Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

To faktycznie mamy skrajnie rozna percepcje jezeli w Batmanie i X-men dopatrzyles sie jakichs glebszych tresci.

 

TMNT mial byc czysto rozrywkowy i taki jest. Jak sie uprzesz, to oczywiscie tez mozesz znalezc tam opowiesc o przyjazni, lojalonosci, pokorze, odpowiedzialnosci za swoje czyny,itd. No ale to juz naprawde byloby doszukiwanie sie na poziomie wypracowan z jezyka polskiego w wyzszych klasach szkoly podstawowej.

Jakosc tego flimu polega na tym, ze oddaje klimat komiksu, a nie na tym, ze Zolwie ninja sa wzorcem tego jak komiksy wygladac powinny.

Edytowane przez Vasago

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Batman jest filmem genialnym i osobiście nie widziałem lepszej ekranizacji komiksu. Na drugim miejscu plasuje się Powrót Batmana :P . X-men 2 też był swietny, zdecydowanie lepszy od jedynki. Spider-Man 2 również był bardzo dobry (i też znacznie lepszy od części pierwszej) - ciekawe jak się trójeczka spisze, hmmm... Żółwi Ninja (Wojowniczych :lol: ) jeszcze nie widzialem, ale kreskowke oglądałem swego czasu namiętnie, wiec mam odniesienie;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie mamy skrajnie rozna percepcje jezeli w Batmanie i X-men dopatrzyles sie jakichs glebszych tresci.

 

TMNT mial byc czysto rozrywkowy i taki jest. Jak sie uprzesz, to oczywiscie tez mozesz znalezc tam opowiesc o przyjazni, lojalonosci, pokorze, odpowiedzialnosci za swoje czyny,itd. No ale to juz naprawde byloby doszukiwanie sie na poziomie wypracowan z jezyka polskiego w wyzszych klasach szkoly podstawowej.

Nie zgodze sie z ta czescia. Bylem wychowany na komiksach, zwlaszcza na X-Men (pierwsze lata TM-Semic) i wydaje mi sie, ze nauczyl mnie ten komiks tolerancji. Bo czy porownanie mutantow z np. zydami, ludzmi czarnymi, czy gejami jest nieuzasadniona? Wszyscy sie czyms roznimy i trzeba sie do tego przyzwyczaic - dla mnie to bylo najwazniejszym przeslaniem tych komiksow. Spier-man, Batman, czy inne - zgodze sie, ze byc moze nie mialy glebszej tresci, ale X-Men bede bronil do upadlego. :) Edytowane przez qba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co w TV?

 

Piątek:

Polsat, 20:00 Robin Hood: Prince of Thieves (Robin Hood - książę złodziei).

TVN: 23:20 Vidocq. Już wiem co będę oglądał w piątek po 23. :)

 

Sobota:

TVP1, 20:20 Schindler's List (Lista Schindlera), reż. Steven Spielberg. Must see!

Polsat, 22:05 Insomnia (Bezsenność), reż. Christopher Nolan. Al Pacino (świetny jak zawsze :)) i Robin Williams.

 

Niedziela:

TVP1, 01:30 Ran, reż. Akira Kurosawa.

Polsat, 10:45 Final Fantasy: The Spirits Within.

 

Poniedziałek:

Polsat, 21:00 The Negotiator (Negocjator). Kevin Spacey i Samuel L. Jackson.

 

Wtorek:

Polsat, 21:00 The Messenger: The Story of Joan of Arc (Joanna D'Arc), reż. Luc Besson.

 

Środa:

TVP2, 20:05 Legionista z Van Dammem :lol:

Ok, to był żart. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Negocjator - nie mogłem się doczekać poniedziałku :P - solidny film sensacyjny. 8/10 z czystym sumieniem - uwielbiam klimaty rodem z Rainbow 6 ....

