Black_war Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 No przecież już kiedyś oglądałem Punishera :] o patrz http://punisher.filmweb.pl/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Ale to jest funkiel nówka ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 czemu ten punisher wyglada jak ruski gangster? :/ gdyby ten film byl robiony w stylu np. runnig scared to moglby byc niezly umilacz czasu, ale tutaj oczywiscie musi byc jakis zly pan probujacy zniszczyc swiat :/ a zwisania z zyrandolu to juz nie skomentuje... Od razu mi sie boondock saints przypomnialo ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Szkoda ze zmienili aktora. Mógłby zostac ten z poprzedniej czesci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) No i już wiem, czego nie będę oglądał. Znowu debilne tratatatata bez kropelki krwi i "źli" mają złe spojrzenie tzn. zeza- całą brygada strzela i nikt nie trafia ( ew. w kolegów) :( Poza tym poprzedni Punisher po odpowiednim podejściu wydaje się całkiem niezły, tak na 6/10, choć za pierwszym razem dawałem góra 4/10 ;) Edytowane 16 Czerwca 2008 przez Slayer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 Coś mi się wydaje że nowy Punisher to będzie porażka "serii". Taki odgrzewany kotlet... The Game - genialny... 10/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 The Man From Earth - 8/10 Kochanice Króla ( :lol: ) - 6,5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 He was a quiet man - trochę z komedii romantycznej, trochę z thrillera psychologicznego, trochę stylu sam-twórca-nie-wie-o-co-kaman. Byłoby nawet strawne, gdyby nie zakończenie kompletnie bez pomysłu. Półtora biustu (w tym jeden nader zacny), bobrów brak. 5/10 Black water - jak za pomocą pięciu aktorów, gumowego krokodyla, dokumentalnych zdjęć krokodyla i pleneru na moczarach nakręcić kawałek psychologicznego kina. Nie najgorsze, duży minus za szpetne aktorki, plus za mało widoczną gumowatość krokodyla. Potrafi ścisnąć to i owo. Nie krokodyl, tylko film. 6/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blasphemy Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 In Bruges - powiem szczerze, że na początku jakoś mi się dłużył, ale w połowie przyspiesza. Świetna fabuła, dobry Farrell (chociaż generalnie za nim nie przepadam), genialna muzyka i piękna sceneria. Dochodzi do tego spora dawka czarnego humoru i nie pozostaje mi nic innego, jak dać 8/10 (-2 za początkowe dłużyzny). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) A mi Bruges podobalo sie, az do zakonczenia ktore jest po prostu slabe, przewidywalne i tendencyjne :/ Ciezko nawet tutaj mowic o zmarnowanym potencjale no bo wszystko co jest pokazane w filmie ma przygotowac widza do slabego finalu tej historyjki. Edytowane 17 Czerwca 2008 przez Jin* Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wajha Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 American History X - 10/10 !! super film Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 Tajemnice Los Angeles - bardzo dobry film opowiadający o skorumpowanych gliniarzach miasta aniołów rozgrywający się w klimacie Ameryki lat 50-tych. Dwóch bystrzaków Russell Crowe i jego mniej znany koleżka, oczyszczają cały wydział z szumowin. Oglądając, miałem taki mały przedsmak przed grą Mafia 2, czuło się ten gangsterski klimat choć historia bezpośrednio nie opowiadała o mafijnych porachunkach. 9/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 Noc w las vegas czy jakos tak - 7/10 mozna obejrzec Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 Primal Fear - dobra rola Richarda Gere'a, ogólnie to dobry dramat sądowy trzymający w napięciu. Lecz w tym filmie jedynie koniec powalił mnie na kolana. 7/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 Meet the spartans - "what's your favourite scary movie?". To samo co zwykle, czyli wymiociny, smarki i inna fizjologia, biusty, czarnuchy, popkultura i totalny brak pomysłu na to, co dalej robimy z tym scenariuszem, tym filmem, wiatrem, lasem krzyży i tak dalej. Początkowe sceny powaliły mnie swą nonsensownością, ale potem było już tylko gorzej. Twórcy "dzieła" najwyraźniej nie wiedzą, że nawet śmieszny żart powtarzany pincet razy już nie śmieszy i zaczyna męczyć. Dla koneserów ... "gatunku". 2/10 Platoon - wreszcie obejrzałem to do końca i bez reklam. Podobno klasyka, ale nie zachwyciło mojego małego chamskiego serduszka. Ot, trochę biegania, strzelania, krzyków i robactwa. Właśnie, jeden z niewielu filmów o Wietnamie, w którym doskonale widać, jak w dżungli dają się we znaki insekty. 5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 What Happens in Vegas - 8/10 no nareszcie zajebista komedia...lekko, latwo i przyjemnie i chociaz wszystko juz bylo to kilku rzeczy nie przewidzialem.Fabula nie jest tu mocna strona ale duet Kutcher i Diaz dali rade, zreszta podobnie jak drugoplanowe role.POlecam bo jest naprawde smiesznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 What Happens in Vegas - jedna z niewielu komedii, które mnie rozśmieszyły. Warto obejrzeć. 