popej

Pod względem bezpieczeństwa sprzętu Twoje rozwiązanie jest w porządku. Ale gwarancji niezawodności nikt Ci nie da :-)

Przedtem działało to i po wymianie też będzie działać. Aż do następnej wpadki ;-)

Wszystko się da zrobić, ale żeby było sensownie, to trzeba znać efektywność głośniczków, charakterystyki przenoszenia, częstotliwość rezonansową wysokotonowego i na podstawie tych danych zaprojektować zwrotnicę. Lepiej poszukaj jakiejś literatury opisującej konstruowanie kolumn, bo niestety nie robi się tego na podstawie impedancji głośników a informacje, które podałeś nie są wystarczające do udzielenia odpowiedzi.

Ten spuchnięty jest od stabilizacji -12V. Sprawdź, czy zasilacza podaje poprawnie -12V.

Co chcesz wymieniać, jeżeli działa? ;-) IMHO ten spuchnięty bym wymienił, drugiego nie trzeba, bo w tym miejscu symetria nie jest istotna. Chyba że ze względów estetycznych :-)

Najwyraźniej swoją opinię opierasz na znajomościach personalnych :-) Ja natomiast kombinuję na podstawie znajomości sprzętu. Mam taką kartę i poświęciłem nieco czasu na rozgryzienie schematu. Inna sprawa, że trudno diagnozować elektronikę przez internet. Zobacz mój pierwszy post :-)

Tylko szum, czy szum plus dźwięki? Odrobiny szumu można się było spodziewać, ale oprócz tego miałem nadzieję, że karta zadziała. W każdym razie, jeżeli nastąpiła zmiana, to być może uszkodzenie jest gdzieś w pobliżu. Między tymi dwoma kondensatorami jest taki oporniczek z napisem 100. Wypadałoby zmierzyć, czy nadal ma 10 Ohm. Jeżeli tak, to wlutowałbym nowy kondensator i zobaczył co dalej.

Sterowniki do A1, A2 i A4 (ostani upgrade) są takie same i powinny obsługiwać OpenAL. Przynajmniej programy diagnostyczne pokazują, że A1 to obsługuje. Jak jest w grach nie próbowałem. Nowe skóry do miksera? Mnie się nigdy nie udało znaleźć sensownego opisu, co te mody robią. Tak czy inaczej, skoro driver jest ten sam, to nie bardzo widzę sens tego modowania. To właściwie nie jest X-Fi, ale SB Live! 24 z nowymi driverami. IMHO lepiej kupić używanego Live24 za 60zł niż płacić 200 za nowe drivery :-)

Wydaje mi się, że bez tego podejrzanego kondensatora karta powinna w miarę poprawnie działać. Wylutuj go i sprawdz, co się dzieje. Jeżeli poprawi się, to możesz sobie wybierać kondensatory. Jak nie, to kondensator nie rozwiązuje Twojego problemu.

SB Live 24 ma dość wysokie napięcie na wyjściu, rzędu 2V RMS. Ale to nie powinno być przyczyną spalenia się głośników. W najgorszym razie za duże napięcie może przesterować układ regulacji głośności. To by się objawiło charczeniem głośników nawet przy cichym odtwarzaniu. Pewnie po prostu za głośno słuchasz. Jeżeli wierzyć danym Creative, to na 3-calowy głośniczek idzie 36W RMS. To nie może działać :-)

Możesz spokojnie wymienić ten kondensator. To jest kondensator od stabilizacji zasialnia wzmacniaczy operacyjnych na wyjściu i wejściu. IMHO typ nie jest krytyczny, jak masz coś pod ręką, to możesz użyć. A może Canti Ci doradzi lepszy typ, jeżeli zajrzy do tego wątku. Awaria tego kondensatora może wyjaśniać efekty przy włączaniu komputera, zniekształcenia i spadek sygnału na wyjściu. Ale raczej nie powinna wpływać na działanie driverów, może coś jeszcze jest uszkodzone?

Ja używam suba do muzyki, ale jego wkład w brzmienie jest minimalny. Całość muzyki przenoszą kolumny a sub jest tak ustawiony, żeby odrobinę dodać głębi najniższym tonom. I w sumie nawet trudno się zorientować, że gra, dopiero wyłączenie i włączenie pozwala zauważyć, do czego słuzy. A w zestawach komputerowych tak na prawdę nie ma subwooferów, ale wspólny głośnik niskotonowy. Po prostu kolejna oszczędność.

Będzie pasować, wyjście jest takie jak w zintegrowanej karcie. Przynajmniej do 5.1, dopiero przy głośnikach 7.1 trzeba kombinować ze specjalnymi wtykami.

