Skocz do zawartości
snc

Dragon Age

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co masz na mysli mowiac klasyka fantasy ale wydaje mi sie ze Sapkowski wlasnie jest juz taka klasyka i jego swiat jest o wiele bogatszy, opisany dosyc szczegolowo w kilku tomach, niz ten stworzony na potrzeby gry DA. Gra druzyna jest jak najbardziej do zrobienia w Wiedzminie, co napisalem wczesniej. Postaci do niej jest wystarczajaca liczba. A z ta mnogoscia przedmiotow w DA to bym nie przesadzal, zgodze sie ze jest znacznie wiecej niz w Wiedzminie ale glownie ze wzgledu na gre druzynowa wlasnie i rozne klasy postaci. O pancerzach i broniach napisalem juz co mysle, kilka wartych uwagi reszta to crap i wyglad jakis dziwny. Ogolnie ciezko zmiescic wszystkie przemyslenia w kilku zdaniach na forum, jestem fanem fantasy i moglbym o obu grach dyskutowac przy piwku godzinami ;). Obie sa dobre i sa poczatkiem genialnych serii ale czy nie uwazacie ze Wiedzmin odnioslby wiekszy sukces gdyby byl rownie dobrze reklamowany jak DA i ksiazki zostaly przetlumaczone na jezyk ang.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o klasyce fantasy miałem na myśli ogólny kanon. No nie wiem, demony, różne religie, ludzie, którzy wcale nie koniecznie muszą dominować jako gatunek. Porównywanie światów DA i Sapkowskiego jest nie do końca uczciwe. Jeden to świat stworzony na potrzeby gry, a drugi to pełnoprawna powieść. To trochę jak porównywać normalną powieść z książką na podstawie filmu.

Co do gry drużyną w Wiedźminie, to nie jestem pewien. Zwróć uwagę na system walki w grze. Jest dynamiczny, zręcznościowy, średnio by jak dla mnie pasował do taktycznych bojów drużyną.

Co do tego, która gra odniosłaby większy sukces, to myślę że DA punktuje, właśnie za tą opcję grą drużyną. Praktycznie nie ma innych tytułów tego typu, więc to jej nie wątpliwy plus, pomijając oczywiście wiele innych rzeczy, które sprawiają, że to dobra gra ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mala roznorodnosc przedmiotow w DA tez jest czescia swiata przedstawionego - to nie jest heroic fantasy, jak D&D, w ktorym to o magiczne przedmioty potyka sie a kazdym kroku.

DA jest moim zdaniem blizej do dark fantasy, a do tego przy kreacji swiata przyjeto zalozenie, ze magia bedzie w nim elementem raczej pobocznym, a magiczne przedmioty to juz w ogole. Zauwazcie, ze tworza je tylko Tranquil w kregach magow. Stad tez mozna domniemywac, ze raczej malo co opuszcza mury wiez. Do tego dochodzi jeszcze tworczosc krasnoludow, zorientowana na runy, ktora tez nie jest dostepna, i zostajemy w zasadzie tylko z produktami lokalnych rzemieslnikow. A te sa malo roznorodne, bo i przedstawiony wycinek swiata jest maly - raptem jedno panstwo. W innych panstwach maja pewnie inny design i inne podejscie do projektowania wyposazenia, ale nie dane jest nam tego poznac, bo "wszedzie ruchawka, zniszczenia i pozoga" i handel lezy.

 

W Wiedzminie (rowniez tym ksiazkowym) jest w sumie to samo, aczkolwiek tu dochodzi jeszcze kwestia tego, ze Geralt ma bardzo waskie preferencje jesli chodzi o styl walki i np. plytowki nie wdzieje.

