narcyz Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 Ulala, Egipt dla wapniaków ?? Ok, ale widzę że niektórzy faktycznie tak spędzili czas w Chorwacji jak ja bym to robił na emeryturze i faktycznie nie pomyślałem o tym, że ktoś tak po prostu lubi. Nie byłem nawet w Chorwacji. Po prostu nie rozumiem Twojego szufladkowania. I tam się po prostu nastawiamy na leniuchowanie.Czyli w Twoim rozumieniu wczasy dla wapniaków. Zrozum, że nie każdy turysta (bo podróżnikami to my raczej nie jesteśmy) ma potrzebę wtopić się w tłum lokalnej społeczności i zobaczyć byle więcej, nawet kosztem pośpiechu. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 (edytowane) Kaeres - doskonale wiem co masz na myśli ;) jak się gdzieś jest, warto skorzystać z tego, co oferuje dane państwo, warto zobaczyć jak najwięcej. Ale tu wina leży trochę po mojej stronie - nie określiłem się jaki rodzaj wypoczynku preferuję :) Za młodu z rodzicami zawsze jeździliśmy na wczasy z pakietem wycieczek, które strasznie mi się dłużyły i średnio mnie interesowały. Raczej zostało tak do dziś, i choć lubię pozwiedzać różne miejsca, myślę, że mam na to jeszcze czas :) W tym roku zależy mi na relaksie. Dobre jedzenie, słoneczne dni, przejrzyste i ciepłe morze (tu napalam się najbardziej, ze względu na to, że dawno w sumie na takich wakacjach nie byłem, bo albo to Bałtyk, albo coś innego), popływać, poopalać się, wieczorem pospacerować fajnymi uliczkami. Nie ukrywam, że jeden dzień na zwiedzenie pobliskich miejsc chętnie bym poświęcił, ale jeżeli będzie możliwość takiej wycieczki - tak jak mówiłem, na pewno nie pojadę autem, nie chcę się również angażować w załatwianie osobno hotelu, osobno autokaru, chcę zorganizowane wczasy. Gdybym miał się tak zaangażować w zwiedzenie w Chorwacji wszystkiego, co napisałeś, to niestety nie miałbym czasu na to, po co tam chcę jechać :) I tu narcyz dobrze precyzuje, że nie trzeba od razu łączyć wypoczynku z wczasami dla wapniaków, bo każdy ma jakieś swoje indywidualne oczekiwania co do wyjazdu, i jeżeli ktoś np. ciężko pracuje cały rok, żeby tydzień poleżeć na plaży w Hiszpanii, to nie trzeba mu od razu zarzucać, dlaczego nie był na Santiago Bernabéu :) Edytowane 8 Lipca 2011 przez FoX 13 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 No wiesz, być w Madrycie i nie być na Santiago Bernabeu ? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 To dość skrajny przykład :D aczkolwiek chodzi mi o ukazanie, że jeżeli kogoś taki stadion nie interesuje, nie lubi piłki nożnej, to mija się z celem być tam tylko po to 'żeby być' ;) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 (edytowane) Jako, że kiepsko stoję z kasą a urlop za dwa tygodnie, szukam jakieś miejscówki w górach. Najlepiej samo spanie, byle była ciepła woda ;). Kompletnie nie wiem gdzie jechać w tym roku. W Zakopanem byłem, w Żywcu byłem, w kilku mniejszych pipidówach również. Chciałbym trochę pochodzić, jakimiś możliwymi niezbyt wymagającymi szlakami no i dobrze by było wybrać się na jakąś dyskotekę w piątek czy sobotę. Znacie jakieś dobre miejsce, w przyzwoitej odległości od Sosnowca? Dwie - trzy chętne osoby się znajdą, jedziemy ekonomicznym samochodem, trzeba ciąć koszty ;) Edytowane 8 Lipca 2011 przez oldskul Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario2k Opublikowano 8 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2011 oldskul Jezeli lubisz gory to sprobuj w Bieszczady , lajtowe Ustrzyki Dolne albo na ostro w sam srodek Ustrzyki Gorne dzikosc tych ostatnich niema sobie rownych w calym kraju ! . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 14 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2011 (edytowane) Teraz z wyborem przyszedł na mnie czas. Polskie morze, najlepiej Międzyzdroje. Czy ktoś może polecić z czystym sumieniem kwatery, pokoje, domki ? Zależy mi na czystości, łazienka z prysznicem w pokoju. Ceny z 40-60zł od osoby ? Czy ktoś był tutaj i może coś powiedzieć ? Willa Anna Międzyzdroje Ew. czy ktoś był w Międzyzdrojach i może wskazać gdzie najlepiej się ulokować (lepiej centrum czy na uboczach) ? Jeszcze ew. czy możecie polecić jakieś forum gdzie można pogadać tak jak np. cro.pl o Chorwacji ?? Edytowane 14 Lipca 2011 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 18 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2011 