Skocz do zawartości
Kalin20

Pajączek? No Dobra Ale Jak;)

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku prośba: nie simiać się :-P

 

Mam do Was poważne pytanie: przy składaniu pajączka na czym powinna leżeć płyta główna??? Mogę ją tak normalnie na biurku albo na podłodze położyć??? Czy może ma być coś podłożone pod mobo???

Edytowane przez Kalin20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź.

 

Jutro będę się bawił kompem i testował kilka róznych części m.in. dwie płyty główne, stąd moje pytanie.

 

Swoją drogą trochę szukałem informacji na temat skladania pajączka i w sumie nic nie znalazłem. Być może dla większości purowców sprawa jest oczywista, ale pozostaje wąskie grono (do którego się zaliczam :-) ) osób, których dręczą pewne wątpliwości co do technicznych aspektów takiego rozwiązania. Dlatego mam propozycję/prośbę aby wszyscy którzy mają doświadczenie w składaniu kompa bez obudowy, podzielili się swoimi uwagami, radami itp.

 

 

@DziubekR1

Pajączak to pieszczotliwe określenie kompa poskładanego bez obudowy od tak np. na biurku.

Edytowane przez Kalin20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja składałem na płycie z twardego styropianu

No to źle robiłeś bo styropian może się naelektryzować od czegoś i jak na naelektryzowany styro mobo położysz może ci jakiś scalak strzelić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kilka miesięcy na wykręcanej tacce ATX od obudowy, również fajne rozwiązanie :)

Ja tak teraz mam właśnie na tacce takiej... taka wada tylko że jak masz do tacki przykręcone to trza odkręcać żeby mobo mod'a na pleckach zrobic ( a nieprzykręconego troche bym się obawiał trzymać, bo zawsze ryzyko że jakimś dziwnym trafem się z kołeczków obsunie :P ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wnętrzności przymocowane do boku biurka ;) Co prawda kable wiszą gdzie popadnie, ale z tąd nazwa "pajączek" :P Już raz zaliczyłem wyciągnięcie karty graficznej na włączonym kompie. Coś pociągnąłem i puff ;) Na szczęście nic złego się nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepsze rozwiązanie zaproponował Orgiusz:

 

(...) mozna pokusic sie o przykrecenie srub dystansowych? [;

Widzę dwie wielkie zalety tego rozwiązania:

1) spód mobo nie styka się bezpośrednio z podłożem

2) swobodny dostęp do plecków płyty co jest ważne przy robieniu modów które tego wymagają.

Edytowane przez Kalin20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przez jakis czas mialem pajaczka na biurku ,to pod mobo podlozylem dwa szkolne zeszyty albo jeszcze mozna plyte korkowa (uzylem tablice scienna ,taka do wbijania szpilek -jak np. plan lekcji czy inne informacje sie wiesza ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komp bez obudowy. Na pajaka - sie tak mowi :wink:

tylko zę to się wzięło od układów elektronicznych montowanych w powietrzu... tam to przynajmniej widać co to pająk.. a w komputerach to pierwsze słyszę żeby to określenie było modne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płytę położoną na pudełku z tej płyty + podłożyłem tą gąbkę zabezpieczającą.Całość na biurku.Fotki stanowiska są w tym temacie http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=18273&st=330

I tak już sobie kompik chodzi trzy miesiące, a nowa obudowa leży na podłodze i czeka :)

Mam zamiar to wszystko wpakować do budy, ale najpierw muszę potestować max co powyciągam z procka, memków i grafy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W budzie bardziej sie kurzy niz tak ;) . Wystarczy ze ktos przejdzie obok i jest spory ruch powietrza . W obudowie, nie daj boze zamknietej jest ragedia pod tym wzgledem.

 

Reszta to sprawy dosc... indywidualne ;) . Nie mam zwyczaju rzucac czymkolwiek w pokoju, stawiac jakis cieczy w poblizu kompa, a tym bardziej obawiac sie niestabilnosci (nooo chyba ze w spi) ;) - komp lezy na ziemi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kladzcie mobo bez czegos pod nia, bo sledzie kart pci/pcie/agp sa dluzsze i poprostu nie będa wlozone do konca w slot ;) . Najlepsze rozwiazanie to pudlo od mobo

dokładnie + trzeba uważać na elektronike dysku żeby zwrcia nie zrobić kładąc ją na np. zasilaczu lub cd romie

ja tak kiedyś zrobiłem w obudowie - ale wyszło na dobre bo dysk mi na lepszy model wymienili :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zwyczaju rzucac czymkolwiek w pokoju, stawiac jakis cieczy w poblizu kompa, a tym bardziej obawiac sie niestabilnosc...

