Skocz do zawartości
guziq

Moje Odczucia Z Jazdy Dieslem I Benzyniakiem

Rekomendowane odpowiedzi

głownym ograniczeniem mocy wolnossakow jest wlasnie mala ilosc powietrza :razz:

 

I tu dochodzimy do sedna. O ile w przypadku benzyny możemy zwiększać prędkość obrotową, to diesel nie daje nam takich możliwości. A to co nagarnie turbina też ma swoje granice.

W tym 4ro litrowym zlomie srednio mi pasowala charakterystyka, nie braki w mocy :)

Przestaje mieć to znaczenie przy automacie (dobrym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś cisza o dieslowym boxerze.

Dla mnie silnik bomba, chciałbym go na żywca obejrzeć, przesłuchać pojeździć.

A ja nie. Moc marna, elastyczność marna. W porównaniu z BMW 2litry 177KM nie wspominając o 204KM nic ciekawego, no chyba, że rzeczywiście jest cichy, ale ja już w ciche diesle nie wierzę.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestaje mieć to znaczenie przy automacie (dobrym).

Przestaje mieć to znaczenie jak się umie jeździć ;)

Mi tam nie robi wielkiej różnicy diesel, czy benzyna - byleby była odpowiednia moc pod maską. Diesla preferuję za umiarkowany apetyt na paliwo, niezawodność i wytrzymałość. Gdybym jeździł na benzynie, to pewnie już dawno bym zbankrutował ;) Tygodniowo tankuję za jakieś 500 zł, przy benzynie byłoby to pewnie ok. 1000 i to jest zasadnicza różnica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestaje mieć to znaczenie jak się umie jeździć ;)

A może trzeba wiedzieć o czym się pisze? Biegi są krótsze w dieslach więc trzeba je szybciej zmieniać dlatego do diesla przydaje się automat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie. Moc marna, elastyczność marna. W porównaniu z BMW 2litry 177KM nie wspominając o 204KM nic ciekawego, no chyba, że rzeczywiście jest cichy, ale ja już w ciche diesle nie wierzę.

Od 1800 do 4000rpm to źle na diesla ?

Ciągnie w niemal całym zakresie obrotów.

8.7 do 100km/h w ważącym 1460kg samochodzie to również super sprawa.

BMW co prawda już common rail ale pewnie kulturą i dźwiękiem boxerowi może stopy pucować.

Do tego cena 2x większa w BMW choćby 320d z silnikiem 177KM i już mamy jasny pogląd na prezentowane przez Ciebie porównanie.

Szukajmy samochodu w cenach, które nas nie zabiją na starcie.

Co mam wybrać boxera w benzynie, który co prawda rządzi ale rujnuje od razu portfel ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 1800 do 4000rpm to źle na diesla ?

Ciągnie w niemal całym zakresie obrotów.

8.7 do 100km/h w ważącym 1460kg samochodzie to również super sprawa.

BMW co prawda już common rail ale pewnie kulturą i dźwiękiem boxerowi może stopy pucować.

Do tego cena 2x większa w BMW choćby 320d z silnikiem 177KM i już mamy jasny pogląd na prezentowane przez Ciebie porównanie.

Szukajmy samochodu w cenach, które nas nie zabiją na starcie.

Co mam wybrać boxera w benzynie, który co prawda rządzi ale rujnuje od razu portfel ?

A tam zaraz rujnuje... sprawdzałeś ile jest dopłaty do diesla? Te 8,7s do setki to niby źle nie jest, ale czas do setki to nie wszystko. Ja mam niby tylko 0,3s więcej, ale dla mnie taka dynamika w trasie jest nieakceptowalna, bo nie zostawia marginesu bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu (to znaczy wszystko jest ok. dopóki wyprzedzany nie zechce się ścigać).