Moi mili, nie wszyscy naraz bo nie mogę ogarnąć. A co sądzicie o Jarosławcu ? Mniejsze miasteczko/wioska ale za to wokół dwa jeziorka (tak dla urozmaicenia od morza jak się znudzi), podobno piękny aquapark. Ceny pokoi niższe. Czy ktoś był i może coś powiedzieć o tej miejscowości ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 27 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2011 Mógłby ktoś ogarnięty w temacie, poradzić czym dojechać do Lubawki z Wrocka lub Jeleniej Góry, tak żeby być tam już na 22. sierpnia? Ewentualnie mogłoby być z Legnicy. Przyda się każda informacja o kursujących busach, PKSach i PKP. PKS i PKP już przejrzałem, ale nie wiele mi pomogło, bo rzadko tam coś jeździ, albo jak w przypadku pociągu Wrocław (5:40) -> Lubawka wcale w tym terminie nie jedzie, dlatego najlepsze byłyby jakieś busy/lokalni przewoźnicy.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 28 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2011 Temat Jastarnia. Polećcie jakieś kwatery, pokoje (2 i 3os potrzebne). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek92 Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Panowie, chcemy się wybrać ekipą 8-10 osób w góry we wrześniu, najbardziej interesowałyby nas Bieszczady i domki, ale głównymi kryteriami będzie dojazd (najlepiej PKP/PKS/busy) no i oczywiście taniość :D Ktoś coś może doradzić z własnego doświadczenia (ew odradzić ;) )? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 (edytowane) Polecam kwatery w Jastarni Danuta i Beniamin Długi. ul. Ks. Sychty 109 58 6752500 http://turystyka.org.pl/Pokoje-Go%25C5Bcinne-o837 Samo centrum Jastarni, wszędzie blisko, bliżej się już nie da. Właściciele nienachalni, bardzo mili. Ze wszystkim się można z nimi dogadać. W pokoikach TV, łazienki, niektóre z balkonikami, lodówka, czysto. Edytowane 30 Sierpnia 2011 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 2 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2011 Plaży piaszczystych praktycznie brak, a te na które przypadkiem trafiłem nie były jakieś wybitne. Co do miejsca to oczywiście Makarska (ja byłem w Podgorze), ale ja szczerze poleciłbym Ci również Korculę - bardzo urodziwa wyspa, sporo winnic, a i połączenie z lądem czy chociażby bezpośrednio z Dubrovnikiem odbywa się kilka razy w ciągu dnia. Korcula jest fantastyczna, polecam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaan Opublikowano 7 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2011 Witam Mam mały problem, gdyż chciałem się wybrać z dziewczyną nad morzem w najbliższym czasie(przyszły tydzień) i szukam jakiegoś dobrego, niedrogiego noclegu(tj. pokoje gościnne) w okolicy Dziwnów, Dziwnówek czy Pobierowo. Zależy mi na lokalizacji w wiosce/miasteczku nad samym morzem. Gdzie warunki nie są złe i można się dostać w miarę łatwo z dworca pkp z Kamienia Pomorskiego ;) Będą to wczasy tanie nastawione różne atrakcje(raczej odpada kąpiel w morzu;p). Pomocy! ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 Odkopię temat ;) W połowie sierpnia wybieram się samochodem do północnych Włoch. Plan jest mniej więcej taki: Stelvio Pass -> Mediolan(+Monza) -> Genua -> Florencja(+Piza) -> Modena(+Parma) -> San Marino(+Rimini) -> Wenecja Jadę tylko na 9 dni, więc nie ma szans wszystkiego zobaczyć. Jak ktoś był to proszę o informacje co trzeba koniecznie zwiedzić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 Odpuść sobie Mediolan i Rimini, szkoda czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 Jak dasz radę, to polecam Sienę lub Asyż. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 Mediolanu nie odpuszczam, bo mam tam upatrzony hotel ;) Poza tym po wyjeździe z Bormio chcę pojechać nad jeziora Como i Maggiore. W Mediolanie nocleg a na następny dzień Monza i może Bergamo. W Rimini chcę wstąpić do delfinarium. Jak czas pozwoli to spróbuję podjechać do Sieny. Asyż teraz odpada, może jak będę się wybierał w okolice Rzymu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 Bergamo zostaw sobie na inny termin, tam przecież z Polski można dolecieć za kilka PLN. We Florencji jeśli wybierasz się się do Galerii Uffizi, to przygotuj się na mega-kolejkę lub kup bilet przez internet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2012 Do Uffizi to tylko przy wcześniejszej rezerwacji, w przeciwnym