONZ, czyli wiele krajów jednocześnie, niżby jeden kraj (w dodatku z szaleńcem jako głową państwa) miał robić co mu się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ergo - administracja busha postanowiła w końcu położyć na tym łapę.

No ja troche inaczej rozumiem ten fragment artykułu. IMO to wlasnie ONZ sie upomnialo o kontrole nad Netem, a USA sie temu sprzeciwilo. ICANN przeciez caly czas podlega amerykańskiemu prawu. Tekst "teraz jednak ma się to zmienić" rozumiem jako ten plan ONZetu.

 

Chyba powinna być jeszcze jedna opcja w ankiecie...

Nie :P Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...