Skocz do zawartości
Puffy

Wojsko wojsko wojsko

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że trochę panikujecie. Przede wszystkim do wojska biorą wg. kierunku edukacji. Jak ktoś ma zrobione studia wyższe techniczne (aka polibuda), to będzie miał raczej z górki. Z pięciu znajomych po robotyce, którzy na wiosnę zeszłego roku obronili pracę i dostali wezwanie, dwóch wylądowało w łączności, a trzech w wojskach rakietowych.

Dwóch pierwszych wspomina trzy miesiące w jednostce jako co najmniej ciekawe, przy sprzęcie łącznościowym i komputerach, od czasu do czasu trochę biegania po poligonie. Ci od rakiet poza podstawowym przeszkoleniem w strzelaniu, maszerowaniu itd. przez cały czas opalali się pod wyrzutniami (w końcu kogo w Polsce stać do ćwiczebnego wystrzeliwania rakiet :rolleyes: ). I podobno z 90% technicznych poborowych tak jest.

 

Także jak ktoś się przez młodość nie obijał i zrobił porządne, ścisłe studia, to nie ma czego się bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ty myslisz że jak nie masz studiów technicznych to polecisz jako zwykły szeregowy... ci którzy nie maja wyższego technicznego np po takim zarządzaniu mają jeszcze lepiej bo po studiach zamiast brać ich na 3 miechy to odrazu im rezerwę wbijaja LOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema, w tym roku pisałem ( i zdałem ) maturę. Teraz mam pytanie, ostatnio zaświadczenie zanosiłem na początku 3kl LO, na jak długo jest one ważne ? Na rok ? Znajomy twierdzi, że tylko do końca czerwca było ważne. Szkołę mam już załatwioną, ale przecież nie dostanę jeszcze zaświadczenia o nauce bo ta rozpoczyna się w październiku. Co robić ? Poprosić szkołę o wystawienie coś podobnego do zaświadczenia, aby mieć spokój do października ? Czy te zaświadczenie co zanosiłem jest ważne do października i kolega się myli ? Czy jesteśmy ugotowani i po wakacjach w kamasze :C ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema, w tym roku pisałem ( i zdałem ) maturę. Teraz mam pytanie, ostatnio zaświadczenie zanosiłem na początku 3kl LO, na jak długo jest one ważne ? Na rok ? Znajomy twierdzi, że tylko do końca czerwca było ważne. Szkołę mam już załatwioną, ale przecież nie dostanę jeszcze zaświadczenia o nauce bo ta rozpoczyna się w październiku. Co robić ? Poprosić szkołę o wystawienie coś podobnego do zaświadczenia, aby mieć spokój do października ? Czy te zaświadczenie co zanosiłem jest ważne do października i kolega się myli ? Czy jesteśmy ugotowani i po wakacjach w kamasze :C ?

Pisalem juz o tym... Idziesz do szkoly o zaswiadczenie o zlozeniu dokumentow w celu rekrutacji i z tym do WKU, a w pazdzierniku donosisz im zaswiadcznie o dostaniu sie na uczelnie i na rok spokoj. A kumpel mial racje, jest wazne do czerwca, napewno dostaniesz wezwanie w celu powolania, i jak pojedziesz na te pobory po bilet, to przedstawiasz przed komisja ta zoswiadczenie o zlozeniu dokumentow i masz spokoj do pazdziernika, wiem, bo mialem to samo... Edytowane przez st1ch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orientuje sie ktos czy trudno jest dostac pozwolenie na sluzbe w innym kraju?

Jeśli masz podwójne obywatelstwo lubi mieszkasz na terenie zasiedlonym przez jakąś mniejszość narodową i możesz udowodnić, że twój pradziadek/dziadek/ojciec/prababcia... byli kiedyś obywatelami innego kraju to bardzo łatwo dostaniesz pozwolenie, jeśli nie należysz do mniejszości czyli z pokolenia na pokolenie Polak to zapomnij bo masz zerowe szanse gdyż tego typu wnioski przechodzą w góra 2%. Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Coccolino_

Jeśli masz podwójne obywatelstwo lubi mieszkasz na terenie zasiedlonym przez jakąś mniejszość narodową i możesz udowodnić, że twój pradziadek/dziadek/ojciec/prababcia... byli kiedyś obywatelami innego kraju to bardzo łatwo dostaniesz pozwolenie, jeśli nie należysz do mniejszości czyli z pokolenia na pokolenie Polak to zapomnij bo masz zerowe szanse gdyż tego typu wnioski przechodzą w góra 2%.

Ehh co za kraj... nie pozostaje mi nic innego jak olac pozwolenie i jechac na "czarno";)

Edytowane przez Coccolino_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema, w tym roku pisałem ( i zdałem ) maturę. Teraz mam pytanie, ostatnio zaświadczenie zanosiłem na początku 3kl LO, na jak długo jest one ważne ? Na rok ? Znajomy twierdzi, że tylko do końca czerwca było ważne. Szkołę mam już załatwioną, ale przecież nie dostanę jeszcze zaświadczenia o nauce bo ta rozpoczyna się w październiku. Co robić ? Poprosić szkołę o wystawienie coś podobnego do zaświadczenia, aby mieć spokój do października ? Czy te zaświadczenie co zanosiłem jest ważne do października i kolega się myli ? Czy jesteśmy ugotowani i po wakacjach w kamasze :C ?

mam kat A , średnie, zdana maturę, szkoła policealna( nie zaniosłem zaświadczenia do WKU że dalej się uczę !! ) stała prace, i jak narazie od prawie roku nie dostałem bileciku ...

