Jak Mieć Prawdziwy Komputer 0 Db?

[Imperator Kret]

Komputer musi być całkowicie chłodzony wodą, wszystko co się grzeje. Obudowa musi być absolutnie szczelna z dwoma na stałe zamontowanymi rurkami(wlot i wylot cieczy). Do tego dochodzi druga obudowa nieco większa również w 100% szczelna. W wolnym miejscu między zwykłą obudową i tą drugą robimy próźnie, gdyż jak wiadomo w próźni nie rozchodzą się dźwięki.

 

WC oparte o pompę CO lub CWU(zamkniętą w jakieś obudowie z próźnią) i do tego pasywną chłodnice :)

 

A teraz kto się podejmie wykonania tego? :lol2:

[Rikki]

Ty ?

[kszonek]

' date='16 wrz 2006, 12:05' post='2319477']

Komputer musi być całkowicie chłodzony wodą, wszystko co się grzeje. Obudowa musi być absolutnie szczelna z dwoma na stałe zamontowanymi rurkami(wlot i wylot cieczy). Do tego dochodzi druga obudowa nieco większa również w 100% szczelna. W wolnym miejscu między zwykłą obudową i tą drugą robimy próźnie, gdyż jak wiadomo w próźni nie rozchodzą się dźwięki.

 

WC oparte o pompę CO lub CWU(zamkniętą w jakieś obudowie z próźnią) i do tego pasywną chłodnice :)

 

A teraz kto się podejmie wykonania tego? :lol2:

po co takie cuda na kiju?

 

zasilacz passive, proc skrecony w dol z radiatorem + heatpipe oddajacy cieploi do obudowy jakas slaba grafa z passive i tyle.

 

//edit: ostatnio doszedlem do wniosku, ze odpowiednia muza na odpowiednim poziomie db zagluszy nawet delte@12v

Edytowane 16 Września 2006 przez kszonek

[Imperator Kret]

Słyszalny dysk i elektronika. No i w moim rozwiązaniu możesz włożyć do kompa co chcesz, obojętnie jaką mocną grafę i proca bez underclockingu itp. W dodatku nie ponosisz kosztów pasywnego zasilacza.

Pozatym...

Zwariowany pomysł :) Pół żartem pół serio

[PMichalak]

Pmiętaj, że w tym przypadku musiałbyś chłodzić np cewki w zasilaczu albo elektronikę dysku. W próżni nie oddadzą ciepła do otoczenia

[aerial]

Cięzko to wykonac.

Z takich rzeczy realnych, to dobrac komponenty ktore nie piszcza. Nie miec zadnego wentyla w kompie. I zastosowac spora ilosc mat + najlepszy dysk 2.5''. Pompa cwu nie wymaga niczego - nie slychac, jest to poziom ponizej najlepszych nexusow piszczanych na bardzo niskim napieciu.

 

W przypadku gdy nie interesuje nas bezkompromisowa wydajnosc, to mozna pokusic sie o dobor komponentow pod wzgledem wydzielania ciepla i wtedy wc nie jest potrzebne, mozna poszalec na AC.

 

Bardzo fajny projekt bez WC:

 

http://forums.silentpcreview.com/viewtopic.php?t=34092

 

Co ciekawe calkiem niezle komponenty i wydajnosc.

I tez fajny link: http://www.modd1ng.com/p-n0d.php

[Kraki20]

Może coś gotowego

 

http://www.zalman.co.kr/images/product_img...NN500AF_eng.pdf

[PMichalak]

Źle zrozumiałeś - tutaj chodzi o prawdziwe chłodzenie 0 Db bez żadnych odgłosów elektroniki, dysku i ofc wentylatorów. Budę pasywną da się zbudować łatwiej gdyż nie jest potrzbna próżnia i nie wszystkie elementy trzeba chłodzić (vide dysk i Mosfety itd) Tutaj masz pasywnie chłodzonego kompa ale mimo, że pewnie jest bardzo cichy (pewnie dla większości odób niesłyszalny) to 0 Db to nie jest.

