Turrican Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 (edytowane) A skad wziales taki rozmiar heksu? Najłatwiej policzyć jak zakładasz pierwsze miato to pisze w demographics że twoja cywilizacja zajmuje 70000 square km - miasto + 6 otaczających heksów = 7 A tak w ogole to gra w tej chwili na Huge world jest problematyczna, gra zajmuje teraz 1,5 GB pamięci i nie można ładować zapisów więcej niż raz - za drugim gra zalicza crasha, tak jak w 4 na początku niedopracowane zarzadzanie pamięcią. Co do zdobywania miasta to mój sąsiad próbuje od około 2000 BC zdobyć Almaty - teraz mam 870AD i ciągle tłucze głową w ten mur, stracił już chyba kilka setek jednostek a wyników nie ma lol Edytowane 26 Września 2010 przez Turrican Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Ja tam na normalu nie trace jednostek podczas zdobywania miast - zaczynam kiedy mam 4 lucznikow i wojownika. Dlugi ostrzal, a pozniej wojownikiem samo przejecie wykonuje :rolleyes: jak jakas jednostka robi sie czerwona to ja po prostu wycofuje, a zawsze przynajmniej jedna dostaje update podczas zdobywania, ktory mozna wykorzystac na natychmiastowe wyleczenie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b4rt3k Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 mam takie glupie pytanie, jednostka jak oberwie to czesciowo pada bezpowrotnie czy liczy sie pasek zielony, jak dojdzie do 0 to dopiero smierc? jak sie leczy jednostki? narazie rozegralem 180 tur gra sie calkiem niezle ale dlugo... dlaczego trebuchety maja tylko zasieg 2? taki sam jak lucznicy ;o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Turrican Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 (edytowane) Ja teraz nie mogę znaleźć żadnej opcji żeby rozwiązać umowę gemsy za perły, znalazłem swoje żródło pereł a niestety w opcjach dyplomacji nie ma nic o rozwiązywaniu umów jak w 4, jest za to info że wymiana był na 90 tur i się skończyła, tyle że wciąż mam te nieszczęsne perły od sąsiedniej cywilizacji jako żródło szczęścia (czyli jakby umowa wciąż trwała) a moje gemsy gdzieś zniknęły bezpowrotnie - chyba bug do naprawy. Dzisiaj normalnie mam chece, zacząłem grać od początku ten sam save i teraz jakimś sposobem farmy zamiat +1 food daja mi +1 do produkcji, gra jest totalnie zrypana. Edytowane 27 Września 2010 przez Turrican Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaodrze244 Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) a ja mam pytanie odnośnie polskiej wersji? czy jest ona już dostępna? bo na pudełku pisze że sobie będzie można ją ściągnąć jak będzie dostępna na steamie :P, i od razu drugie pytanie czy jest w niej polski manual ten 233 stronnicowy przetłumaczony z eng ? - oczywiście nie oczekuje formy drukowanej żeby nie było nie domówień... Edytowane 27 Września 2010 przez zaodrze244 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Apos Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 a ja mam pytanie odnośnie polskiej wersji? czy jest ona już dostępna? bo na pudełku pisze że sobie będzie można ją ściągnąć jak będzie dostępna na steamie :P, i od razu drugie pytanie czy jest w niej polski manual ten 233 stronnicowy przetłumaczony z eng ? - oczywiście nie oczekuje formy drukowanej żeby nie było nie domówień... Wersja polska będzie dostępna do ściągnięcia na steamie. Kiedy? Tego najstarsi górale nie wiedzą :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 w cenedze podczas premiery mowili, ze "na dniach" ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 (edytowane) Chyba polknalem bakcyla :D Wczoraj moje pierwsze obcowanie z cywilizacja 5 (w zadna nie gralem) zakonczylo sie po kilku godzinach :D Gra jest niesamowita ale na poczatku ogrom mozliwosci prowadzenia rozgrywki troche przytlacza, no przynajmniej kogos kto nigdy nie gral w cywilizacje. Moge prosic o jakies rady dla poczatkujacego? Chodzi o rady w stylu co warto a co nie warto kupowac/budowac np na poczatku rozgrywki. Nie wiem za bardzo jak sie nastawic na rozgrywke bo wczoraj zauwazylem ze nawyki z heroesow daja o sobie znac. Oprocz tego nie moge sie zdecydowac jak duzo tworzyc robotnikow. Doradca praktycznie caly czas doradza ich "budowanie" ale to troche bez sensu moim zdaniem bo terytorium nie rozrazsta sie w takim tempie (oprocz nauralnego rozrostu co jakis czas oczywiscie wykupuje teren) zeby potrzebowac wielu unitow pracownikow. Oprocz tego staram sie zaraz