Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Dziś jadąc do dziekanatu załatwić kilka spraw związanych z kampanią wrześniową byłem świadkiem niezłego show :D Otóż na jednym z przystanków wsiada starszy jegomość niewysoki wiek tak koło 55 - 60 lat, z twarzy widać że lubi wypić (kto nie lubi?) ale nie wyglądał na menela - co prawda jego strój był "średni": jakaś stara brudnawa koszula do tego spodnie od znoszonego garniaka - jedna nogawka podwinięta pod kolano ukazująca "białą" skarpetę, do tego nosił na szyji wisiorek w kształcie gwiazdki z Sailor Moon :wink: w kolorze seledynowym zielonym na różowym sznurku :razz: ale to nic ... w ręce trzymał wielkiego grzyba o średnicy kapelusza tak z 15 cm - jako że na grzybach się trochę znam to mogę powiedzieć że w najlepszym wypadku była to Kania ale równie prawdopodobne jest to że był to pospolity wyrośnięty psiak ... no i gościu wbija do autobusu 723 trzymając tego grzyba ... na 99% nie był pijany .... i zaczyna show... Do wszystkich: - Dzień dobry! wszystkiego najlepszego w nowym roku! A ide sobie usiąśc bo po to są siedzenia, tralala Po czym usiadł w towarzystwie starszych że tak powiem - w jego wieku :wink: - w międzyczasie do autobusu wsiadły też dwie całkiem spoko dziwczyny, no i on do nich: - przepraszam czy może mi pani pożyczyć koło - słucham? - bo mój samolot nie może wylądować ... - Że co? o_O - (chwila namysłu) ... nieważne zwoduje go :) One wysiadły, ale dziadek po chwili juz zagaduje do babci: - Kogo dziś są imieniny? Jana III Sobieskiego! Babcia coś tam pomruczała ale nic z tego nie zrozumiałem ... nvm ... gość dorzuca: - Porszę zobaczyć jaki piękny grzyb! (uśmiecha się nieskromnie) i podtyka pod nos babce :[] - Niech pan to zabierze! - Taaaa i tak moje! nie dam spróbować! Hehe Do tego jeszcze mase głupich min i gestów :) części tekstów nie wyłapałem bo trochę dziwnie mówił :wink: A teraz puenta: Obok niego z drugiej strony autobusu siedziały też jakieś dwa typy sk8y i się brechtali z "lekka"- czasami coś zabawnego dorzucili od siebie etc. :) Dziadek wysiadł tuż przed Fso Żerań podszedł do szyby pomachał im i wszamał ogromny kawał grzyba uśmiechjąc się jak dziecko :lol2: wcześniej ów grzyb nie miał już kawałka kapelusza ale myślałem że może się gdzieś utrącił! Wygląda na to jednak że to było przyczyną tej fazy owego menela - dziadka B-) W sumie typek nikomu nie szkodził, nie był namolny, nachalny czy chamski, nie waliło od niego specjalnie (nie nie czułem :)) wyglądał zabawnie i nawet bawiło go to że ludzie się śmieją z jego "głupotek" ... ale z drugiej strony czy takich ludzi nie trzeba by leczyć? :| Przecież on sobie może wyrządzić krzywdę pajacując w taki sposób :| Widujecie u siebie takich "zakręconych wariatów"? Bo u mnie w mieście kojarze przynajmniej 3 wyłączając tego dziadka-grzybiarza :wink: Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MaRuH Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) O kurde niezły grzyb :-P chyba zaraz sobie pojade do lasu nazbierac troche :-P Hehe ale spoko przedstawienie :) Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez maruh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmiChild Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Caleb...chyba wiem o kim mówisz...chodź mogę się mylić. Kiedyś w 801 jadąc z Wawy do Legionowa własnie w Jabłonnej też taki wytrzepany dziadek wsiadł i chwalił się że był na bitwie... pod Grunwaldem buahahaha... stąd też dodatkowe moje skojarzenie z twoim przypadkiem. Drugi przypadek jaki spotkałem w Legionowie a poźniej w Wawie na Targówku