A odnośnie zakupów, wiesz, trzeba czasem pewne rzeczy przemyśleć, bo bywa, że to co wydaje się droższe okazuje się tańsze. BMW ma świetny program sprzedaży aut używanych. Kupujesz auto od dilera z pewnym, niskim przebiegiem, fakturą, często też z gwarancją w cenie co oczywiste sporo niższej niż za nówkę. Dla mnie używana, np. roczna trójka jest zakupem o wiele bardziej opłacalnym niż takie Subaru, bo jak sprzedam po 2-3 latach to stracę na tym w granicach 20-30%, a nie 40-60%. Pewnie, że wolałbym Subaru (ale raczej nie z tym dieslem), ale w tym wypadku mogę powiedzieć, że mnie na nie nie stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję, że doczytałeś test do końca i zmieniłeś zdanie.

Zaczynasz już przesadzać z tymi silnikami diesla, o których nie Ty wspominasz.

150KM, 350Nm i obawiasz się wyprzedzania ?

Nowym autem wyjeżdżasz z salonu i już strata 5%, a gdzie tu mówić o 2-3 latach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może trzeba wiedzieć o czym się pisze? Biegi są krótsze w dieslach więc trzeba je szybciej zmieniać dlatego do diesla przydaje się automat.

Szybciej? Chyba częściej? Bez sensu, o czym dalej. Np. krótką mam tylko jedykę i to w dodatku w Masterze, w meganie nie ma już tego problemu. Zresztą - zarówno jednym jaki i drugim bez problemu można ruszać z dwójki. Jakiś miesiąc temu miałem na parę dni Scenica w bęzynie i jakoś specjalnie nie czułem różnicy w "mieszaniu lewarem". Jeżeli ktoś potrafi jeździć i umiejętnie korzystać z dostępnej mocy i przełożeń, to w dieslu nie ma żadnego dyskomfortu przy zmianie biegów w porównaniu do benzyny.

Gadasz jak moja siostra, tylko ona odwrotnie - przesiadła się z diesla do benz. i mówi, że to nie "idzie" jak trzeba i mółowaty jakiś ;) No to trzeba było dziewczynie pokazać co zrobić, żeby szedł. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję, że doczytałeś test do końca i zmieniłeś zdanie.

Zaczynasz już przesadzać z tymi silnikami diesla, o których nie Ty wspominasz.

150KM, 350Nm i obawiasz się wyprzedzania ?

Nowym autem wyjeżdżasz z salonu i już strata 5%, a gdzie tu mówić o 2-3 latach.

Zdanie zmieniłem? W którym momencie? Odnośnie tego Subaru wyraziłem tylko wątpliwość na podstawie doświadczeń ze swoim dieslem. Jakoś nie mam wielkich nadziei na lepszą dynamikę w aucie cięższym z napędem na 4 koła, o większej powierzchni czołowej i na to wszystko raptem 7KM więcej. W te 8,7 s do setki też mi trudno uwierzyć szczerze powiedziawszy, ale może... Coby napisać wprost, nie jestem zadowolony z dynamiki swojego diesla, a tamtego nie sprawdzałem - napisałem tylko o swoich obawach.

Odnośnie utraty wartości po wyjeździe z salony stratę masz raczej na poziomie 20-30%, a nie 5%, dlatego właśnie opłaca się kupować takie auta. Tylko, że mało która marka oferuje jakiś program sprzedaży takich aut bez ryzyka. Wejdź sobie np. na stronę bmw.de i poprzeglądaj oferty "gebrauchte automobile" wybór masz taki, że możesz sobie swobodnie dobrać wyposażenie i kolor jaki Ci pasuje. Mnóstwo aut rocznych, z gwarancją z przebiegiem do 20 tys km, wiele z przebiegiem nawet poniżej 10 tys., kilkumiesięcznych, ceny do 30% niższe niż w salonie. Jak kupisz takie auto to potem już spadek wartości jest mały i o to właśnie chodzi.

Przykład:

Fahrzeugdaten

 

Angebotsnummer: 016408 Kraftstoffart: Diesel

 

Lackierung: titansilber metallic Leistung: 130 kW/ 177 PS

 

Polster: Stoff Fluid anthrazit Hubraum: 1995 ccm

 

EZ: 05.2008 Preis: € 29.750,00

 

Frei ab: sofort MwSt. ausweisbar: Ja

 

km: 2.000 Finanzierungsrate: € 376,03 mtl.