po pierszej jednostce pracownikow i wojownikow tworzyc osadnikow i w miare wczesnie zalozyc w okolicy drugie miasto. A Wy jak zaczynacie budowac swoje imperium? :) ps; aha, i jeszcze chcialem zapytac jaki mechanizm jest odpowiedzialny za przechodzenie do nastepnej epoki? Chodzi tylko o rozwoj cywilizacji (tech tree)? Edytowane 28 Września 2010 przez Carson Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Rady dla początkujących, nie przesadzaj z ilością miast, buduj miasta w średniej odległości od siebie, blisko rzek i blisko morza o ile jest taka możliwość, szanuj inne państwa, utrzymuj dobre relacje, nikogo nie stać na wojnę z wszystkimi, oszczędzaj kasę, nie buduj nadmiaru dróg, bo ich utrzymanie kosztuje, staraj się budować cuda świata bo dużo dają, ale tylko takie, które zbudować masz duże szanse zdążyć, czyli, jeżeli masz dobrą produkcję w jednym z miast i wynalazek z którego wynika prawo produkcji cudu osiągnąłeś jako jeden z pierwszych, dbaj o postępy w nauce, handluj, sprzedawaj nadmiarowe surowce, zaprzyjaźniaj się z tymi, z którym handlujesz. No i na koniec, nie poddawaj się jak Cię najedzie byle wróg, najmilej wspomina się gry, które były trudne i mimo to wygrane :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Od konca: tylko tech tree, co do stylu gry to jest pewnie tyle koncepcji ilu graczy ;) Workerow zwykle mam ok. 3, jesli imperium robi sie bardzo duze, to wiecej. Jesli chodzi o ilosc miast, to w pierwszej pelnej partii zajmowalem caly kontynent po podbiciu dwoch cywilizacji, natomiast teraz gram partyjke, w ktorej mam poki co dwa miasta, a bede mial w sumie ze trzy pewnie (cisne na zwyciestwo kulturalne, a do tego wieksza ilosc miast przeszkadza). Co warto? Warto trzymac "buzki" (happiness) powyzej zera, mozliwie duzo, bo to przyspiesza wchodzenie w zloty wiek. Kultura sie tez przydaje, bo Social Policies potrafia bardzo, bardzo pomoc. Galaz Piety jest bardzo mocna i wczesnie rozwinieta daje mozliwosc szybkiego trzepania kolejnych policies. Ale jak ktos woli szybki rozwoj technologiczny, to pewnie odpusci Piety i zainwestuje w co innego, a potem rozwinie Rationalism ;) Wojska IMHO nie za duzo, bo utrzymanie kosztuje, a jak mamy dobrze rozwiniete jednostki, to spokojnie sie obronimy/nie bedzie problemow z najazdami (niepotrzebne skreslic ;) ). Jakosc daje lepsze efekty niz ilosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Jak się w 5 umieszcza great person "marchant" w mieście innej cywilizacji? Z dwójki pamiętam, że podchodziło się do takiego miasta i marchant dawał sporo kasy i znikał, ale tu jestem pod Rzymem i nie mogę do niego wejść, ani wykonać żadnej akcji. Mam z Cezarym pakt open borders. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Costi jaki wynik miales pierwszej partyjki? ;) u mnie 3870, ale postawilem na ilosc - 2011 rok, zwyciestwo przez dominacje :D Poziom prince, earth map large, reszta wszystko na domyslne. Troche mnie ilosc pkt zaskoczyla... tak marnie zagralem, czy tutaj sa mniejsze skale? xD W poprzedniej cywilizacji wychodzilem grubo ponad 100k pkt ;) Co ciekawe od 1950 roku bylem bankrutem, a jednostki nie "dismisowaly" sie kiedy na koncie mialem 0, a wydatki wynosily nawet -80... btw najbardziej rozwalil mnie nagly najazd niszczycieli, okolo roku 1850 :D wszystkie lodzie rybackie mi wykasowali naokolo europy, azji i afryki :D co ciekawe bylem najbardziej rozwinietym panstwem, 2gi i jedyny rywal mial wtedy ~5x mniej pkt. Ja dopiero od chwili moglem robic niszczyciele, a barbarzyncy mieli ich okolo 10 =] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 @Carson, ja też gram w Civ po raz pierwszy i zauważyłem, że nie watro wykupywać ziemi, bo i tak możemy korzystać tylko z tylu heksów ilu mamy mieszkańców. Btw. serio płaci się za utrzymanie dróg? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Tak. Kazdy hex kosztuje 1 zlota na ture. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Tak, w innych civkach spamowalo sie drog ile wlezie, a tu trzeba uwazac. Jak się w 5 umieszcza great person "marchant" w mieście innej cywilizacji? Z dwójki pamiętam, że podchodziło się do takiego miasta i marchant dawał sporo kasy i znikał, ale tu jestem pod Rzymem i nie mogę do niego wejść, ani wykonać żadnej akcji. Mam z Cezarym pakt open borders.GM handluje z City-state, z ktorym nie jestes w stanie wojny - wchodzisz na ich teren, klik i dostajesz kupe kasy i influence. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b4rt3k Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 @Carson, ja też gram w Civ po raz pierwszy i zauważyłem, że nie watro wykupywać ziemi, bo i tak możemy korzystać tylko z tylu heksów ilu mamy mieszkańców. Btw. serio płaci się za utrzymanie dróg? przeciez jak wykupisz to mozesz sobie np farme pobudowac i masz profit, wiec warto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Czasami algorytm rozwoju uparcie omija jakis heks, z blizej nieokreslonych przyczyn - wtedy wykupem mozna mu "pomoc", ew. jak jestesmy blisko innego gracza, to zabezpieczyc sobie ciaglosc imperium czy jakis surowiec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 A jak uzyskać dostęp do surowca posiadanego przez city state? Jakiś handel jest możliwy czy to tylko pozoranci? Miałem ally z miastem, a zaatakowały mnie Chiny, nie otrzymałem jednak wsparcia militarnego choć miasto miało około 8 jednostek, które bardzo by mi mogły pomóc. Nie dostałem też współdzielenia pereł, którymi dysponowało miasto, mimo, że poprowadziłem drogę do ich miasta. Wychodzi na to, że sojusze z miastami zazwyczaj nie opłacają się. Co do hexów, to wg mnie warto kupować tylko te, które może przejąć obca cywilizacja, w szczególności zawierające surowce i dobra. Gram Rzymem, ale prowadzę politykę cudów. Postawiłem na to, że zbuduję ich jak najwięcej. Ostatnio dwoma Legionami i łucznikiem broniłem się przed chińskim najazdem. Nie zmieniłem nawet produkcji w miastach i to był błąd. Miałem jeszcze generała z pierwszej wojny. Pokonałem im ok 20 jednostek, ale w końcu z powodu kilku błędów moje miasto padło a wraz z nim ostatni legion i generał. Jednak możliwości obrony są ogromne. Dobre wykorzystanie pozycji w walce i rozłożenie jednostek oraz ich doświadczenie może sprawić, że pokonamy wielokrotnie silniejszego agresora. W ataku już tak prosto nie jest. Ale sama gra bardziej jest wersją beta. Ilość błędów jest powalająca. No i potwierdza się co pisał costi, łucznicy to potęga. Trzeba ich tylko skutecznie trzymać w dystansie aby szybki atak nie spowodował utraty jednostek. Zebrane doświadczenie trzeba dodawać do ostrzału na odległość. Nie umiem za to poradzić sobie z atakami na słabe jednostki za pomocą ciężkich legionów. Wygrywam i niszczę przeciwnika, ale powoduje to, że moja jednostka wychodzi na wysuniętą pozycję i od razu ma obniżoną zdolność bojową. Przy niewielkiej ilości oddziałów i znacznej przewadze agresorów to dla Legionu pewna śmierć, mimo, że jest jeszcze najsilniejszą jednostką. Nie ma szansy przy ataku 4-6 jednostek wroga po kolei w tym łuczników. Sporym niedopatrzeniem jest więc brak możliwości ataku bez zajmowania obszaru, mający tylko i wyłącznie za cel zniszczenie jednostki wroga pod murami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miron72 Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 (edytowane) Niby jak jednostki piesze, wyposażone tylko w miecze miałyby pokonać przeciwnika "kawałek dalej", bez ruszenia spoconych w zbrojach tyłków? :unsure: Rzucając kamieniami? Mieczami? Od tego są jednostki "dystansowe" -przygotowanie przedpola(przeciwnika) poprzez ostrzał i atak ze zmianą pozycji, lub zmiana pozycji na dogodną do obrony(prowokacja) dalej od ważnego obszaru. ewentualnie atak kolejnych kilku jednostek w kilka kolejnych celów. Po ich zmiękczeniu o ile to możliwe strzałami, bełtami, czy podobnie. Niektóre jednostki dają możliwość uderzenia i odskoku, czy to z założenia, czy poprzez wyszkolenie. Trzeba po prostu używać ich sensownie. Dla mnie walka jest w Vce dość łatwa -bardziej sensowna właśnie. W poprzednich częściach było to czasem frustrująco zaskakujące -bezsensownie po wielokroć. Tu masz wymóg cierpliwości ale ścieżka do sukcesu daje się zaplanować, a odpowiednie żonglowanie jednostkami daje faktycznie odczuć co to znaczy regularne, wyszkolone wojsko kontra pospolite ruszenie... No i oczywiście ciągle aktualne, że wojnę wygrywa się poprzez zaplecze we własnym kraju -więc gospodarka zasobami i podobnie. Edytowane 29 Września 2010 przez miron72 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Z tego, co kojarze, to gdy masz sojusz (ally) z miastem-panstwem, to uzyskujesz dostep do ich surowcow z automatu. W kazdym razie jak raz zawarlem sojusz, to jedno w jednym z moich miast wyskoczyl "we love the king day", bo akurat dostali