Skocz do zawartości
racegrid

Colin Mcrae Dirt 2

Rekomendowane odpowiedzi

W opcjach wybierz np. skręt w lewo i zamiast naciskać jakiś przycisk, przekręć kierownicą w lewo. Podobnie z resztą opcji ;)

jak wezme w jedna strone, to druga strona sie kasuje... (juz probowalem predzej)

 

Edit: krecilem szybciej i jakos wskoczyło :) zaraz test :D BTW juz mnie stopy bolą haha

 

Edit: wszystko ok. Ale roznica masakra, na razie od bandy do bandy :D aż trzeba było łyk talentu kupić(piwo) to może szybciej się nauczę ^_^

Edytowane przez Jang

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę iiii... Nie jest tak źle jak można by wnioskować po demie :wink:

 

Na plus Malezja (mam wrażenie, że jeżdżę po Indonezji z Colin McRae Rally tylko z odświeżoną grafiką :D ), drugi plus... Pilot Szkot :D

 

A minusy :D Nie chce już mi się wypisywać, ale mam wrażenie, że te jak to tam, gwiaaazdy tej gry to jacyś nieudacznicy którzy odnaleźli się w para-rajdach za oceanem i teraz robią karierę :D O Blocku już zdążyłem napisać (chociaż nie przeszkadza za bardzo w całej rozgrywce), a ten jak mu tam Dave Mirra :D Nie było kiedyś takiej gry o rowerach z tym panem w roli głównej? :lol2: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: czy u Was też gra ma przycinki? Tzn. normalnie mi chodzi około 55 fps ale momentami mam przycinki, tak na ułamek sekundy. Zaznaczam ze mam wszystko ustawione na high/ultra

 

Sprzęt na którym gram to:

 

Mobo: Gigabyte EX58-UD5

 

Proc: Intel Core i7-920 2,6 D0 - 4,0GHZ

 

RAM: G.Skill DDR3 3x2048MB 2000MHz TRIDENT CL9

 

GPU: - Radeon HD5870

 

PSU: Corsair CMPSU-750HXEU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam ten problem z przycinkami. Pomaga na to trochę gdy przełacze dźwiek z rapture na hardware - wtedy X-Fi troche odciąża procesor ale i tak przycinki są widoczne. Z tego co widziałem na filmikach z you tube kręconych kamerką to ludzie również mają takie lekkie wcięcia co jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co oni dawali tego dziadowskie buggy i rallycrosowe wyscigi.Taka nuda ,ze sie plakac chce.Trasy w rallycrosie do bani i pozniej 3lapy x3 wyscigi te same-bez sensu.Takie sztuczne wydluzanie rozgrywki.Na poczatku o ile tych rajdow troche jest i idzie fajnie posmigac to pozniej ciagle buggy/rallycros nudny.A ten ścinki tez mam co jakis czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam gra śmiga pięknie, a jak odkryłem, jak ustawić kierownicę (trzeba zmienić global settings w profilerze, zmiana samych opcji w profilu gry nic nie dawała), to gra stała się wręcz cudowna!

Edytowane przez armt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie gra chodzi płynnie zero jakichkolwiek przycinek, co do samej gry hym ... Nie grałem w pierwszą cześć Dirt ale w porównaniu Colinami jakie pamiętam to nuda, za łatwa i co najgorsze za kolorowa, z tymi "ala" graffiti w menu poczułem się jak pod mostem w mojej miejscowości, identyczny wystrój ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przycinek to u mnie pomogło alt+enter i spowrotem na pełny ekran(czyli też alt+enter).

 

Troszke mało tras jest i niektóre na pamięć jadę więc zaczynam bić coraz lepsze czasy.(średnio to około 200-300 miejsca, któreś miałem nawet 48 ale teraz dopiero zaczynam poprawiać je)

Sie pochwale wynikami online :)

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem dziś ponownie Dirta i odszczekuję moją pierwszą ocenę, co do tej gry. Jakimś cudem miałem wyłączony force feedback w kierze. Nie jest wprawdzie tak dopieszczony jak w GT5, ale ogólnie gra się miło. Realizm jak na arcade w sam raz. Grafa malinezja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeszedłem w 100%, trochę mi to zajęło, ale głównie dlatego, że w dalszej części można umrzeć z nudów od ścigania się trophy truckami/buggy. gdyby było 10x razy więcej tras to byłoby super, ale jak wiemy tak nie jest. nie rozumiem jak można zrobić tak mało tras ? już co najmniej dwie różne na jedną lokację (w japoni mamy jedną trasę (sic!)). co do modelu jazdy, to bardzo przyjemny, na początku trzeba się przyzwyczaić, ale później jazda z kamery z maski jest fajniuchna, można ładnie ścinać, "wrzucać" samochód w zakręt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie czekałem z zagraniem w tą gierkę do momentu kupna kierownicy (tak wiem, to arcade nie symulator).

