PelzaK Opublikowano 11 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2007 rodzimy ods oczywiście... Żeby było śmieszniej to M$ office ma skilowany preloader od.. 2 minuty po instalacji... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 (edytowane) Odkopuje bo coś u mnie sie ruszyo w omawianej kwestii i teraz pytanie jak sie ma stabilnośc linuksa do rzeczywistości??. zainstalowałem se te Unbutu, poczytałem co nieco dzisiaj pobawiłem sie rezpozytoriami, min doinstalowałem XMMSA (tak to sie chyba nazywa), jakież było moje zdziwienie kiedy ów program sie wykrzaczył a po reisecie całe Unbutu poszło pa pa :blink: . Nawet na becie 98 winampem nie udało mi sie uwalić systemu Reasumując kolejna dystrybucja która wysypała mi sie znacznie wczesniej niż jakikolwiek win. Nie jestem znawcą ale dla mnie (biorąc pod uwagę moje doświadczenia) ta cała gadanina o stabilności linuksa to jedna wielka ściema Edytowane 21 Stycznia 2007 przez EsiuWWW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sithh Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Nie jestem znawcą ale dla mnie (biorąc pod uwagę moje doświadczenia) ta cała gadanina o stabilności linuksa to jedna wielka ściema No ba! Tak samo jak intuicyjniość windowsa, bezpieczeństwo *BSD i wszystko inne ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 (edytowane) Nie wiem co wy robicie ze sie wam wszystko sypie (moze kompy przekrecone :wink: ). Niedawno zainstalowalem sobie ubuntu, sprawuje sie przyzwoicie moze kilka rzeczy jest troche topornych, ale ogólnie nie jest zle. Jak dotad (odpukac :D ) jeszcze mi sie nie zawiesil, wysypal itp :D . Tego posta napisalem wlasnie pod linem B). Edytowane 21 Stycznia 2007 przez WestCoach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Najwyrazniej to spisek linuksow, zeby nam na zlosc robic i sie rozsypywac od normalnego korzystania. Moje przeboje (tym razem LiveCD, wiec nie moglem nic spieprzyc przy instalacji) masz pare postow wczesniej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sithh Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ta, układ grupy trzymającej władzę :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zigi Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ta, układ grupy trzymającej władzę :Dtaaak... a nam wszystkim tajnym agentom (o jakże podle brzmiącym pseudonimie operacyjnym "normal user") mającym problemy z linuksem oraz tajemniczemu DonPedro płaci co miesiąc pracodawca M$ (w sumie nie miałbym nic przeciwko...) okrągłe sumki za szerzenie podłych plotek o zawodności niezawodnego.. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 (edytowane) Tylko jest jeszcze jedna mała różnica. Linuxa tworzą pasjonaci i amatorzy, a Okienka tworzą zawodowi programiści, którzy zarabiają miesięcznie więcej, niż my przez rok i płaci im się właśnie za to, aby ten system nie miał błędów. Jaki tego wynik, to każdy widzi. Jeśli zaś mowa ogólnie o stabilności, to XP SP2 jest już dość stabilnym systemem. Podobnie 2000, a 2003 zawiesić, to trzeba być artystą. Z Pingwinem jest też prosto. Jak się wybierze dobre i sprawdzone distro, to śmiga jak ta lala. Jak ktoś natomiast pociągnie sobie jakąś jeszcze ciepłą wersję, to nic dziwnego, że tu krzaczek, tam krzaczek. Do tego dochodzi kwestia sterowników. Wszyscy boją się MS i sterowniki praktycznie pod każde Okna ma każde urządzenie. O sterach pod Pingwina mało kto myśli i trzeba kombinować, posuwając się nawet do korzystania z tych dla Windows (sic!), jak swego czasu miało to miejsce w przypadku kart WiFi (zabawa z ACX). Edytowane 21 Stycznia 2007 przez ULLISSES Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Tylko jest jeszcze jedna mała różnica. Linuxa tworzą pasjonaci i amatorzy, a Okienka tworzą zawodowi programiści, którzy zarabiają miesięcznie więcej, niż my przez rok i płaci im się właśnie za to, aby ten system nie miał błędów. Jaki tego wynik, to każdy widzi. Jeśli zaś mowa ogólnie o stabilności, to XP SP2 jest już dość stabilnym systemem. Podobnie 2000, a 2003 zawiesić, to trzeba być artystą. Z Pingwinem jest też prosto. Jak się wybierze dobre i sprawdzone distro, to śmiga jak ta lala. Jak ktoś natomiast pociągnie sobie jakąś jeszcze ciepłą wersję, to nic dziwnego, że tu krzaczek, tam krzaczek. Distro, ktore sciagalem, to byly stabilne buildy. O zabawach z nimi mozna poczytac wyzej (np. wieszajacych sie multimediach i wysypujacych sie sterach do karty dzwiekowej). Do tego dochodzi kwestia sterowników. Wszyscy boją się MS i sterowniki praktycznie pod każde Okna ma każde urządzenie. O sterach pod Pingwina mało kto myśli i trzeba kombinować, posuwając się