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 Things We Lost in the Fire - Swietny dramat, bardzo fajnie sie ogladalo. Polecam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2008 W świecie kobiet - 6/10 Kung FU panda - 6/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) The Incredible Hulk - film sie dość długo rozkręcał. Kiedy przyszło już co do czego - za szybko sie skończył. Ogólnie kupa śmiechu, efektów i mimika Hulka niszczyły. Film dobry do obejrzenia na poprawe humoru, i pod takim kątem też go oglądałem. Nic szczególnego, jest wiele znacznie lepszych filmów. 6/10 Boli mnie tylko jedno. Hulk krzyczał w filmie "Hulk rozwalać!". Porażka. Zawsze było "Hulk niszczyć!". niby taka pierdółka, a bardzo irytująca. Edytowane 19 Czerwca 2008 przez el_gringo_dado Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichy28 Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 A ja właśnie co obejrzałem ostatni film z Deepem http://merlin.pl/Sweeney-Todd-Demoniczny-G...t/2,601409.html super atmosfera filmu, trochę wkurzające, że to raczej musical jest, ale tak ogólnie rewelacyjny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 20 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2008 21 - 6/10 - biorac pod uwage obsade - zawiodlem sie, fabula miala kilka niedociagniec a matematyczne umysly niejednokrotnie powalaly glupota ale generalnie film oceniam na lekko ponad przecietna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 20 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2008 Superhero 11\10 - lepszej komedii jakoś nie oglądałem ostatnio.. Film czasami tak głupi że aż smieszny :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 Właśnie obejrzałem 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni i zaskoczyłem się rumuńskim Hollywood. Nie jest to nędzny wyciskacz łez, powiem więcej - dawno nie oglądałem filmu o tak wyraźnym klimacie. Coś w stylu [/i]Requiem for a dream[/i]. Jako recenzent dałbym 9/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 23 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2008 Apocalypse Now - ja nie wiem, czy jestem jakiś dziwny, spaczony czy zwyczajnie tępy, ale nie umiem zachwycać się klasyką li tylko dlatego, że to klasyka (a Słowacki wielkim poetą był). Otóż - pułkownik Jakiśtam polazł do wietnamskiej dżungli, gdzie raczył zwariować i z zadaniem eksterminacji czubka młody i piękny Harrison Ford posyła jakiegoś kapitana. Potem jest dużo bum, bum, ała, prysk, trzask, "uwielbiam zapach napalmu o poranku", bum, trzask, Murzyni giną, bum, bum. Pojawiają się nawet Francuzi, ale co ciekawe nie poddają się na widok uzbrojonych sołdatów. A im bliżej końca, tym mętniej - kapitan ma wątpliwości niczym Werter, pułkownik - okazało się - założył w tej dżungli komunę złożoną z miejscowych pastowanych autochtonów i resztki swoich żołnierzy, jakieś to wszystko pogmatwane. I kończy się jakoś ni w rzyć ni w oko. Skonfundowanym. Wniosek jak dotąd jeden - wojna to szambo. 6/10, acz niepewne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 23 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2008 Lepiej nie oglądaj Redux:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carkon Opublikowano 23 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2008 Primal Fear 10/10 - wcześniej nie słyszałem o tym filmie, a szkoda bo jest genialny jak dla mnie. Edward Norton w początku swojej kariery; można powiedzieć że pokazał swój kunszt aktorski. Nie będę nawet streszczał fabuły bo nie o to chodzi. To trzeba po prostu zobaczyć. Oprócz Nortona, zobaczymy także Gere'a. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 24 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2008 Lepiej nie oglądaj Redux:>jonas chyba ogladal wlasnie wersje Redux, skoro byli Francuzi... Swoja droga genialny film. Bardziej filozoficzny niz wojenny. Klasyka jak sie patrzy. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 24 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2008 Apocalypse Now - ja nie wiem, czy jestem jakiś dziwny, spaczony czy zwyczajnie tępy, ale nie umiem zachwycać się klasyką li tylko dlatego, że to klasyka (a Słowacki wielkim poetą był). Otóż - pułkownik Jakiśtam polazł do wietnamskiej dżungli, gdzie raczył zwariować i z zadaniem eksterminacji czubka młody i piękny Harrison Ford posyła jakiegoś kapitana. Potem jest dużo bum, bum, ała, prysk, trzask, "uwielbiam zapach napalmu o poranku", bum, trzask, Murzyni giną, bum, bum. Pojawiają się nawet Francuzi, ale co ciekawe nie poddają się na widok uzbrojonych sołdatów. A im bliżej końca, tym mętniej - kapitan ma wątpliwości niczym Werter, pułkownik - okazało się - założył w tej dżungli komunę złożoną z miejscowych pastowanych autochtonów i resztki swoich żołnierzy, jakieś to wszystko pogmatwane. I kończy się jakoś ni w rzyć ni w oko. Skonfundowanym. Wniosek jak dotąd jeden - wojna to szambo. 6/10, acz niepewne Pisałem o tym wcześniej. Psińco tej film pokazuje, a ciągnie się strasznie i nudzi już w połowie. Nie często się z Tobą zgadzam ale tutaj w pełnej rozciągłości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 24 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2008 jonas chyba ogladal wlasnie wersje Redux, skoro byli Francuzi... Swoja droga genialny film. Bardziej filozoficzny niz wojenny. Klasyka jak sie patrzy. ;)Chyba masz racje. A tylko prawdziwi Wikingowie porywają się na Redux nie zapoznając się z "tematem" w wersji podstawowej;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...