Skocz do zawartości
_Vip_

Vw Lupo Dla Żony - Kupione 1.7sdi :)

Rekomendowane odpowiedzi

poklikałem troszke z chlopakami z klubu lupo i staneło na 1.7SDI ...żonce nie będe musiał tłumaczyc jak ma sie obchodzic z turbawką itd. :)

 

żeby nie ograniczac się tylko i wyłącznie do jednej marki chciałbym też porozglądać się za alternatywą. Myślałem o jakiejś nie dużej benzynce, ale już ktoś wspominał, że punto z benzyną 1.2 potrafi spalic 10litrów /100km (tyle to nawet moje vectra B 1.8 nie pali), co jest wręcz śmieszne.

 

Natomiast zastanowiły mnie trojaczki z serduszkami skladanymi w naszym pięknym kraju tj. Peugeot 107/Citroen C1/Toyota Aygo. Waży to tak mało, że ponoć nawet ten silnik 1.0 z trzema cylinderkami rodem z kosiarki niezle potrafi zamiatać, a spalanie oscyluje mocno w okolicach 5litrów/100km. Aczkolwiek pytanie czy którykolwiek z maluchów jest do dostania za 18tysiaków w stanie nadającym się do bzproblemowej eksploatacji. (choć jak już pisałem autko nie jest potrzebne na jutro, spokojnie moge poczekać aż żonie skończy sie urlop macierzyński, czyli licząc od dziś jakieś 9miesięcy :) )

 

co myślicie ?

Edytowane przez _Vip_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o jakiejś nie dużej benzynce, ale już ktoś wspominał, że punto z benzyną 1.2 potrafi spalic 10litrów /100km (tyle to nawet moje vectra B 1.8 nie pali), co jest wręcz śmieszne.

to masz leciutka nozke albo bardzo plynne miasto. moja astra f x16xel w kombi bez problemow przy dynamicznej jeszdzie w miescie pije 10, teraz jest to blizej 9, bo lato i klima padla a zima potrafilo byc to nawet do 12. na trasie z klima pali ok 6,2 przy predkosciach rzedu 100-120.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poklikałem troszke z chlopakami z klubu lupo i staneło na 1.7SDI ...żonce nie będe musiał tłumaczyc jak ma sie obchodzic z turbawką itd. :)

tyle to kolega DaRoN wyjaśnił już w pierwszej odpowiedzi tego tematu ;)

 

żeby nie ograniczac się tylko i wyłącznie do jednej marki chciałbym też porozglądać się za alternatywą. Myślałem o jakiejś nie dużej benzynce, ale już ktoś wspominał, że punto z benzyną 1.2 potrafi spalic 10litrów /100km (tyle to nawet moje vectra B 1.8 nie pali), co jest wręcz śmieszne.

to spróbuj swoją Vetrą pobujać się tak 5 km zgasić i jak ostygnie to znowu przebujać gdzieś kawałeczek na nierozgrzanym silniku (taki typowy miejski wariant "na zakupy"). dobrze przy tym symulować dynamiczną damską nóżkę - wysokie obroty (zwłaszcza przy ruszaniu) i sporo redukcji. wtedy zmierz jeszcze raz i nie bądź zaskoczony gdy zobaczysz 12l/100km ;)

 

Natomiast zastanowiły mnie trojaczki z serduszkami skladanymi w naszym pięknym kraju tj. Peugeot 107/Citroen C1/Toyota Aygo. Waży to tak mało, że ponoć nawet ten silnik 1.0 z trzema cylinderkami rodem z kosiarki niezle potrafi zamiatać, a spalanie oscyluje mocno w okolicach 5litrów/100km. Aczkolwiek pytanie czy którykolwiek z maluchów jest do dostania za 18tysiaków w stanie nadającym się do bzproblemowej eksploatacji.

jak na autko z 2005 roku (wtedy weszły te trzy modele) to ekstremalnie niska tzw. baardzo okazyjna cena więc nie twierdzę, że nie znajdziesz ale osobiście dałbym sobie spokój jeśli nie możesz dołożyć jeszcze przynajmniej 5k zł.

za to o ile dobrze pamiętam początkiem roku można było w cenie 18 zł mieć końcówkę 2008 w takim fiaciku 600 z poduchą, abs, trzyletnią gwarancją, całkiem dynamicznym 1108cm3 i średnim spalaniem w granicach 6l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za to o ile dobrze pamiętam początkiem roku można było w cenie 18 zł mieć końcówkę 2008 w takim fiaciku 600 z poduchą, abs, trzyletnią gwarancją, całkiem dynamicznym 1108cm3 i średnim spalaniem w granicach 6l

"k" zjadłeś, ziom. Za 18 zł to Matchboxa kupi.

 

Zaraz ktoś się wyrwie, że jak będziesz toto pałował, to spali 10 litrów. Pewnie, że spali, sam sprawdziłem - tyle że jak będziesz pałował, to nawet TDI spali podejrzanie dużo.