nawet do korzystania z tych dla Windows (sic!), jak swego czasu miało to miejsce w przypadku kart WiFi (zabawa z ACX).Boi? Nikt sie raczej MS nie boi, za to kazdy umie liczyc. A z liczenia wychodzi, ze stosunek ilosci kompow z Windows do ilosci kompow z linuksem wychodzi bardzo na niekorzysc tego drugiego. W zwiazku z tym robi sie stery przede wszystkim pod ten system, ktory daje wiecej potencjalnych klientow, a pod inne ew. w dalszej kolejnosci. W tym miejscu nie ma zadnej filozofii, jest tylko zwykly rachunek ekonomiczny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Boi? Nikt sie raczej MS nie boi, za to kazdy umie liczyc. A z liczenia wychodzi, ze stosunek ilosci kompow z Windows do ilosci kompow z linuksem wychodzi bardzo na niekorzysc tego drugiego. W zwiazku z tym robi sie stery przede wszystkim pod ten system, ktory daje wiecej potencjalnych klientow, a pod inne ew. w dalszej kolejnosci. W tym miejscu nie ma zadnej filozofii, jest tylko zwykly rachunek ekonomiczny.no to zobaczymy za 10 lat czy Ci wielcy "ekonomiści" mieli rację. społeczność będzie pamiętać olewanie ze strony jednych, czy też pełne wsparcie dla swoich produktów ze strony innych. ciekawe, że choćby HP (google -> hp linux) to się jakoś kalkuluje. po za tym napisanie sterowników pod Linuxa to zadanie tylko dla jakiś nadludzi? jeśli tak to gratulacje dla HP, że posiadają takowych w szeregach :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Mnie najbardziej rozwalają te niektóre argumenty przeciw MS, ostatnio troche wędrowałem po witrynach dot Linuksa i najbardziej rozbawił mnie argumet dot zbytniej prostoty okieniek, poprostu dla userów linuksa win jest zbyt intuicyjny :lol2: p.s Szkoda ze ten Kubuntu okazał sie takim niewypałem bo nawet zaczynał mi sie podobać, ale cóz nie myslałem ze to kiedykolwiek napisze, ale wole mieć system stabilny dlatego wole na dzień dzisiejszy XP-ka :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 22 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2007 no to zobaczymy za 10 lat czy Ci wielcy "ekonomiści" mieli rację. społeczność będzie pamiętać olewanie ze strony jednych, czy też pełne wsparcie dla swoich produktów ze strony innych. ciekawe, że choćby HP (google -> hp linux) to się jakoś kalkuluje. po za tym napisanie sterowników pod Linuxa to zadanie tylko dla jakiś nadludzi? jeśli tak to gratulacje dla HP, że posiadają takowych w szeregach :) 10 lat to w swiecie komputerow miliony lat ;) Poza tym nie wiem, czemu zakladasz, ze firmy sa statyczne i jak raz zaczely robic tylko pod Windows, to juz wiecznie beda? Co do pamietania przez spolecznosc - nie szalalbym, bo szeroko pojeta spolecznosc ma czesto zadziwiajaco krotka pamiec ;) Poza tym ta spolecznosc (czyli wspoltworcy dystrybucji i linuksowi pasjonaci udzielajacy sie na forach) to znikomy odsetek szarej masy konsumentow. W dodatku maja oni praktycznie zerowe oddzialywanie, wiec nie sa w stanie znaczaco wplywac na wybory dokonywane przez wspomniana szara mase. A czemu HP (NVidii, Ati i pewnie jeszcze paru innym producentom) sie to kalkuluje? Tu odpowiedz nie jest az taka trudna. HP celuje rowniez w rynek korporacyjny i specjalistyczny, a tam linuksy sa duzo czesciej spotykane, szczgolnie na serwerach. W zwiazku z tym musza zapewnic zgodnosc swoich produktow ze srodowiskiem uniksowym. A skoro maja juz ludzi od pisania sterownikow pod Unixy, to zrobienie sterownikow do popularnego (w sensie skierowanego na rynek konsumencki) sprzetu nie jest dla nich wielkim wyzwaniem - a zawsze jest to dodatkowy rynek zbytu. Z kolei firmie, ktora celuje wylacznie w rynek konsumencki (zdominowany przez Windows), niekoniecznie musi sie to kalkulowac. Musza zatrudnic specjalnie w tym celu dodatkowych ludzi (i nie musza to byc nadludzie, zwykli smiertelnicy wystarcza - ale nawet zwyklemu smiertelnikowi trzeba placic ;) ), ilosc potencjalnych klientow nie wzrasta za bardzo, a koszty rosna, co przy malych marginesach zysku na tym rynku moze byc juz odczuwalne. Pewnie, jesli linuks nagle zacznie lawinowo zdobywac popularnosc, to szybko sterowniki do niego sie znajda - jak napisalem, kazdy producent umie liczyc. @EsiuWWW - mam podobne odczucia. Mi co prawda do gustu bardziej przypadlo zwykle Ubuntu, ale wole stabilnosc niz uzeranie sie w kolko z roznymi glupotkami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 23 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2007 omg, dziś wysypał się mój pięknie skonfigurowany Xubuntu. nie wiem jakim cudem, ale teraz już wiem o co wam chodzi. no cóż, chwilowo nie mam siły na walkę, ale jutro na pewno spróbuje przywrócić go do