Dysk twardy na magazyn 3-4 TB do 600 zł

[USB]

Planuję zakup większego dysku na magazyn. Na oku mam kilka modeli:

1) WD Green WD40EZRX 
2) WD Red WD30EFRX
3) Seagate Barracuda ST4000DM000

 

Nie siedzę za bardzo w temacie, jedynie z pobieżnie poczytanych opinii wiem, że seria Green od WD ponoć ze względu na technologię IntelliPower jest podatna na awarie (?), bardziej polecany jest WD Red (z tym, że to podobno dysk do NAS-ów, zoptymalizowany do ciągłej pracy i średnio nadaje sie do zwykłego peceta?), a o Seagate'ach często się czyta, że to najbardziej padające dyski.
Także sam już nie wiem co wybrać. Może jakiś inny model? Hitachi podobno najmniej awaryjne, ale nie biorę ich pod uwagę ze względu na cenę. Chciałbym żeby dysk był cichy - Samsunga którego aktualnie mam muszę trzymać ma gąbce, bo inaczej jest za głośny.

[rafa]

Po pierwsze ostatnie Green wcale nie są awaryjne a po drugie RED wielu ludzi normalnie używa i działają w zwykłych komputerach. Są szybsze od Green i trwalsze. 

[USB]

A jak z głośnością tych WD Red? To w końcu 4 talerze po 7200 RPM.
Najbardziej skłaniałem się ku Seagate'owi ze względu na 5900 RPM. Opinie ten model ma pozytywne. Ale czy ja dobrze widzę, że gwarancja jest tylko do przepracowanych 2400 godzin pracy? http://www.seagate.com/www-content/product-content/desktop-hdd-fam/pl/docs/desktop-hdd-ds1770-5-1409pl.pdf
 

W przypadku WD jest to 1 mln godzin http://www.wdc.com/wdproducts/library/SpecSheet/POL/2879-800002.pdf z tym że nie wiem czy to ten sam parametr.

Edytowane 23 Sierpnia 2015 przez USB

[adashi]

Ten parametr 2400 u Seagate oznacza zakładaną przez producenta roczną ilość godzin pracy HDD (dla WD Red wynosi on 8760). To sa umowne, marketingowe wartości. W ten sposób producent sugeruje kupującemu, aby do pracy ciągłej kupował droższy dysk. Gwarancja jest jak widzę 2-letnia (zadziała bez względu na przebieg).

 

BTW, talerze WD Red kręcą się z szybkością 5400.

 

To sprawia, że są potencjalnie trwalsze, no i naturalnie wolniejsze.

 

Jeżeli szybkość jest bez znaczenia Red pozostaje lepszym wyborem. Jeżeli szybkość jest istotnym parametrem, trzeba by się kierować w stronę ST3000DM001 (7200). Ja od zawsze wybieram dyski Seagate (z powodu szybkości) i nigdy mi się nic złego nie przytrafiło (nawet w okresie przed-SSD), ale robię to ze świadomością, że wiele testów wykazuje ich nieco wyższą awaryjność wobec wudeków. Na WD Green (tak samo będzie na WD Red) otwieranie folderu z dużą ilością plików może czasami doprowadzić do pasji.

[USB]

Priorytetem jest głośność pracy i oczywiście bezawaryjność.
Czy prędkość transferu (która w przypadku Seagate jest wyższa) ma znaczenie w przypadku wypakowywania dużych archiwów w obrębie tej samej partycji?

 

Na WD Green (tak samo będzie na WD Red) otwieranie folderu z dużą ilością plików może czasami doprowadzić do pasji.

Chodzi o wczytywanie miniaturek plików? Jeśli tak, to dla mnie taki problem nie istnieje, bo mam widok we wszystkich folderach ustawiony na Lista.

[adashi]

Właśnie w takich przypadkach prędkość liniowego transferu ma bardzo duże znaczenie. Zresztą czasy dostępu tych Green/Red także są zbliżone do tragicznych w IOPS także przegrywają. Różnice w szybkości pomiędzy DM001 Seagate a Green/Red wudeka są widoczne na pierwszy rzut oka i to jest bezsporne.

 

Mój DM001 jest bardzo cichy, tak samo cichy jak Green, DM000 nie powinien być głośniejszy, bo talerze wolniej się kręcą. Jeżeli chcesz cichszego Seagate możesz się zainteresować dyskami na talerzach 1.25 TB 5900 RPM - ST5000DM000, tylko nie wiem jak cena - zapewne nieopłacalna.

 

Jak rezygnujesz z premii dotyczącej szybkości, weź Reda, bo statystyka przemawia za jego nieznacznie niższą awaryjnością.