No i to Fiat, więc na pewno zaraz się popsuje :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fiaciki są OK :) ...wielki szacun za crome i silniki 1.9/2.4JTD nawet dla nich mam. Daleki jestem od trzymania sie potoryzacyjnych mitów itd.

 

Trojaczki faktycznie w sporej wiekszosci zaczynają się od 20k, w prawdzie C1 widziałem i za 15k, ale pewnie ich realny przebieg trzeba przemnożyć x3

 

seicento to troszke jest motoryzacyjny złomek i nie chciałbym iść w tym kierunku. Bardziej już w strone plastikowatej Pandy :) ...pytanie tylko jak silniczek 1.1 z seja radzi sobie w pandziochu ? 1.3MJet byłby idealny, bo nowoczesny i pijący tyle co nic, ale tu znowu wchodzimy w "okazje" do 18k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie lepszym wyborem będzie dla żony mała benzynka.

Toyota YARIS 1.0 to optymalny wybór.

Nawet nie pchaj się specjalnie w tego po FL bo był już robiony poza japonią, a samochodzik roku na prawdę da żonie sporo radości.

I nie wierz nikomu w spalanie powyżej 8l tym samochodem.

Po prostu ludzie mylą przeznaczenie samochodu.

Kupują malutkie silniczki i próbują się ścigać spod świateł.

Matki Yaris nie spala więcej niż 6l z włączoną klimą.

Ja nią jeździłem przez 2 tygodnie i spalił mi 4,8l/100 dojeżdżając do pracy (średnia prędkość wyszła na kompie 40km/h).

Jechaliśmy do rodziny do na autobahnie poszedł 180km/h wg. wskazań licznika elektronicznego.

Matka posiada go od nowości 2001r i NIE ZEPSUŁ SIĘ ANI RAZU.

Gdyby nie ojciec to nawet zapomniałaby o wymianie płynów (raz doszło do tego, że wymienili po 20tys olej bo zapomnieli).

Klimę dopiero w zeszłym roku przejrzeli (pełny serwis) bo się ode mnie dowiedzieli, że to się robi.

Specjalnie nie jest więc traktowany.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yariska głupia nie jest, szkoda tylko, że aż tak dobrze trzyma cene :)

Na prawdę ma za co tą cenę trzymać.

Jakość plasticzków raczej przeciętna ale nadal nic nie skrzypi ponadprzeciętnie.

Plusem jest świetna widoczność w tym samochodzie bo siedzi się dość wysoko jak na tej klasy pojazd.

Dla niektórych minusem jest cyfrowy licznik i obrotomierz zamiast standardowego.

Ale najlepsze w tym samochodzie jest poczucie, że nic się nie zepsuje.

Takiego uczucia nie miałem w żadnym samochodzie.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takiego uczucia nie miałem w żadnym samochodzie.

nie ma aut idealnych ;)

z tą bezawaryjnością to też troszkę mitologia na której wiele osób się przejechało. jak się poczyta opinie ludzi którzy tym się poruszali to wyłania się obraz autka plastikowego i bardzo przeciętnego, któremu również dokuczają mniejsze i większe usterki, a niewdzięczny serwis jest cholernie drogi. do tego wszyscy zgodnie twierdzą, że ma niewygodne siedzenia, które zupełnie nie nadają się w dłuższą trasę i słabo trzyma się drogi. myślę, że jako miejskie autko wybór ok ale ta cena nie jest do końca adekwatna do jakości. natomiast jedno mnie zastanawia - czy ten malutki bagażnik go nie dyskwalifikuje? przecież tam ma wejść wózek. chociaż w Lupo i Seicento jest chyba jeszcze gorzej

 

Gdyby nie ojciec to nawet zapomniałaby o wymianie płynów (raz doszło do tego, że wymienili po 20tys olej bo zapomnieli).

chciałbyś wiedzieć w jakich warunkach są często eksploatowane takie firmowe Seicenciaki ;)

i też znalazłbym niejednego, który tylko leje i jeździ :)

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dymy, wózek niby prosta i nie skomplikowana rzecz, ale dzis naprawde troszke tych modeli na rynku jest, a rozpietość cenowa wręcz mnie zabiła, bo od 200zł do 12tyś :D ...te w okolicach 1-1,5k są dość sprytne i fajnie się składają przez co nie jest problemem wciścięcie takiego małego transformersa do bagażnika seicento (sprawdzone).

 

co do foteli yariska, owszem na dłuższy wypad bym się tym nie zapuszczał, ale i tak jest zdecydowanie lepiej niz w tamik Twingo od mojego ojca :) ...tam to sie siedzi jak na taborecie :lol2:

 

UPDATE:

 

pośmigaliśmy z żonką po komisach w celu pooglądanie autek i po to aby poplaszczyć tyłki w rozmaitych wozidłach.