 

Vorbesitzer: aus erster Hand Finanzierungs-

konditionen:

MINI Ziel-Finanzierung

 

 

 

Ausstattung

Dynamische Stabilitäts Control, Multifunktion für Lenkrad

Advantage Paket, Leichtmetallräder Doppelspeiche 156, Edelholzausführung Nussbaumwurzel, Fahrerairbag mit Lederkranz, Raucherpaket, Nebelscheinwerfer, Auto Start/Stop Funktion, Brake Energy Regeneration, Exterieurumfänge in Wagenfarbe, metallic, Anti-Blockier-System ABS

Kraftstoffverbrauch innerorts: 6,0 l/100 km, Kraftstoffverbrauch ausserorts: 4,1 l/100 km, Kraftstoffverbrauch kombiniert: 4,8 l/100 km, CO2-Emissionen kombiniert: 128 g/km. Weitere Informationen zum offiziellen Kraftstoffverbrauch und den offiziellen spezifischen CO2-Emissionen neuer PKW können dem "Leitfaden über den Kraftstoffverbrauch und die CO2-Emissionen neuer PKW" entnommen werden, der an allen Verkaufsstellen und bei der "Deutschen Automobil Treuhand GmbH" unter www.dat.de

Cena niższa niż za Subaru (z takim wyposażeniem), auto jeszcze nie dotarte.

 

 

Szybciej? Chyba częściej? Bez sensu, o czym dalej. Np. krótką mam tylko jedykę i to w dodatku w Masterze, w meganie nie ma już tego problemu. Zresztą - zarówno jednym jaki i drugim bez problemu można ruszać z dwójki. Jakiś miesiąc temu miałem na parę dni Scenica w bęzynie i jakoś specjalnie nie czułem różnicy w "mieszaniu lewarem". Jeżeli ktoś potrafi jeździć i umiejętnie korzystać z dostępnej mocy i przełożeń, to w dieslu nie ma żadnego dyskomfortu przy zmianie biegów w porównaniu do benzyny.

Gadasz jak moja siostra, tylko ona odwrotnie - przesiadła się z diesla do benz. i mówi, że to nie "idzie" jak trzeba i mółowaty jakiś ;) No to trzeba było dziewczynie pokazać co zrobić, żeby szedł. :)

Szybciej, w sensie, że częściej oczywiście. Konkretnie benzyniak na szóstce jedzie od 50 km/h do v-max, diesel poniżej 80km/h już się krztusi, trzeba zredukować, podobnie na piątce poniżej 70 km/h.

Podobnie w drugą stronę. Akurat u mnie trójka kończy się w dieslu przy 140 km/h, ale to wyjątek, bo zwykle już około 120 km/h trzeba zmieniać bieg na wyższy.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybciej, w sensie, że częściej oczywiście. Konkretnie benzyniak na szóstce jedzie od 50 km/h do v-max, diesel poniżej 80km/h już się krztusi, trzeba zredukować, podobnie na piątce poniżej 70 km/h.

To już jest zależne od elastyczności danego modelu silnika i przełożeń na skrzyni. Na pewno znalazłoby się wiele benzyniaków, które się dławią na 6 biegu przy 50km/h. Jeszcze mi napisz, że na tej szóstce jest zwinny i zrywny przy 50km/h. Może to twój kolejny wyjątek :)

 

Podobnie w drugą stronę. Akurat u mnie trójka kończy się w dieslu przy 140 km/h, ale to wyjątek, bo zwykle już około 120 km/h trzeba zmieniać bieg na wyższy.

