Skocz do zawartości
bryce

Evo 8/9 Vs. Wrx Sti

Rekomendowane odpowiedzi

No to tak, z Mibem mieliśmy ostatnio zagwostke co lepiej wybrac Misia Lancera EVO 8 ew. 9 czy Impreze WRX/ WRX STI. My mamy już jakieś odczucia ja jezdziłem jednym i drugim, tylko które lepiej wybrac ? ;D Pomysły mile widziane. Prosze wypowiadac się tylko o tych 2 a nie " ja bym kupił co innego, po co takie jak mozna srakie".

 

Dziękuje z gory zapomysły. :D

 

Budżet dajmy na to 60-80k

 

Osobiście schylam się bardziej w strone EVO ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza dźwiękiem silnika bokser w Subaru, nic nie przemawia za STI :) Począwszy od prowadzenia w serii, a skończywszy na kosztach modyfikacji stawiam na EVO, ale raczej z górnych granic budżetu. No chyba, żeby pokusić się o ciągnięcie EVO z USA, przy obecnym kursie dolara na gotowo można mieć właśnie za około 60k zł (gdybyś był poważnie zainteresowany to wal PW, podam Ci kontakt)

Edytowane przez Ziolek1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

STI to tylko bug-eye, albo teardrop w wersji EU, bo silniki 2,5L są ogólnie rzecz ujmując - kiepski (oczywiście mowa o seryjnych jednostkach, a nie zakutych z dodatkowymi chłodnicami oleju ;) ). Od modelu MY05 można dorwać STI z DCCD, co bardzo poprawia prowadzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nom dokładnie, zresztą w seri w imprezie mozna miec max 280hp, jesli wiecej tzreba kuc. Za to w evo 340koni to wcale nie problem.

 

mowilem o wrxie oczywiscie ;)

 

zreszta impreza nie hamuje i nie skreca jak evo, za to lancera trudniej znalesc w dobryn stanie, mam na mysli bez powaznego dzwona

Edytowane przez bryce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec pracuje w mitsubischi na bemowie i miałem okazje jeździć jako pasażer z gościem, co uczy klientów jazdy sportowej evo. Pytałem go co lepsze (impreza czy evo) i mówił, że evo to inna liga (wyższa). Poza tym oferują 3 poziomy chiptuningu, jakby zabrakło ci mocy ;]

 

edit: rozmawialiśmy o evo10, nie wiem jaka jest różnica względem 8/9.

Edytowane przez pawelekmal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

280KM w WRX - do zrobienia, tylko ciekawe co na to papierowa skrzynia biegów, którą w WRXie można bezproblemowo zmielić nawet w serii. Podstawową modyfikacją przy wzmacnianiu WRXa (choć bardzo kosztowną) jest zamontowanie skrzyni z STI.

A co do 3 poziomów "chiptuningu" ;) to program jest zawsze dobrany do pozostałych gratów. Nie ma tak, że jak zechcę sobie zrobić z serii 450KM to po prostu wybieram III poziom "cziptuningu". Wiąże się to z grubszymi modyfikacjami: dolot, wydech, wtryski, turbina, wałki i pewnie jeszcze sporo innych rzeczy o których nie mam pojęcia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie ma najmniejszego sensu z WRX robic STI, skrzynia leci, silnik max wytrzymuje te 280hp, nie hamuje praktycznie w ogóle przez te swoje malutkie hebelki. Do uplalania na asfalcie wogóle się nie nadaje.

 

 

A evo to evo ;) ma potencjał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do 3 poziomów "chiptuningu" ;) to program jest zawsze dobrany do pozostałych gratów. Nie ma tak, że jak zechcę sobie zrobić z serii 450KM to po prostu wybieram III poziom "cziptuningu". Wiąże się to z grubszymi modyfikacjami: dolot, wydech, wtryski, turbina, wałki i pewnie jeszcze sporo innych rzeczy o których nie mam pojęcia ;)

Tak, zależnie od wybranego poziomu wymieniają różnorakie części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam szukam nowego auta zamiast mojej E klasy i jeździłem i STI i EVO. W skrócie przestraszyłem się awaryjności EVO. O tym iż turbo może wywalić w najmniej odpowiednim momencie i nie zawsze masz pewność czy wrócisz swoim autem z wakacji. Subaru za mało agresywne, wybacza błędy więc nie ma zabawy. Dodatkowo problem z tłokami (o ile nie były robione wcześniej).

 

Jakbym naprawdę wiedział że auto jakie mam przed sobą to niezły import, nie zjechane przez innych kierowców to bym łykał EVO. Aha... obowiązkowo białe ;)

 

 

i jeszcze jedno. Za takie pieniądze nie da się kupić takiego auta w dobrym stanie.

Edytowane przez poca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mimo, że jestem miłośnikiem mitsubishi ("mitsumaniakiem"), to oddam głos na STI.

