Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Z punktu widzenia pragmatyka- wdup się jednym i drugim w zaspę. Odpowiedzi jest wiele- ale tylko Lanos i Xi da nam po 150KM na napędzaną oś. Niby nic, ale jednak coś. Poza tym- jak będe zmieniał, to zapewne urodzi się pytanie o koszt serwisowania, bo i jednego i drugiego Zenek ze Zdzisiem nie naprawią, chyba że palcem się pokaże co nie bangla. Poza tym z tego co pamiętam to BMW nie ma bagnetu do sprawdzenia poziomu oleju, co było by środkowym palcem wymierzonym przez projektantów tego wozityłka w kierunku użyszkodników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już przy temacie jesteśmy....VW Up!

Wpadłem sobie na MA zobaczyć nowe auta. Oglądam to cudo, oglądam i co jedna fota to większy szok. Auto niby z 2014 roku, ale:

1. Wnętrze (poza błyszczącym lakierem na konsoli środkowej) jakby z lat '90 ubiegłego wieku.

2. Przednie szyby na korbotronik.

3. Może jestem ślepy, ale nie ma korby na tylnej szybie. Za to jest chamski kawałek plastiku. Czyżby szyby w tylnych drzwiach nie odsuwały się lecz jedynie uchylały??

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up! kosztuje tyle co kiedyś Seicento, uwzględniając inflację oczywiście. Co byś chciał w środku, tapicerkę z napletków nietoperzy sumatrzańskich?

 

Jest szybszy bo jest lżejszy: mniejszy silnik, cieńsza blacha i lakier, gorszy plastik, itd  -  sam sobie dośpiewaj .;]

... nie ukradną, bo będzie mniej popularne i słabo zejdzie jako rąbanka na części.

 

Poza tym 335i mniej pali i ma mniej wyżyłowany silnik.

Spalanie jest mało znaczące w trzystukonnym samochodzie (i tak będzie to wartość dwucyfrowa), wyżyłowanie silnika sprawdzi się w praniu po kilku latach. Patrząc na to, co odstawiają Niemcy z VAGa w temacie trwałości i co oferuje BMW (wraz z E90 skończyły się wolnossące silniki) nie byłbym taki pewny germańskiej dominacji w niezawodności. Nie w rankingach, bo tam wygrywa ten, kto za rankingi płaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5,2 wedle tego.

I gdzie twoja mustanga teraz?

 

Mustang ma 4.0s 0-60 mph więc?

 

Poza tym wnętrze w WRX jest gorsze od Challengera, który ma przecież wnętrze "30 letniego dostawczaka". Audi S3>Subaru WRX.

 

Co do STI to poczytaj o UPG i pękających tłokach.

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już przy temacie jesteśmy....VW Up!

Wpadłem sobie na MA zobaczyć nowe auta. Oglądam to cudo, oglądam i co jedna fota to większy szok. Auto niby z 2014 roku, ale:

1. Wnętrze (poza błyszczącym lakierem na konsoli środkowej) jakby z lat '90 ubiegłego wieku.

2. Przednie szyby na korbotronik.

3. Może jestem ślepy, ale nie ma korby na tylnej szybie. Za to jest chamski kawałek plastiku. Czyżby szyby w tylnych drzwiach nie odsuwały się lecz jedynie uchylały??

Przecież to jest budżetowe auto miejskie, taki entry level. Tak samo jak toyota aygo aka peugeot 107 aka citroen c1. W wersji max ma klimę i elektryczne przednie szyby. Lakier na dzwiach, tanie plastiki i dźwięk kupy wpadającej do kartonowego pudełka towarzyszący zamykaniu drzwi.

Ale jeśli chodzi o aygo (poprzednie), to jest to naprawdę sensowne wozidło miejskie. Mam to w pracy i autentycznie lubię nim jeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up! kosztuje tyle co kiedyś Seicento, uwzględniając inflację oczywiście. Co byś chciał w środku, tapicerkę z napletków nietoperzy sumatrzańskich?

W SC chłopaki przynajmniej dawali kolory jakieś i jakoś żywo to wyglądało - biednie, ale żywo. Najtańszy egzemplarz Up! jest w środku czarny jak tona węgla.

 

... nie ukradną, bo będzie mniej popularne i słabo zejdzie jako rąbanka na części.