to kobieta - typowa menelka ale nie bezdomna ...zawsze ubrana w jakieś super-hiper-świecąco-odblaskowe ciuchy i wymalowana 2 kg szminki na ustach i policzkach (na polikach rozsmarowane wielkie czerwone placki) :) Dziwni ludzie chodzą po świecie... :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeWho Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 W sumie typek nikomu nie szkodził, nie był namolny, nachalny czy chamski, nie waliło od niego specjalnie (nie nie czułem :)) wyglądał zabawnie i nawet bawiło go to że ludzie się śmieją z jego "głupotek" ... ale z drugiej strony czy takich ludzi nie trzeba by leczyć? :| Przecież on sobie może wyrządzić krzywdę pajacując w taki sposób :| Widujecie u siebie takich "zakręconych wariatów"? Bo u mnie w mieście kojarze przynajmniej 3 wyłączając tego dziadka-grzybiarza :wink: Widuję ich codziennie w tv oglądając serwisy informacyjne. Ale wracając do nieszkodliwych :) ...wręcz przeciwnie, ich nie powinno się leczyć, ani zamykać w odosobnieniu,. Powinni się zjednoczyć, wyjść na ulicę i demonstrować swoją odmienność. Komu wadzi przysłowiowy dziadek z grzybem na wierzchu? ;) Tacy obywatele IV RP poprawiają mi humor. Na zdrowie!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Trafiles na ofiare: Alzheimer Zgodnie z polityczna poprawnoscia napisze, ze nie ma sie z czego smiac. Ale osobiscie mam dziadka, ktory niestety ma ta chorobe i kilka dni temu mielismy niezla sytuacje podczas zjazdu rodzinnego. Dziadek ganial po mieszkaniu z linijka/metrowka i krzyczal ze sasiad ukradl mu metr pokoju, po czym powiedzial ze on sie z nim rozprawi. Zniknal na 30 sek po czym wrocil z... szabla [!!!!! do teraz nikt w rodzinie nie wie skad ja wytrzasnal], krzyknal ze idzie niemcow mordowac bo mu krowe ukradli, a na pytanie w ktorym roku zyje odpowiedzial patrzac sie na mnie jak na idiote, ze w 76 i ze zaraz przyniesie flaszke, zeby zdana sesje oblac. Od razu dodam, ze to nie spis sytuacji z calego dnia, tlyko opis okolo 10 min. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Caleb...chyba wiem o kim mówisz...chodź mogę się mylić. Kiedyś w 801 jadąc z Wawy do Legionowa własnie w Jabłonnej też taki wytrzepany dziadek wsiadł i chwalił się że był na bitwie... pod Grunwaldem buahahaha. Widzę że trasa do Legionowa jest poprostu oblegana przez różne ososbowości :wink: a to takie niby "normalne" miasto :) A kojarzysz typka - w żadnym wypadku nie menela czy bezdomengo - wręcz przeciwnie - co gania w seledynowych ( i innych kolorowych) garniturzach i przeciwsłonecznych galach po mieście? (nawet w zime i w nocy) Kiedyś zdaje się że pracował w cyrku i mu zdeka odbiło :D - na drogę krzyżową w jakieś katolickie święto przyszedł tak ubrany z ogromnym posrebrzanym krzyżem (folią aluminiową :D) położył się pod kościoem i zaczoł śpiewać :lol2: Widuję ich codziennie w tv oglądając serwisy informacyjne. Może jakby Oni się naszamali grzybów to by coś pożytecznego zrobili :D Od razu dodam, ze to nie spis sytuacji z calego dnia, tlyko opis okolo 10 min. No to niezła akcja o_O Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Widzę że trasa do Legionowa jest poprostu oblegana przez różne ososbowości :wink: a to takie niby "normalne" miasto :) A kojarzysz typaka - w żadnym wypadku nie menela czy bezdomengo - co gania w seledynowych ( i innych kolorowych) garniturzach i przeciwsłonecznych galach po mieście? (nawet w zime i w nocy) Kiedyś zdaje się że pracował w cyrku i mu zdeka odbiło :D - na drogę krzyżową w jakieś katolicke święto przyszedł tak ubrany z ogromnym posrebrzanym