razie kolejka potrafi skutecznie zniechęcić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ombre Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2012 gdzie w Polsce lub blisko naszej południowej granicy znajdę połączenie gór z jakimś jeziorem, rzeką gdzie można by się powylegiwać, popływać? co polecacie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Bieszczady :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remy Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Odkopię temat W połowie sierpnia wybieram się samochodem do północnych Włoch. Plan jest mniej więcej taki: Stelvio Pass -> Mediolan(+Monza) -> Genua -> Florencja(+Piza) -> Modena(+Parma) -> San Marino(+Rimini) -> Wenecja Jadę tylko na 9 dni, więc nie ma szans wszystkiego zobaczyć. Jak ktoś był to proszę o informacje co trzeba koniecznie zwiedzić. Genua to ciekawe stare miasto z piękną starówką, z atrakcji na pewno warto pójść do podobno największego w Europie oceanarium (3 godziny szybkim krokiem żeby przejść całą ekspozycje, imo rewelacja ) i zrobić sobie zdjęcie przy zacumowanym statku z Piratów Polańskiego - robi wrażenie ;). 9 dni to troche mało i szczerze mówiąc wydaje mi się, że trochę za dużo sobie zaplanowałeś bo Włochy to kraj gdzie żeby poczuć ten klimat trzeba trochę zwolnić tępa ;), ale poleciłbym zobaczyć też po drodze z Genui bardzo urokliwe nadmorskie miejscowości takie jak Camogli, Santa Margerita czy chociażby trochę wg mnie przereklamowane Portofino. Piza to max. godzina bo serio oprócz słynnej krzywej wieży to nie ma tam nic specjalnego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2013 Czy ktoś korzystał w Egipcie z bankomatów w hotelach ? Czy można z nich wyciągać dolce USA i jak wychodzi kurs ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2013 Po co tak kombinować i tracić na przewalutowaniu? Zabierz ze sobą dolary z polski albo wyciągaj na miejscu funty egipskie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2013 (edytowane) Można zabrać za dużo i również stracić na przewalutowaniu. A i tak kursy w kantorach wołają o pomstę do nieba. Dlatego sądzę, że jeżeli kurs będzie OK to czemu nie wyciągać ze ściany ? Edytowane 21 Czerwca 2013 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2013 Jak odliczysz prowizję banku za wypłatę obcą kartą w obcej walucie (i może jeszcze prowizję hotelu za udostępnienie ściany płaczu), to gorzej wychodzi tylko wymiana na lotnisku. Nie mówiąc o tym jak będzie śmiesznie, kiedy bankomat nie rozpozna karty i zatrzyma ją sobie w brzuszku. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2013 Byłeś jonas w Egipcie i sprawdzałeś te bankomaty? Czy kradną karty i przewalutowanie lipa? Czy znowu wiedza z wiadomo czego Ja wyciągałem tylko funty egipskie. O co chodzi z tymi dolarami w Egipcie to dalej nie wiem. Znajomi mówili, że tam to tylko dolary i każdemu daj napiwek. Pojechałem, zobaczyłem. Z dolarmi w kieszeni wyglądałem jak bałwan, bo każdy w hotelu i sklepach brał funty brytyjskie, dawałem napiwki to dziwnie się patrzeli i kładli kasę do skarbonki na ladzie. Obługa wyśmienita, można powiedzieć, że na rękach Cię noszą, nie to co w Hiszpanii. Bankomat w hotelu karty nie strawił tylko wypluł, a przewalutowanie mojego banku wyszło bardzo na plus, opłaty również niskie (niższe niż w PL). W sumie wyciągnięcie kosztowało tak samo albo trochę taniej jakbym wiózł kasę ze sobą, ale w UK kupno waluty to zwykle dość drogi interes :) pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2013 Ja jestem podejrzanym terrorystą, bo płacę wszędzie gotówką i nie mam karty kredytowej, tylko zwykłą debetową, którą nawet nie zawsze zabieram. Ale kilka kart pożartych przez zagraniczny bankomat już widziałem, pół biedy jak jesteś w tym Szarmelszejku przez następne parę dni i masz czas poczekać, aż ci Abdul wyciągnie. Koszty przewalutowania i prowizje lub ich brak zależą od banku oczywiście, przy czym ponieważ nie wiem w jakim banku Kaeres ma konto oraz uwzględniając jego ogólne ogarnięcie rzeczywistości doradzałbym to sprawdzić przed wyjazdem. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2013 Dolarów w bankomatach nie było, ale funty egipskie wypłacałem i opłacało się bardziej niż u nas kupować dolary. Tym bardziej, że wypłaty miałem bez prowizji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...