ahh... byłbym zapomniał, że na trójce za każdym razem trzeba cisnąć do 180km/h! inaczej nie wypada, religia zabrania? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już jest zależne od elastyczności danego modelu silnika i przełożeń na skrzyni. Na pewno znalazłoby się wiele benzyniaków, które się dławią na 6 biegu przy 50km/h. Jeszcze mi napisz, że na tej szóstce jest zwinny i zrywny przy 50km/h. Może to twój kolejny wyjątek :)

 

 

ahh... byłbym zapomniał, że na trójce za każdym razem trzeba cisnąć do 180km/h! inaczej nie wypada, religia zabrania? :D

E, no nie przyspiesza od tych 50 km/h jak burza, ale wystarczająco dobrze by przez wioski i miasteczka przejeżdżać na szóstce jeśli mi się specjalnie nie spieszy. Od 60 km/h przyspieszenie już nazwałbym normalnym. Natomiast nie bardzo lubię podczas wyprzedzania zmieniać bieg. Zwykle wyprzedzam jednak na trójce jeśli wlokę się za tirem 80 km/h gdyż ten bieg zapewnia najlepszą dynamikę. Jeśli wyprzedzanie się przedłuża (bo np. tiry są dwa) to wolę ciągnąć na tej trójce.

 

Tak czy inaczej myślę że zawsze przy tym samym aucie i silnikach o podobnej mocy benzyniak będzie miał dłuższe przełożenia względem diesla, a więc częściej trzeba będzie te biegi zmieniać. Oczywiście nie sprawdzałem tego we wszystkich autach, ale we wszystkich którymi jeździłem tak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie. Moc marna, elastyczność marna. W porównaniu z BMW 2litry 177KM nie wspominając o 204KM nic ciekawego, no chyba, że rzeczywiście jest cichy, ale ja już w ciche diesle nie wierzę.

Nie każdy potrzebuje tych 177KM, a 150 w aucie klasy średniej w zupełności wystarcza. A nowe diesle wbrew pozorom mogą być całkiem ciche, a i dźwięk może być całkiem przyjemny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E, no nie przyspiesza od tych 50 km/h jak burza, ale wystarczająco dobrze by przez wioski i miasteczka przejeżdżać na szóstce jeśli mi się specjalnie nie spieszy. Od 60 km/h przyspieszenie już nazwałbym normalnym. Natomiast nie bardzo lubię podczas wyprzedzania zmieniać bieg. Zwykle wyprzedzam jednak na trójce jeśli wlokę się za tirem 80 km/h gdyż ten bieg zapewnia najlepszą dynamikę. Jeśli wyprzedzanie się przedłuża (bo np. tiry są dwa) to wolę ciągnąć na tej trójce.

 

Tak czy inaczej myślę że zawsze przy tym samym aucie i silnikach o podobnej mocy benzyniak będzie miał dłuższe przełożenia względem diesla, a więc częściej trzeba będzie te biegi zmieniać. Oczywiście nie sprawdzałem tego we wszystkich autach, ale we wszystkich którymi jeździłem tak było.

Wiedziałem, że zaraz wyskoczysz z tym wyprzedzaniem :) I tu wyłazi twój elementarny brak umiejętności jazdy - wyobraź sobie, że w dieslu nie trzeba redukować do trójki przy wyprzedzaniu przysłowiowo wlokącego się tira - wyprzedzasz na czwórce!

Z ciekawości sprawdzę tą szóstkę i 50km/h, bo jakoś jak dotąd nie zwracałem na to szczególnej uwagi (przez wioski/miasteczka zazwyczaj jadę 60-70 ;) ) No ale to dopiero w weekend - w tygodniu jeżdżę tylko busem a tam mam jedynie 5 biegów :(

Wracając do przełożeń, których tak się uczepiłeś. Akurat to o czym piszesz nazywa się elastycznością silnika a nie długością przełożeń skrzyni! A dłuższe nie zawsze są lepsze - na krótszych masz lepsze przyspieszenie kosztem V max i odwrotnie rzecz jasna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że zaraz wyskoczysz z tym wyprzedzaniem :) I tu wyłazi twój elementarny brak umiejętności jazdy - wyobraź sobie, że w dieslu nie trzeba redukować do trójki przy wyprzedzaniu przysłowiowo wlokącego się tira - wyprzedzasz na czwórce!