Wiedziałem, że sobie poradzisz z doborem argumentów. ;]

 

Spalanie jest mało znaczące w trzystukonnym samochodzie (i tak będzie to wartość dwucyfrowa), wyżyłowanie silnika sprawdzi się w praniu po kilku latach. Patrząc na to, co odstawiają Niemcy z VAGa w temacie trwałości i co oferuje BMW (wraz z E90 skończyły się wolnossące silniki) nie byłbym taki pewny germańskiej dominacji w niezawodności. Nie w rankingach, bo tam wygrywa ten, kto za rankingi płaci.

Najpierw marudzisz, że 3er kosztuje ponad 200K, a jak Ci mówię, że kasa zwróci się dzięki niższemu spalaniu, to wystawiasz środkowy palec. Marsz do kąta klęczeć na grochu.

 

Tak na szybko z ZP:

335: Fuel consumption : economy 7.7 L/100 (30.5mpg) - sport 14.2 L/100 (16.6mpg) [z tym 14.2 ich chyba lekko poniosło...]

WRX: Fuel consumption : economy 10.3 L/100 (22.8mpg) - sport 28.2 L/100 (8.3mpg)

 

Do tego kwestia wyżyłowania, czyli żywotności:

335: 3.0 R6 TwinTurbo

WRX: 2.5 R4 Turbo (AFAIK nie ma twin)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko z ZP:

335: Fuel consumption : economy 7.7 L/100 (30.5mpg) - sport 14.2 L/100 (16.6mpg) [z tym 14.2 ich chyba lekko poniosło...]

WRX: Fuel consumption : economy 10.3 L/100 (22.8mpg) - sport 28.2 L/100 (8.3mpg)

 

Do tego kwestia wyżyłowania, czyli żywotności:

335: 3.0 R6 TwinTurbo

WRX: 2.5 R4 Turbo (AFAIK nie ma twin)

 

Chyba nie wierzysz we wszystko co jest na ZP napisane? 335i realnie spali 10-15 trasa-miasto. Co nie zmienia faktu, że STI pali znacznie więcej. Rekord najniższego spalania w Top Gear ma Lancer Evo. 3,5 mil na galonie paliwa. Około 70 L/100 km. Oczywiście podczas ciśnięcia.

 

Do tego 2.5T to nie był najlepszy silnik w STI, w 2.0 T przynajmniej tak często tłoki i głowice nie pękały. Jak już brać coś gdzie lecą głowicę to czemu nie Audi S3? Przynajmniej we wnętrzu jest miło. Subaru stoi dalej w końcówce lat 90.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie wierzysz we wszystko co jest na ZP napisane? 335i realnie spali 10-15 trasa-miasto.(..)

10 na trasie? Proszę Cię, to nie są lata 90'. Moja 14-letnia krowa kombi na zimowych gumach w automacie pali 9.7/100.

 

W polskim katalogu producent podaje dla 335i:

miasto/trasa/srednio

11,1 / 6,3 / 8,1

Nawet jak weźmiemy pod uwagę, że były to idealnie dobrane warunki i dołożymy litrę, to nadal jesteśmy bliżej wyników ZP, niż sugerowanemu przez Ciebie 10/100 w trasie. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mustang ma 4.0s 0-60 mph więc?

I kosztuje nadal tyle samo co WRX? Czadowo.

 

Poza tym wnętrze w WRX jest gorsze od Challengera, który ma przecież wnętrze "30 letniego dostawczaka". Audi S3>Subaru WRX.

To jest jakiś Mustang, nie odróżniam który konkretnie:

2013-ford-mustang-v-6-premium-interior.j

Najbardziej podoba mi się ten pipsztok do świateł, taki sam jak w VW od wczesnych lat 90.

 

A to WRX STI model 2015:

2015-subaru-wrx-front-interior-4.jpg 

Fe, jakie brzydkie. Fe, lata 90. w pełni. Fe, czerwone podświetlenie zegarów, ścięta kierownica i metalowe pedały oraz podstopnica. Fe, konsola środkowa która nie wygląda jak chińska "wieża" z bazaru.

 

Co do STI to poczytaj o UPG i pękających tłokach.