krzyżem (folią aluminiową :D) położył się pod kościoem i zaczoł śpiewać :lol2: Może jakby Oni się naszamali grzybów to by coś pożytecznego zrobili :D A to jest Joga, nasz nadworny blazen. ;] Cala zime chodzil w stroju swietego mikolaja, dawno temu na miejskim targowisku dawal pokazy jogi czy tam innych wygibasow i stad jego ksywka. ;] Po Lwo chodzi sporo wyczepow (pozytywnie zakreconych ludzi ;D), jest tez taki smieszny siwy kolo z wasikiem, ktory ma dziwny wyraz twarzy, jakby sie ciagle czegos bal i cos ukrywal 'maj presziessss'. ;] No, ale nie ma co, sa to w 90% przypadkow ludzie chorzy umyslowo, nikt chyba nie smieje sie z ich choroby, tylko ze smiesznych sytuacji, jakie powoduja. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Dziwni ludzie chodzą po świecie... :|Poczekajmy aż my się zestarzejemy :D wtedy będzie maaaasa dziwnych ludzi :wink: nikt chyba nie smieje sie z ich choroby, tylko ze smiesznych sytuacji, jakie powoduja. ;]No to chyba oczywiste ... A tak na marginesie przypomniałem sobie jeszcze jeden przypadek - babkę która ma tak z 5 psów i śmiga z nimi w okolicach Globi i obecnie nowo budowanego ratusza krzycząc w niebiosa coś o Allahu :D pada na kolana klnie, tarza się etc. ale ona to czasami lubi się do kogoś na ulicy doczepić hehe ... Low Show :wink: A to jest JogaTaki niski koło 160-165 cm o zabawnym wyrazie twarzy ale niezbyt charakterystycznym? Napewno też nie jest łysy :D Jeżeli te cechy się pokrywają to chyba jest ten typek :) Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 U mnie w bloku jest koleś, który cały czas wystawia łeb przez okno i krzyczy do przejeżdżających samochodów " Co Basiunia, jesteś jesteś? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 U kolezanki w bloku koleś siedzi z wędką na balkonie i łowi ryby. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) U mnie w bloku jest koleś, który cały czas wystawia łeb przez okno i krzyczy do przejeżdżających samochodów " Co Basiunia, jesteś jesteś? :blink: U kolezanki w bloku koleś siedzi z wędką na balkonie i łowi ryby. Leże :lol2: U mnie jest tylko koleś, który przebija nożem piłki dzieciakom grającym koło jego chaty i sąsiadka która pociera tyłek swojemu pieskowi :P Niekiedy też, jak wieczorami łaże z kumplami, to zaczepi nas jakiś idący chwiejnokrokiem, gość weselny, niekiedy ciekawe rzeczy opowiadają ;] Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez janio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pho Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) U mnie kiedyś kręciła się kobieta tak na oko około 60 lat która każdemu czapkę kazała zakładać, przy upale 30*C krzyczała na matki z dziećmi żeby im kurtki założyć a nam mówiła zebyśmy unikali ciemnych miejsc bo tam sam 'lucyfer' czaji się i jeszcze takie inne dziwne rzeczy... Kolo z wędką na balkonie zabił mnie :lol2: Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez Maciag Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmiChild Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Caleb ...nie mam pojęcia ilu takich wytrzaskanych ludków u Was się kręci ale np. tą kobitkę o której pisałem wcześniej to widziałem kilka razy natomiast tego gościa tylko raz. Obydwoje można podobno częściej spotkać późnym popołudniem lub wieczorami (tak było w moim przypadku) Jeżdżę tam tylko po 20-21 w piątki i soboty. A tego Jogi to jeszcze nie miałem okazji zobaczyć w akcji. :) Na marginesie to fakt że sytuacje które stwarzają Ci ludzie są czasami odjechane na maxa... tak jak ta wędka na balkonie ale z drugiej strony przykre