[aerial]

Źle zrozumiałeś - tutaj chodzi o prawdziwe chłodzenie 0 Db bez żadnych odgłosów elektroniki, dysku i ofc wentylatorów. Budę pasywną da się zbudować łatwiej gdyż nie jest potrzbna próżnia i nie wszystkie elementy trzeba chłodzić (vide dysk i Mosfety itd) Tutaj masz pasywnie chłodzonego kompa ale mimo, że pewnie jest bardzo cichy (pewnie dla większości odób niesłyszalny) to 0 Db to nie jest.

Pasywny nie jest bo w zasilaczu jest wentylator (fander 500RPM), chociaz jest w obiegu powietrza poza obudowa, tzn nie ma wplywu na temp w srodku. Rownie dobrze moglby tam siedziec pasyw, ale szkoda kasy :wink:

A co do 0dB, to w ogole jest abstrakcja i wielkosc niemal niemierzalna. Jezeli otoczenie ma 15-16 dB to znaczy ze jest BARDZO cicho. Jest to praktycznie nieosiagalne w nocy w duzym miescie, poziom halasu jest wiekszy. Trzebaby zbudowac specjalne pomieszczenie do odsluchu. Ale nawet w takim, ciezko przebic 10dB, a co dopiero nizej. Nawet gdyby zrobienie kompa 0dB bylo mozliwe, jest to bezcelowe jesli tlo akustyczne przebija go natezeniem dzwiekow wiele razy.

[Diverse]

Co z tego, ze miedzy obudowami bedzie proznia, skoro obudowy są polaczone( chyba ze ta w srodku bedzie zawieszona w polu magnetcznym i bedzie miala odpowiednio ekranowane elementy :D, no, ale wtedy musisz chlodzic elektroagnesy, a to nie takie proste) i wszystkie drgania i dzwieki beda przenoszone przez polaczenia( np. nozki wewnetrznej obudowy, weze i woda w nich). Ciecze i ciala stale znacznie lepiej przewodza dzwieki niz powietrze, wiec mimo, ze nie bedzie duzo takich rzeczy, to to na pewno nie bedzie 0 dB :wink:

[mib]

Pomysl wrecz szalony i niesamowicie kosztowny. Mozna sie bawic w takie rzeczy ale po co?? Mozna prosciej:>

Wrzucasz kompa do innego pokoju wiercisz dziury na kable i masz spokoj ciche i tyle :)

Niestety kazde urzadzenie mechaniczne czy tez elektroniczne generuje szum i tego sie nie uniknie. Trzeba by kompa wrzucic w jakas ekranowana i izolujaca obudowe (duzo wieksza niz normalna skrzynka).

 

Dobrym pomyslem jest koncepcja aerial

pewnie ciszej jest.

 

Tak na serio to takie tematy sa troche bezsensu bo kazdy inaczej rozumie pojecie ciszy. Zjawiska dzwiekowe ktore jednego nie ruszaja innego bardzo denerwuja. Mozna to porownac do odsluchu muzyki z mp3. Milosnik muzyki uslyszy roznice a normalny czlowiek juz nie (mowimy o tym samym sprzecie odsluchowym).

 

Zycze powodzenia w takich kombinacjach.

[Sarkazz]

Ciecze i ciala stale znacznie lepiej przewodza dzwieki niz powietrze

EEee.... doprawdy? Bardzo ciekawe...

[Diverse]

EEee.... doprawdy? Bardzo ciekawe...

No, taki wniosek wyciagam z obserwacji jakich dokonalem, sluchajac festiwalu w Wegorzewie będąc kilka kilometrow dalej, na jeziorze., podobnież, po wyjściu na brzeg i przylorzeniu glowy do ziemi bylo lepiej slychac, niz stojac. Odnosi się to szczegolnie(chociaz nie wiem, czy nie tylko do) do nizszych tonow.

 

Poza tym dobre wytlumienie dzwiku nastepuje, gdy izolacja bedzie miala pomiedzy warstwami powietrze.

 

O ile się nie mylę, to wynika to z faktu, iż cząsteczki w cialach stalych i cieczach są znacznie gęsciej upakowane, niz w gazie, przez co predkosc dzwieku w ciele stalym jest znacznie wieksza niz w cieczy, a co dopiero gazie.