Poczytałem, dopóki serwis jest w pobliżu mogę z tym żyć. Jak z tym Mustangiem i serwisem było? A, fakt, one nawet zdłubane na 700 KM w ogóle się nie psują. Płynów i filtrów też nie trzeba wymieniać. Fantastyczna sprawa.

 

Najpierw marudzisz, że 3er kosztuje ponad 200K, a jak Ci mówię, że kasa zwróci się dzięki niższemu spalaniu, to wystawiasz środkowy palec. Marsz do kąta klęczeć na grochu.

Ale co ma się zwracać jak kupujesz samochód dla siebie żeby mieć radochę? To nie firmowa flota przecie.

 

Do tego kwestia wyżyłowania, czyli żywotności:

335: 3.0 R6 TwinTurbo

WRX: 2.5 R4 Turbo (AFAIK nie ma twin)

Dwie turbiny do popsucia zamiast jednej, czadowo.

Teraz możemy sobie tylko zgadywać które klęknie szybciej, jak kilkaset egzemplarzy pokona kilkaset tysięcy kilometrów każdy, to wtedy coś będzie można konkretnego powiedzieć.

 

Dla mnie trasa to jazda 120-140 :) Przy toczeniu się 80-90 to można pewnie i do 8 zejść.

Dla mnie liczyła się kiedyś prędkość maksymalna. Jak miałem 9 lat i wymieniałem się w szkole obrazkami z gumy Turbo.
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas, z całym szacunkiem dla Twojego wyszukanego gustu... ale Mustang na tej focie jest obłędny, a Subaru wali odpustem.

2 duże wyświetlacze - nie dało się upchnąć tego na jednym? Do tego kierownica z tysiącem przycisków jak jakaś chińska zabawka do PC.

 

Jak w Subaru włącza się światła?

 

Ale co ma się zwracać jak kupujesz samochód dla siebie żeby mieć radochę? To nie firmowa flota przecie.

Ale co mam się przejmować 20-30K, gdy kupuję auto dla siebie żeby mieć radochę? ;]

 

Dwie turbiny do popsucia zamiast jednej, czadowo.

Teraz możemy sobie tylko zgadywać które klęknie szybciej, jak kilkaset egzemplarzy pokona kilkaset tysięcy kilometrów każdy, to wtedy coś będzie można konkretnego powiedzieć.

"Subru" klepia od 2008, więc niektóre egzemplarze już powinny mieć trochę nastukane, jeśli właściciele nie trzymają ich na niedzielę do kościoła, jeżdżąc na co dzień po mieście serią 3. ;]

Poza tym ktoś tam wyżej wspominał o problemach tego silnika 2.5.

 

Dopiero teraz wszedłem na autocentrum

 

http://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/seria-3/e90-91-92-93/silnik-benzynowy-335i-306km-2006-2010/

 

Dla mnie trasa to jazda 120-140 :) Przy toczeniu się 80-90 to można pewnie i do 8 zejść.

Ja 100 nie przekraczam, bo ostatnio za 90 dostałem nagrodę - talon na k..wę i balon wart 200zł. ;]
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas, z całym szacunkiem dla Twojego wyszukanego gustu... ale Mustang na tej focie jest obłędny, a Subaru wali odpustem.

2 duże wyświetlacze - nie dało się upchnąć tego na jednym? Do tego kierownica z tysiącem przycisków jak jakaś chińska zabawka do PC.

Mówiłem ci już chyba, że na temat gustów nie będę z tobą na serio dyskutował, ponieważ o ile nic się nie zmieniło nadal podoba ci się E60? No.

 

Trzy telewizorki, klima sterowana trzema pokrętłami, przeszycia wykonane czerwoną nitką, pierdylion guziczków, z zewnątrz również krzykliwy japoński pokemon, zwłaszcza z tą podpórką na narty z tyłu i zderzakiem w stylu Auto Tuning Show 2002. Zajebisty samochód, niczego nie udaje jak cała marka Audi chociażby, która udaje że wcale nie jest przepłaconą Skodą. Ta, wiem, materiały we wnętrzu lepsze. Fajnie, ale silniki te same, płyta MQB ta sama, tylko zielonej kury brakuje.

 

Jak w Subaru włącza się światła?