 

Swoja szosa, brakuje mi w wielu grach (w tym Wiesku i DA) troche wiekszej dostepnosci strojow "cywilnych" i jakiegos epizodu z nimi zwiazanego, typu oficjalna audiencja u krola, jakis bal, raut czy cos w ten desen, wymagajacego ubrania sie stosownie do okazji. Troche irytujace jest, ze nasi gieroje wszedzie laza w pelnym rynsztunku i uzbrojeni po zeby. W Wiesku byla niby jedna impreza (no dwie, z czego druga dosc kameralna ;) ), choc IMHO dosc slabo wykorzystana. Marzy mi sie cos w stylu uczty u Calanthe z opowiadan Sapkowskiego (niekoniecznie z finalem a'la Pavetta ;) ), czyli okazja do zakosztowania blyskotliwych dialogow, zdobycia sojusznikow i narobienia sobie wrogow, pociagniecia watku romansowego (tu juz uklon w strone DA - przy takim mieszanym damsko-meskim towarzystwie az sie prosi o okazje do poproszenia wybranki/wybranca do tanca), moze koniecznosc stoczenia pojedynku albo zwiewania czym predzej, zanim straz nas dopadnie? Mozliwosci jest masa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych którzy już ukończyli DA.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Spojler"
Czy daje co kol wiek ofiarowanie pozyskanym sojusznikom zaopatrzenia?

Runy,złoto itp...

Chodzi mi konkretnie o i ras Elfów,Krasnolodów oraz Magów i Zbrojnych i wspieranie ich w obozowisku wrzucanie do skrzyni run i innego zaopatrzenia.

Daje to jakieś bonusy w końcowej bitwie?

Edytowane przez Gosu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z Toba Costi. Wspomnieć muszę jednak, że w DA był quest gdzie mogliśmy się przebrać za służbę (dom Howe'a). Ja jednak wybrałem grając pierwszy raz opcje bez przebieranki i zrobiłem niezły kęsim. teraz gram drugi raz i wypróbuję przebierkę. Mam nadzieję, iż kompania przybierze miłe dla oka babiloty ;)?

Jakby nie było, większość rozwiązań w grze i tak kończy się sieczką, a tych wyrafinowanych sposobów jest minimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w MM natrafilem na ksiazke DA pt. Utracony Tron stanowiaca prequel wydarzeń w grze i opowiadajaca o Maricu. Z recenzji wynika ze nie powala ale tez zla nie jest wiec mozna obadac jak komus to uniwersum przypadlo do gustu.

Edytowane przez gr0chu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja!

Wątek Supermana w Dragon Age :D

Natknął się ktoś na to?

Przechodzę da drugi raz, tym razem inną postacią,rasą no i po ukończeniu lasu Brecilian poszedłem do kręgu maginów no i po drodze "miecze" , myślałem że będzie walka a tu przerywnik gdzie dwoje starszych ludzi stoi nad kraterem w jakim dymi się fragment metalu i mężczyzna mówi do kobiety coś w stylu "Marto, jakim cudem chłopiec przeżył?ma pięć palców u rąk u nóg, zaopiekujmy się nim" potem wchodze do tego krateru i biorę ten "nieznany" fragment metalu jaki jest opisany że nie jestz tego świata i sugestia żeby go zabrać do dobrego kowala...

Natknął się ktoś na ten wątek?Serio dobre.

Może jest ich więcej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek jest chyba związany z dodatkiem o wierzy strażników. Jak go ukończysz, i pojawisz się znowu w lokacji, będziesz miał kowala, który wykuje dla ciebie miecz z tego kawałka meteorytu.

 

A przy okazji, grał ktoś łotrzykiem? Jak się postać spisuje w walce i ogólnie w grze? Ewentualnie walka dwoma mieczami daje radę? I komu lepiej ją przypisać łotrzykowi czy wojownikowi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dragon Age bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ciesze się, że olałem materiały promocyjne po pierwszych ~3 filmikach, bo bym miał połowę frajdy z grania. Co do porównań DA do innych gier rpg :

-Nastepca Baldurs Gate? Jak najbardziej. Podobna mechanika (pauza taktyczna, zwiedzanie obszarami, rozwój drużyny...), inny świat, ale ducha czuć.

-DA vs Wiedźmin? To są po prostu rózne gry. Obie genialne, ale różne.

-DA vs Oblivion/Morrowind? Znów - mamy tu do czynienia z innym typem rozgrywki, prowadzenia historii itp.

