Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Apocalypto podobal mi sie, nie powiem ze zrobil na mnie wrazenie jak "Pasja", ale jest to napewno film wart obejrzenia. Teksty w prasie i telewizji dotyczace przemocy mozna calkowicie zignorowac. Gorsze sceny zobaczymy w "Szeregocu Ryanie". 8.5/10

 

Eragon bajeczka dla 14latkow. Mocno smierdzi miejscami "LOTR". Ogolnie oglada sie to milo ze wzgledu na niezle animacje. Fabula srednia ;] [7/10

 

Saw3 uzupelnienie poprzednich czesci, fabula srednia. Pomysly zabojstw jakies takie ubogie ;] 5,5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm. Mówisz że Masakra dobra? Na imdb ma ~5,6 , ale skoro Saw III ci się nie podobał (mi też) to ci zaufam (uf uf) :D Swoją drogą to to nie jest gore, gore to raczej siakiś Cannibal Holocaust albo Man Behind the sun

No chyba wiesz czego spodziewać się po masakrze, więc z takim nastawieniem musisz podejść do filmu jak szukasz głębokiego filmu to nie podchodzić ;). Ale na 100% lepsze od Saw 3, który nawet nie umywa się do masakry. No do horroru też mi trudno go zaliczyć, bo tam mięcha jest znacznie więcej, niż w typowym horrorze.... :) Bliżej mu chyba jednak do gore... Największy gore to chyba "Martwica mózgu" :P Edytowane przez ojejku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis z nudow przegladam swoj spisik i natknalem sie na 13th Floor. Mysle sobie czemu nie... i nie zaluje.

Po obejrzeniu mysle sobie, ze fajniutka kopia Matrixa im wyszla. Patrze na daty premier, a tu tylko 16 dni roznicy na niekorzysc 13stego pietra, wiec niemozliwe zeby zgapili pomysl... (gdyby to matrix byl pozniej, pewnie tez o nim by nikt nie slyszal ;)) Zreszta kto nie widzial, niech szybko to nadrobi.

Fajna wizja przyszloci, moze troszke przebajerowana, ale dajaca do myslenia... bede ograniczac ilosc zabitych osob w grach ;)

9/10

 

Pluton - ostatnio TV przypomnialo mi o nim. Swietny wojenny film. Najlepszy jaki widzialem o wietnamie, pokazuje jak chora byla ta wojna i co przechodzili zolnierze w czasie jej trwania. Mimo iz nie bylo duzo "flakow" i podobnych udziwnien, bardzo mocno oddzialuje na psychike. Do tego swietna gra aktorow i muzyka (teraz wiem skad Tiesto wizal genialny motyw do Adaigo for Strings...).

W gruncie rzeczy ogladalem ten film 2nd raz... Gdy widzialem go pierwszy raz, mialem chyba z 12-13lat, ale sceny w wietnamskiej wiosce siedzialy mi w glowie do dzis, szczegolnie akcja z mozgiem... ;\

9.5/10

 

Sekretne Okno - warto oberzejc, mimo iz niektorzy pisali tu ze nudnawy, choc juz w polowie bylo wiadomo kto i jak. Mozna doszukac sie podobiestw z Seek and Hide, jednak duzo lepiej wypada film z Deepem, ktory zagral swietnie. Wogole on jest swietny ;)

7.5/10

 

W piatek wybieram sie do kina. Wiem ze Deja Vu + cos jeszcze. I nie wiem czy pachnidlo czy Apocalypto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO "Saw 3" dno, szkoda czasu, kompletnie nie trzyma poziomu 1 i 2 (jeśli w ogóle dla kogoś trzymały ;), dla mnie tak :P ). Za to "Texas Chainsaw Massacre: The Beginning" wypas :), gore :twisted: :twisted: kto lubi tego typu filmy to 9/10 ( Slayer chyba lubi ;) ). Ostatnio wysyp horrorów i w ogóle dobrych filmów. Zostały mi do obejrzenia "The Darkroom", "The Dark" i "The Unknown".