Edytowane 16 Września 2006 przez Diverse

[Sarkazz]

Zauważ że dźwięk to fala mechaniczna, podłużna, konkretnie są to zmiany ciśnienia w ośrodku. W powietrzu takie fale rozchodzą się z łatwością, w wodzie o wiele gorzej, w ciele stałym wręcz fatalnie. Ja co prawda jestem kiepski z fizyki, ale wydaje mi się wysoce nielogiczne, żeby ciała stałe miały dobrze przenosić dźwięk. Zresztą pomyśl, co by było w blokach jakby tak było. To że słyszałeś lepiej przy ziemi to pewno wynik tego że niskie tony przenoszą się najmniej źle w ciałach stałych, i być może ziemia była ośrodkiem, chociaż wydaje mi się to mało prawdopodobne.

 

predkosc dzwieku w ciele stalym jest znacznie wieksza niz w cieczy, a co dopiero gazie.

No ale prędkość dźwięku raczej nie ma wpływu na głośność. O wiele lepiej wprawić w drganie powietrze niż betonową ścianę, co nie? Edytowane 16 Września 2006 przez Sarkazz

[Orgiusz]

Prędkość rozchodzenia się fal akustycznych zależy od ośrodka w którym się rozchodzą:

– powietrze 340 m/s

– woda 1440 m/s

– stal 5000 m/s

Cos jeszcze Sarkazz?

[mib]

Zauważ że dźwięk to fala mechaniczna, podłużna, konkretnie są to zmiany ciśnienia w ośrodku. W powietrzu takie fale rozchodzą się z łatwością, w wodzie o wiele gorzej, w ciele stałym wręcz fatalnie.

Rozbawila mnie Twoja wypowiedz.

 

To w takim razie jak to wytlumaczysz??

Powietrze -333,1 m/s (0*)

Woda -1450 m/s (15*)

Zelazo -5130 m/s (15*)

 

Zrodlo: Fale_dźwiękowe

 

Predkosc fali zalezy od gestosci upakowania atomow a co za tym idzie elektronow. Jak wiadomo w ciele stalym sa bardzo gesto upakowane, w cieczy nie sa tak gesto upakowane, natomiast w gazach to wogole sa luzno ulozone. Dlatego predkosci dzwieku sa rozne i az tak sie roznia.

 

Ja co prawda jestem kiepski z fizyki

Tak masz racje w 100% sie zgadzam Edytowane 16 Września 2006 przez mib

[neomagnet]

Sarkazz mi tez wydaje się ze ciecz lepiej przewodzi dzwiek. Taki przykład: wypłyn na srodek jeziora i krzyknij, a bedzie cie na pewno dobrze słychac na brzegu. Na lądzie w tej samej odległosci bedzie trzeba krzyknąc głosniej. Ciała stałe takze lepiej przenoszą dzwieki, np tory, jak przyłozysz ucho to predzej usłyszysz jadący pociąg niz gdybys stał.

 

mib to trochę lepiej wyjasnił.

Edytowane 16 Września 2006 przez NeoMagNeT

[Sarkazz]

Tak, więc jak puszczę muzykę w pokoju to słychać ją jeszcze lepiej w kuchni, bo ciało stałe jakim jest beton doskonale przewodzi dźwięk, w końcu w ciele stałym prędkośc dźwięku jest większa.

 

Taki przykład: wypłyn na srodek jeziora i krzyknij, a bedzie cie na pewno dobrze słychac na brzegu.

No i? Ośrodkiem nadal jest powietrze.

 

Ciała stałe takze lepiej przenoszą dzwieki, np tory, jak przyłozysz ucho to predzej usłyszysz jadący pociąg niz gdybys stał.

Jak przyłożysz ucho to słyszysz PRZEZ POWIETRZE drgania które powoduje pociąg jadący po torach. Tak, ciężki pociąg wprawia w drgania tory. I wyobraź sobie że to tory generują dźwięk a nie przenoszą dźwięk.

 

mib to trochę lepiej wyjasnił.