[USB]

To mam teraz dylemat pomiędzy tym Segate a WD Red. Seagate mnie kusi większą pojemnością (WD Red tej pojemności jest stówkę droższy), natomiast WD mnie kusi dłuższą gwarancją i (teoretycznie) cichszą pracą.
Znacie może jakiś test dysków, gdzie oba modele będą uwzględnione? Chciałbym zobaczyć jak duża jest dysproporcja jeśli chodzi o wydajność.

[TSRules]

jest jeszcze seria Seagate Enterprise, która ma 5 lat gwary i oferuje sporą wydajność (prawie 200MB\s w odczycie)

tak naprawdę to nie ma znaczenia, bo ważne dane i tak robi sie backup, a mniej ważne są mniej ważne :)

[USB]

Enterprise za drogie :)
Znalazłem taki test Seagate'a i wydajnościowo bardzo podobnie jak WD Red http://www.tomshardware.com/reviews/desktop-hdd.15-st4000dm000-4tb,3494-3.html

Dziwi mnie tylko, że WD Red tak słabo wypadł w niektórych benchmarkach, słabiej niż wersja Green.
Na newegg.com WD Red jest wyraźnie słabiej oceniany, także chyba zdecyduję się na tę Baracudę ST4000DM000...

[rafa]

RED i tak są dość szybkie jak na 5400 i mają przyzwoite transfery liniowe. Green pod tym względem wypada sporo gorzej. Tyle że znowu ma lepsze wartości IOPS i operacje losowe.

Jako magazyn ważniejsze w tym wypadku są jednak transfery.

[nosweratu]

Jak magazyn to dla mnie green jest najlepszą opcją - jak nie używasz pakuje głowice - jest cisza...

Magazyn ma być niezwodny, cichy i jak najtańszy - dla mnie te warunki najbardziej spełnia WD green

co do transferów to dla mnie przy magazynie jest to temat mocno pomijalny - wrzucisz tam dane i siedzą - transfer liczy się przy dyskach systemowych

[Kyle]

 

 

Mój DM001 jest bardzo cichy, tak samo cichy jak Green, DM000 nie powinien być głośniejszy,

 

Na mój gust* to one wszystkie są głośne (miałem Seagate 3 talerze 2TB 5900RPM, a teraz mam model 3 TB chyba 5900RPM, chyba na talerzach 1TB więc też 3 talerze) - po prostu zagłuszają głośność całego komputera kiedy je podłączam (zawsze używane w kieszeniach USB ... oczywiście kieszenie pasywne, bez wentylatorów).

 

Jedyne na prawdę CICHE współczesne talerzowce (= praktycznie niesłyszalne) z jakimi miałem styczność, to 2,5"

 

* - jestem maniakiem ciszy

Edytowane 25 Sierpnia 2015 przez Kyle

[TSRules]

ja też własnie będe celował chyba w 2,5 cala tym bardziej że aż takiej pojeności nie potrzebuję, raz że ciszej, dwa że mniej miejsca zajmuje

[USB]

Jak magazyn to dla mnie green jest najlepszą opcją - jak nie używasz pakuje głowice - jest cisza...

WD Red chyba też w ten sposób się zachowuje? Oba posiadają z tego co wyczytałem tę technologię IntelliPower i to chyba ona za to odpowiada?

[USB]

Odświeżam, bo mam jeszcze pytanie (dysku jeszcze nie kupiłem).
Dziś kupiłem dysk SSD, na który planuję postawić system. Po podpięciu standardowo wszedłem w win7 do zarządzania dyskami, aby podzielić go na partycje, i poprosiło mnie o wybranie MBR vs GPT. Z tego co wyczytałem jeśli ma się bios UEFI oraz nie planuje się instalować win XP czy innych starych systemów, to lepiej wybrać GPT. Zatem wybrałem GPT i nastąpił zonk, bo po restarcie i odpaleniu instalki windowsa 7, pokazał się komunikat, że na tym dysku nie można zainstalować ponieważ ma styl GPT... To już zgłupiałem. Zmieniłem na MBR, bo mi to bez różnicy, ale narodziło się pytanie: czy jak kupię dysk na magazyn 3-4 TB to nie będzie z nim problemu? Ponoć MBR obsługuje max 2TB, zatem dysk 4TB będę musiał ustawić jak rozumiem na GPT. I jeśli ustawię GPT to nie będzie on widoczny w biosie skoro mam jakieś problemy z zainstalowaniem windy na GPT?

[adashi]

W prawidłowej sytuacji będzie widoczny. Ja mam dokładnie tak: SSD-ki jako MBR, DM001 jako GPT, a WD Green jako MBR i wszystko działa z pierwszego kopa bez problemów.

[TSRules]

SSD na GPT startuje trochę szybciej

[USB]

To co mam zrobić żeby zainstalować na GPT? Jak ustawiam boot option "only UEFI" to nie widzi żadnych dysków i usb z instalką windowsa nie chce się nawet załadować... A przy "legacy" jest błąd jaki opisałem wyżej.