 

Until Death - Van Damme is alive ! I to jak :) 7.5/10 - bardzo czuć Brudnego Harry'ego, ale imho wychodzi to filmowi na dobrze. Troszkę przesadzona końcówka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dorwalem Braterstwo Broni - koreanski film o wojnie w Korei w latach 50-tych - historia dwoch braci sila powolanych do wojska armii poludnia.

Powiem krotko; mocna rzecz. Strasznie ten film okrutny, choc nie w sensie lejacej sie krwi. Bardzo ostro pokazuje, co wojna potrafi zrobic z ludzmi i ich psychika.

Zrealizowany zaskakujaco dobrze - nie poskapili kasy na efekty i scenografie. Muzyka strasznie zajezdza typowymi amerykanskimi produkcjami w stylu Szeregowca Ryana czy Kompanii Braci - za to minus.

 

Ogolnie polecam, bardzo dobrze sie ogladalo, choc momentami wpadal w tani sentymetalizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

do jakiego filmu mozna przyrownac film 'Walk the Line' bo zastanawiam sie czy go nie obejrzec

Polecam oglądać w ślepo, nie jest to film genialny (biograficzny) ale ma ŚWIETNY soundtrack i ciekawych głownych bohaterow.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shortbus

Chociaż już był post na temat tego filmu, mam nadzieję że wybaczycie mi tych parę słów na temat tego filmu (a 2 posty porównując do niezmierzonej ilości postów na temat "czysta", nie jest oszałamiającą liczbą).

 

Aż dziwne, że tak cicho było o tym filmie, kolejne dzieło Johna Camerona Mitchela, tego samego typa co nakręcił Hedwig and the Angry Inch i film ten nie jest gorszy od poprzednika.

 

Chociaż poprzedzały go 9 songs i Baise-moi, to film ten można by wskazac jako manifest nowego nurtu.

 

Ciekawe czy ten film spełni taką samą rolę jaką spełnił Hair w czasach hipisów?

 

Jeżeli masz jakieś "wonty" do parady równości, to nie oglądaj tego filmu, nie spodoba Ci się.

 

Ocena:

James Cameron Mitchel/10

Edytowane przez jesus79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sobota:

Polsat, 22:05 Insomnia (Bezsenność), reż. Christopher Nolan. Al Pacino (świetny jak zawsze :)) i Robin Williams.

Przymierzam się do tego filmu mniej więcej od roku, może teraz mi się uda. :)

Niedziela:

TVP1, 01:30 Ran, reż. Akira Kurosawa.

Ach, koniecznie! Tylko czemu taka chora godzina, co za mośki w tej tv. Chyba żeby sobie nagrać?...

Bardzo lubię filmy Kurosawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawde mowiac "Insomnia" to jeden z gorszych filmow Pacino i Williamsa.

Pacino to nawet nie musial byc charakteryzowany na niesypiajacego detektywa, a Williams do tej roli nie pasuje zupelnie.

Jedyny plus za miejsce akcji w filmie.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thr3e - nie czytałem książki - podobno jest to świetna ekranizacja thrillera. Na "sucho", bez znajomości czytadła - 6.5/10 - film mocno trąci Piłą, a zakończenie do mnie po prostu nie przemówiło. Generalnie warto mimo oklepanych schematów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Labirynt Fauna - 9/10 - bardzo fajny film, jednak wypadało by w kinach zwiększyć płap wiekowy... od kiedy odgryzanie głów jest od 15 lat?

