nappy Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 (edytowane) Czuły punkcik? Prawda boli. Jeśli porównujesz jakieś [ciach!]iane PROSTO do firm z wieloletnim stażem i ogromną renomą, jak Adidas, Nike, Puma etc, to albo jesteś wielkim patriotą, albo skonczonym debilem. Czy gdziekolwiek poza naszym ciemnogrodem ktoś słyszał o tej "wielkiej" marce? Szczerze to wolałbym wziąć coś z bazaru, niż kupić takiego "markowego" łacha za cenę z kosmosu. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie noszę rzeczy od PROSTO, nie utożsamiam się z żadnymi wytwórniami - słucham ogółu od 7 elementu przez Asfalt Records po PROSTO i tak dalej... Ale mam nieodparte wrażenie, że Ci żal d*pe ściska - bo inni mogą sobie pozwolić na najgorszą szmate z PROSTO a przecież kosztuje tyle co Twoje najki czy adidasy a one są zza granicy i w ogóle!!. Opowiem Ci lepszy dowcip, jestem w stanie zapłacić pare $ więcej żeby ciuchy które mi się podobają zamówić w USA. Co Ciebie to obchodzi co noszę i za ile. Rozumiem, że głupotą jest jeśli ktoś sobie odmawia wielu podstawowych rzeczy żeby kupić markowy ciuch - zwykły lans, ale jeśli zarabia się jakimś sposobem (tak! u nas też to możliwe) to czemu nie wydać tego na to co się lubi? Na wielu parach spodni, tshirtach czy bluzach mam dosłownie minimalny znaczek od kogo to jest i jeśli się nie przypatrzysz to się nie połapiesz. A Ty naprawdę wierzysz, że takie bluzy Adidasa czy Pumy są 'o niebo' lepsze jakościowo od Massa, Hawka, Moro czy tego wieśniackiego rodzimego PROSTO? Oni mogą brać +50% za sam znaczek? ps. jasne, nie mam nic lepszego do roboty tylko kroić telefony takiej niedorajdzie jak Ty. Leć po nowy dresik, na bazarek, sioo :) Edytowane 5 Marca 2008 przez nappy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Ej xD a niektorzy to sie nie zagalopowali zabardzo?. Sorry ale psioczenie ze ja bym tego nie kupil bo to nie jest warte ceny bo to bieda jest bo to dla szpanu to ja bym nie kupil. I co ci do tego ? Twoja kasa ? Jeden wyda na rower, drugi wyda na fure a trzeci na ciuchy.... Co jest w tym takiego dziwnego ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Ciekawe rzeczy, normalnie ciekawe. Ze mnie pewnie zaraz zrobicie narkomana, bezdomnego, analfabete, niedorozwoja ze slinotokiem. Jezeli naprawde tak uwazacie jak coniektorzy tutaj wypisuja, to naprawde watpie w samodzielne myslenie jednostek w tym spoleczenstwie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 to naprawde watpie w samodzielne myslenie jednostek w tym spoleczenstwie. Wczorajsze zajęcia matematyki: nauczyciel omawia przez całą lekcje temat, a na sam koniec dyktuje definicje/regulke totalnie sprzeczna z tym co przed chwilą mówił. Zgadnij ile osób ją napisało... (nie wiem czy w tym miejscu wstawić :mur: czy :lol: ) » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « 24 na 28 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Ale przynajmniej jest jeden plus tego tematu, bo trafilem na wyprzedaz w PROSTO :D Porownam jakosciowo koszulki z tej firmy i 100%, z tej drugiej firmy jestem mega zadowolony. Nie dlatego ze sa jakies elo, ale jakosciowo sa mega zajebiste. Pokazcie mi takie koszulki najki albo adasia to uscisne wam dlon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) @mihalo : Osobiscie w tego typu sklepach nie kupuje bo mi wstyd :-P Ale babcia zawsze zahaczy o sąsiedni szmatex i niekiedy przyniesie jakas koszuleczke z najki czy tam adasia,super elo malo uzywana ;) Ogólnie niekiedy mozna trafic jakies fajne ciuszki..Tłumy? Jeszcze powiesz ze namioty przed sklepikiem rozkladają :lol2: To juz nie te czasy kolego. Moja matka wypatrzyla jeden taki sklepik i mam zaj..., bardzo czesto markowe ciuchy za 10-20zl. Staremu kupila takiego gajera jakiejs full wypas firmy, ktory wygladal absolutnie idealnie za chyba 50zl, to w pracy sie