O ile WRX ciężko nadaje się do podkrecania, to STI jest już bardzo obiecujący.

Clarkson stwierdził, że STI dużo lepiej nadaje się jako daily-driver przy nieodczuwalnie słabszych osiągach (w porównaniu do EVO VIII)

W mocach ~300hp subaru powinno być mniej awaryjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam szukam nowego auta zamiast mojej E klasy i jeździłem i STI i EVO. W skrócie przestraszyłem się awaryjności EVO. O tym iż turbo może wywalić w najmniej odpowiednim momencie i nie zawsze masz pewność czy wrócisz swoim autem z wakacji. Subaru za mało agresywne, wybacza błędy więc nie ma zabawy. Dodatkowo problem z tłokami (o ile nie były robione wcześniej).

 

Jakbym naprawdę wiedział że auto jakie mam przed sobą to niezły import, nie zjechane przez innych kierowców to bym łykał EVO. Aha... obowiązkowo białe ;)

 

 

i jeszcze jedno. Za takie pieniądze nie da się kupić takiego auta w dobrym stanie.

Awaryjność tych samochodów wynika głównie ze sposobu użytkowania. Oczywiście nie ma co liczyć na przebiegi porównywalne z wolnossącymi silnikami V8, bo to (silniki EVO) są jednostki mocno wysilone, niejednokrotnie osiągające powyżej 150KM z litra pojemności. A co do tego, że nie da się kupić takiego auta w dobrym stanie w tych pieniądzach to się nie zgodzę :) Na początku roku poszła bardzo przyzwoita VIII '05 poniżej 67 tyś zł. Tyle, że takie auta z ogólnie znaną historią sprzedają się na pniu, a spora część tych wystawianych na różnych serwisach to niestety totalne ulepy, które mimo ceny np. 45 tyś zł wiszą tam przez rok, albo i dłużej, bo nikt kto chociaż troszkę orientuje się w sytuacji nie kupi sobie takiej skarbonki bez dna.

 

Nie to że moim faworytem jest stare 22B STi ;]

Nic, tylko kupować http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=130902 ;)

Oczywiście replika na bazie typeR, bo ceny oryginalnych egzemplarzy 22b może lepiej przemilczmy ;)

Edytowane przez Ziolek1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za gang silnika - WRX. Za wygląd - Subaru. Za osiągi - Lancer. Nie to że moim faworytem jest stare 22B STi ;]

Wiem, że o gustach się dyskutuje, ale i tak spytam: w którym miejscu? Evo wygląda ostro, muskularnie i przy tym spójnie a subaru po pierwszej generacji to seria mniejszych lub większych porażek designerskich, których jedyną dobrą częścią był wlot na masce, kolor felg i duży spojler. Poza tym auto raczej nijakie i o średnio ładnych proporcjach. Wnętrze moim zdaniem też fajniejsze w evo, a 10 już bije obecną imprezę w każdy możliwy sposób. Od strony technicznej się nie wypowiem, bo faktami z gazet i top gear tu raczej nie zabłysnę, ale wszędzie raczej panuje opinia, że osiągi lancera są lepsze. Do jazdy na codzień oba też są ok, chyba, że masz jakiś wypasiony tuning, albo po prostu swoje lata. ;-)

 

BTW. Ciekawy film skośnokich o Lancerze MR. Porównania do zwykłej 8 i subaryny też są. (Ogólnie cały kanał YT polecam) http://www.youtube.com/watch?v=DlXiRoIqGpU

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk silnika - Subaru

Wygląd - Evo

Osiągi - Evo

Sercem - za Evo ;)

 

 

pawelekmal -> O tym, że evo to "inna liga" niż impreza to na prawdę nie wiem, skąd takie bzdury ten koleś wynalazł. :) To jest jak najbardziej porównywalna "liga" , przy czym pomimo wyższej ceny plastik w Subaru jest bardziej tandetny niż w lancerze (który też jest tandetny ;) ).

 

Ktoś tu wspominał o DCCD w Imprezie, co może być mocną bronią w starciu z EVO. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek i nic innego

 

Chyba ze chcesz byc spostrzegany jak synek bogatego tatusia albo adwokacina ;]

Oni lubia subarynki, samochod latwy do opanowania ktorym mozna poszpanowac

 

Jak chcesz czysta moc to bierz evo, on Ci wszystkiego nie wybaczy

 

 

CO do awaryjnosci. W srod znajomych to raczej Subarynka sie sypala, skrzynia biegow w 2 sztukach i w jednym wywalone tloki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz czysta moc to bierz evo, on Ci wszystkiego nie wybaczy

Chciałbym zauważyć, że EVO z aktywnymi dyframi wybacza więcej aniżeli STI bez DCCD

 

CO do awaryjnosci. W srod znajomych to raczej Subarynka sie sypala, skrzynia biegow w 2 sztukach i w jednym wywalone tloki

Skrzynia to bolączka WRX, tłoki można zakuć ~10 000zł i problemy się kończą.