Pomijam fakt, ze pierwsza godzine jechalem od bandy do bandy, zreszta nie ja jeden, czytajac wczesniejsze posty. :lol:

No ale wracajac do samej gry.

Strasznie malo tras, rozumiem ze po jakichs 10 wyscigach juz wiecej tras nie zobacze? Jakies dziwne "gwiazdy" tej gry wyscigowej, kolesie od rowerow i freestyle'u na crossie no ale mniejsza.

Troche denerwuje mnie brak mozliwosci przeskakiwania tych nudnych gadek o trasach itp zwlaszcza na poczatku gry.

 

Na plus jest sam klimat gry, mnie osobiscie menu sie podoba, grafika jest zacna, nie powiem a i wymagania nie tak wysokie.

Jeszcze jedno co zauwazylem, to dzwiek na "software" wydaje bardzo nieprzyjemnie trzaski czy cos w ten desen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ilość tras jest oszałamiająco mała, po paru godzinach i poznaniu chyba wszystkich nudzi i denerwuję pokonanie tej samej trasy Nty raz :/. Pamiętam Colina 1dynkie i 2jke, to były gry i ogrom tras, i gra się nie nudziła. No ale takie gierki już nie powstają, teraz liczy się cukierkowość gra zajmuję 7gb a ma z 10 tras, z małymi urozmaiceniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie najlepiej zoptymalizowana gra 2009 roku. Na 8800 gts 512 w rozdzielczosci 1680x1050 wszystko na max z 4xMSAA zawsze powyzej 45 fps.

Najbardziej rzuca się w oczy w porównaniu to pierwszej wersji brak różnorodności, mało tras, mało samochodów. Pozatym menu i pdokład muzyczny jak i sama rozgrywka jest naprawde dobra.

Edytowane przez GeMtin1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie gra powinna nazywać się Dirt 2, Colin Mcrae w tytule jest kompletnie nie na miejscu. Z rajdami WRC ma ona tyle wspólnego co komunizm z wolnością i prywatnością osobistą :D Grafika wcale nie powala, ciut podrasowany silnik z Grida. Trochę bardziej bajeranckie efekty HDR, tekstury ogólnie mogą być, ale jakością nie powalają. Menu totalna pomyłka, poruszanie się po nim to katorga. idzie się przyzwyczaić po jakimś czasie niemniej jednak niesmak pozostaje. Dodatkowo wkurza mnie fakt pojawiania się krótkiej scenki z wchodzeniem do przyczepy kempingowej po każdym wyścigu. Mało tras i brak prawdziwych rajdowych odcinków całkowicie skreśla tę grę w moich oczach. gdzie się podziały te 30min ( ba były nawet 1h :) odcinki z Rally Championship 99 !!

Równie dobrze mogłaby być sprzedawana jako dodatek do Grida.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

Ubezpieczyciel bezczelnie rąbie cię na OC? Zmień go, albo zostaw samochód w garażu i rozsiądź wygodnie przed monitorem. Będzie taniej, zdecydowanie bezpieczniej i wcale nie mniej ekscytująco. Zamiast ryzykować zdrowie na dziurawych polskich drogach, można spokojnie zaliczyć kilka odcinków specjalnych wraz z Colin McRae DiRT 2. Kilkukrotnie przekładana premiera drugiej odsłony sztandarowej wyścigówki Codemasters była wyczekiwana z niecierpliwością. Szczególnie „pececiarze” ostrzyli sobie zęby na sequel DiRT, mając w pamięci udanego poprzednika zbierającego bardzo pochlebne recenzje. Zresztą, samochodówek z prawdziwego zdarzenia obecnie jak na lekarstwo więc trzeba łapać co popadnie. Nie licząc Race On oraz Need For Speed: Shift gros wydanych w 2009 roku pozycji stanowiły totalnie zwariowane zręcznościówki pokroju Burnout Paradise, Fuel lub Pure. I chociaż Colin McRae DiRT 2 wcale nie jest symulatorem, zdecydowanie poważniej traktuje tematykę wyścigów. Tylko czy następca będzie godnie reprezentował serię?<p>

Autor: Sebastian „Caleb” Oktaba</p>

<p>ODNOŚNIK DO PUBLIKACJI</p>

Edytowane przez Caleb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recenzja :wink:

 

Mnie niestety dirt 2 już znudził, mam ponad 70% ukończonej gry, i nie mam już sił do oglądania tych samych tras. Mam nadzieję że jeszcze powrócę do tej gry.