zaczeli go pytac, czy nie ma co z kasa robic, bo w sklepie taki pare koła stal :D Naprawde te czasy, ze tam sa szmaty juz minely. Teraz masz normalna wystawe, wszystko profesjonalnie zrobione i czesto mozna trafic praktycznie nowe ciuchy za grosze. Niemiec kupi bluze, wroci do domu, zalozy przed lustrem i mu sie nie spodoba, to zwraca do sklepu, a oni juz tego sprzedac nie moga, wiec polak bierze, a bluza jest nowa. Jak wszedlem niedawno na uczelnie ubrany caly od dolu do gory z tego "lumpa", ale w naprawde wypasne ciuchy, to sie wszyscy zaczeli pytac, gdzie ja kupilem takie ciuchy. Jeden kolo, ktory sie zarzekal ze nigdy w zyciu do lumpexu nie wejdzie, przyjechal specjalnie do mnie do miasta, zeby zobaczyc czy nie ma czegos ciekawego :lol: EDIT: To nie jest zadna ujma na honorze, wrecz przeciwnie. Mialem sytuacje, ze gosc kupil jakies jeansy (jesli mnie pamiec nie myli) za chyba 250zl, a ja identyczne w idealnym stanie kupilem za 15zl. Tylko sie wkur... na mnie :P Edytowane 6 Marca 2008 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pussey Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) sklepami np w Niemczech.Ja mam z Kick'a (taka odzieżowa biedronka) kilka koszulek i nieźle wyglądają.... (1euro za szt.) :lol2: Natomiast taki Foot Locker Niemcy...Obsługa bardzo fajna :D jakbym mial 10 000 Euro pewnie...I tak by chajsu nie starczyło :lol2: Praktycznie wiekszosc ciuchow naprawde na wysokim poziomieGorsze też się zdarzają i wtedy ludzie piszą o tym na forach :razz: Zawsze mnie to fascynowało...Ja nigdy sie nad tym nie zastanawiałem... A w PROSTO wielka wyprz.... koszulki po 5 dyszek.... Edytowane 6 Marca 2008 przez Pussey Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShDe Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 ja kompletnie nie rozumiem sensu kupowania ubran firm typu "prosto". Do sklepu naj czesciej ide gdy sa wyprzedaze, bo nie potrzebuje miec 50 bluza 20 par spodni i 120 koszulek. wystarcza mi 3 pary dobrych spodni i 4 dobre bluzy, przeciez do czegos pralka sluzy. Co do lumpow itd. swietna sprawa imo. tak jak napisal DziubekR1 przeciez w wiekszosci sa to nowe ciuchy i to czesto z marek lepszych niz jakies prosto. ostatnio matka przyniosla mi bluze reeboka praktycznie nowke kupiona za 15zl. ojciec chodzi od 2 lat w jakis pantofelkach tez kupinych na lumpie i mowi ze na zadne inne buty nie zamieni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 nappy - Ty sie chyba troche zagalopowales, nie? Uspokoj sie troszke, albo ja to zrobie za Ciebie. Co do "lumpow" - zgadzam sie calkowicie z przedmowcami. Jedyny problem jest tak naprawde z rozmiarami, pare razy juz musialem zrezygnowac z fajnego ciucha, bo byl za maly albo za duzy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blasphemy Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie noszę rzeczy od PROSTO, nie utożsamiam się z żadnymi wytwórniami - słucham ogółu od 7 elementu przez Asfalt Records po PROSTO i tak dalej... Ale mam nieodparte wrażenie, że Ci żal d*pe ściska - bo inni mogą sobie pozwolić na najgorszą szmate z PROSTO a przecież kosztuje tyle co Twoje najki czy adidasy a one są zza granicy i w ogóle!!. Opowiem Ci lepszy dowcip, jestem w stanie zapłacić pare $ więcej żeby ciuchy które mi się podobają zamówić w USA. Co Ciebie to obchodzi co noszę i za ile. Rozumiem, że głupotą jest jeśli ktoś sobie odmawia wielu podstawowych rzeczy żeby kupić markowy ciuch - zwykły lans, ale jeśli zarabia się jakimś sposobem (tak! u nas też to możliwe) to czemu nie wydać tego na to co się lubi? Na wielu parach spodni, tshirtach czy bluzach mam dosłownie minimalny znaczek od kogo to jest i jeśli się nie przypatrzysz to się nie połapiesz. A Ty naprawdę wierzysz, że takie bluzy Adidasa czy Pumy są 'o niebo' lepsze jakościowo od Massa, Hawka, Moro czy tego wieśniackiego