Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

Ta gra mnie po prosty miażdży balansem. Mam lepsze wyniki na stockowym Kv4 niz wypasionym VK 4502A czy E50 z dosyłaczami wentylacjami itp. BTW dziś odbiłem pocisk z E100, a niemieckie pojazdy: przed chwilą 8 strzałów z VK4502A ze 105, 5 trafień i uwaga 88dam. - 16k w plecy tylko po jednej walce. GWTigerem dzisiaj stwierdziłem że taniej mnie wyjdzie jeździć na skauta niż strzelac. Co prawda gine zanim dojade do końca planszy ale i tak od 2 tygodni prawie w nic nie moge trafić, nie mówiac już że trzeba być jasnowidzem, bo jak pocisk doleci to nikogo na miejscu już dawno nie ma. Dam na stocku: smieszne 500. Po 3 walkach -50k w plecy, już nie mówiac o tym ze to bydle widac z daleka i czasami na niektórych planszach nawet działo nie zdązy mi się załadowac i już jestem martwy. JTigerem nie wyjechałem na bitwę chyba od 2 tygodni. Szkoda słów.

 

A tymczasem na amerykańskich i ruskich czołgach jak tylko znajduję się na szczycie listy to bez 3 fragów rzadko zjeżdżam z pola bitwy. Co prawda jeszcze młode tiery ale porównania nie ma.

Edytowane przez tom256

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta gra mnie po prosty miażdży balansem. Mam lepsze wyniki na stockowym Kv4 niz wypasionym VK 4502A czy E50 z dosyłaczami wentylacjami itp. BTW dziś odbiłem pocisk z E100, a niemieckie pojazdy: przed chwilą 8 strzałów z VK4502A ze 105, 5 trafień i uwaga 88dam. - 16k w plecy tylko po jednej walce. GWTigerem dzisiaj stwierdziłem że taniej mnie wyjdzie jeździć na skauta niż strzelac. Co prawda gine zanim dojade do końca planszy ale i tak od 2 tygodni prawie w nic nie moge trafić, nie mówiac już że trzeba być jasnowidzem, bo jak pocisk doleci to nikogo na miejscu już dawno nie ma. Dam na stocku: smieszne 500. Po 3 walkach -50k w plecy, już nie mówiac o tym ze to bydle widac z daleka i czasami na niektórych planszach nawet działo nie zdązy mi się załadowac i już jestem martwy. JTigerem nie wyjechałem na bitwę chyba od 2 tygodni. Szkoda słów.

 

A tymczasem na amerykańskich i ruskich czołgach jak tylko znajduję się na szczycie listy to bez 3 fragów rzadko zjeżdżam z pola bitwy. Co prawda jeszcze młode tiery ale porównania nie ma.

 

Working as intended.

W GWT (i czasem S-51) dobrym pomysłem na początku bitwy jest stać nieruchomo z zaciągniętym ręcznym (x), żeby od razu po 3 sekundach mieć bonus do niewidzialności. Czasem wystarcza do momentu ściągnięcia skautów.

 

A odnośnie Niemców, to takie moje przemyślenia:

  • są doskonałymi snajperami. To aksjomat, nie udowadniamy.
  • we wszystkim innym ustępują innym nacjom:

    • Manewrowanie:

      Szczególnie na miękkim gruncie, szczególnie na świeżo "zmodyfikowanych" mapach. O co mi chodzi- Niemcy dostają minus milion do manewrowania w grząskim/sypkim terenie. Najszybciej ze wszystkich nacji zwalniają pod górkę. Teraz na nowych mapach się pojawiły muldy. Wygląda to tak, że ruszasz Niemcem i masz do wyboru - przejechać tę góreczkę 6km/h, czy ją może ominąć, tracąc prędkość na skręt? Każdy inny czołg przeleci byle jak i zostawi Niemca z tyłu.

    • obrót wieży.
    • przyspieszenie:

      Z bazy ostatni wyjeżdża niemiecki czołg. Jak jadą pod górkę, ostatni na pewno jest Niemiec. Nie dotyczy medów, bo tu jest różnie.

    • zbieranie uszkodzeń modułów:

      To jest cholerna plaga. Ostatnio widzę całe stado palących się Niemców, ale ani jednego typa/t-44/t-54 i całej reszty, które poszły od racka. Ewenement.

    • widoczność dla wroga:

      Stoję i widzi mnie jadący przeciwnik. Ja jego nie.

  • Jeżeli ktoś był na tyle durny, że po zrobieniu USA/RU zachciało mu się robić DE, musi się nauczyć całkiem innego grania, weakspotów, kombinatorstwa i całej reszty sztuczek.
  • Jeżeli ktoś był na tyle durny, że najpierw zrobił DE, a potem dopiero USA/RU, ma w większości luźną grę - wyjeżdża, strzela, czasem się chowa.
Żałuję, że nie zacząłem od USA. Miałbym teraz lajtowe pwnowanie przeciwników, zrobione całe drzewko i staty o kilka procent lepsze.