W cywilizowany sposób białego człowieka - obróceniem części manetki kierunkowskazów przy kierownicy jak sądzę. Miałem tak w jaszczombie, mam tak w Vitarze, niebywale wygodne, niestety Niemców nadal przerasta wynalezienie czegoś takiego i uporczywie ładują wszędzie ten kręcioł z pralki po lewej stronie. Nie mówiąc o tym, że za opcję automatycznego włączania świateł po zapłonie trzeba było u Niemców dopłacać, Polonez miał to za darmo. Weszły teraz automatyczne diodki z przodu i to uratowało im dzień.

 

Ale co mam się przejmować 20-30K, gdy kupuję auto dla siebie żeby mieć radochę? ;]

Jak zaczniesz zarabiać na samochody po 200k, czego ci serdecznie życzę, zaczniesz też przejmować się owymi "jakimiś tam" 20-30k.

 

"Subru" klepia od 2008, więc niektóre egzemplarze już powinny mieć trochę nastukane, jeśli właściciele nie trzymają ich na niedzielę do kościoła, jeżdżąc na co dzień po mieście serią 3. ;]

Poza tym ktoś tam wyżej wspominał o problemach tego silnika 2.5.

Ja cały czas mówię o WRX STI wersji 2015, czyli tej która weszła do sprzedaży w tym roku. Ktoś wyżej zapomniał wspomnieć, że Subaru wyciągnęło wnioski i rzekomo obecne 2.5 są już poprawione. Ile w tym marketingowego bełkotu a ile rzetelnej roboty - nie wiem. Może za jakiś nieokreślony czas się dowiem.

 

Ja 100 nie przekraczam, bo ostatnio za 90 dostałem nagrodę - talon na k..wę i balon wart 200zł. ;]

Kiedyś podjechałem po spaghetti na wynos, malowniczo wkomponowałem jaszczomba pod znakiem zakazu którego nie zauważyłem i jak wróciłem, dresiarze w mundurach Straży Miejskiej zażądali 100 zł za wypuszczenie mnie wolno. Najdroższe spaghetti jakie jadłem do tej pory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem ci już chyba, że na temat gustów nie będę z tobą na serio dyskutował, ponieważ o ile nic się nie zmieniło nadal podoba ci się E60? No.

Nadal.

 

Trzy telewizorki, klima sterowana trzema pokrętłami, przeszycia wykonane czerwoną nitką, pierdylion guziczków, z zewnątrz również krzykliwy japoński pokemon, zwłaszcza z tą podpórką na narty z tyłu i zderzakiem w stylu Auto Tuning Show 2002. Zajebisty samochód, niczego nie udaje jak cała marka Audi chociażby, która udaje że wcale nie jest przepłaconą Skodą. Ta, wiem, materiały we wnętrzu lepsze. Fajnie, ale silniki te same, płyta MQB ta sama, tylko zielonej kury brakuje.

Ja tam ze wsi jestem, więc zielona kura mi nie przeszkadza. Bardziej by mi w sumie przeszkadzały widły czy nawet plagiat kółek olimpijskich.

 

W cywilizowany sposób białego człowieka - obróceniem części manetki kierunkowskazów przy kierownicy jak sądzę. Miałem tak w jaszczombie, mam tak w Vitarze, niebywale wygodne, niestety Niemców nadal przerasta wynalezienie czegoś takiego i uporczywie ładują wszędzie ten kręcioł z pralki po lewej stronie. Nie mówiąc o tym, że za opcję automatycznego włączania świateł po zapłonie trzeba było u Niemców dopłacać, Polonez miał to za darmo. Weszły teraz automatyczne diodki z przodu i to uratowało im dzień.

Fanaberia jakaś. Nie rozumiem, co jest nie tak z pokrętłem od pralki. Przynajmniej widać że świecą nawet jak Ci słońce zasuwa prosto w deskę.

Zawsze miałem te pokrętła i zawsze je lubiłem.

 

Jak zaczniesz zarabiać na samochody po 200k, czego ci serdecznie życzę, zaczniesz też przejmować się owymi "jakimiś tam" 20-30k.

Tak jak teraz jestem skory dopłacić 3K, żeby mieć coś bardziej wyszukanego od konstrukcji post-PRL, tak wtedy będę skory zapłacić 30K za coś, co nie wygląda jak auto z Tokio Drift.