rodzimego PROSTO? Oni mogą brać +50% za sam znaczek? ps. jasne, nie mam nic lepszego do roboty tylko kroić telefony takiej niedorajdzie jak Ty. Leć po nowy dresik, na bazarek, sioo :) Tak się składa, że pomimo tego, iż jestem studentem, jestem praktycznie na własnym utrzymaniu. To, co mam w sigu, tez kupiłem za cięzko zarobione pieniądze (w kraju, nie na zmywaku w Anglii). Ale mniejsza z tym. To Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie pytałem, czego słuchasz, nie mam nic do kultury hiphopowej ani do ich muzyki, chociaz sam jej nie słucham. Sam chodzę w butach za 250zł (adidas - kupione na wyprzedazy), i pochodze w nich jeszcze ze 3 lata (mają juz 2 lata i sa w stanie praktycznie idealnym). Jesli nie zauwazyles, to za cenę wymienionych tu ciuchów "zajebistej, rodzimej marki" masz ciuchy marek wymienionych przeze mnie w poprzednim poście (albo i taniej). Rozbawiło mnie po prostu Twoje obstawanie przy tej marce. A co do mojego tekstu o komórkach - mam (nie)przyjemnosc gadac od czasu do czasu z kilkoma znajomymi z dziecinstwa, w koncu jedno osiedle, a tak różne światy. U nich własnie tak to wygląda, a gustują głównie w ciuchach "PROSTO" (najwyraźniej laski też na to lecą). Nic mi do tego - po prostu ta marka jest mniej lub bardziej utożsamiana z takimi ludźmi. I nie wiem po czym wnosisz, że jestem niedorajdą - za słabo podkręcony procesor? Wybacz, poprawię się. Jezeli masz do mnie jeszcze jakies "ale" to wyslij mi je via pm, nie będę się tu już udzielał, bo czuję, że po nastepnej odpowiedzi poniosłyby mnie nerwy i zarobiłbym bana, a lubię to forum i nie chcę go przymusowo opuszczać. Edytowane 6 Marca 2008 przez darkx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) Co jest bardziej zabawnego w kupieniu jakiegoś tam prosto niż nike, bo nie rozumiem? Moim zdaniem to dobrze, że ludzie kupują te rzeczt, bo jak mamy mieć dobrą, znaną markę ciuchów jak każdy powie "eee wolę nike, bo ma renome" Tu nawet nie chodzi o patriotyzm, ale co jest lepszego w zagranicznym kawałku szmaty niż w polskim? Ja akurat odkąd wyemigrowałem staram się szukać polskich ciuchów. Sentyment mam i już. :) Inna sprawa, że żadnego prosto (nie mówiąc już o PLNY czy Wielkie Joł od wieśniaka- tede) nie kupię bo nie chce być utożsamiany z konkretnymi ludźmi i być ich chodzącą reklamą. Ale sam pomysł polskich skate-ubrań mi się podoba. Jeśli tylko ceny będą ROZSĄDNE a ciuchy ładne to od razu łykam. Dla tego proszę dobrych ludzi którzy mają jakieś pojęcie o temacie o rzucenie listą takich Polskich firm i ewentualnie jakimiś linkami. pozdrawiam. Edytowane 6 Marca 2008 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Jeśli tylko ceny będą ROZSĄDNE a ciuchy ładne to od razu łykam. Ja rowniez, tylko wlasnie o to sie rozchodzi, ze 90% tego co sprzedaja nie jest warte nawet 1/5 ceny, ktora za to krzycza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) Dla tego proszę dobrych ludzi którzy mają jakieś pojęcie o temacie o rzucenie listą takich Polskich firm i ewentualnie jakimiś linkami. pozdrawiam.Ale chodzi Ci o skejtowskie ciuchy czy w ogóle polskie marki? Bo jeśli to drugie to Reserved (+ Cropp, też należąca do Reserved), Tatuum, Monnari. Mamy też kilka bardzo dobrych marek odzieży eleganckiej, takich jak Gino Rossi, Vistula, Wólczanka, Bytom, Próchnik, Wittchen (to bardziej dodatki). Edytowane 6 Marca 2008 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 ja ze swojej strony moge polecic Jigge, koszulki polo oraz bluzy dobrze sie trzymaja, nawet kilka lat Ostatnio ciuchy tej firmy można dostać w croppie ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) Ja rowniez, tylko wlasnie o to sie rozchodzi, ze 90% tego co sprzedaja nie jest warte nawet 1/5 ceny, ktora za to krzycza. No to trzeba pokombinować z allegro i poszukać promocji. ;-) Jak ktoś rzucił