Adison12692 Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Witam :D Zastanawiam się co wybrać do następujących urządzeń: 1. Dwa piloty do dekodera (paluszki AAA) 2. dwa piloty do telewizora (jeden na paluszki AA, drugi na AAA) 3. Dwa zegary ścienne (na paluszki AA) Akumulatorki czy baterie? Nie mam pojęcia który wybór będzie lepszy Chyba baterie ale nie mam pewności... (Jestem początkującym użytkownikiem więc jeżeli to jest zły dział przepraszam i proszę o przeniesienie) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Do takich zastosowań nie ma potrzeby stosować akumulatory. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beereq Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 (edytowane) Do wszystkich w/w zastosowań polecam swego rodzaju połączenie akumulatorka z baterią - Sanyo Eneloop. Od dawna korzystam wyłącznie z w/w akumulatorków i jestem bardzo zadowolony. Główną wadą zwykłych aku jest ich szybkie samorozładowywanie (moje poprzednie Energizery i GP potrafiły całkowicie rozładować się leżąc nieużywane przez parę tygodni). Eneloopy mogą leżeć i rok - podobnie jak zwykłe baterie. Z tego co pisze Sanyo, zwykłe aku po 6 miesiącach zachowuje 75% swojej energii, po roku zero. Eneloop odpowiednio 90 i 85%. Hmmm, aż takich testów nie przeprowadzałem, ale pamiętam że mój Nikon po ponad pół roku leżenie wykonał jeszcze ok. 160 zdjęć zanim się rozładowały (na świeżych robi 210-220). EDIT: aha, tylko pamiętaj żeby nie kupować tzw. "szybkich ładowarek". Dają tak duży prąd ładowania, że niszczą ogniwa... Z tanich i skutecznych rozwiązań (sam stosuję od ok. 2 lat) polecę ładowarkę MW8168 GS (jakoś tak) Edytowane 27 Lutego 2010 przez Beereq Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Rozumiem wkładanie akumulatorów do aparatów, odtwarzaczy ale do pilotów i zegarów, gdzie baterie wystarczają na kilka miesięcy? Nie przesadzaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adison12692 Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Do wszystkich w/w zastosowań polecam swego rodzaju połączenie akumulatorka z baterią - Sanyo Eneloop. Od dawna korzystam wyłącznie z w/w akumulatorków i jestem bardzo zadowolony. Główną wadą zwykłych aku jest ich szybkie samorozładowywanie (moje poprzednie Energizery i GP potrafiły całkowicie rozładować się leżąc nieużywane przez parę tygodni). Eneloopy mogą leżeć i rok - podobnie jak zwykłe baterie. Z tego co pisze Sanyo, zwykłe aku po 6 miesiącach zachowuje 75% swojej energii, po roku zero. Eneloop odpowiednio 90 i 85%. Hmmm, aż takich testów nie przeprowadzałem, ale pamiętam że mój Nikon po ponad pół roku leżenie wykonał jeszcze ok. 160 zdjęć zanim się rozładowały (na świeżych robi 210-220). EDIT: aha, tylko pamiętaj żeby nie kupować tzw. "szybkich ładowarek". Dają tak duży prąd ładowania, że niszczą ogniwa... Z tanich i skutecznych rozwiązań (sam stosuję od ok. 2 lat) polecę ładowarkę MW8168 GS (jakoś tak) Dzięki ale chce wiedzieć co wybrać... Ok Panowie dzięki wielkie za szybkie odpowiedzi i pozdrawiam :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Kup baterie, i tak beda zyc po kilka-kilkanascie miesiecy. Akumulatorki sa kompletnie bez sensu, bo kosztuja 10x tyle i zanim ich zakup sie zwroci to wieki mina ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Samo rozładowanie to niestety dolegliwość akumulatorków. Na szczęście nie wszystkie cierpią na nią w jednakowym stopniu. Mam parę sztuk akumulatorów "z Lidla" i te stosunkowo dobrze nadają się do pilotów. Od poniedziałku mają być w ofercie i moim zdaniem warto sobie je sprawić. Za 4 sztuki 12zł. Lidlowskie używam oświetleniu rowerowym led i ładuję je na poczatku sezonu i raz w trakcie. Miałem kiedyś akumulatory (bodajże Sanyo z allegro) które po na ładowaniu były nie do zdarcia w aparacie w pierwszym dniu po ładowaniu. Po tygodniu nie dało się nawet aparatu włączyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 