Prędkość dźwięku w ośrodku nie ma żadnego znaczenia w tym wypadku.

 

Mówimy przecież o natężeniu dźwięku a nie o prędkości, no ale to jest tylko subtelna różnica.

Edytowane 16 Września 2006 przez Sarkazz

[samhain]

meczyl mnie ten topic od poczatku... lazil za mna, az dostalem niestrawnosci... i polazlem tam gdzie sie chodzi gdy sie ma niestrawnosci i mam odpowiedz na Twoje pytanie...

 

Jak zrobic by nie bylo slychac kompa - WOGOLE

 

otoz przepis bardzo prosty....

 

musisz wykonac go z drewna!! tak, tak, z drewna, ale nie obudowe ale wszystkie czesci... prad zastapic 'czarnuchami', ktorzy beda wymieniac dane... tylko musza to robic szybko by nie bylo opoznien... tylko co gdy nagle wyjdzie, ze zmeczony 'czarnuch' dyszy glosniej niz cewki w zasilaczu??

 

to pytanie pozostawie bez odpowiedzi... przynajmniej na razie...

 

pozdrawiam i powodzenia w dalszych wywodach...

 

gosz!!

 

 

* 'czarnuch' - uzyty dla podkreslenia taniej sily roboczej za jaka byli uwazani murzyni w czasach dawnych, tekst ten nie mial na celu obrazenia nikogo.... < w razie co jakby PiS czytal :P

Edytowane 16 Września 2006 przez samhain

[Linoge]

Kurcze obecnie kompy sluza glownie do liczenia :) wiec moze zastapic je liczydlami je mozna zmodyfikowac tak by byly bezglosne :)

 

*odpowiedz na takim samym poziomie intelektualny jaki przedstawia 1 post :)

 

Chcesz bezglosnego kompa ? kup sobie laptopa ;] male modyfikacje i bedzie bezglosny ;]

Edytowane 16 Września 2006 przez Linoge

[mib]

Tak, więc jak puszczę muzykę w pokoju to słychać ją jeszcze lepiej w kuchni, bo ciało stałe jakim jest beton doskonale przewodzi dźwięk, w końcu w ciele stałym prędkośc dźwięku jest większa.

No i? Ośrodkiem nadal jest powietrze.

Jak przyłożysz ucho to słyszysz PRZEZ POWIETRZE drgania które powoduje pociąg jadący po torach. Tak, ciężki pociąg wprawia w drgania tory. I wyobraź sobie że to tory generują dźwięk a nie przenoszą dźwięk.

Prędkość dźwięku w ośrodku nie ma żadnego znaczenia w tym wypadku.

 

Mówimy przecież o natężeniu dźwięku a nie o prędkości, no ale to jest tylko subtelna różnica.

Czlowieku pomysl chwilke i poczytac troche. Nie osmieszaj sie tym co piszesz.... bo to smutne jest.

 

A co do torow to dzwiek jest generowany przez kola ktore tra o tory. W tym przypadku tory sa nosnikiem dzwieku.

 

 

Mówimy przecież o natężeniu dźwięku a nie o prędkości, no ale to jest tylko subtelna różnica.

To moze zacznijmy od tego co to jest natezenie dzwieku?? Jest to energia. A o ile mi wiadomo to energia jest SCISLE zwiazana z predkoscia. Wiec??

[Carl0s]

Ludzie...opanujcie sie...

Kolega Puma zaznaczyl, iz jest to pol zartem pol serio...

Jak ktos zauwazyl, nie jest mozliwe zbudowanie kompa 0db.

A jesli twoj komp ma ilestamnasie czy dziesiat db, to muza glosniej a na noc stoperki do uszu. I klopotu nie ma!.

Ja natomiast zastanawiam sie nad tematem innym - acz starym jak bity i bajty. Mianowicie - co jesli sie kompa wsadzi w ciecz. Ale calego. Cos jak to zanurzanie kompa w oleju transformatorowym, kiedys widzialem to na necie.

Tylko nie doczytalem co to daje. Wyjasni mi ktos lopatologicznie?

[mib]

Ludzie...opanujcie sie...

