Skocz do zawartości
Szymoon

Giełda, finanse

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie moje podstawowe jest krotkie: czy da sie jakos handlowac akcjami przez internet, ktos juz tak probowal, moze cos o tym powiedziec ? Co zrobic, zeby zaczac.

Chec inwestycji na gieldzie mam juz od dluzszego czasu, niestety obecnie fundusze niezbyt wielkie, nie czytalem zadnych poradnikow itp. zeby ze spokojem rozpoczac inwestycje w "zwyklych spolkach" natomiast zaobserwowalem, ze bardzo szybko mozna zyskac na debiutantach, chocby na wczorajszym jakies 200% przy dobrych wiatrach. Tak tez sobie pomyslalem ,ze swoje gieldowe przygody zaczalbym od debiutantow, tylko fajnie by bylo, gdybym po prostu mogl kliknac "kup akcje" "sprzedaj akcje" i po sprawie...

Jak ktos ma adresy jakis ciekawych stron poswieconch tematowi - byloby milo (oprocz oczywistych serowos gieldowych onetu, wp itp.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marketiva platforma działajaca na rynku Forex -

międzynarodowej giełdzie walutowej - jej obroty są największe na swiecie .

 

Na start dają 5$ real i 10 000 $ Virtual - możesz grać nimi dowolnie , wypłaty robią na E-gold/E-bullion i Wire Transfer (INT) .

 

Jedyna która pozwala na granie z minimalnym wkładem - reszta platform wymaga min. 500$ wkładu

 

a tu masz trochę linków dot. Forexa :

http://www.forex.nawigator.biz/

http://www.forextrader.pl/portal/

Forex

http://sfxm.com.pl/

http://www.forexcoin.com/

 

Można na tym duże $$$ zdobyć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEh, idziesz do swojego banku (jezeli masz jakis) i idzisz do biura malkera czy cos. Moj brat ma chyba konto w ing bank slaski (chyba) i wlasnie poszedlem zn im tam bo sam sie tym zainteresowal, koles wszystko wytlumaczyl ladnie pieknie, brat ma juz tam konto i moze przez neta kupywac i sprzedawac akcje. Wiec rusz tylek ;) an ie sie pytasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam konto w multibanku zalozone i tam rachunek maklerski otwarty (koszt to 15 platne przy otwarciu konta), tam mozesz kilkoma kliknieciami kupic i sprzedac akcje, imho obracanie malymi kwotami nie jest najlepszym wyjsciem bo za kazda operacje placisz 0,04% kwoty, ale jest to conajmniej 5 zl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odkopać temat. Zainteresowałem się graniem na giełdzie i tu moje pytanie - jaki kapitał potrzebny jest, by zacząć grać na giełdzie i móc się z tego utrzymywać? 20 tysięcy zł na pcozątek wystarczy czy potrzeba jeszcze więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacząć to mozesz i od 1000, tylko wtedy nie masz praktycznie zabezpieczenia jak wtopisz, albo zyski będą mizerne*. Podstawą w grze na gieldzie jest dywersyfikacja portfela, dlatego te kilka tysiecy powinno sie miec. Poza tym co to za frajda inwestowac po 200 zl;]

 

*Tzn. w przypadku tysiąca tak czy siak będą mizerne;] Chodzilo mi o to, ze 1000 jest na tyle malą sumą, ze jak chce sie jeszcze zdywersyfikowac portfel to wychodzi nam po kilka stow na spolke.

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że odpowiada mi już osoba dośc obeznana w temacie. Hmmm sprawa wygląda następująco - nie chce w to wchdozić zielony - powiedzmy do końca roku pobawiłbym się na internetowych symulatorach, czytając książki i sukcesywnie sie uczac. te oszczędności to dla mnie naprawde ogromna suma i nie mogę sobie pozwolić na stratę jej, tak więc wolałbym narazie się poduczyć. A tak btw to moze polecasz jakieś stronki nt inwestycji na giełdzie? fora internetowe? Jakie książki na początek?

Myślę w przyszłości być moze o zostaniu maklerem, kręci mnie szeroko pojęty biznes, zastanawiam się nad wyborem takiego kierunku studiów który pozwoliłby mi się rozwijać w tym temacie.

Edytowane przez srekal34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy łatwiej? Ustalasz sobie np., ze operujesz tylko na trzech walutach (powiedzmy dolar, euro, złoty) i masz znacznie mniej rzeczy do analizowania, niz w przypadku GPW. Chociaz prawdą jest, ze kurs danej waluty moze sie zapaść "bez powodu" rownie dobrze jak cena akcji spolki, wiec to jeden pies;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze na początek zaczniesz od giełdy walutowej? Łatwiej ogarnąć, a zyski tez ładne mogą byc.