Z ciekawości sprawdzę tą szóstkę i 50km/h, bo jakoś jak dotąd nie zwracałem na to szczególnej uwagi (przez wioski/miasteczka zazwyczaj jadę 60-70 ;) ) No ale to dopiero w weekend - w tygodniu jeżdżę tylko busem a tam mam jedynie 5 biegów :(

Wracając do przełożeń, których tak się uczepiłeś. Akurat to o czym piszesz nazywa się elastycznością silnika a nie długością przełożeń skrzyni! A dłuższe nie zawsze są lepsze - na krótszych masz lepsze przyspieszenie kosztem V max i odwrotnie rzecz jasna.

Takiego tira to spokojnie na 5 można brać :P

Jak nie zapomne to zobacze jutro jak to jest z 6 i 50km/h. Z 5 na pewno nie ma takiego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E, no nie przyspiesza od tych 50 km/h jak burza, ale wystarczająco dobrze by przez wioski i miasteczka przejeżdżać na szóstce jeśli mi się specjalnie nie spieszy. Od 60 km/h przyspieszenie już nazwałbym normalnym. Natomiast nie bardzo lubię podczas wyprzedzania zmieniać bieg. Zwykle wyprzedzam jednak na trójce jeśli wlokę się za tirem 80 km/h gdyż ten bieg zapewnia najlepszą dynamikę. Jeśli wyprzedzanie się przedłuża (bo np. tiry są dwa) to wolę ciągnąć na tej trójce.

 

Czyli jak jest? Od 60km/h na 6 jest normalne czy jednak muli i trzeba redukować? <_<

 

Tak czy inaczej myślę że zawsze przy tym samym aucie i silnikach o podobnej mocy benzyniak będzie miał dłuższe przełożenia względem diesla, a więc częściej trzeba będzie te biegi zmieniać. Oczywiście nie sprawdzałem tego we wszystkich autach, ale we wszystkich którymi jeździłem tak było.

Ja jakoś często nie muszę zmieniać po mieście prawie cały czas 4 chyba, ze się wlokę strasznie to 3, a za miastem 5 nie schodzi...

 

 

Szybciej, w sensie, że częściej oczywiście. Konkretnie benzyniak na szóstce jedzie od 50 km/h do v-max, diesel poniżej 80km/h już się krztusi, trzeba zredukować, podobnie na piątce poniżej 70 km/h.

Podobnie w drugą stronę. Akurat u mnie trójka kończy się w dieslu przy 140 km/h, ale to wyjątek, bo zwykle już około 120 km/h trzeba zmieniać bieg na wyższy.

Proszę Cię abyś nie uogólniał ponieważ ja też mogę napisać, ze benzyna na 6 poniżej 80km/h się krztusi... To, że Twój diesel się krztusi to nie znaczy, ze inne też więc pisz wyraźnie, ze chodzi o Twojego konkretnego diesla....

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takiego tira to spokojnie na 5 można brać :P

Jak nie zapomne to zobacze jutro jak to jest z 6 i 50km/h. Z 5 na pewno nie ma takiego problemu.

Parę razy mi się zdarzyło, że się zapomniałem na 6 wyprzedzałem - i też dobrze szedł - no i po skończonym wyprzedzaniu szukałem siódemki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi na te 2k obrotów włącza się turbina i ma kopa (nie ważne jaki bieg):] Tak jest przynajmniej w 1.8TD Escorta ;]

Edytowane przez awq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak jest? Od 60km/h na 6 jest normalne czy jednak muli i trzeba redukować? <_<

od 60km/h jest normalne przyspieszanie, w zakresie 40-60 km/h na szóstce też można jechać, ale powiedzmy że nie jest to zalecane bo silnik ma poniżej 1500 obr.m

Zawsze redukcja zapewnia lepsza dynamikę, ale nie zawsze lepsza dynamika jest potrzebna (wtedy jadę na szóstce).