Moim zdaniem to nie ilość mieczy i innych kapeluszy czarnoksiężnika zdobi rpg, a spójność świata przedstawionego. W Wiedźminie jest mało ekwipunku, ale to pasuje do koncepcji uniwersum opisanego przez Sapkowskiego. W Oblivionie nie ma nacisku na rozwiązywanie zadań związanych z głównym wątkiem, ale to jest gra mocno nastawiona na eksploracje i wybieranie elementów które graczowi się podobają. Jednym słowem dobry rpg obroni się tym czym ma i dobrze, że nie wszystkie są robione na jedno kopyto.

 

btw. trafiłem na wątek Supermana i bardzo mnie rozbawił :) Niestety nie mam Twierdzy Strażnika, dalej nie miałem możliwości sprawdzić co tam dalej wynika z tego całego meteorytu.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co mi się nie podoba w DA to fakt że kiedy mam zainstalowane dlc dotyczące ekwipunku np. zbroja smoka to mam ją od początku w ekwipunku, a rękawice, hełm i buty mogę potem dokupić i to tanio.

Powinno ją się jakoś trudno zdobywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skonczylem :) Piekna gra, po prostu piekna :) Wlasnie takiego erpega mi brakowalo.

 

W sumie moge sie doczepic tylko do kilku rzeczy w finale:

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "zakonczenie"

A juz w marcu dodatek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "@costi"
zawsze mozesz mu te ciuchy sciagnac pod koniec walki ;P Ja tak zrobilem prze scena z morigan i moja postac leciala w samych slipach na mroczne pomioty pod Denerim co wyglada komicznie :P

Gra jest przekozacka i od czasow Baldurow chyba jedyny rpg ktorego ukonczylem choc na poczatku mnie tak bardzo nie wciagnal i troche minelo zanim sie wciagnolem Edytowane przez Szela

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też w końcu przeszedłem i twierdzą jak wcześniej, że jest to ten jeden z rpg-ów wszech czasów :) Gra jest przepiękna, słowa uznania dla twórców, że w tych czasach "chciało" im się coś takiego stworzyć. Dla mnie fabuła i uniwersum mimo całej sztampowości jest epickie i trafione w 10, wykonanie techniczne całej gry jest rewelacyjne (swoją drogą nie widziałem ładniejszego rpg-a) w całej rozciągłości. Wątek główny do samego końca jest bardzo ciekawy, questy nie nużą, każde miasto/obóz itd na mapie jest "inne" zarówno jeśli chodzi o rodzaj questów (bardzo zróżnicowane i ciekawe pomysły), ludzi tam mieszkających, wizualnie - architektonicznie (ozamar, redclife, las, denemir itd...). Przy czym każda lokalizacja ma niesamowitą dbałość o detale, nie wspominając modeli postaci a zwłaszcza noszonych przez nich zbroi (jak na rpg oczywiście). Myślę że długo nie będzie kolejnego takiego rpg-a i będziemy Dragon Age wspominać za kilka lat jak dzisiaj wspominamy baldura/wiedźmina/fallout-a/planescape torment itd.