IMO do inwestowania w waluty potrzebna jest dużo wieksza wiedza i doświadczenie. Akcjami czasem kierują pojedyncze wydarzenia a tymczasem kurs walut to proces znacznie bardziej złożony.

Dzieki narcyz ;)

Zarejestrowałem się resell i zaczynamy zabawe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO do inwestowania w waluty potrzebna jest dużo wieksza wiedza i doświadczenie.

Aj tam - jak idzie w gore to kupujesz, jak zaczyna spadac sprzedajesz - tez mi filozofia ;) . Ja swego czasu trochę na tym zarobilem (jakies 3-4 lata temu, kiedy euro zaczęło szybko rosnąc, nie pamietam juz dlaczego;]), a doswiadczenia nie mialem zadnego;] Własciwie to nawet nie analizowalem rynku, tylko czesto sprawdzalem kursy, coby nie wtopic;]

 

EDIT:

O, właśnie na tvn24 pokazali top10 graczy tegorocznej gry X-trade brokers (xtb.pl) - niejaki red_baron wyrobił ponad 3800%;]

 

EDIT2:

http://www.xtb.pl/strona.php?t=0&c=7077

 

EDIT3:

Tak, looknąłem jednym okiem w tv i zobaczylem tylko pierwszą cyfrę, dopiero potem sprawdzilem na stronie;]

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odkopać temat. Zainteresowałem się graniem na giełdzie i tu moje pytanie - jaki kapitał potrzebny jest, by zacząć grać na giełdzie i móc się z tego utrzymywać? 20 tysięcy zł na pcozątek wystarczy czy potrzeba jeszcze więcej?

Najistotniejszy kapitał jaki jest potrzebny to wiedza.

Takie minimum to wiedza doradcy inwestycyjnego (który wie że zyski z obrotu akcjami osiągają biura maklerskie)

Można zyskać trafnie inwestując na dłuższy termin.

Przeciętny uczestnik obrotu akcjami traci na tym (tyle średnio ile ma z tego biuro maklerskie na jednego klienta)

Im więcej wykonujesz operacji tym więcej tracisz (średnio).

To nie jest metoda na zarobkowanie. Najlepiej zainwestować pieniądze we własną firmę.

Jeśli nie potrafisz wymyślić w jaką to na obrocie akcjami nie zarobisz tym bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

srekal jesli masz te 20 tys. zl to ja proponuje poki co wlozyc to w fundusz inwestycyjny. Jak chcesz ryzykownie to w fundusz malych i srednich spolek (zobacz sobie na wyniki na onecie bodaj nawet 80% rocznie). I sprzedasz udzial jak juz bedziesz gotowy do gry na gieldzie, a w miedzy czasie troche ci tej kasy przybedzie. Moze zdecydujesz wtedy, ze w porownaniu do poswieconego czasu roznica miedzy syskiem z funduszu a z gry jest dosyc mala, a tymczasem z twoich 20k zrobilo sie juz troche wiecej, powoli zblizajac sie do pulapu, przy ktorym inwestuajc w mniej ryzykowne fundusze starczy ci kasy na utrzymanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

srekal34 - imho podstawowe pytanie na jakie powinienes sobie odpowiedziec, to czy jestes w stanie wyciągnąc z gieldy wiekszy zysk niz miałbys z funduszu zrownowazonego;] Bedziesz to wiedzial jak troche pograsz na symulatorach. No i zwaz, ze jak wplacisz kase na taki fundusz to nie musisz nic robic, a zysk masz pewny.

 

@narcyz

Zapewne tak, poza tym doskonale zdaje sobie sprawe, ze ta metoda jest kiepska, jesli ktos mysli o powaznych zyskach :) .

 

EDIT:

Szymoon mnie ubiegł o pare sekund;]

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego co piszecie wyżej warto dodać, że właściwie opiera się na tym czy srekal chce pomnożyć pieniądze, czy nauczyć się inwestować na giełdzie, bo np. chce związać z tym przyszłośc. Imho z tym drugim podejściem zncznie lepiej i łatwiej, bo zamiast martwić się że kaska nie rośnie tyle ile zaplanowaliśmy, to można ten czas poświęcić na naukę, zdobywanie doświadczenia, etc. Tym bardziej, że idąc na kurs maklera wcale nie trzeba być powiązanym ze studiami ekonomicznymi, wystarczy się tym interesować i mieć wiedzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

srekal34 - imho podstawowe pytanie na jakie powinienes sobie odpowiedziec, to czy jestes w stanie wyciągnąc z gieldy wiekszy zysk niz miałbys z funduszu zrownowazonego;] Bedziesz to wiedzial jak troche pograsz na symulatorach. No i zwaz, ze jak wplacisz kase na taki fundusz to nie musisz nic robic, a zysk masz pewny.