tą historyjkę o zaradnym koledze kupującym tanio rzeczy z allegro i przerabiającym je, od razu pomyślałem "szacunek" :) Ja w Szwajcarii mam kiepsko z takimi opcjami. Szwajcarzy bogaci są i kombinować nie muszą, a jak chcą lepszy ciuch to nawet nie bardzo patrzą na cenę tylko biorą bo chcą. Mieszkam w małym mieście i niby są takie sklepy jak H&M C&A Newyorker i jeden większy sportowy, ale znaleźć tam coś sensownego dla mnie to wyczyn Jak się tyle fajnych rzeczy na wystawach i ulicach naoglądam, to potem się bezpłciowe i bezsensowne te ciuchy w h&m, czy newyorker wydają (w sumie takie są), a w sportowym znowu większość a'la bluza z adidasa z logo na pół przodu. Po Lacostach czy innych Hilfigerach nawet się nie mam po co szlajać, bo to jest dokładnie to czego nie lubię i z czym nie chcę mieć do czynienia, a ceny zabijają. Ciuchy, które mi się naprawdę podobają znajdę właśnie tylko w skateshopach, ale to rodzi pewien problem bo ceny są wysokie i głupio mi prosić ojca o np. 120 franków (250PLN) na jedną bluzę czy 50CHF na koszulkę, tym bardziej, że jedna bluza i jedna koszulka to nic, bo właśnie mi się kończą rzeczy (Wiecie jak to jest: to wyblaknie, tamto się zmechaci, w tym dziura, a to nie wiedzieć czemu wydaje się dziwnie małe ;-) ) Żeby się tam ubrać trzeba by wydać majątek a ja nie przywykłem i wolę nie przywykać do takiego czegoś. Ale chodzi Ci o skejtowskie ciuchy czy w ogóle polskie marki? Bo jeśli to drugie to Reserved (+ Cropp, też należąca do Reserved), Tatuum, Monnari. Mamy też kilka bardzo dobrych marek odzieży eleganckiej, takich jak Gino Rossi, Vistula, Wólczanka, Bytom, Próchnik, Wittchen (to bardziej dodatki). Skejtowskie i sportowe (o ile jakieś mamy) Na elegancję jestem za piękny i za młody. ;-) W ogole to nazwy mogły być jakieś takie bardziej polskie. Nie mam nic przeciwko, ale takie Prosto, czy nawet śmieszne "wielkie joł" brzmi dla mnie lepiej niż pseudo-włoskie gino rossi czy "hamerykański" big star. ;-) Edytowane 6 Marca 2008 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvaN Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) Tylko że niestety po czasach komuny panowała taka mentalność (i nadal po części panuje) że to co polskie musi gorsze (z racji jak to pewne sprawy za komuny wyglądały i się ludziom w głowach utarło), dlatego też aby się wybić trzeba było w zasadzie ustylizować nazwę na jakąś zachodnią. Edytowane 6 Marca 2008 przez KvaNfield Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maverik Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Ja np. polecam ciuszki firmy Prong. Jest to polska firma :) link : http://www.bmxmarket.com/27,czapki,oferta.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nappy Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Ja np. polecam ciuszki firmy Prong. Jest to polska firma :) link : http://www.bmxmarket.com/27,czapki,oferta.html Masz jakieś longsleeve'y od nich? Bo cholera fajne, tylko nie wiem czy to takie obcisłe są czy luźne, szerokie (takie preferuje) a wymiary XL XXL etc. nic mi nie mówią, bo co producenet to inaczej :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 Tylko że niestety po czasach komuny panowała taka mentalność (i nadal po części panuje) że to co polskie musi gorsze (z racji jak to pewne sprawy za komuny wyglądały i się ludziom w głowach utarło), dlatego też aby się wybić trzeba było w zasadzie ustylizować nazwę na jakąś zachodnią.Jest jeszcze druga przyczyna - duzo latwiej marke o takiej nazwie wypromowac na zachodzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 W ogole to nazwy mogły być jakieś takie bardziej polskie. Nie mam nic przeciwko, ale takie Prosto, czy nawet śmieszne "wielkie joł" brzmi dla mnie lepiej niż pseudo-włoskie gino rossi czy "hamerykański" big star. ;-) To by nic sprzedac na zachodzie nie mogli :) Nie pamietam nazwy firmy, ale jedna polska firma zaczela sprzedaz w niemczech pod polska nazwa i nie mogli nic sprzedac. Na rynek niemiecki zmienili nazwe na "zachodnia" sprzedajac jednoczesnie te same ciuchy i sa ostatnio wielkim hitem w calych niemczech :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maverik Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2008 tKA mam Long sleeve-a i sa to takie szersze ciuszki, nie taki obcisłe typu muscle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