Kolega Puma zaznaczyl, iz jest to pol zartem pol serio...

Jak ktos zauwazyl, nie jest mozliwe zbudowanie kompa 0db.

A jesli twoj komp ma ilestamnasie czy dziesiat db, to muza glosniej a na noc stoperki do uszu. I klopotu nie ma!.

Ja natomiast zastanawiam sie nad tematem innym - acz starym jak bity i bajty. Mianowicie - co jesli sie kompa wsadzi w ciecz. Ale calego. Cos jak to zanurzanie kompa w oleju transformatorowym, kiedys widzialem to na necie.

Tylko nie doczytalem co to daje. Wyjasni mi ktos lopatologicznie?

O oleju bylo juz kilka albo kilkanascie razy. Poszukaj.

Olej transformatoroy jest szkodliwy. Jest lepki i gesty wiec rowniez izoluje akustycznie.

[Sarkazz]

Czlowieku pomysl chwilke i poczytac troche. Nie osmieszaj sie tym co piszesz.... bo to smutne jest.

No to mi wytłumacz. Skoro ciała stałe tak doskonale przenoszą dźwięk, to czemu nie słychac? Moje łopatologiczne myślenie

 

1. Membrana zmienia ciśnienie w ośrodku jakim jest powietrze

2. Słychać w pokoju wesolutką muzyczkę

3. Wesolutka fala akustyczna spotyka się z betonową ścianą

4. Muzyki nie słuchać za ścianą bo wredna i zła ściana nie chce drżeć.

 

Wnioski - ciała stałe nie przenoszą ochoczo natężenia dźwięku. Czekam aż mi grzecznie wytłumaczysz.

[PMichalak]

Predkosc fali zalezy od gestosci upakowania atomow a co za tym idzie elektronow. Jak wiadomo w ciele stalym sa bardzo gesto upakowane, w cieczy nie sa tak gesto upakowane, natomiast w gazach to wogole sa luzno ulozone. Dlatego predkosci dzwieku sa rozne i az tak sie roznia.

O oleju bylo juz kilka albo kilkanascie razy. Poszukaj.

Olej transformatoroy jest szkodliwy. Jest lepki i gesty wiec rowniez izoluje akustycznie.

[Sarkazz]

GDR jak śmiesz. On Ci zaraz napisze żebyś poczytał, bo ośmieszasz się i to przykre jest.

[Carl0s]

Olej transformatoroy jest szkodliwy.

Genialne...Brawo ten Pan...

 

Jest lepki i gesty wiec rowniez izoluje akustycznie.

Wlasnie. Jakies konkrety? Bo mimo iz szukam, to nic nei znalazlem...

[Santi]

Carl0s o to ci chodzi? ;)

http://tweak.pl/forum/index.php?showtopic=200349

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=207389&st=0

Edytowane 16 Września 2006 przez Santi

[Carl0s]

dzieki, wlasnie przestudiowalem i czytam tez o tym projekcie na THG.

Ogolnie wycofuje sie ze stwierdzenia ze nie da sie zobic kompa 0db.

Moze by wspolnymi silami zrealizowac projekt a'la THG, wzbogacony o cyrkulacje oleju? Mam ja pompke zebatkowa, do oleju w sam raz :D.

[Sarkazz]

Wlasnie. Jakies konkrety? Bo mimo iz szukam, to nic nei znalazlem...

Dobra, zaszło pewne nieporozumienie. MIB ma racje jeśli chodzi o przenoszenie się jako takiego. Natomiast ja cały czas biorę pod uwagę dźwięk który powstaje naturalnie w powietrzu np. dysk twardy, głośnik. Dźwięk z powietrza przenosi się fatalnie na wodę, tak samo z wody przenosi się niezbyt chętnie na powietrze (różnica ~65db). Natomiast pod wodą, mając zanurzone bębenki kiedy w 100% ośrodkiem jest woda, i sam dźwięk tworzony jest pod wodą np. płynący statek słychać to lepiej niż na powietrzu.

 

Wnioski co do oleju - mimo że olej przeniesie dźwięki z dysku lepiej, to nie przeniesie ich do powietrza (-65db).