 

8 Mila - 4/10 - typowa historia - jestem elo ale w życiu mi nie idzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Freedom Writers - Jedno skojarzenie... "Młodzi gniewni". Może trochę inne spojrzenie aczkolwiek nic ciekawego. Ogólnie dla mnie cieńki 2/5

 

Hitcher, The (Autostopowicz) - lol... co to ma być? Zbeszczeszczony remake kultowego filmu z R.Hauer'em z paroma efektami komputerowymi??? Tytułowa postać - niczym niezniszczalny i wszystko wiedzący terminator... Give me a break! Totalne 1/5

Edytowane przez R.i.P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Obejrzalem Se7en. Hisotoria jako calosc wypadla bardzo dobrze, ale film byl bardzo przewidywalny i koncówka to wlasciwie byla formalnosc. Fajnie to wymyslono, milo sie ogladalo ale nic poza tym. Ot taka ambitniejsza Piła w lepszym wykonaniu z porządnymi aktorami.

 

Pitt fajnie zagrał, jego postać nie przypadła mi do gustu i jest w sumie taka oklepana - ot taki wiele majacy do powiedzienia mlody gliniarz, ale nie widzialem jeszcze Pitta w takim wydaniu.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Number 23, The (Liczba 23) - przed chwilą skończyłem oglądać... Jestem zaskoczony... negatywnie niestety. Miał być super film (dużo pokazywał trailer) a okazało się że prawie gniot. Prawie bo sama atmosfera i ciekawostki dotyczące liczby 23 są bardzo ciekawe. Założe się, że każdy po obejrzeniu tego filmu z pewnością przeliczy swoje imię i nazwisko czy aby nie sumowało się na dwadzieścia trzy ;o Wracając do filmu - gdzieś do połowy, no może trzy czwarte wieje nudą; później następuje wielkie wyjaśnienie o co tak na prawdę chodzi... i tutaj kłania się (moim zdaniem) KLAPA. Wątki i pomysły zaczerpnięte z takich filmów jak Mechanik czy SinCity (w tym przypadku dobrze to widać na przykładzie specyficznych cytatów myśli oraz oprawy wizualnej). A nie ładnie jest kopiować takie rzeczy :[ Jeśli chodzi o samo aktorstwo J. Carreya to nie jest źle ale dobrze też nie. Obiecywano dużo a ogólna ocena dla mnie to 2/5. Niestety...

 

Miss Potter - Totalnie nie dla mnie. Klimat, aktorzy... historia... 1/5

Edytowane przez R.i.P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos juz byl w kinie na Sunshine?

Dzisiaj w Wyborczej mial bardzo dobra recenzje i w sumie neci mnie, zeby sie na niego przejsc. Tym bardziej, ze w piatek wyjezdzam i juz pewnie nie bede mial okazji zobaczyc tego w kinie. Warto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Btw, zaczęli juz puszczac w kinach zwiastuny "Zyj wolny albo szklana pulapka" ( :lol: ) - niezłe akcje odchodzą, ciekawe tylko, czy klimat bedzie choć w polowie tak dobry jak w czesci pierwszej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Samo to że Bruce tam gra to już czyni ten film CZYMŚ. Ten aktor nigdy się nie zestarzeje :>. A na trailerze Die Hard prezentuje się oldschoolowo, czyli duzo akcji w wykonaniu Willisa [;. Czego chciec wiecej ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, na ten film trzeba się nastawić na dobre kino akcji i efektów ile się da ;) + Bruce + ładna laska + jupikajej madafaka (btw słychać w trailerze :D) = miło spędzone 1.5h [; murowany hit. Oczywiście przeciwnicy się znajdą jak zwykle... którzy by od każdego filmu chcieli realistyki niczym film dokumentalny, głębokiej fabuły, prawd życiowych itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Page Turner, The - Hmm zdecydowanie za krótki; mogliby pociagnąc jeszcze niektóre sceny przez co imo byłby ciekawszy. Trochę nudy wprowadza główna bohaterka. Ogólnie słaba historia. Takie sobie 2/5

 

Kaw (W szponach strachu) - Nie dość że bradzo-nisko budżetowy, aktorzy najgorszego pokroju, historia mega-elo, to efekty komputerowe sprzed 15 lat. Całość idzie obejrzeć w 10 minut. 0/5!!!

Edytowane przez R.i.P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...