Skocz do zawartości
_Vip_

Czy palicie papierosy ??

Czy palicie fajki ??  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy palicie fajki ??

    • Tak
      41
    • Nie
      135
    • Juz nie
      22


Rekomendowane odpowiedzi

ja nie pale i nie bede palić .To okropny nałóg ,niedosć ze to śmierdzi to zatrówa organizm i życie ,jeszcze kase ci zjada .U nas w klasie mamy takiego kolege co pali i wszyscy sie z niego smieja .Zresztom przez to ma taka kondycje ze ledwo co biega i ciagle dostaje zadyszki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym jusz sie mial zabic to w jakis efektowny sposob a nie przez palenie fajek. BLEAH....

 

aaaa tam na cos trzeba umrzec :wink:

 

Ja pale od dwoch lat,a zaczelo sie w klasie maturalnej no a potem to juz polecialo.Jak do knajpki to pivko,a do pivka to i fajeczka.Pozniej to juz na kazdej przerwie.Teraz to tak jedna biksa wystarcza mi na tydzien.

 

Spoko ograniczam sie ,moze kiedys wygram z nalogiem :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz od razu zrywac z nalogiem mozesz sie przezucic na cos bardziej zielonego :P no a jak nie chcesz wydawac kasy to zawsze mozna na "grzyby" isc. (....a potem zaproponowac kolacje rodzince i od razu im sie humor poprawi. :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: ) Moj stary pali od 17 lat i naprawde mi go zal (ale tylko wtedy gdy nie jestem na niego wqr.... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz mialem rzucac,ale cos mi niezabardzo wychodzi  :wink:

A ja rzucilem, jak chcesz rzucic to dam Ci dobre rady.

 

1. zaloz sie z kims np ze kto pierwszy zacznie jarac biega np na golasa po osiedlu, dziala to wystarczajaco odstraszajaco :lol:

2. zastanow sie czym jest nalog? czy jest silniejszy od Ciebie? czy Ty od niego?, jesli chcialbys sie w trakcie rzucenia skusic aby zapalic szybko sobie pomysl, ze jesli zapalisz to znaczy ze Twoj mozg decyduje za Ciebie a to znaczy... Inaczej - mowisz bo chcesz, siadasz bo chcesz, dlaczego zatem nie moglbys rzucac palenia z tego samego powodu? kiedy czasami cos czlowieka zaswedzi to wlasnie tu rozbiegaja sie drogi odruchu bezwarunkowego a swobodnego decydowania, mozesz sie podrapac bezmyslnie odruchowo, a mozesz sobie silnie pomyslec - nie podrapie sie i po jakims czasie przestanie cie swedziec bo to jest nerw i on ustanie.

To samo z paleniem, a nawet jeszcze lepiej, bo nalog nie ma takiego nerwu i tu nie ma odruchu bezwarunkowego, jest natomiast przyzwyczajenie, rutyna, efekt sciskania w zoladku nie jest wywolywany brakiem nikotyny tylko silna checia zapalenia (jak np slinienie sie na widok jedzenia), dlatego wmow sobie ze jestes silniejszy i nie pokieruje Toba instynkt ani odruchy bezwarunkowe. Ja wlasnie tego sciskania balem sie najbardziej, jednak go nie bylo... wiesz dlaczego? bo jak juz wyzej powiedzialem jest to silna chec, a ja jej nie mialem, wiesz czemu ludzie nie umieja rzucic palenia? bo nie chca, mimo ze mowia ze chca tak naprawde NIE CHCA! i ja wlasnie do tego doszedlem i to sciskanie ustapi w momencie kiedy nie bedziesz chcial na prawde! Ludzie tak na prawde nie chca rzucac palenia! To im sie podoba dlatego praktycznie w momencie kiedy solidnie sie zastanowisz, rozpisz sobie plusy i minusy palenia i dojdziesz do wniosku ale takiego prawdziwego ze chcesz rzucic palenie, to rzucisz i nic nie zmusi cie do tego by bylo inaczej!

3. rzucasz glownie dla siebie, dla nikogo innego, jesli np oszukujesz sam siebie podpalajac to juz kompletnie bezsens i slabosc kompletna

4. nie wierz w zadne plastry, nie jestes przeciez kaleką, To nie twoj mozg decyduje za ciebie, lecz ty za mozg, nie wybieraj zadnych drog posrednich, albo <> albo, jesli rzucasz to w jednej chwili, nie wierz w nic innego - jesli nie to nie rzucaj, jesli wezmiesz plaster i nie rzucisz to juz kompletne fiasko, bo wmowisz sobie ze jestes nic nie wart skoro nawet z plastrem nie rzuciles.

Biorac plaster wmawiasz sobie tez ze jestes za slaby, i ze potrzebujesz pomocy a to nie prawda!

 

Nalog... nie istnieje... ja rzucilem palenie po prawie 20 latach palenia dzien w dzien... ot tak bez najmniejszego zajakniecia - z godziny na godzine z minuty na minute, z dnia na dzien bez zadnych dodatkow i zbytkow, ja decyduje o swoim zyciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4. nie wierz w zadne plastry, nie jestes przeciez kaleką....

a co ja jestem kaleka? gdyby nie gumy nikotynowe to bym pewnie do dzisiaj rzucal, a tak to mam za soba i to w miare bezbolesny sposob. kazdy kto rzucal palenie na sucho wie jak potrafi zwariowac organizm nagle pozbawiony niktotyny.

 

nie badz taki twardziel ;) pewnie lekarz ci powiedzial, ze masz rzucic od zaraz albo [gluteus maximus] zimna....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...