jest że takie choroby spotykają ludzi :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mogiel Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Kiedyś jak jeszcze jeździłem do technikum do autobusu czasami wsiadał jakiś zwariowany naukowiec, albo dziadek, który myślał, że jest naukowcem i zadawał wszystkim pasażerom pytania typu: "Czy wiecie jaka to jest ogromna siła, która utrzymuje planety w kosmosie?" albo "Jak pada deszcz to wiecie jaki to jest niezwykły ciężar jak miliony kropli uderzają o ziemie?" I tym podobne pytania. Też nikomu szczególnie nie zawadzał. Znajomy też opowiadał, że ma sąsiada, który z poważniejszych "wyczynów" m.in. w zimie, przed blokiem jeżdził w samych slipkach na rowerze siedząc tyłem do kierownicy :D. Pewnie jakiś cyrkowiec niedoszły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Jaki koles, zjadl grzyba :lol: musial miec niezla satysfakcje skoro sie usmiechnal :gitarzysta2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wreq Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Na trasie szczyrk - bielsko-biała (pks) wsiada czasami taka "inna" babka, na oko ze 43 lata. Kupuje bilet, po czym staje na środku autobusu i zaczyna się kiwać, śpiewając przy tym jakieś przeboje disco polo - wszyscy mają niezłą polewkę... :lol2: Czasami także na dworcu PKS lub PKP (bielsko), chodzi sobie taka babka (potocznie zwana babka z gwizdkiem), i dosłownie podszczypuje młodych w tyłek, gwiżdząc na gwizdku przy tym... normalnie brak słów... :lol: :lol: :lol: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) U kolezanki w bloku koleś siedzi z wędką na balkonie i łowi ryby. :lol2: a złowił już coś? :lol2: Jaki koles, zjadl grzyba :lol: musial miec niezla satysfakcje skoro sie usmiechnal :gitarzysta2:Stary jakbyś zobaczył tego grzyba to :lol2: hmm... moment poszukam w guuglach :D Grzybol podobny do tego co szamał dziadek ale nie jest to dokładnie ten grzyb, nie mogłem go znaleźć (a jemu sie udało :)) Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 :lol2: a złowił już coś? :lol2:Pewnie myśli że złowi jakieś stringi :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Pewnie myśli że złowi jakieś stringi :lol2:A co to za rbua? :D A tak zupełnie poważnie to żaden wariat! On trenuje na sucho przed sezonem :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MaRuH Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Zaraz koło domu mojego dziadka, dosłownie kilka domów dalej mieszka sobie taka rodzinka, matka 60-70 lat, syn z 35 i córka tez gdzieś z 35 lat bedzie miała, od dawna wiadomo że ci ludzie są umysłowo chorzy... i tak ta matka prawie dzień w dzień stoi przy furtce i krzyczy dośc głośno Janekkkk Jaaaaneeekkkk, niekiedy nawet kleczy przy niej i dalej ryczy, właśnie niedawno sie dowiedziałem że ona woła swego syna który chodzi na zakupy i jak syn wraca to nagle babka sie uciasza, a syn na całe osiedle NOOOO DOBRA MAMA i tak sie powtarza kilka razy, wyglada to dośc smiesznie, ludzie patrza i w ogóle no ale co zrobic chorzy ludzie są i tyle, co do córki też jest chora ale nigdy jej nie widziałem. Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez maruh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 U mnie w bloku jest koleś, który cały czas wystawia łeb przez okno i krzyczy do przejeżdżających samochodów " Co Basiunia, jesteś jesteś? :blink: U kolezanki w bloku koleś siedzi z wędką na balkonie i łowi ryby. Czesto wygladam przez okno i krzycze NI! Teraz juz wiem ze nie jestem sam.