Edytowane przez ojejku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mogę dodać to, że w dzisiejszych czasach niejedno studio pokroiło by to na co najmniej 3 dodatki i sprzedawało osobno. Gra jest po postu mega długa i przekozacka. Wiadomo, ma swoje cienie (Bronie, zbroje i modyfikacje - tu nadal TES jest królem. To samo jeśli chodzi o amatorów radosnej eksploracji świata), ale nie są w stanie przyćmić jej blasków. Takiej fabuły nie widziałem od dawna. Na prawdę daaawna. Przebiła mojego dotychczasowego faworyta - Morrowinda. Perełka co tu wiele gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To coś innego niż Divinity i Risen. Sam myślałem, że to takie Divinity ale innego wydawcy, po obejżeniu kilku gameplay pomyślałem sobie "slasher..." i sobie darowałem. Potem jednak przypadkiem zobaczyłem u kumpla jak jego brat w to pocinał. Miał na głośnikach więc było słychać dialogi. Kompletnie nie widziałem ekranu i nie wiedziałem co to za gra. Jednak posłuchałem parę minut i pomyślałem "dlaczego ja nie wiem co to jest?" Takiego prowadzenia fabuły mogą pozazdrościć wszyscy. Risen, Divinity i cała reszta mogą się schować i milczeć by się nie ośmieszać. Wreszcie postać ma charakter! Masz wpływ na akcję i to TY podejmujesz decyzje a nie tylko godzisz się lub nie na decyzje innych. Gra się trochę rozkręca, ale jest przekozacka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy troszkę nie przesadzacie z tymi ochami i achami. Jestem po Redcliff i Orzamarze, aktualnie czyszczę Wieżę Magów. Gra naprawdę fajna i ma wiele plusów, ale ja osobiście zaczynam mieć dość walk. Głębokie ścieżki ledwie zdzierżyłem, ciągnęły się w nieskończoność, u magów też co pokój, to nowy zestaw przeciwników. Nie ma tu eksploracji świata praktycznie, a procent czasu poświęcanego na walkę względem tego na dialogi niebezpiecznie przesuwa szalę w kierunku hack'n'slasha. Przeciwnicy są mało zróżnicowani i jakby pozbawieni unikalności. W takim BG2 wielu wrogów wymagało oddzielnej taktyki, tutaj właściwie ciągle stosuję tę samą (zamrażanie > roztrzaskanie i kilka pomniejszych). Dodając do tego dość prostackie questy poboczne brane z tablic widze dobrą grę, ale ze zbyt dużym akcentem na walkę, która i tak wypada dość blado przy BG2 czy Icewind Dale 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorac pod uwage, ze seria IWD byla dungeon crawlem pelna geba, to zarzut IMHO mocno nie na miejscu.

 

Fakt, niektore miejsca byly przydlugie (akurat Glebokie Sciezki byly ok moim zdaniem, Wieza magow czy Brokilon ;) mi sie bardziej ciagnely), ale ogolnie to stezenie fabuly w stosunku do walk bylo IMHO ok. W Baldurach tez byly momenty, gdzie sie szlo i szlo i konca lochow nie bylo widac, a miecz i fireball byly najlepszym sposobem na wszystko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm jest jakiś uzdrowiciel poza tą czarodziejką z Wieży Maginów? I druga sprawa mam mieczyk o obrażeniach 8,40 (jednoręczny) oraz topór o obrażeniach 15,00 (dwuręczny) i tym dwuręcznym zadaje mniejsze obrażenia niż jednoręcznym Umiejętność oburęczna siła mam wykupioną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dostać do Okopów Umarłych w misji z Orzammaru"Kowadło Pustki"?

 

 

Nie wiem, czy troszkę nie przesadzacie z tymi ochami i achami. Jestem po Redcliff i Orzamarze, aktualnie czyszczę Wieżę Magów. Gra naprawdę fajna i ma wiele plusów, ale ja osobiście zaczynam mieć dość walk. Głębokie ścieżki ledwie zdzierżyłem, ciągnęły się w nieskończoność, u magów też co pokój, to nowy zestaw przeciwników. Nie ma tu eksploracji świata praktycznie, a procent czasu poświęcanego na walkę względem tego na dialogi niebezpiecznie przesuwa szalę w kierunku hack'n'slasha. Przeciwnicy są mało zróżnicowani i jakby pozbawieni unikalności. W takim BG2 wielu wrogów wymagało oddzielnej taktyki, tutaj właściwie ciągle stosuję tę samą (zamrażanie > roztrzaskanie i kilka pomniejszych). Dodając do tego dość prostackie questy poboczne brane z tablic widze dobrą grę, ale ze zbyt dużym akcentem na walkę, która i tak wypada dość blado przy BG2 czy Icewind Dale 2.

Jak przejść misje kowadło pustki?jak sie dostać do okopów umarłych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest cala dziedzina magii poswiecona leczeniu, nie trzeba byc Spirit Healerem zeby sie jej uczyc. Zreszta, czarow stricte leczacych w owej dziedzinie jest moze ze 4, wiec nie tzreba robic jakichs strasznych wyrzeczen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...