Edytowane przez maruh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Gra daleko odbiega od swoich poprzedników z „Rally” w tytule przez co wykorzystywanie nazwiska McRae powoli traci sens."

No niestety ale nie zgodzę się. Colin McRae pod koniec swojego żywota (2006-2007) brał udział w zawodach X-Games, pewno dlatego taka zmiana.

Do samej gry: oczywiście, brakuje mi trochę typowych rajdów, aczkolwiek są bardzo ładnie nadrabiane różnymi innymi rodzajami konkurencji.

Jeżeli chodzi o odzywki podczas gry - w polskiej wersji językowej wypadły one fatalnie, szczerze zamieniłbym na wersję angielską.

Sterowanie całkiem dobre - na tyle sensowne żeby nie wchodzić w zakręt przy pełnym gazie, ale też nie na tyle trudne żeby wpadać w poślizg na najprostszym zakręcie.

 

Niestety również muszę zgodzić się z maruh'em. Trasy się powtarzają. Na szczęście gra na początku zawsze szpera za tzw. dodatkami do gry, więc kto wie - może się nam kapną dodatkowe trasy :)

 

Btw, nie rozumiem dlaczego w minusach gry jest "Szuter, szuter, szuter" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczyciel bezczelnie rąbie cię na OC? Zmień go, albo zostaw samochód w garażu i rozsiądź wygodnie przed monitorem. Będzie taniej, zdecydowanie bezpieczniej i wcale nie mniej ekscytująco. Zamiast ryzykować zdrowie na dziurawych polskich drogach, można spokojnie zaliczyć kilka odcinków specjalnych wraz z Colin McRae DiRT 2. Kilkukrotnie przekładana premiera drugiej odsłony sztandarowej wyścigówki Codemasters była wyczekiwana z niecierpliwością. Szczególnie „pececiarze” ostrzyli sobie zęby na sequel DiRT, mając w pamięci udanego poprzednika zbierającego bardzo pochlebne recenzje. Zresztą, samochodówek z prawdziwego zdarzenia obecnie jak na lekarstwo więc trzeba łapać co popadnie. Nie licząc Race On oraz Need For Speed: Shift gros wydanych w 2009 roku pozycji stanowiły totalnie zwariowane zręcznościówki pokroju Burnout Paradise, Fuel lub Pure. I chociaż Colin McRae DiRT 2 wcale nie jest symulatorem, zdecydowanie poważniej traktuje tematykę wyścigów. Tylko czy następca będzie godnie reprezentował serię?<p>

Autor: Sebastian „Caleb” Oktaba</p>

Zauwazylem ze jestes zbyt laskawy dla ocenianych gier. Czasami wymieniasz sporo minusow, a ocena i tak jest bardzo wysoka. Moim zdaniem ten colin nie zasluguje na nic powyzej 75pkt/100 (co i tak jest ocena na wyrost). To cos zeruje tylko na bardzo dobrze znanym nazwisku i nic poza tym. Malo tras, beznadziejna odpustowa otoczka i zmuszanie do przechodzenia kolejno nudnych zmagan. W poprzednim cmr przynajnajmniej dalo sie olac cos co nas nie interesuje i grac same rajdy a tutaj szkoda gadac... Az strach pomyslec jaka bedzie kolejna odslona. Chyba bedziemy mogli polatac paralotnia jako ken block....

Edytowane przez Carson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się gierka bardzo podoba, ostatnio kupiłem na Steam szkoda, że nie ma jej tam w polskiej wersji (chodzi mi raczej o napisy niż dubbing).

 

Generalnie spędziłem nad nią ponad 3 godziny i na prawdę mi się podoba, nie jest tak monotonna jak pozostałe Coliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony małe rozczarowanie brakiem testów DX11. Właściwie tylko o nie mi chodziło a tu tylko opis, że ktoś na forum mówił, że nie zauważył zbytniej różnicy. Są osoby, które nie zauważają różnicy pomiędzy inegrą a audigy 2 ZS i z tym też da się żyć, ale jednak można inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony małe rozczarowanie brakiem testów DX11. Właściwie tylko o nie mi chodziło a tu tylko opis, że ktoś na forum mówił, że nie zauważył zbytniej różnicy. Są osoby, które nie zauważają różnicy pomiędzy inegrą a audigy 2 ZS i z tym też da się żyć, ale jednak można inaczej.

Co ma piernik do wiatraka? To ze dx11 w tym colinie to chwyt marketingowy jest faktem. Jak ktos na sile probuje sobie wmowic ogladajac screeny porownawcze, ze jest jakas zauwazalnie duza roznica w tych wersjach dx to mozna mu powiedziec ze jest jak audiofil znajdujacy nowe brzmienia po wymianie kabli na "lepsze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...