 

 

Proszę Cię abyś nie uogólniał ponieważ ja też mogę napisać, ze benzyna na 6 poniżej 80km/h się krztusi... To, że Twój diesel się krztusi to nie znaczy, ze inne też więc pisz wyraźnie, ze chodzi o Twojego konkretnego diesla....

Uogólniam to do wszystkich aut którymi jeździłem. Nie każde miało 6 biegów, co nie zmienia rzeczywistości, bo w tym wypadku mowa jest o piątce.

 

Wiedziałem, że zaraz wyskoczysz z tym wyprzedzaniem :) I tu wyłazi twój elementarny brak umiejętności jazdy - wyobraź sobie, że w dieslu nie trzeba redukować do trójki przy wyprzedzaniu przysłowiowo wlokącego się tira - wyprzedzasz na czwórce!

Po pierwsze na trójce mam lepszą dynamikę od 80 km/h (kto tu przed chwilą pisał, żeby nie uogólniać?) po drugie z szóstki na trójkę redukuję po skosie, po trzecie co za różnica na co redukuję? muszę zredukować i tyle. Przy jeździe na szóstce 80 km/h w zakresie 80-100 km/h auto z dieslem na szóstce rozpędza się gorzej niż benzyniak na szóstce w zakresie 40-60 km/h (ten sam zakres obrotów silnika, ale opory większe).

 

Wracając do przełożeń, których tak się uczepiłeś. Akurat to o czym piszesz nazywa się elastycznością silnika a nie długością przełożeń skrzyni! A dłuższe nie zawsze są lepsze - na krótszych masz lepsze przyspieszenie kosztem V max i odwrotnie rzecz jasna.

Zakres przełożeń wynika bezpośrednio z elastyczności silnika. Im silnik mniej elastyczny tym więcej i zarazem krótszych musi mieć biegów. Diesle nie są elastyczne bo pracują w małym zakresie obrotów. Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wdamy się w szczegółową dyskusję na temat prędkości i rzekomego uogólniania to podam przykład mojego (no szukam najbliżej) Colta wcale nie takiego ospałego.

Swoją całkowitą moc osiąga w dość wysokich obrotach (bo 5500rpm).

Do tego czasu jest co prawda na czym jechać bo samochód jest lekki no ale aby wyprzedzać bez obaw to trzeba jednak redukować bo powiedzmy do 2500rpm ciągnie tak sobie - aby nie użyć gorszych określeń.

Plusem jest to, że przy tym wyprzedzaniu nie muszę się martwić, że mi się bieg skończy lub ew. ciąg bo im wyżej tym lepiej.

Więc akurat w wolnossakach jest to problem i ZAWSZE najlepiej redukować (bo wątpię aby ktoś o zdrowych zmysłach jeździł na obrotach w pobliżu maksymalnej mocy).

Ja rozumiem co Ty rozumiesz pod pojęciem "elastyczności".

Powiedzmy, że elastyczność diesla to nie jak można rozciągnąć moc na całe obroty ale poprzez przełożenia oraz ogromny moment obrotowy można od niskich obrotów (czyli gdzie ekonomicznie) wcisnąć pasażera w fotel. I zwał jak zwał (elastyczność, przełożenia, skrzynia czy charakterystyka silnika - ale tak jest).

 

Zresztą wracając znów do porównania Colt 1.6 vs Lybra 2,4 JTD mam kopa w podobnym zakresie obrotów.

W Colcie power jest od 3000 - 6000. Można kręcić w extremalnych warunkach gdzie nie ma czasu na następny bieg do 7200 ale mocy już nie przybywa a wręcz z wzrastającymi prędkościami i co za tym idzie oporami powoduje, że wciskanie w fotel znika.

W Lybrze od 1500 - 4500/5000 spokojnie ciągnie tak samo jak nie lepiej (od 4000 mam max moc), szczególnie przy wyższych prędkościach gdzie moc się przydaje (a ta jest wyższa o 27KM).