 

Miałeś okazje ogladac Black Christmas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"The Departed" - Jednym słowem. Syf!!! Dikaprjo się nie nadawał do tej roli, Dejmon wypada dobrze tylko jak gra Bourne'a. Jedynie stary dobry Jack dał radę. Scorsese się WYPALIŁ! Tonący i brzytwy się chwyta i tak właśnie zrobił. Bratpit kupił scenariusz od kolesi z Hongkongu, dogadał się z Martinem. Bo ten pewnie obiecał po kielichu, że będzie kręcił remake "Taxi Driver'a". Z racji, że Bratpit celuje ostatnio wysoko ("Babel"), postanowił, że będzie sławny jak DeNiro. To jest hollywood, tak wybił się Sergio Leone, kradnąc scenariusz Kurosawy. I tak jak Kurosawa zrobił film tysiąckroć lepszy niż Leone, tak goście z HongKongu zrobili to samo. Tyle, że o nich nikt nie wie, mało kto ma też pojęcie, że The Departed to remake filmu właśnie tych małych, niepozornych co ryż gdzieś tam zbierają:

 

"Infernal Affairs"/"Mou Gaan Dou" - Chinole mają lepsze wyczucie, film ma lepszy scenariusz(Scorsese chciał ulepszyć, a wyszło mu dużo gorzej), bohaterowie są bardziej uczłowieczeni(nie wiem dlaczego, ale gra Damon'a skojarzyła mi się z Master Chief'em z Halo :blink: ), aktorzy lepiej grają(oczywiście Chinol Jackowi nie dorasta nawet do pięt), dialogi (chyba) lepsze(ciężko powiedzieć, nie znam kantońskiego, a napisom nie wierzę do końca), masakrycznie ciekawsze lokacje, atmosfera napięcia i niepewności( w tej kwestii Departed leży na całej linii). I jeszcze

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
W Departed nie ma patentu z alfabetem morse'a

 

Podsumuję to tak:

The Departed - 7,298/10 (jeśli ktoś nie oglądał pierwowzoru) albo 5/10 ( w stosunku do pierwowzoru)

Infernal Affairs- 9/10 (szkoda, że aby dowiedzieć się o tak dobrym filmie trzeba obejrzeć jego nieudaną kopię ;/)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie mów, że Ci się bardziej piła podobała :lol: I powiedz czym taki Jason jest lepszy od masakry ? (nie mówie o Freddym bo to klasyka) :). Tą oceną 0/10 to przegiąłeś ostro... pomijając to, że gra tam śliczna Jordana Brewster :D

 

W początku budzi niesmak to że wiadomo czego się spodziewać (ogólnie, bo jak dana scena będzie wyglądać nikt przed obejrzeniem nie wie)i kto kim jest, oglądając wcześniejsze części.

Edytowane przez ojejku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie, podoba mi się klasyczna masakra, części 1, 2, 3. Remake i Begining... mi się zdecydowanie nie podobają. Film był... prawie absurdalny. Wesoła rodzinka z dnia na dzień decyduje się mordować ludzi, część z nich daje na to ciche przyzwolenie. Potem paru nastolatków ma zamiar zabić policjanta, a pan cwany mówi nawet "We're gonna kill that motherfucker" a potem nie umie otworzyć drzwi z auta. Nie tak wygląda walka o życie, jak adrenalina płynie w twoich żyłach. Potem robienie pompek - było 1on1, nikt nie był pobity, nawet ten psychol nie miał nic w rękach. Ale nie, po co się bić, lepiej porobić pompki i dać się zlać pałką. Ogólnie wyglądało to tak jakby oni chcieli po kolei zginąć. Dodatkowo, denerwowała mnie praca kamer. Nienawidzę jak buja się ona w okolicach stóp żeby dodać klimatu, bo czuję się jakbym był rzygającym pijakiem leżącym na ziemi, który nie jest w stanie spojrzeć sensownie na świat. Psychika i portrety bohaterów są niestety marne, bo ich najzwyczajniej w świecie nie ma. Robi się dodatkowo przykro, bo część odcinków "Z archiwum X" potrafiła w 40 minut zrobić wieksze wrażenie, miec lepszą fabułę i wykonanie. A był to serial z setkami odcinków. I mówię o odcinkach typowo horrorowych, a nie żartach typu "Small potatoes".