No, ja też się nie obawialem... gdy pewnego pięknego wieczora zabrakło mi kabla od lutownicy, który była podłączona do listwy od kompa, której to znowu kabel dziwnym trafem owinął się wokół pustej butelki po piwie stojącej nieopodal dysku twardego, nie przewidując że takie coś się stało pociągnąłem lekko za kabel skutkiem czego butelka się przewróciła i szyjką trafiła w leżący na ziemi dysk, oczywiście w danej chwili pracujący... no i dysk ch... strzelił.... zresztą tam pal pięć dysk bo na gware poleciał, ale miałem na nim pare cennych danych jak np. multum materiałów z uczelni z trzech semestrów na których mi troche zależało :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzicie.. u mnie komp lezy w rogu pokoju, gdzie niema prawa mu sie nic stac ;) .

 

PS mi kiedys działający komp spadl z ok 1metra. Dysk mial najgorzej bo stal na DVD, ktore bylo na zasilaczu postawionym pionowo. Oczywiscie pajaczek. Łubu dubu, lekki stresik... a komp nawet sie nie zawiesil :lol: . Na szczescie nie byl to szczyt techniki, tylko nieco starsza konfiguracja :)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzicie.. u mnie komp lezy w rogu pokoju, gdzie niema prawa mu sie nic stac ;) .

U mnie też leży w rogu pokoju, gdzie nie miało prawa stać nic poza butelkami po piwie... teraz już nie ma prawa stać nic bez wyjątków :P

 

Edit:

Widzisz, u mnie najblizsza butelka z/po alkoholu stoi... z 3m od kompa :D ?

U mnie najbliższe "z" stoją duzo dalej od kompa bo w lodówce (no chyba że są aktualnie używane).

 

A od wypadku wszystkie "po" lądują w drugim kącie pokoju ;]

Edytowane przez hary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może warto byłoby zrobić taką podstawę/obudowę?

 

[ciach!]http://img178.imageshack.us/img178/3236/onspiderce0.jpg[ciach!]

PS.Sam teraz wziąłem się za zrobienie takiego blatu...

Sam miałem coś podobnego, ale płyta była na dole, a reszta na górze. Komp tak działał pół roku.

 

Edited by Sikor: regulamin się kłania, obrazków nie cytujemy.

Edytowane przez Sikor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zwyczaju rzucac czymkolwiek w pokoju, stawiac jakis cieczy w poblizu kompa, a tym bardziej obawiac sie niestabilnosci (nooo chyba ze w spi) ;) - komp lezy na ziemi ;)

ja też nie rzucam niczym po pokoju ... podkreślam słowo JA, co już nie dotyczy innych osób które się przewijają... Coś uszkodzić można po prostu ze zwykłej nieuwagi.. A niestabilnosc tego wynika z lichej konstrukcji... nieopodal mam kompa który nie ma powłoki zewnętrznej... wystarczy szarpnąć gdzieś za kabel.. otwierający się cdrom przesunie jakis kabelek i następuje zwis...

 

No, ja też się nie obawialem... gdy pewnego pięknego wieczora zabrakło mi kabla od lutownicy, który była podłączona do listwy od kompa, której to znowu kabel dziwnym trafem owinął się wokół pustej butelki po piwie stojącej nieopodal dysku twardego, nie przewidując że takie coś się stało pociągnąłem lekko za kabel skutkiem czego butelka się przewróciła i szyjką trafiła w leżący na ziemi dysk, oczywiście w danej chwili pracujący... no i dysk ch... strzelił.... zresztą tam pal pięć dysk bo na gware poleciał, ale miałem na nim pare cennych danych jak np. multum materiałów z uczelni z trzech semestrów na których mi troche zależało :/

a no właśnie.. myślę że w budzie maz mniejsze ryzyko nieprzewidzianych sytuacji...

 

ps. oddajesz dysk na gware a tam przychodz z serwisu z napisem... Niestety uderzył pan dysk butelką po piwie, czego gwarancja nie uznaje... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps. oddajesz dysk na gware a tam przychodz z serwisu z napisem... Niestety uderzył pan dysk butelką po piwie, czego gwarancja nie uznaje... :D

No właśnie tego się boje :lol:

Ale jestem dobrej myśli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...