 

ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad uregulowaniem służby bo chciałbym pójść do policji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad uregulowaniem służby bo chciałbym pójść do policji

nic prostszego idziesz zamiast do armii na służbę zastepczą do prewencji ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Coccolino_

hmm to chyba oczywiste , że nie w każdym , ale jedziesz do większego zdajesz testy i ...

Testy sprawnosciowe w policji to banal;P dlatego to takie buroki sa hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

innymi słowy pytasz NAS co dalej zrobić ze SWOIM życiem ...

 

nie to forum www.wróżka.pl

 

P.S. jak się zgłosić na ochotnika ... no to już jest koniec . no chyba musisz sie zgłosic z tym do urzędu gminy czy coś LOL .

Edytowane przez LPC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, jak zgłosić się już teraz na ochotnika do woja, jeślibym się zdecydował?

wybrać się do WKU ? a w jakim mieście to już masz podane w książeczce wojskowej np jestem z Wałbrzycha a wszystkie sprawy związane z wojem muszę załatwiać w Świdnicy .

 

ps

na resztę Twoich pytań odpowiem podobnie jak LPC :] nie pytaj nas co zrobić ze swoim życiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszając się na ochotnika masz możliwość wyboru jednostki w której będziesz odbywał służbę- choć to nie reguła- wszystko zależy od konkretnego WKU i humoru trepów w nim pracujących.

 

Jakoś niedawno w teleexpresie chyba było info, ile to MON złożył wniosków do prokuratury o aresztowanie (czy jakoś tak- nie znam sądowej nomenklatury) uchylających się właśnie w "zagraniczny sposób".

Nie żebym straszył- nie ma chyba przypadku żeby ktoś z zagranicy trafił do pudła- jak już to do woja właśnie. Zresztą... jak mieli by to wyegzekwować? Granice otwarte, paszportów nie sprawdzają (w każdym razie nie na wszystkich granicach) a nie będzie żandarm stał non-stop pod domem i wypatrywał poborowego...

 

Spocznij.

kapral rezerwy

Edytowane przez pc_max

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

są to listy polecone, każda inna osoba może odmówić odbioru ... jednak za którymś razem taki "liścik" może przyjść doręczyć policja

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skorośmy som przy listach:

Droga Matulu, Drogi Tatku!

 

Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.

 

Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić ( można się przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze!

 

Powiedzcie mojemu Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze.

 

Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło..

 

A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania!

 

Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój.

 

Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.

 

Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka )

 

Wasza córka Marysia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc pisze jak uniknac wojska. Ja mam troche inny problem.

Ciagnie mnie cholernie do kraju. Wiele razy nad tym myslalem, mieszkajac tutaj.

Kilkukrotnie, wliczajac w to dzien dzisiejszy - czuje, ze chcialbym do wojska isc.

Moze to glupie, ale jednak... prawdziwe :]

Rozmawialem juz z przyjacielem, ktory jest/byl komandosem, byl w Czeczenii, z wojskiem mial do czynienia i to dosyc hardkorowo.

Wybija mi ten pomysl z glowy. Co Wy o tym sadzicie ?

Ja wiem, ze to pewnie strata czasu, pieniadze z tego zadne, a trzeba zapierdzielac jak pociagowa szkapa.

Myslalem o lacznosci, jako ze interesuje sie komputerami, by poglebic swoja jakas tam wiedze.

Nie wiem, nie mam kompletnie pomyslu, wiec jesli ktos moze, prosze o zabranie glosu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcesz wyjechać z UK (czy gdzie tam jesteś) i zgłosić się na ochotnika do armii czy myślisz o jakiejś konkretnej szkole oficerskiej np. ?

Ja również radziłbym się nad tym poważnie zastanowić, bo jeśli to jest tylko przelotne zainteresowanie to realia panujące w Polskich Siłach Zbrojnych mogą Cię naprawdę rozczarować. Możesz w ogóle nie dostać takiego etatu jaki byś chciał, a nawet jeśli byś dostał to służba w wojsku (w obojętnie jakiej jednostce) wiąże się wieloma wyrzeczeniami i nie ma nic wspólnego z filmami i grami takimi jak Black Hawk Down, czy Battlefield, no chyba, że w GROMie czy 1 PSK z Lublińca lub innych sił szybkiego reagowania NATO. ;)

Jeśli to twoja życiowa pasja to ok. Tylko jak nie jesteś pewien to może najpierw zasadniczą lepiej byłoby odbyć ? (chociaż może wtedy byś się zniechęcił ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem na mysli zasadnicza ;) OK, moja wina, nie wyrazilem sie chyba dosyc jasno.

Wiem, ze nie ma nic wspolnego z grami, czy filmami, z choinki sie nie urwalem.

Wiem jak wygladaja warunki. Tak sie tylko zastanawialem. Nie jest to moja pasja.

Chyba jednak sobie odpuszcze :] Tak, jestem w UK.

Ciagnie czlowieka do kraju i glupie mysli przychodza czasami do glowy ;)

Tak czy inaczej dzieki za wypowiedz [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Właśnie dostałem wezwanie na stawienie się w celu powołania do czynnej służby wojskowej ... rozumie że zakończyły się czasy wolności ...

Tak się składa że długo przebywałem za granicą ... praca itd ..

Nie chcę iśc do wojska miałem zamiar udac sie na jakieś studium policealne zaoczne ale nie wiem czy mam wystarczająco czasu aby załatwic te sprawy skoro już dostałem wezwanie ...Przyznam że faktycznie trochę zaniedbałem wojsko ale byłem pochłonięty przez prace za granicą i nie myśłem o tym specjalnie

Bardzo was proszę o jakieś porady w tej kwestii co mogę zrobic ??

Wezwanie mam już na ten czwartek

 

Pozdrawiam

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...