Więc porównując zakres użytecznych obrotów mam taki sam z plusem takim, że jest ekonomiczniej. Minusem jest to, że faktycznie 4500-5000 raczej trzeba już zmieniać bieg bo silnik się męczy, a w Colcie przy 6000 nie muszę.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem co Ty rozumiesz pod pojęciem "elastyczności".

Fajnie, że rozumiesz. Ale to nie jest moje pojęcie elastyczności. Podawałem w tym wątku wzór na elastyczność. To nie jest mój wymysł, ale ogólnie przyjęta norma. Różni się to co prawda od "elastyczności" w sensie dziennikarskim, ale i dziennikarze w niektórych gazetach zaczynają rozumieć, że elastyczność to jednak co innego niż dynamika na 5 tym biegu między 80-120 km/h

Natomiast zgodzę się z tym, że im mniej elastyczny diesel, tym częściej zdarza się że jazda w zakresie ekonomicznym pokrywa się z jazdą przy której uzyskujemy dynamikę zbliżoną do maksymalnej.

Tak miałem w focusie. Przy 80km/h na czwórce było to ok 2 tys obrotów i redukcja na trójkę nie miała sensu, bo zaraz by mi się ta trójka skończyła. Tyle że jeśli będziemy mieli na prawdę elastycznego diesla to jazda z obrotami 2 tys nie będzie ekonomiczna. Jak już wcześniej pisałem dla ekonomicznej jazdy producent (BMW) zaleca obroty w zakresie 1200-1900 w związku z tym jazda z ekonomicznymi obrotami na szóstce (ok 1250 obr/m@80km/h), czy nawet piątce (ok 1500obr/m@80km/h) wymaga redukcji na niższy bieg (optymalnie na trójkę). Takie ustawienie skrzyni biegów jest wynikiem właśnie tego, że silnik jak na diesla jest elastyczny - tzn max momentu ma przy 1750 obr.m, a ciągnie do prawie 5 tys obr/m.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent BMW to podaje zakres obrotów przy których jazda jest najekonomiczniejsza. Powyżej wzrasta ale nie tak drastycznie jak w benzynie.

Gdybym w Colcie jeździł nontoper 4500-5500rpm to poniżej 10l nie schodzi. Gdy jeżdżę powoli to mogę i poniżej 7 zejść więc różnica jest ogromna.

Najekonomiczniej w dieslu powiedzmy można zejść do 6,5l (ja mówię cały czas o cyklu mieszanym), a gdy wejdę na obroty wyższe to 9l nie zobaczę.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent BMW to podaje zakres obrotów przy których jazda jest najekonomiczniejsza. Powyżej wzrasta ale nie tak drastycznie jak w benzynie.

Nie zmienia to faktu, że jak normalnie jedziesz w trasie na szóstce i nie masz możliwości wyprzedzić tira z marszu, to musisz zredukować. W benzyniaku na szóstce mogę bez obaw tira wyprzedzić jeśli nie zależy mi na maksymalnej dynamice. Piszę o swoich autach rzecz jasna. Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz cały czas mówisz o 50km/h i wyprzedzaniu na 6 biegu.

Nie zwracałem na to uwagi ale patrzę teraz na wykres z 1.4 T-Jeta i przy tych obrotach (deklarujesz, że wtedy ma średnio 1500rpm - piszesz nawet, że ma poniżej ale nie będę aż tak skrupulatny) Twój silnik generuje oszałamiające 120Nm. Śmiem twierdzić, że ma takiego muła wtedy, że zanim się wespnie na powiedzmy 1800rpm to mija całkiem sporo czasu.

Chciałbym abyś rzetelnie sprawdził czas choćby stoperem na ostatnim biegu przy 50km/h ile czasu zajmie mu osiągnięcie prędkości 100km/h

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz cały czas mówisz o 50km/h i wyprzedzaniu na 6 biegu.