Awaryjność hmm tu jest różnie, aktywne dyfry w EVO też lubią się często sypać, z takimi samochodami jest loteria dużo zależy od tego jak się je traktuje bo oba można zajechać po 10 000KM...

 

Co do wyboru, kwestia gustu, ja bym brał STI z DCCD

 

 

btw. bierzesz pod uwagę spalanie w tych samochodach ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zauważyć, że EVO z aktywnymi dyframi wybacza więcej aniżeli STI bez DCCD

Mowisz oczywiscie o samochodach tej samej mocy?

Czyli powiedzmy te 300-320KM

 

 

Skrzynia to bolączka WRX, tłoki można zakuć ~10 000zł i problemy się kończą.

Awaryjność hmm tu jest różnie, aktywne dyfry w EVO też lubią się często sypać, z takimi samochodami jest loteria dużo zależy od tego jak się je traktuje bo oba można zajechać po 10 000KM...

 

Co do wyboru, kwestia gustu, ja bym brał STI z DCCD

 

 

btw. bierzesz pod uwagę spalanie w tych samochodach ?

Tak przekuc tloki za 10 000 jezeli mowa jest o samochodzie w granicach 60 000 - 80 000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowisz oczywiscie o samochodach tej samej mocy?

Czyli powiedzmy te 300-320KM

Tak, DCCD w Subaru było opcją, bez niego subaru nie już nie jest tak potulne przy ostrej jeździe.

 

Tak przekuc tloki za 10 000 jezeli mowa jest o samochodzie w granicach 60 000

ja tam widzę 60-80 tyś a nie w granicy 60.

 

Przedstawiłem tylko alternatywę, inna sprawa, że tłoki a raczej 4rty tłok to się przegrzewa przy ciągnięci tego samochodu po autostradzie z max prędkością...

zwłaszcza wersje 2.5L

 

Każdy na coś choruje, mi się widzi STI i moje zdanie będzie stronnicze, zresztą tak jak większości tu wypowiadających się osób, rada jest jedna przejechać się tymi samochodami i wybrać to co odpowiada, bo to niby takie same samochody a w prowadzeniu i charakterystyce inne.

Chociaż dla laika to będą takie same bo oba "zapier..."

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alternatywa alternatywa, nawet te 80k moze byc malo na samochod w dobrym stanie ;/

 

Ja jednak obstawalbym za Miskiem, nawet ze wzgledow serwisowych

 

Choc jak mam byc szczery to sam wolalbym jakiegos rs4 - raz ze wygodniejsze, dwa wieksze i bardziej funkcjonalne ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spalanie jest dla mnie malo ważne, tymbardziej to co ludzie o mnie mówią ;) kupuje samochod dla siebie i jak spodoba mi sie STI to wezme STI.

 

Sam jestem za evo, co do alternatywy jak rs4, to jest szybkie tylko na prostej (z doświadczenia) ;) a ja będe dużo skręcal. To nie ma byc samochód do lansu. Zobaczymy zresztą będe szukał, może coś ciekawego sie znajdzie. ;) Bolączki obu znam także wiem na co patrzec.

Edytowane przez bryce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RS4 B7 za 80k zł ? Może być ciężko ;) Z resztą autor prosił, żeby skupić się tylko na 2 modelach.

 

Jeśli nie jesteś fanatycznie przekonany do jednego z ww. modeli, oraz nie planujesz np 400KM to po prostu kup to co będzie w lepszym stanie w wyznaczonym budżecie :)

Edytowane przez Ziolek1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy szybkiej a zabawy ostrej, planuje więcej niż 400 tylko najpierw chce poznac samochód. Nic innego nie wchodzi w gre, chce mocne4,5 drzwiowe awd, czasem chce sie zapakowac i pojechac gdzies dalej. Wybór padnie raczej na lancera no ale jak nie znajde nic dobrego pod baze a akurat STI będzie ładne to wezmę STI. No i oczywiście nic na siłę, jeśli się okaże że nic sensownego nie mogę znaleśc to będe szukał aż coś znajdę, ew podniose budżet.

Edytowane przez bryce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic innego nie wchodzi w gre, chce mocne4,5 drzwiowe awd, czasem chce sie zapakowac i pojechac gdzies dalej.

w 400 konnym EVO czy STI takie wycieczki rekreacyjne należą do mało przyjemnych (twardo, głośno, drogo), zwłaszcza po polskich drogach, dlatego warto mieć 2 samochody...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pouczaj mnie prosze :) , wiem jak to jest i akurat dla mnie jest przyjemne. Nie decydował bym się na taki samochód nie wiedząc co chce zrobic. Napewno taniej będzie od mojego obecnego samochodu, mocy mam nie wiele mniej, głośno wcale nie jest a do twardości jestem przyzwyczajony. Także proszę mowic tylko o ww. autach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...