 

Cóż tu dodać. W latach 90 poza filmami takimi jak Cube, Saw, Se7en nie powstało w sumie nic sensownego. W gatunku horror patrzę z nostalgią na produkcje takie jak Evil Dead, Krugera oczywiście, Omen, Evil Dead, pierwszego Egzorcystę, nawet rzeczy typu Brain Dead. Poza Silent Hill dawno nic nie zrobiło na mnie wrażenia. Rozumiem że jak oglądałem horrory na VHS'ach to chodziłem do podstawówki, ale nadal taki Egzorcysta - 1973 rok, rozwala wszystko klimatem.

 

Piła? Piła była absurdalna. Potyczki słowne między laską z bronią, a kolesiem który się po tyłku nie potrafi podrapać. Ach te portrety i walka psychik tych gigantów. Jak szalona 13-latka której ktoś zabronił wyjść na impreze, i się buntuje. Zakończenie? Dało się to bardziej trywialnie załatwić? O ile końcówka jedynki była mocna (szkoda że znałem ją pół roku przed obejrzeniem filmu, ale i tak Saw miażdży), dwójka była pomysłowa - sejf, natomiast zabicie wszystkich i kolejna gra na końcu trójki to... ponury żart? Jeśli chodzi o zakskaujące i masakrujące jak grecka tragedia zakończenia, to w porównaniu do Oldboya ta Saw III jest jak "domowe przedszkle". Nawet "Man on fire" bardziej zakskauję, nie wspominając już o "7" bo to pogrom był.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dreamgirls - hmm...musical... trza z pewnością lubić tego typu film. Do połowy nudny, później robi się znacznie ciekawiej, jednak moim zdaniem jest bardzo przereklamowany. OK, można docenić zdolności wokalne niektórych aktorów, scenografie i charakteryzacje ale w większej mierze to kicz! Dodatkowo można stwierdzić że Dreamgirls to film "czarnych". Więcej niż 2/5 nie dam.

 

The Quiet - genialny dramat z ciekawa historią, świetna obsada. 4/5

 

Invincible - moim zdaniem kiepski film, temat oklepany... marne 2/5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile końcówka jedynki była mocna (szkoda że znałem ją pół roku przed obejrzeniem filmu, ale i tak Saw miażdży), dwójka była pomysłowa - sejf,

A Cube pan ogladal? Bo pierwszy raz czytam, zeby dwojka byla pomyslowa :] Edytowane przez Jin*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W latach 90 poza filmami takimi jak Cube, Saw, Se7en nie powstało w sumie nic sensownego.

A Cube pan ogladal?

;)

 

Po pierwszy raz czytam, zeby dwojka byla pomyslowa :]

Pomysł z sejfem był świetny. Jako zakończenie - bardzo dobre. Sam SAW II był głupi. Ale SAW III jest jeszcze gorszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saw - film bardzo dobry, ale momentami czegoś brakowało, IMO - 7/10.

 

Saw II - lepsza od pierwszej i trzeciej części - 8,5/10.

 

Saw III - najgorsza odsłona z całej serii, nuda, nuda, nuda... 6/10.

 

Ogólnie wszystkie "Piły" są podobne, szczególnie zakończenie - zawsze zaskakuje... Jakby nie było, seria warta polecenia.

 

Crank - w ogóle mi się to nie podobało :huh: 3/10.

 

Jackass Number Two - większość akcji jest dosyć śmieszna, ale niektóre mogli sobie podarować (np. fragmenty z 90-letnią babką...) - 8,5/10.

 

Borat - niektóre sceny są śmieszne, lecz w większości ten film próbuje być zabawny na siłę, 7/10.

 

American Pie 5 - podobało mi się, nie oceniam filmu biorąc pod uwagę wszystkie części ponieważ oglądałem tylko pierwszą, 7,5/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Texas Chainsaw Massacre The Beginning - Tytuł każdemu dobrze znany. Jednym się podoba drugim nie, zdania są podzielone, że a to za nudny, przesadzony, na siłę itd. Osobiście 1:30godz poświęcone dla tego filmu uważam za dobrze spędzony czas. Ciągłe napięcie i nieustanna akcja. Na początku troszkę przesadzona akcja z szeryfem zatrzymującym „głównych bohaterów” no, ale nie wiem sam jak bym się zachował w takiej sytuacji. Ogólnie mocne wrażenia . Według mnie 7/10. Edytowane przez Smol__ar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The New World - Colin Farell i Christian Bale (ktory pojawia sie po 1,5h filmu:O). Fabula dotyczy zdobywania kolonii przez Anglikow - podrozy do "Nowego Swiata"... Film refleksyjny, malo dynamiczna akcja, ale mimo to nie nudzi.