 

Kuzwa jak brakuje mi 4k do T29 to bede trafial debili...

No 4 walki w plecy w ciagu kilku minut ;/

 

Klasyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było wiadomo już z pół roku temu o tym czołgu. ;>

 

Nie każdy jest takim nerdem, żeby dusić F5 na stronach Wargamingu.

Może to dziwnie zabrzmi, ale niektórzy z nas mają nawet życie prywatne :rolleyes:

Edytowane przez m4r
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po Twojej ilości bitew bym tego nie powiedział. Dołączona grafika

Jak już wymieniamy się tymi świątecznymi uprzejmościami. Dołączona grafika

Ogólnie przeglądając jakieś stronki z modami natknąłem się kilka razy na tą informację także może zamiast samego grania warto poczytać co w trawie piszczy. Dołączona grafika

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...od 2 tygodni prawie w nic nie moge trafić, nie mówiac już że trzeba być jasnowidzem, bo jak pocisk doleci to nikogo na miejscu już dawno nie ma.

Ja ta nie mam żadnych problemów trafić kogoś GWT, strzelam z wyprzedzeniem robię jeden dwa kile kilku uszkadzam, czasem mnie zdejmą bo uciec tym się nie da a w trybie TD ciężko coś trafić z powodu wysokiego położenia lufy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Working as intended.

W GWT (i czasem S-51) dobrym pomysłem na początku bitwy jest stać nieruchomo z zaciągniętym ręcznym (x), żeby od razu po 3 sekundach mieć bonus do niewidzialności. Czasem wystarcza do momentu ściągnięcia skautów.

 

spróbuje co mi szkodzi

 

A odnośnie Niemców, to takie moje przemyślenia:

  • są doskonałymi snajperami. To aksjomat, nie udowadniamy.

Tak, ale pod warunkiem ze poczekasz jak celownik się zjedzie. Bo inaczej strzela wszędzie tylko nie w środek. W ruskich i amerykańcach za to często strzelam zanim celownik się zjedzie czy nawet w ruchu bo i tak trafiają zazwyczaj w okolicy środka celownika.

  • we wszystkim innym ustępują innym nacjom:

  • Manewrowanie:

    Szczególnie na miękkim gruncie, szczególnie na świeżo "zmodyfikowanych" mapach. O co mi chodzi- Niemcy dostają minus milion do manewrowania w grząskim/sypkim terenie. Najszybciej ze wszystkich nacji zwalniają pod górkę. Teraz na nowych mapach się pojawiły muldy. Wygląda to tak, że ruszasz Niemcem i masz do wyboru - przejechać tę góreczkę 6km/h, czy ją może ominąć, tracąc prędkość na skręt? Każdy inny czołg przeleci byle jak i zostawi Niemca z tyłu.

  • obrót wieży.
  • przyspieszenie:

    Z bazy ostatni wyjeżdża niemiecki czołg. Jak jadą pod górkę, ostatni na pewno jest Niemiec. Nie dotyczy medów, bo tu jest różnie

No generalnie masz racje. Jak mnie przyłapią Lowe jak jadę pod górkę to już wiem ze na nią nie wyjade, anie też nie zjadę. Np Malinówka.

Medy jakoś sobie radzą, niestety nie mam porównania do medów wysokich tierów innych nacji.

zbieranie uszkodzeń modułów:

To jest cholerna plaga. Ostatnio widzę całe stado palących się Niemców, ale ani jednego typa/t-44/t-54 i całej reszty, które poszły od racka. Ewenement.

 

To fakt. wiekszość trafień kończy się uszkodzeniem jakiegoś modułu i czesto pozarem(czestotliwośc zalezy od czołgu). O dziwo z pjazdów które teraz mam Ferdi bardzo rzadko się pali, moze nawet wogóle Dołączona grafika, Z modułów oprócz oczywiscie gasienic zazwyczaj pada ammo rack i silnik. Ehhhhhh. Lowe z uszkodzonaym silnkiem prawie stoi w miejscu :/. Czesto też pada działo.

 

  • widoczność dla wroga:

    Stoję i widzi mnie jadący przeciwnik. Ja jego nie.

Wogóle widocznośc jest strasznie zabugowana w tej grze. Zdarzają się sytuacje ze skaut dojedzie do połowy mapy i widzi wroga arty w jej bazie.

Według statystyk niemieckie czołgi mają jedną z lepszych.

  • Jeżeli ktoś był na tyle durny, że po zrobieniu USA/RU zachciało mu się robić DE, musi się nauczyć całkiem innego grania, weakspotów, kombinatorstwa i całej reszty sztuczek.
  • Jeżeli ktoś był na tyle durny, że najpierw zrobił DE, a potem dopiero USA/RU, ma w większości luźną grę - wyjeżdża, strzela, czasem się chowa.
No fakt musze przyznać ze US i ruskimi gra się znacznie latwiej, póki co dopiero początek ale w amerykańcach łatwiej nabić więcej fragów niz bitew.