1. Dwa piloty do dekodera (paluszki AAA) 2. dwa piloty do telewizora (jeden na paluszki AA, drugi na AAA) 3. Dwa zegary ścienne (na paluszki AA) Do takich zastosowań wyłącznie dobrej jakości alkaliczne BATERIE. Posłuchaj przedmówców i nawet się nie wygłupiaj z akumulatorkami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Do takich zastosowań tylko BATERIE. Do innych urządzeń, zużywających więcej prądu to lepeij właśnie Enloop'y od Sanyo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 (edytowane) Ja do takich zastosowań (+ w razie potrzeby do latarki) kupiłem Sanyo Eneloop (~30 zł za 4 sztuki). Włożyłem bez ładowania te akumulatorki do pilota i od kilku miesięcy tak działają. Jak się wyładują za kilka miesięcy to je naładuję porządnie i na ponad rok powinien być spokój :) Kupowanie baterii nawet rzadkie jest upierdliwe. Kupowanie zwykłych szybko samorozładowywujących się akku też jest przy zastosowaniu do pilota/myszy kiepskim pomysłem. Różnica w cenie między DOBRĄ baterią a DOBRYM akku to "2x" Akumulator Bateria EDIT: aha, tylko pamiętaj żeby nie kupować tzw. "szybkich ładowarek". Dają tak duży prąd ładowania, że niszczą ogniwa... Z tanich i skutecznych rozwiązań (sam stosuję od ok. 2 lat) polecę ładowarkę MW8168 GS (jakoś tak) Ta ładowarka którą polecasz też jest niezbyt szczęśliwa. Nie daje za wielkiego prądu - to plus. Jednak nadal ma jeden kanał na dwa ogniwa (jeśli ładujesz akku nierównomiernie rozładowane to jeden przeładujesz stopniowo go zabijając a drugi nieco nie doładujesz). Z dobrych ładowarek to Technoline BC700 (faktycznie jak się doliczy cenę dobrej ładowarki to koledze może się poniekąd bardziej opłacać kupić do tych pilotów baterie ... bo akku wyszły by taniej dopiero po latach) Edytowane 1 Marca 2010 przez Kyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Samo rozładowanie to niestety dolegliwość akumulatorków. Na szczęście nie wszystkie cierpią na nią w jednakowym stopniu. Mam parę sztuk akumulatorów "z Lidla" i te stosunkowo dobrze nadają się do pilotów. Od poniedziałku mają być w ofercie i moim zdaniem warto sobie je sprawić. Za 4 sztuki 12zł. Lidlowskie używam oświetleniu rowerowym led i ładuję je na poczatku sezonu i raz w trakcie. Miałem kiedyś akumulatory (bodajże Sanyo z allegro) które po na ładowaniu były nie do zdarcia w aparacie w pierwszym dniu po ładowaniu. Po tygodniu nie dało się nawet aparatu włączyć. Bodajże kupiłeś podróbki, bo akmulatory Sanyo (może jakiś tańszy szmelc zachowuje się inaczej, ja piszę o Eneloop'ach) charakteryzują się właśnie tym, że praktycznie nie spada im poziom naładowania, gdy sprzęt leży nieużywany. Edytowane 4 Marca 2010 przez draak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Bodajże kupiłeś podróbki, bo akmulatory Sanyo (może jakiś tańszy szmelc zachowuje się inaczej, ja piszę o Eneloop'ach) charakteryzują się właśnie tym, że praktycznie nie spada im poziom naładowania, gdy sprzęt leży nieużywany. Nie wykluczam, że to podróbki. Nie były to napewno Eneloop'y, nie udawały ich też. Były to akumulatorki zakupione w 2006 roku. Zachowywały się tak od samego początku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Bodajże kupiłeś podróbki, bo akmulatory Sanyo (może jakiś tańszy szmelc zachowuje się inaczej, ja piszę o Eneloop'ach) charakteryzują się właśnie tym, że praktycznie nie spada im poziom naładowania, gdy sprzęt leży nieużywany. Nie wykluczone że miał oryginalne SANYO ale nie Eneloop . Czytałem że zwykłe SANYO ulegały samo-rozładowaniu dosyć szybko. Nie wykluczam, że to podróbki. Nie były to napewno Eneloop'y, nie udawały ich też. Były to akumulatorki zakupione w 2006 roku. Zachowywały się tak od samego początku. Przy zwykłych akku (starszej generacji, szybko rozładowujące się) można rzec : normalka ;) Edytowane 4 Marca 2010 przez Kyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...