surowiec, ktorego chcieli. Co do walki: faktycznie przydalaby sie opcja "nie opuszczaj pozycji". Bajdelej, ostatnio mialem sprawe z angielskimi longbowmenami - rzeznia, niezgorszy atak i 3 pola zasiegu. Ale sama gra bardziej jest wersją beta. Ilość błędów jest powalająca.Ostatnio mialem dwie jednostki, ktorym nie zaliczylo awansu - jedna miala 31/30 expa, a druga 63/60. Oczywscie kosztowalo mnie to ich zgon (bo byly ledwo zywe, a spokojnie bym je uleczyl) i niezdobycie miasta, a moze i przerabanie wojny z Anglikami. Jest juz jakis mod wyrownujacy balans frakcji? Jak przejrzalem bonusy, to dysproporcja jest ogromna - Ottomanie i Niemcy maja najbardziej do tylu, w porownaniu z USA czy Japonia to jest smiech na sali. Fajne jednostki IMHO zupelnie tego nie rekompensuja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Ok, ale jak atakują armię i nie pokonają jej to potrafią zebrać swoje tłuste tyłki i wrócić na pozycje z których atakowały, to czemu nie potrafią tego zrobić w wypadku pokonania przeciwnika? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miron72 Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 (edytowane) Zmęczenie walką z wyjściem do wroga, rozproszenie, braki w łańcuchu dowodzenia, ranni, łupy i dopijanie, jeńcy.... :D Zawsze gorzej grać na wyjazdach. Czy Wy nie chcecie z jednostek walczących bezpośrednio zrobić artylerii? B-) A jak nie pokonają to zostają odparci -wracają szybciutko(kogo pies na "plewach" nie gonił to nie rozumie hih) do bezpiecznego z grubsza domku(na pozycję osłoniętą/odległą). Edytowane 29 Września 2010 przez miron72 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Rzut niejednym centurionem w szeregi przerażonych Greków mógł by zdziałać Cuda ;) A poważnie to niszczenie jednostek i powrót do bazy to typowe działanie obronne w każdej wojnie. Patrz klęskę Napoleona w Rosji. Pokonywali mu mniejsze oddziały poszukujące żywności i znikali. Odnaleźć małe rozproszone oddziały Rosji w bezkresie terytorium to było mission impossible. Swoją drogą błąd taktyczny Napoleona, który powinien postawić Rosji niemożliwe do przyjęcia warunki zajmując Smoleńsk i oddając go Józefowi Poniatowskiemu w obronę a ze swoją armią mógł swobodnie stać pod Warszawą jedząc pijąc i czekając na atak ze strony Rosji ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miron72 Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 (edytowane) Tak -walka podjazdowa, partyzantka i oddziały specjalne znane już za Napoleona. Ale to nie legioniści spieszeni, nie ich taktyka(chyba, że rzucają nimi "...dzielni Galowie, jedyna opierająca się Rzymowi osada... :-P ). Jak pisałem -jednostki zgodnie z przeznaczeniem i z grubsza jest ok. Edytowane 29 Września 2010 przez miron72 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Gdyby kogos interesowalo: Cenega, wyłączny dystrybutor firmy 2K w Polsce, Czechach oraz na Węgrzech i Słowacji informuje, że polska wersja językowa do gry jest gotowa i oczekuje na umieszczenie przez wydawcę gry do automatycznego pobrania na platformie Steam. Poinformujemy o dacie umieszczenia pliku na platformie Steam natychmiast po otrzymaniu informacji od wydawcy gry. W necie jest do pobrania caly manual po polsku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
co3en Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Gdyby kogos interesowalo: W necie jest do pobrania caly manual po polsku. może jakiś link do tego manuala ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 MANUAL PL ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
co3en Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 @Carson napisz jeszcze tylko czym to otworzyć ?? W każdym razie Adobe Reader nie daje rady ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Dopisz rozszerzenie RAR i wypakuj ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Tak -walka podjazdowa, partyzantka i oddziały specjalne znane już za Napoleona. Ale to nie legioniści spieszeni, nie ich taktyka(chyba, że rzucają nimi "...dzielni Galowie, jedyna opierająca się Rzymowi osada... :-P ). Jak pisałem -jednostki zgodnie z przeznaczeniem i z grubsza jest ok.Tylko Twoje zalozenie jest dobre, gdy chcesz zdobywac terytorium, nacierac. A nie zawsze sie chce, czasami po prostu lepiej walnac wojsko stojace przy naszej granicy (bo np. mamy za malo wojska, zeby sie rozciagac). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...