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Czesto wygladam przez okno i krzycze NI! Akurat takie wariactwo się przydaje w praktyce np.: zatrzymuje cię drogówka i pyta - pił pan? - NI - dziękuje i spokojnej nocy Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 W takich sytuacjach to raczej współczuje takim osobą niż się z nich śmieje :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CarryOn Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 W klatce obok mam niezlego kolesia. Chodzi w zime w bokserkach i koszulce na ramiaczka majac na sobie pustą kaburę. :lol: I cały czas dzwoni na policje. Kiedys zadzwonil i powiedzial ze mu sąsiad kanały w TV zmienia, co się okazało usiadł na pilocie :lol: Innym razem wydzwaniał bo mu przez kratkę wentylacyjną ktoś przez CB radio nadaje ;] O tym, że gada sobie z pieskiem juz nie bede wspominał :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zeniu Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 bylem u kuzynka w Kielcach osiedle Na Stoku, rano obudzil mnie dzwiek jak by ktos przez megafon gadal, pozniej wyszedlem z kuzynkiem na miasto i nagle zobaczylem kobiete w srednim wieku gryzaca sie w reke i wyzywajaca na pijakow :| to bylo obrzydliwe, krew z niej normalnie kapala, miala "strupa" wielkosci malej bagietki na rece :| pozniej pytalem kuzynka o co chodzi :S nazwali ja Gryziłapa, na 1 rzut oka normalna kobieta idzie sobie chodnikiem po zakupy do sklepu, nagle cos jej sie przestawia zaczyna gryzc sie w reke i wyzywac na wszystkich o_O ostatnio tam bylem to kuzynek mowil ze juz dlugo jej nie widzial wiec wydaje mi sie ze jest na jakims leczeniu czy cos :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Omg nie dobijaj mnie -Caleb- jak zobaczylem tego grzyba to myslalem ze nie wyrobie A wy jakie macie zboczenia? Przyznawac sie ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 ...i krzycze NI! Łot dos yt miin masta? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmiChild Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Omg nie dobijaj mnie -Caleb- jak zobaczylem tego grzyba to myslalem ze nie wyrobie A wy jakie macie zboczenia? Przyznawac sie ;p Co do grzyba to niezła sztuka :D może zrobimy jakiś zlocik i na grzyby się wybierzemy? ;) A co do zboczeń to ja mam takie jedno małe ...ale dość popularne... mam fioła na punkcie seksu :P A to nie jest normalne podejście do tematu chociaż ja twierdze że to zdrowe :) Zawsze mi się załącza akcja na bzykanko w najmniej odpowiednich momentach i miejscach hehe... i tak mam od długiego czasu... Ale Panowie! To chyba jednak zdrowe u nas jest, prawda? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 :shock: :shock: :shock: Ale pimp z ciebie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboy88 Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Ja też jestem świrem na swój sposób :D Pedantem nie jestem,ale wszystko co związane z komputerami,elektronika itp MUSI BYĆ NIESKAZITELNIE CZYSTE I IDEALNIE DOPASOWANE ! JAk coś mi nie spasuje to sprzedaje daną rzecz odrazu :D,tak samo wszystko musi być symetrycznie,codziennie sprawdzam czy moje głośniki są postawione idealnie po kątach pokoju albo czy obudowa jest idealnie równo wsunięta w biurko <lol> A co do tej babki co sobie ręke gryzie .... to jest to bardzo niebezpieczna choroba wynikająca z przejść w dzieciństwie,po prostu wszystko jest w porzadku dopuki dana osoba sobie nie przypomni czegoś z dzieciństwa,wtedy sie samookalecza,obgryzanie paznokci jest wam znane napewno :) a to taki sam objaw tyle że w miejszym stopniu ;] Dobranoc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...