życia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 23 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2007 jak widać na załączonym obrazku potwierdziły się moje odczucia... Mówiłem ongiś, że obcując z linuksem mam nieustanne wrażenie, że ten "program" przed chwilą był kompilowany, a jak znam życie z punktu siedzenia programisty... chwilę po buildzie okazuje się, że warunek w ifie napisany nie w tą stronę i zaraz się coś wywali, gdy się namota trochę... :) Przy windowsach nie mam takiego wrażenia... nie wiem czemu, ale gdy nie widać źródeł w katalogu /src to jakoś tak się czuję jakbym miał finalny, prawie niezawodny program, który był przetestowany setki razy przez setki userów :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 Kolejne jaja przy Linuksie, moje poprzednie problemy w instalacją a dokładnie montowaniem partycji wynikały ze zwalonego instalatora pod Kubuntu, otóz w zależności od jego widzimisie albo aprobował partycje (utworzone notabene w tym samym programie instalacyjnym) albo nie. Sposób rozwiązania jakie wyczytałem na forum tworzyć/kasować partycje do skutku tzn do czasu kiedy przestanie wyskakiwać bład "brak głownego systemu plików" :mur: Zaiste prosty to system dla mas juz widze jak ci wszyscy "prości użytkownicy kompa" bedą sie przieprzyć za przeprosszeniem w tworzenie/kasowanie partycji Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 PelzaK mimo wszystko nie zgadzam się z Tobą. mi na Linuksie pracuje się bardzo stabilnie. mimo, że żadnym zaawansowanym ani "średnim" userem Linuksa nie jestem.. ten "wypadek" to wysyp GRUBa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zinstalowałem sobie zwykłe Ubuntu fakt GNOM jest szybszy od KDE i prędkośc tego środowiska porównywalna z XP. Aha kolejna rzecz która wdg mnie kuleje przynajmniej na ver 6.10 to lokalizacja. Kórde ściągałem z polskiego mirrora a i tak musiałem uzupełniać rezpozytoria i doinstalowywać jezyk żeby było po polskiemu, biorać pod uwagę że musiałem łazić po forach linuksowych zeby dowiedzieć sie jak to zrobić (mechanizm wyjątkowo niwintuicyjny) dla mnie wielki minus p.s Ale jak narazie podoba mi sie :) obym znów nie uwalił go odtwarzaczem mp3 :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 trzeba było skonfigurować net (o ile się da) na LiveCD, a dopiero potem instalować. pakiety lokalizacyjne same by się ściągnęły podczas instalacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsiuWWW Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 trzeba było skonfigurować net (o ile się da) na LiveCD, a dopiero potem instalować. pakiety lokalizacyjne same by się ściągnęły podczas instalacji.Da sie tylko LiveCd chodzi tak koszmarnie wolno że wolałem zrobić to po instalacji systemu. Liczy sie efekt i musze przyznać że Ubuntu jest fajne, i najprawdopodobniej zagości u mnie jako drugi system, jezeli sie do niego przekonam całkowicie wówczas moge wywalić XP-ka Jednak w dalszym ciągu uważam że głownym plusem linuksa nad Xp jest fakt iż jest darmowy. Gdybym musiał za niego zapłacić jest raczej pewne że pozostał bym na XP, ze względu na stabilność i intuicyjnośc obsługi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 24 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2007 PelzaK mimo wszystko nie zgadzam się z Tobą. mi na Linuksie pracuje się bardzo stabilnie. mimo, że żadnym zaawansowanym ani "średnim" userem Linuksa nie jestem.. Możesz się nie zgadzać, napisałem że to moje odczucie :) z punktu siedzenia programisty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viod Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 I know you've been waiting for it(I sure have), but you certainly want a release that will boot. ReactOS will still be alpha, unstable and not recomended for everyday use. If you're really hardcore you'll try out the SVN versions. I can say that 0.3.1 will be a VERY significant improvment from 0.3.0, when we can finally get it to run on your PC. Also I would like to remind everyone(just in case you missed the big fundraising bar at the top of every reactos.org page) that we are raising funds, the money will go to help us maintain SVN server, web server, build servers and pay for ReactOS expositions and conferences. Atleast you got this great newsletter to keep you appraised of the latest developments and news from the ReactOS comunity, contained here is a summary of work and activity of the last 2 weeks. Wyszedl nowy newsletter na stronie ROSa . Widze ,ze ta jalowa dysputa Linuks-Windows chyba sie juz wypalila i czas na cos sensownego i na temat . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...