 

- Yaris jej sie nie podoba, bo ma zegary na środku i jakoś niewygodnie sie jej siedziało

- Stilo 3d sie podobało, ale jednak wyszło, że za duże i sie będzie niewygodnie parkowało przez malutka tylnią szybkę

- Polo i Fabia poprzedniej generacji, nawet usiąść nie chciała :rolleyes:

- Clio II ph3 - podpasiło najbardziej, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz

- C2 - tu również pełen sukces :) ,ale nie wiem jak ze spalaniem małych benzynek w tej budzie, bo na 1.4HDI raczej nas stać nie będzie

 

i bądz tu człowieku mądry :lol2:

Edytowane przez _Vip_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stilo finezją w środku nie grzeszy... wiem coś na ten temat ;) Nie wspominając o chropowatej desce... szczęścia w czyszczeniu tego... wszelakie papiery, szmatki, ścierki zostawiają gustowny 'nalot' na desce...

Ale za to guziki łogromne... szczególnie radio :E Ciężko się zgubić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nie wiem jak ze spalaniem

 

3305662[/snapback]

Stilo finezją w środku nie grzeszy... wiem coś na ten temat ;) Nie wspominając o chropowatej desce...

 

dwa dni temu miałem przyjemność usiąść w C4, który od jakiegoś czasu mocno mnie intrygował swoją sylwetką.

materiał z którego wykonano deskę wołał o pomstę. nie wiem, pewnie w droższych wersjach jest inaczej ale to był taki ohydny plastik rodem z tandetnych chińskich zabawek. miał lekki połysk i taką tragiczną poprzeczną fakturę która miała pomóc mu udawać... skórę? tylko nie wiem czyją :lol:

ogólnie całe wnętrze to plastik - efekt jest tragiczny. siadam do byle dziesięciolatków i te skrawki materiału (nawet nie welur) dają jednak jakieś przyjemniejsze odczucie, a jeśli już pojawia się plastik to znacznie lepiej udaje, że go tam nie ma ;)

w pracy Focus II i jest podobnie - all in plastic.. fantastic :zonk:

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdź te autka:

Seat Arosa - wydaje mi się że spokojnie autko po 2001 roku będziesz mógł kupić. Silnik SDI :) i benzynka 1.2l

Rover 25 silnik 1.4 16V Diesel tu raczej ekonomicznie tak nie wypadnie. Nie patrz na markę, bo rovery są dobrymi samochodami.

Peugeot 206 - silnik 1.4 HDI

Chevrolet Spark [ tzw. Matiz ]

 

a może Kia Picanto :)?

 

a ja wiem czy Corsa to dobry pomysł :) wolałbym chyba kupić benzyne 1.0 albo 1.2

Edytowane przez viviusek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chłopaki a Corsa C z dieselkiem 1.7 ? ...silnik raczej wytrzymały bez CR i zbędnych czarów

wersja B miała wytrzymałe silniczki Isuzu (napis DIESEL na obudowie silnika).

jeden z turbawką 1.5TD, a drugi 1.7D bez turbawki - ideał dla żonci ;)

niskie spalanie i praktycznie brak elektroniki więc autko raczej bezawaryjne, z wiekiem lecą diody w alternatorze ale koszt naprawy nie zwala z nóg. zresztą w każdym przehulanym dieselu musisz się liczyć z żywotnością alternatora.

 

natomiast nie wiem jak z tymi silnikami w C ale to już była chyba nieco inna konstrukcja modyfikowana przez opla - ale tego nie jestem pewien.

nie wiem czy nie zdarzały się jej problemy z pompą paliwa i zapowietrzaniem (jak w oplowskich silnikach DTL i DTH) ale to już musisz sam wyniuchać ;)

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaleźliśmy z Żonką fajnego lupka 1.7SDI :)

 

link do ogłoszenia : http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6525769

 

Wczoraj były oględziny. Pojeździliśmy trochę, przetrzepali na stacji diagnostycznej i zostawiliśmy zaliczkę :)

 

Środeczek wygląda na zadbany i zarówno klapa jak i maska mają oryginalny lakier, no i najciekawsze ...na ogłoszeniu siedział na stalówkach z kołpaczkami, a na żywca na ładnych 15" felach :mrgreen:

 

jedyne do czego można się doczepić to malutkie wgniecenie nad zderzaczkiem z przodu od strony pasażera

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Edytowane przez _Vip_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Link kiepawy :P

godzinke temu jeszcze działało :damage_wall:

 

musicie mi zatem uwierzyć ze siedział na paskudnych stalówkach

 

EDIT:

 

Znalazłem kopie :) KLIK

 

zamówiłem już komplecik nowych opon, bo te które są na lupku wyglądają niemalże jak slicki :) ...bedą TOYO PROXES T1-R 195/50/15, teoretycznie wg. producenta powinno być na profilu 45, ale raz ze taka guma jest twardsza, a dwa ze cena sporo szybuje w górę

 

zrobie rozrząd, a przed zimą olej i komplet filterków

Edytowane przez _Vip_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...