 

BTW:

Nie cierpię Francuzów (a dokładniej firmy Reno). Jak im się w końcu udało zrobić ładny i fajnie wyposażony samochód, to tak go spierniczyli elektroniką, że został wybrany królową lawet. Bez sensu. Naprawdę bym to kupił... ale raz już kupiłem tak coś mimo nieprzychylnych opinii w Sieci.

Tylko jak mi Nokia E52 się zacinała, to restart i chodziła jak nowa. Jak mi Laguna zdechnie w Pcimiu Dolnym, to się z deka wkurzę, bo restart zapewne nie załatwi sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ze wsi jestem, więc zielona kura mi nie przeszkadza. Bardziej by mi w sumie przeszkadzały widły czy nawet plagiat kółek olimpijskich.

Mi też nie przeszkadza, zielona kura jest w porządku, gdybym na skutek ciężkiego urazu głowy lub choroby psychicznej potrzebował jakiegoś VAGa to właśnie byłaby ta marka. Reszta już niekoniecznie, czort wie za co tyle żądają.

No ale ponieważ próbuję niemrawo sprzedać samochód z kaseciakiem i jak się okazuje dla wielu wyznacznikiem tak/nei jest właśnie rodzaj radyjka, to pewnie znajdują się i tacy, którzy zapłacą trzykrotnie tyle za zieloną kurę z innym znaczkiem tylko dlatego, że ma lepiej podokręcane śrubki, więcej kolorów na wyświetlaczu centralnym i tapicerkę z miłych do myziania materiałów. Jak potem zdechnie TFSI (ta sama podróbka silnika spalinowego w zielonej kurze, widłach do gnoju i czterech zerach) to przynajmniej będzie co myziać w oczekiwaniu na lawetę. Tak, to ma sens.

 

Fanaberia jakaś. Nie rozumiem, co jest nie tak z pokrętłem od pralki. Przynajmniej widać że świecą nawet jak Ci słońce zasuwa prosto w deskę.

Zawsze miałem te pokrętła i zawsze je lubiłem.

Jest kontrolka sygnalizująca działanie świateł. A nie, czekaj, u Niemców nie ma? No cóż.

 

Tak jak teraz jestem skory dopłacić 3K, żeby mieć coś bardziej wyszukanego od konstrukcji post-PRL, tak wtedy będę skory zapłacić 30K za coś, co nie wygląda jak auto z Tokio Drift.

Jak nakręcą Munich Drift, to co wtedy? :>

 

Nie cierpię Francuzów (a dokładniej firmy Reno). Jak im się w końcu udało zrobić ładny i fajnie wyposażony samochód, to tak go spierniczyli elektroniką, że został wybrany królową lawet. Bez sensu. Naprawdę bym to kupił... ale raz już kupiłem tak coś mimo nieprzychylnych opinii w Sieci.

Tylko jak mi Nokia E52 się zacinała, to restart i chodziła jak nowa. Jak mi Laguna zdechnie w Pcimiu Dolnym, to się z deka wkurzę, bo restart zapewne nie załatwi sprawy.

Francuzi robią samochody? Dlaczego i po co?

 

Trzeba było się trzymać E51, ona nie była takim stolcem jak E52.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też nie przeszkadza, zielona kura jest w porządku, gdybym na skutek ciężkiego urazu głowy lub choroby psychicznej potrzebował jakiegoś VAGa to właśnie byłaby ta marka. Reszta już niekoniecznie, czort wie za co tyle żądają.

No ale ponieważ próbuję niemrawo sprzedać samochód z kaseciakiem i jak się okazuje dla wielu wyznacznikiem tak/nei jest właśnie rodzaj radyjka, to pewnie znajdują się i tacy, którzy zapłacą trzykrotnie tyle za zieloną kurę z innym znaczkiem tylko dlatego, że ma lepiej podokręcane śrubki, więcej kolorów na wyświetlaczu centralnym i tapicerkę z miłych do myziania materiałów. Jak potem zdechnie TFSI (ta sama podróbka silnika spalinowego w zielonej kurze, widłach do gnoju i czterech zerach) to przynajmniej będzie co myziać w oczekiwaniu na lawetę. Tak, to ma sens.

W starszych modelach jest 2.0, 1.6SR oraz (jak lubisz huk i użeranie się z EGR) 1.8.

 

Jest kontrolka sygnalizująca działanie świateł. A nie, czekaj, u Niemców nie ma? No cóż.