Nie zwracałem na to uwagi ale patrzę teraz na wykres z 1.4 T-Jeta i przy tych obrotach (deklarujesz, że wtedy ma średnio 1500rpm - piszesz nawet, że ma poniżej ale nie będę aż tak skrupulatny).

W okolicach 1500rpm Twój silnik generuje oszałamiające 120Nm. Śmiem twierdzić, że ma takiego muła wtedy, że zanim się wespnie na powiedzmy 1800rpm to mija całkiem sporo czasu.

Chciałbym abyś rzetelnie sprawdził czas choćby stoperem na ostatnim biegu przy 50km/h ile czasu zajmie mu osiągnięcie prędkości 100km/h

Oglądnij sobie ten wykres

Dołączona grafika

 

I zastanów się nad tym co piszesz. Pomijając kwestię silnika elektrycznego przyjrzyj się jak ogromne różnice momentu obrotowego na koła występują z tym samym silnikiem. Zrozum w końcu że nie można porównywać bezpośrednio momentu obrotowego między dieslem, a benzyniakiem. Silniki te ze względu na sporą różnicę użytecznych obrotów mając całkiem inne przełożenie główne, oraz całkiem inne przełożenia poszczególnych biegów. Braki elastyczności diesla dają w efekcie krótsze zakresy biegów, co w efekcie daje poczucie "kopnięcia" i dynamiki - owszem, ale w krótkim zakresie prędkości.

Poza tym nie mówię cały czas o 50 km/h. Owszem wspominałem o tym, że czasem wykorzystuję możliwość jazdy na szóstym biegu w zakresie od 50km/h (a jakbym się bardzo uparł to i od 40 km/h) jednak w poprzednim poście opisuję sytuację typową na drodze tj wyprzedzanie od 80km/h. I tak jak pisałem w benzyniaku mogę spokojnie wyprzedzić (bo mam 2 tys obrotów), a w dieslu muszę zredukować (bo mam zaledwie 1250 obr), bo mi ten diesel gorzej przyspiesza w tym momencie niż benzyniak na szóstce przy 50km/h (bo opory są większe i przełożenia pewnie też). To są subiektywne spostrzeżenia. Zrobię filmiki w obu autach to sam zobaczysz jak to wygląda.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W benzyniaku na szóstce mogę bez obaw tira wyprzedzić jeśli nie zależy mi na maksymalnej dynamice. Piszę o swoich autach rzecz jasna.

jezeli jedziesz te 60 czy 70 na szostce i chcesz wyprzedzic "bez obaw tira" i dalej jechac te 60/70 to z klekotem nie masz szans ;)

filmiki sa na youtubie :) nawet w 1.4 TSI to auto wtedy stoi a nie przyspiesza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli jedziesz te 60 czy 70 na szostce i chcesz wyprzedzic "bez obaw tira" i dalej jechac te 60/70 to z klekotem nie masz szans ;)

filmiki sa na youtubie :) nawet w 1.4 TSI to auto wtedy stoi a nie przyspiesza ;)

Pisałem o ok 80km/h, bo z taką prędkością jeżdżą tiry. We fiacie na szóstce 80-120 km/h trwa ok 10s. jeśli dla ciebie to jest stanie w miejscu, to bardzo przepraszam, ale pokaż mi diesla który takie coś potrafi, dam Ci fory może mieć nawet 20% większą pojemność. Dynamika na szóstce w zakresie 40-80km/h nie jest powalająca, ale wystarczająca by przy spokojnej jeździe przyspieszyć do prędkości podróżnej po przejechaniu przez wioskę/miasteczko, ba nawet da się wyprzedzić tira który wyjeżdża z wioski i też przyspiesza. Dieslem nie da się w ogóle jechać poniżej ok 60-70 km/h bo silnik pracuje na poziomie obrotów jałowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We fiacie na szóstce 80-120 km/h trwa ok 10s.

Jakieś optymistyczne dane.

Na V biegu może zejdziesz poniżej 11s tak mi się wydaje.

No chyba, że pomyliłeś dane i chodziło Ci o 60-100km/h ale to też na V biegu.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...