Masz szumy, bo karta na płycie ma słabą separację zasilania i toru analogowego. W rezultacie zbiera zakłócenia z szyny PCI, procesora itp, szczególnie, kiedy komputer intensywnie pracuje. Z tym się chyba już nic nie da zrobić. Poprawę uzyskałbyś kupując przyzwoitą kartę PCI. IMHO warto kupić używaną Audigy 1 (SB0230, SB0090, SB0160). Jeżeli gry Cię nie interesują, to do muzyki i filmów lepiej wziąć Audigy SE lub SB Live! 24. W obu wypadkach to będzie wydatek poniżej 100zł.

Do komputerowych głośników karta na płycie głównej jest zupełnie właściwym wyborem, o ile nie zbiera zakłóceń. Spróbuj w mikserze karty wyciszyć wszystkie wejścia (linia, cd, mikrofon itd.), może szumy znikną.

To są różne karty ale podobnej klasy. Jest jescze trzeci wariant Prodigy 7.1 LT

Wygląda normalnie. To z napisem "Audigy" na scalaku to najwyraźniej naklejka :-)

Aktualny stan technologii jest taki, że tania kolumna głośnikowa, żeby mogła jako tako odtwarzać muzykę, to minimalnie powinna mieć z 5 litrów objętości, 2 pasma, głośnik niskotonowy o średnicy 10 centymetrów. Jak ktoś decyduje się na mniejszą, prostszą, tańszą kolumienkę, to musi wiedzieć, że kupuje namiastkę. Ale jak ktoś próbuje wśród tych namiastek wybierać najlepszą, to zachodzi uzasadnione podejrzenie, że traktuje produkty zastępcze na serio. Więc nie zaszkodzi go uświadomić :-)

Marudzisz. Co za problem? Podaj tytuły, jak będę miał oryginał, to Ci zrobię próbki. Wierzysz w to? :-) Znasz algorytm do takiej poprawy? :-) Jasne, że trzeba zsynchronizować pliki i wyrównać głośność, ale żeby z tego tytułu poprawiła sie jakość nagrania, to już pojechałeś :-) Dużo sensowych wniosków można wyciągnąć z takiego testu, np. można łatwo można stwierdzić, czy różnice są istotne czy subtelne. Ale próbowałeś, czy chcesz dyskutować o czymś, czego nie znasz? To czy słyszysz musisz sam sprawdzić. Ja nie uzyskałem losowości mniejszej od 5%, ale myślę, że wielu osobom powinno się to udać. Wpływ sugestii na percepcje jest faktem psychologicznym. Co zmieni powtórzenie milion razy eksperymentu, w którym taki efekt występuje? LOL, chyba się zagubiłeś :-)

Chcesz, żebym Ci instalkę foobara przesłał pocztą? :-) Powielanie tego samego błędu nie udowadnia niczego. Podobnie robienie złych testów, bo nie ma się cierpliwości do poprawnych niczego nie rozwiązuje. Canti, nie chodzi o to, żebyś prowadził skomplikowane testy, tylko żebyś wiedział, o co w nich chodzi. Na przykłąd czy sądzisz, że różnica między muzyką odtwarzaną przez Twoją PCM-kę a odtwarzana muzyka po przejściu przez SB-Live jest subtelna czy znacząca? Chcesz sprawdzić wiarygodnie, to ściągnij sobie próbki nagrań ze starego SB Live: http://www.pcabx.com/product/ct4830/index.htm i zrób test ABX przy pomocy foobara. I będziesz wiedział, co się zmienia, kedy w odsłuchu odetniemy wpływ sugestii :-)

IMHO problem kart zintegrowanych nie dotyczy klasy scalaka ale montażu na płycie głównej. Chodzi o zasilanie i prowadzenie sygnału analogowego. W praktyce takie karty nawet nie osiągają poziomu jakości starego SB Live, Audigy 2 ZS będzie dużo lepsza. Ale jeżeli nie słyszysz szumów, trzasków czy zakłóceń, to zintegrowana karta w zupełności wystarczy do komputerowych głośników. Zobacz: http://www.digit-life.com/articles2/intel-...el-hdaudio.html

Ale to akurat nie jest nagminny problem źle prowadzonych testów odsłuchowych :-)

Nie warto. Praktycznie to samo dostaniesz taniej kupując nową Audigy SE albo jeszcze taniej jako uzywany SB Live! 24. Żadna z tych kart nie ma wspomagania sprzętowego do gier, ale do muzyki i filmów nadaje się bardzo dobrze. Do gier za 100zł szukaj Audigy1 z oznaczeniami SB0230, SB090, SB0160.

Spór dotyczy podważenia jedynej wypowiedzi, która kwestionowała przewagę Live 5.1. Ale fakt, że dostałeś więcej niż wynika z pytania :-)