N4RMER Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2008 Ogólnie od dawien dawna kupuję ciuchy marek skejtowych, ale... nigdy nie leciałem na markę (mam oczywiście swoje ulubione typu Rydel House, Jigga itd), zawsze dokładnie wybieram za nim coś kupię, nigdy nie płaciłem chorych sum, nawet jak coś bardzo mi się podobało, po prostu szkoda mi na to pieniędzy. A ubrania PROSTO często spotykam, choć sam nie noszę i za pewne nigdy nie będę. Nie moja marka. I właśnie często spotykam je u ludzi z niższych warstw, sorry za sformułowanie, nie chce nikogo urazić - po prostu niektórych sam znam i wiem, że nie mają kasy, a mimo to kupują tego typu ubrania latając z nimi po ulicy jakby nie wiadomo w co byli ubrani, tylko taka prawda, że dla większości ludzi to nic nie znaczy, a dla tych co wiedzą o co chodzi to i tak jak większość moich znajomych ma uprzedzenia do tego rodzaju marketingu i ogólnie spółki PROSTO, mimo tego, że słuchają czy nawet żyją HH. Jak już było napisane, czarna bluza, na całą długość z przodu napisane prosto... cena 2xxzł - za co? Sory, ale ja w takim czymś bym nie chodził, bo raz nie przepadam za tą marką (uprzedzenia?), a dwa za ubraniami z rozwalonym logiem marki na cały krój. Lubię fajne loga na bluzach itd, ale nie logo/znaczek marki na całym tle... Co do szmatexów - sam nigdy nie byłem, ale mój kumpel (skate) ostatnio na to wpadł ostro i powiem, że nie zauważyłem różnicy... chłopak ma talent raz na jakiś czas znajdzie praktycznie nowe (praktycznie, bo ze szmatexu, ale wad nie ma) spodnie typu Hugo Boss, które jak zobaczyłem bardzo mi się podobały, ale na oryginalne ze sklepu to sobie nie pozwolę, a ten chłopak ma... i ktoś mu powie skąd? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DamSx6 Opublikowano 15 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2008 Ej xD a niektorzy to sie nie zagalopowali zabardzo?. Sorry ale psioczenie ze ja bym tego nie kupil bo to nie jest warte ceny bo to bieda jest bo to dla szpanu to ja bym nie kupil. I co ci do tego ? Twoja kasa ? Jeden wyda na rower, drugi wyda na fure a trzeci na ciuchy.... Co jest w tym takiego dziwnego ?Dokładnie. Ja ostatnio zakupiłem koszulke z prosto. , bo byla wyprzedaż. Musze przyznac, ze koszulka warta swojej ceny,bo jakość wykonania i użyte materiały są moim zdaniem na dobrym poziomie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emka8 Opublikowano 2 Marca 2017 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2017 Ostatnio chciałam kupić bluzę w sklepie internetowym prosto. Wybrałam model, opłaciłam towar i koszty dostawy. Po paru dniach otrzymuję telefon, że bluza jest jednak niedostępna i mam wybrać albo inny model albo zwrot pieniędzy. Napisałam do nich mejla z prośbą o zwrot pieniędzy i numerem konta. Zero odpowiedzi, zero jakiegokolwiek kontaktu. Po kilkunastu dniach, wciąż bez zwrotu pieniędzy, zadzwoniłam na infolinię. Obiecali się zająć tą sprawą. Po tygodniu nadal nic. Zadzwoniłam drugi raz. Udało się. Jednak otrzymałam zwrot tylko za bluzę, koszty dostawy poszły się j*bać. ZERO PROFESJONALIZMU NIE POLECAM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graczu_- Opublikowano 2 Marca 2017 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2017 Prosto w tyłek dymają swoich klientów ;-) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...