Nie wiem, nie pamiętam - na desce zwykle interesuje mnie prędkościomierz i obrotomierz. Zupełnie nie wiem, po co jest reszta tych światełek - Boże Narodzenie nie trwa cały rok.

W każdym aucie którym jeżdżę, podświetlenie deski skręcam do minimum.

 

 

Jak nakręcą Munich Drift, to co wtedy? :>

Nie wiem, nie lubię martwić się na zapas.

 

Francuzi robią samochody? Dlaczego i po co?

Robią i czasem im nawet coś wyjdzie - np Xsara, Clio 2.

Zwykle jednak nie wychodzi - belka w Megane, moduł BSI w każdym bardziej wypasionej wersji auta od PSA i stylistyka zdecydowanej większości.

 

Trzeba było się trzymać E51, ona nie była takim stolcem jak E52.

E51 to takie Polo 6N z SDI. Niby bezawaryjne i mało pali, ale jest małe, brzydkie i ma szyby na korbę.

E52 to taka Laguna II. Fajny wygląd i bajery w środku, ale psuje się niemiłosiernie.

Nigdy nie miałem E51 i nie chciałem - wolałem 6500S, a potem mulaste E65 z brązową skórką z pipek nietoperzy na tylnej klapce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciętnie ja i mój pies mamy trzy nogi więc porównanie standardu życia kraju drugiego świata, i kraju który przez długo czas pozostawał na piedestale wolności, przedsiębiorczości i innych ciekawostek nie ma większego sensu.

 

Nie wiem o czym Wy gadacie, ale sensu to nie ma żadnego... 

 

Naczelny, który uważa, że pod każdym względem, w dowolnej kategorii mustang jest najlepszy i jeszcze to porównuje do GTRa i STi ...

 

Jego zastępca, który uważa podobnie, aczkolwiek, jak sam przyznaje, wybrałby "trójeczkę" z Bawarii, obojętnie zamiast czegokolwiek, wszak takie bmw będzie zawsze tańsze, szybsze, i jeszcze bardziej komfortowe... Zdaje się w ogóle pomijać bezsensowność zestawienia Muscle Carów do samochodów wręcz na tor... Zawsze i wszędzie po prostu BMW. 

 

Trzeci, który dopowie złotą myśl pt. " ktoś kto wydaje tyle siana na samochód nie myśli nad takimi szczegółami, jakimi różni się muscle car od gtra", no pewnie, więc zapewne taki gość kupi dobrą Scanię, bo kasa podobna, no i to i to ma cztery koła i skręca, a różnica równie "niewielka". 

 

Czwarty, który chociaż trochę brzmi jak głos rozsądku, ale i tak jest zakrzyczany przez pierwszych dwóch, bo Muuustang i BMW ...

 

Dlatego proponuję : jonas, rafa, KWS, Dijkstra, slavok i ja - wy....ć , wróćmy jak już się rozwiąże chociaż jeden spór Mustang vs. 335i... 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o czym Wy gadacie

Witać. ;]

 

ale sensu to nie ma żadnego...

Dla nas ma. Ewentualnie zarzuć ciekawy temat. Czekamy. ;]

 

Jego zastępca, który uważa podobnie

Nie.

 

wszak takie bmw będzie zawsze tańsze, szybsze, i jeszcze bardziej komfortowe...

Otwarcie przyznałem, że jest droższe i wolniejsze. O komforcie nie ma słowa - komfort był w kontekście E39.

 

Zdaje się w ogóle pomijać bezsensowność zestawienia Muscle Carów do samochodów wręcz na tor...

Od 5 stron "naczelny" udowadnia wręcz coś przeciwnego - że obecne muscle car świetnie się prowadzą i nadają się na wyścigi (tor).

Ironicznie 335i nie jest na tor - to zwykłe cywilne trzystu-konne auto do jazdy na co dzień. To nie jest M-ka.

 

Zawsze i wszędzie po prostu BMW.

Do 100 tysi biorę Mazdę 6. Powyżej 100 biorę K900. Ergo: twój argument jest inwalidą.

 

Dlatego proponuję : jonas, rafa, KWS, Dijkstra, slavok i ja - wy....ć , wróćmy jak już się rozwiąże chociaż jeden spór Mustang vs. 335i...

jonas musi zostać i bronić WRX STi, bo to głównie pomiędzy nimi był spór. Potem ja wbiłem się z 3er.