Ruskie HT są trochę za wolne(mowa o wszystkich KV) i gdy bitwa jest wygrana nie da rady dogonić wroga i dobić. ale 122mm robi robotę i dam na bitwe zawsze jest ogromny.

Francuzy to już zupęłnie inna taktyka więc trzeba się ich już uczyć na nowo. Ale nie ma to jak KV3 przywalic KT za 400hp i jeszcze go podpalic Dołączona grafika

 

Żałuję, że nie zacząłem od USA. Miałbym teraz lajtowe pwnowanie przeciwników, zrobione całe drzewko i staty o kilka procent lepsze.

 

 

Klasyka.

 

 

Uffff 10k bitew, tuz przed domniemanym końcem świata :P

Edytowane przez tom256

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajna gra francuską artą w moim wykonaniu (na końcu zlamiłem, bo zamiast pomóc mojemu sportowi poszedłem po herbatę - bo sytuacja opanowanaDołączona grafika ), as pancerny i okupant...

http://www.sendspace.com/file/ai4obt

 

Ja wczoraj wreszcie się tego szmelcu pozbyłem... IMO zdecydowanie najgorsza arta jaką grałem. Słabe zgrywanie, celność (ma tendencje do walenia po bokach okręgu) oraz koszmarny dmg (potrafi pięć razy z rzędu trafiać KW-1 po 10-30dmg)...

Teraz będę męczył następną, po paru bitwach wydaje się, że jest trochę lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pod koniec replaya widać, że pomimo skupienia celownika nie trafiłem w t1, który był afk... zresztą ci co grają artą zobaczą z przebiegu całej rundy, że celowałem dobrze (grillem to wchodzi) ale załoga widocznie nażłopała się borygo... dmg to ból [gluteus maximus] w tej arcie, ale co zrobić, dobiję do 100 bitew i też się jej pozbywam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie, czy dostajemy kredyty za zniszczenie wrogiego czołgu, który się utopił (lub karę za dobicie swojego "nurka") ? Bo sam zostałem dobity raz grając artą i oczywiście naprawa kosztowała normalnie, więc można by karać takich delikwentów :)

pzd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie, czy dostajemy kredyty za zniszczenie wrogiego czołgu, który się utopił (lub karę za dobicie swojego "nurka") ? Bo sam zostałem dobity raz grając artą i oczywiście naprawa kosztowała normalnie, więc można by karać takich delikwentów Dołączona grafika

pzd

 

Parę razy widziałem, jak ktoś sprzedał dobitkę takiemu leszczowi, który umyślnie pojechał do wody, żeby się tylko nie dać zabić.

Parę razy zrobiłem to samo.

Nie dostaje się żadnej kasy, strzały w trupa nie są liczone do zdobytego dmg.

Od ostatniego patcha już nie strzelam - podobno topielec płaci 100% naprawy, więc i tak zostanie ukarany.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzis plaga nabzozaurów...wczoraj jakies 30%, dzis może z 15% win ratio

Churchilocrapem z vi lvl nieważne gdzie mnie rzuca zrobie1-3k dmg, ale druzyna failuje...po całości...

za dobrze mi szło widać i cza równać w dół

Nawet jak dostanę w miare team(tj nie czerwono po całości, tylko odcinie zieleni i niebieskiego) to jakby im sie cholera myslenie wylączało, robią takie solówki że aż,..i tak jeden..po drugim...i tak cały zasrany team głąbów, co myślą że 1 czołgiem sie wpier...na okopanego przeciwnika i go rozniosą, bo maja wysoki eff, a "tam same naby!, wi ratio 75% chance!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie dzisiaj odkupiłem KW-1 za 50%, to był mój pierwszy ciężki czołg jakim grałem, staty miałem tak tragiczne, że szkoda gadać.. Zachciało mi się zrobić "sporta" (jak kiedyś robiłem ruskie drzewko to jeszcze nie było tego czołgu) i głównie dlatego zakupiłem tą maszynkę. Losowanka miodzio, na VII tiery wrzuca bardzo rzadko, jak już jesteśmy top tier to 4-6 fragów wpada i czuć tą przewagę i OP. Szkoda, że nie miałem takiego ogrania i wiedzy jak zaczynałem kiedyś grać, ale początki zawsze są ciężkie. ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś kolejna edycja tańca ze zjebami...

na szczęście póki co to choć grille zaliczyłem(85% celności....4 kile!...lol)

zostalo tylko 5 głownych celów do zrobienia i może z 10 pobocznych...cchyba czas posprzedawać część złomu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj grając z Banzaiem udało mi się nabić Ace Tankera na T69 :] Jeszcze 10k i mam T54E1 zobaczymy jak to śmiga.

 

Zwycięstwo!

Bitwa: Redshire 23 grudnia 2012 12:21:43

Czołg: T69

Doświadczenia: 2 326

Kredytów: 66 787

Osiągnięcia w walce: Braterstwo broni, Odznaka mistrzowska:As pancerny

 

Dołączona grafika

Edytowane przez Borys-Tech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...