Te pieniadze były do wykorzystania na auto, ale stwierdziłem ze moze kupie coś taniego a reszta pójdzie w inwestycje ;) Co do funduszy - opcja zaproponowana przez Szymoona - na czas nauki inwestowania - dobry pomysł. Ale potem wolałbym zająć się tym na poważnie, a najwiekszą wadą funduszy jest własnie to, ze nie trzeba nic przy nich robić ;)

 

dwaip - własny biznes nie wchodzi narazie w grę - kto da mi dziś kredyt, gdy nie mam wykształcenia, znajomosci praw rynku ani kapitału własnego? bo 20k to jest nic. Po skończeniu studiów a i owszem, w biznesie napewno zostanę, nie wiem jeszcnej ze w jaki sposób. Mam na to parę lat na studiach ;)

narcyz - i jedno i drugie. Jeśli okazałoby się, ze naprawdę mam do tego smykałke to widziałbym siebie w roli maklera, jeśli jednak stwierdze że to nie jest "to" co chce robić w życiu to raczej widzę w tym sposób na pomnożenie pieniędzy i kumulację kapitału w celu założenia własdziałalności po ukończeniu nauki.

Edytowane przez srekal34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat... :)

Ja również trochę się ostatnio zastanawiałem w co zainwestować parę kpln i wyszło na fundusze... Po połowie zrównoważony i akcyjny. No i też zacząłem się bawić symulatorem giełdowym, narazie jestem na małym +.

Dzięki za linki narcyz, ciekawi mnie analiza techniczna i widzę, że trochę informacji na ten temat tam jest.

 

 

@dwaIP

http://gra.onet.pl/gra/ - uwzględnia prowizję

Edytowane przez Dziobak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zwaz, ze jak wplacisz kase na taki fundusz to nie musisz nic robic, a zysk masz pewny.

Doprawdy? nie znasz z rynku sytuacji kiedy inwestycje tego typu przyniosły straty ?

Taki fundusz jest bezpieczniejszy ale nie gwarantuje zysków i istnieje ryzyko straty.

 

@ Dziobak Czy ten symulator uwzględnia prowizję biura maklerskiego ?

Edytowane przez dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strata w przypadku duzego funduszu zrównowazonego praktycznie nie ma prawa miec miejsca. Owszem, byly przypadki, ze fundusze bankrutowaly (ja znam jeden taki przypadek, w dodatku byl to fundusz akcyjny), ale taka np. Arka jest imo pewna i straty nie przyniesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część symulatorów uwzględnia prowizję (nawet ten na onecie), chociaż jest ona niższa niż w rzeczywistości, gdzie zazwyczaj jest w granicach ~ 0,39% od transakcji w przypadku bardziej przyziemnych kwot.

 

Co do funduszy, to nie można mówić że są pewne, bo pod koniec lutego sam zaobserwowałem spadek dochodzący do 10% na funduszu zrównoważonym i ok 8% na f. akcji i niestety w okresie tej korekty wiele ludzi jednak się wycofało z inwestowania w fundusze co było również groźne dla tych którzy pozostawali w nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do funduszy, to nie można mówić że są pewne, bo pod koniec lutego sam zaobserwowałem spadek dochodzący do 10% na funduszu zrównoważonym i ok 8% na f. akcji i niestety w okresie tej korekty wiele ludzi jednak się wycofało z inwestowania w fundusze co było również groźne dla tych którzy pozostawali w nich.

Takie krotkookresowe "wahnięcia" mogą sie zdarzac, ale ktory z duzych funduszy zrownowazonych przyniosł strate w skali roku czy kilku lat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strata w przypadku duzego funduszu zrównowazonego praktycznie nie ma prawa miec miejsca. Owszem, byly przypadki, ze fundusze bankrutowaly (ja znam jeden taki przypadek, w dodatku byl to fundusz akcyjny), ale taka np. Arka jest imo pewna i straty nie przyniesie.

To nie jest prawda że strata nie ma prawa mieć miejsca.

Taki fundusz składa się z akcji i innych bezpieczniejszych papierów typu obligacje.

Nawet w przypadku bezbłędnych decyzji przy zarządzaniu takim funduszem nie jest możliwa ucieczka z wszystkich akcji na

obligacje przez wszystkie takie fundusze bo ilość obligacji na rynku jest ograniczona.

Duża bessa na giełdzie gwarantuje również straty z inwestycji w takie fundusze.

Oczywiście może się zdarzyć taki fundusz który ucieknie z akcji na czas ale dla wszystkich to nie jest możliwe.

 

Przeczysz oczywistościom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic, co by bez ryzyka oferowało zyski powyzej 5% rocznie - prawo kapitalizmu prawdziwe zawsze. Pewnie ze można stracić i na tkaim funduszu, ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa no a jak wiadomo pieniąz robi pieniądz i mnożąc swój kapitał potem jest coraz łatwiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...