 

PS

Piszecie o thrillerach to polecam filmy pana A. Hitchcocka!:

- Psycho

- Strangers on a Train

- North by Northwest

- Rear Window

- Vertigo

- Birds

Zareczam, ze wszystkie sa conajmniej dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość master_virus

Jackass Number Two - większość akcji jest dosyć śmieszna, ale niektóre mogli sobie podarować (np. fragmenty z 90-letnią babką...) - 8,5/10.

No co ty gadasz, ogólnie ta scena to mój faworyt :D I to nie jest żadna babka tylko facet przebrany a dokładnie ten stary gość co dawał wnukowi pić wóde i palić fajki przy budce z fast foodem a później startował do niego jakiś ziomal

Edytowane przez master_virus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No co ty gadasz, ogólnie ta scena to mój faworyt :D I to nie jest żadna babka tylko facet przebrany

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
a dokładnie ten stary gość co dawał wnukowi pić wóde i palić fajki przy budce z fast foodem a później startował do niego jakiś ziomal

Ehhh, mogłeś to przynajmniej ospoilerować - [s.poiler]tekst[/s.poiler] - bez kropek naturalnie :]

Edytowane przez janio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No co ty gadasz, ogólnie ta scena to mój faworyt :D

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
I to nie jest żadna babka tylko facet przebrany a dokładnie ten stary gość co dawał wnukowi pić wóde i palić fajki przy budce z fast foodem a później startował do niego jakiś ziomal
Może i tak, ale to nie zmienia faktu, że trochę mi się rzygać chciało jak to oglądałem :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, Blood Diamonds jest filmem bardzo dobrym. Nie ma jednak tego co powoduje iz jest niesamowity i nie bedziemy do niego wracali.

Ale obejrzec rzecz jasna trzeba. Di Caprio zaczyna grac coraz lepiej, a myslalem, ze osiadzie na laurach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mocny,mroczny i naprawde chory film to Irreversible(Nieodwracalne) w rolach głównych Monica Bellucci i Vincent Cassel ( jak ktoś nie wie to miła parka z Dobermana).Film mimo ,że ma ciężki chory klimat jest naprawde super.Kilka scen naprawde mrozi.Film oglądamy od końca poznając wydarzenia które są nieodwracalne dla bohaterów.Świetna gra pięknej Bellucci dobry schiz zemsty Cassela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajny film, szczególnie akcja z gaśnicą robi wrażenie :wink: W 2007 u mnie

 

Memento db

American Beauty bdb

16 Block bdb

City Of God bdb

Saw III dst

Texas Chainsaw Massacre - The Beginning ndst

Taxi Driver cel

Scarface cel

Oldboy cel

American History X bdb

 

W sumie to już z listy imdb 250 widziałem prawie wszystko, większość filmów z listy wyżej już widziałem co najmniej raz... skończyły mi się filmy :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znam cały monolog Tonyego z restauracji :lol: Ten film jest mocny pod każdym względem, zresztą w ilu filmach/serialach/grach nawiązywano do niego, do słynnych kwestii, jak chociażby właśnie "Say hello to my little friend". Przynajmniej raz na rok sobie Scarface'a oglądam :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to już z listy imdb 250 widziałem prawie wszystko, większość filmów z listy wyżej już widziałem co najmniej raz... skończyły mi się filmy mad.gif

:lol2:

No tak, kinematografia konczy sie na top250 imdb, gdzie wiekszosc to produkcje z hollywood :]

Edytowane przez Jin*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol2:

No tak, kinematografia konczy sie na top250 imdb, gdzie wiekszosc to produkcje z hollywood :]

Dla mnie tak, nie mam zamiaru oglądać filmów Bergmana :lol: Oczekuje dobrego mainstreamowego kina, a takie na top250 się znajduje. Chociaz tam Bergmany, Lynche i inne Almodovary też są na liście onej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...