Zacznij czytać uważnie - to nie przedszkole. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już porównujesz Subaru 2015 to porównaj go może chociaż do Mustanga 2015? 

 

Ford_Mustang_Unveiling_-10.jpg

 

Deska rozdzielcza obszyta skórą, prawdziwy duży kawałek aluminium, aluminiowe pstryczki od kontroli trakcji i zawieszenia itp, duży wyświetlacz, i pipsztok od świateł też zniknął.

 

Wybacz Jonas ale Subaru przypomiona mi do bóli to wnętrze Audi B5 rok 1997!

b5-001-1024x0683.jpg

 

Wybacz Jonas ale WRX STI kosztuję 200 tys. a deska plastikowa jak w Audicy z lat 90! Do tego identyczny layout deski jak w B5 w wersją z Navi! Audi S3 za podobne pieniądze ma znacznie lepsze wnętrze. 

http://img546.imageshack.us/img546/2263/c231798263.jpg

 

Usiądź Jonas w jakimś Hyundayu czy KIA za 80 tys. w pełnej opcji i wróć tu i powiedz czy wnętrze Subaru za 200 000 zł jest od tego znacznie lepsze.

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obaj się nie znacie - poprzednia fota wnętrza Mustanga wygrywa i zabiera Wasze złoto.

 

Lubię Subaru ale wnętrze WRX'a jest mocno przeciętne. Byłoby ok gdyby nie to, że Audi S3 w sedanie ma podobne osiągi i znacznie lepsze wnętrze w podobnych pieniądzach. 

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij czytać uważnie - to nie przedszkole. ;]

Mnie uczyli czytać tekst z sensem, bredni nigdy nie umiałem dobrze czytać. ; ] 

 

 

Obaj się nie znacie - poprzednia fota wnętrza Mustanga wygrywa i zabiera Wasze złoto.

 

Tu się zgodzę, Kilokush strzeliłeś sobie w kolano, bo ten Mustang 2014 był znaaaacznie ładniejszy, a ten obecny 2015 to akurat jest zbliżony do Subaru... 

 

 

Audi S3 w sedanie ma podobne osiągi

 

Matuchno Przenajświętsza ... buzię, znaczy brednię widzę w tym tęczu ! 

 

Kilokush, nie chcę Cię obrazić, czy coś, ale być może nie doczytałem - Ty jeździłeś już kiedyś samochodem ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Jonas ale Subaru przypomiona mi do bóli to wnętrze Audi B5 rok 1997!

Dobra, umyj se oczy albo monitor, ja pasuję. Mustang jest najlepszy, Subaru ma wnętrze ze starej Skody, Mustang jest najlepszy, BMW jest za drogie, ale Mustang jest najlepszy. I Mustang jest najlepszy. Wygrałeś i zabierasz moje złoto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zabieram złoto wszystkich - 335i:

No gdyby nie ten tablet przyklejony na rzepy do nawigacji, to byłoby spoko. 

 

Równie elegancko :

 

Lexus-IS_US-Version_2014_photo_35.jpg

 

 

Subaru ma wnętrze ze starej Skody,

Chciałbyś, Skoda to rarytas, a nie to plastikowe padło, co ma Vmax tylko 240km/h pff, jak jakiś biedak, o Mustangu słyszałeś ?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równie elegancko :

(Lexus IS interior)

Nie przekonasz mnie czerwonym. Do tego nie lubię ciemnych wnętrz. Jednak widzę, że u Lexusa ciężko o jasną deskę. Jak już IS to ten:

http://image.motortrend.com/f/roadtests/sedans/1306_2014_lexus_is_350_awd_first_test/48406192/2014-lexus-is-350-awd-interior.jpg

Tylko z tym zegarkiem ze sklepu "wszystko po 3zł" trochę ich poniosło. Rozumiem, ze to tradycja jakaś, ale mi nie pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ULLI, przecież ja tylko o designie mówiłem, kolor to już sobie wybierz jaki chcesz. ;)

No właśnie po fotkach w necie zaczynam wątpić w to "wybierz jaki chcesz".

Trochę jak z Fordem T: można było wybrać dowolny kolor - pod warunkiem, że był to czarny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...