czapla_pl

Po co, skoro mobo obsługuje flashowanie bezpośrednio z USB bez udziału CPU? https://www.gigabyte.pl/products/page/mb/z690_aorus_pro/kf#kf

Jeśli lapek nie wspiera CSM, to żeby W7 tam zadziałał, to musiałbyś się bawić w osobny bootloader (typu Clover -> https://winraid.level1techs.com/t/guide-nvme-boot-without-modding-your-uefi-bios-clover-efi-bootloader-method/31665). Natywnie W7 nie wspiera pełnego UEFI bez włączonego CSM. Dopiero W8 w górę wspiera bootowanie bez CSM. Zamiast W7, zainstaluj W8.1 - powinien być lżejszy niż W10, a nie będziesz musiał wydziwiać z instalacją. Pzdr

Hej, Doprecyzowując - zabytek z portami 100Mb/s. Choćbyś stanął na uszach, więcej z niego nie wyciśniesz. https://www.tp-link.com/pl/home-networking/wifi-router/tl-wr841n/#specifications Kup cokolwiek nowego z portami 1Gb/s i będzie git. Pzdr

Witam, Na jaki rabat mogę liczyć przy tej liście? https://www.x-kom.pl/lista/wxhyzqdhr Pozdrawiam

Hej, To nie karta, tylko płyta mówi "Takiego wała". X58 to jeszcze chipset pracujący na starych BIOSach, nie na UEFI - nowsze GPU mogą, ale nie muszą działać (o ile ich firmware nie jest UEFI-only, a tak też bywało). Natrafiłem na temat na forum nVidii, co prawda odnośnie RTX20x0 na X58, ale podane tam rozwiązanie może i tu zadziała (o ile trafiłeś dobrą rewizję chipsetu). https://www.nvidia.com/en-us/geforce/forums/geforce-graphics-cards/5/285313/rtx-20802070-on-x58-legacy-system/?topicPage=2&commentPage=2 "Known working motherboards Asus (ACPI 2.0 enabled required - default is disabled, use old card to flip it) Rampage II Gene (Rev 13 only) Rampage II Extreme (Rev 13 only)" Przełoż z powrotem tę M4000, włącz ACPI 2.0 i przetestuj ponownie z GTXem. Może zatrybi. Odnośnie VRAM, kolega @masin zalinkował polską Wikipedię - powyższy artykuł dotyczy pamięci VRAM, ale w kontekście technologii (np. SDRAM, DDR SDRAM itp.), a nie w kontekście wykorzystania pamięci jako bufora ramki w kartach graficznych. Tu jest odpowiedni, choć ubogi, wpis: https://en.wikipedia.org/wiki/Video_Random_Access_Memory Pzdr

Tak, WD19TB na spokojnie ogarnie. Przy WD19 masz przy podpięciu USB tylko 10Gb/s, przy Thunderbolcie masz 40Gb/s. https://www.delltechnologies.com/asset/en-us/products/electronics-and-accessories/technical-support/dell_dock_wd19_130w_spec_sheet.pdf https://www.delltechnologies.com/asset/en-us/products/electronics-and-accessories/technical-support/dell_thunderbolt_dock_wd19tb_spec_sheet.pdf Na upartego możesz 2 monitory podpiąć do stacji, a trzeci kablem HDMI-DVI bezpośrednio do lapka - też powinno zadziałać.

Zgadza się, treść licencji była inna dla każdej wersji - najprościej było przy W8.1 i teraz W10, bo w tych przypadkach licencja bezpośrednio dopuszcza przenoszenie systemu na inne urządzenie. W pozostałych nie było to możliwe przy licencji OEM. Pełna zgoda odnośnie licencji dystrybuowanych wraz ze sprzętem, typu licencje laptopowe. Odnośnie wykorzystania starych dysków - tu musimy wziąć pod uwagę kontekst treści samej licencji W10. Zauważ, że licencja dopuszcza zarówno reaktywację w przypadku istotnych zmian sprzętowych (czyli z jakiegoś powodu chcemy zachować stary system na nowym sprzęcie) oraz całkowite przeniesienie licencji na nowe urządzenie. Technicznie procedura wygląda tak samo - czyli powiązanie licencji z kontem MS a następnie uruchomienie narzędzia Windows Activation Troubleshooter na maszynie docelowej. Nie ma znaczenia, czy system jest zachowywany czy też instalowany na nowo. Jeśli w Twoich próbach pomijałeś ten krok, to mogło być przyczyną niepowodzeń. Pzdr

Skąd takie stwierdzenie, że przeniesienie licencji będzie problematyczne? O ile to nie maszyna z kluczem zapisanym w UEFI, to żadnych problemów nie będzie. Odnośnie samej procedury przeniesienia licencji na nowy sprzęt, zabawa ze starymi dyskami jest całkowicie zbędna. Wszystko jest opisane w dokumentacji Microsoftu: https://support.microsoft.com/en-us/windows/reactivating-windows-after-a-hardware-change-2c0e962a-f04c-145b-6ead-fb3fc72b6665#ID0EBD=Windows_10 W ostatnim akapicie (odnośnie legalności przenoszenia licencji OEM) głosisz Waćpan herezje - ta sama kwestia była podnoszona w innym wątku - żeby nie pisać tego samego, linkuję: Pzdr

Normalnie się zainstaluje. Odnośnie klucza to zadaj to pytanie w osobnym temacie, bo to nijak się ma do oryginalnego wątku. Osobiście - nie mam pojęcia. Przy instalacji klucza nie potrzebujesz, ale czy się aktywuje później to tylko MS raczy wiedzieć. Z mojej strony temat Secure Erase jest wyczerpany. pzdr

Secure Erase -> ATA Devices Potem postępujesz zgodnie z tym, co jest na filmie. Wybierasz tryb "Enhanced" jeśli będzie obsługiwany (powinien być). Szybko kupiłeś tę dystrybucję z 2022 😛

Google nie gryzie... Dostałeś kropki, teraz trochę własnego wysiłku by je połączyć w gotowy obrazek. https://archiveos.org/partedmagicos/ Prościej się już nie da. Odnośnie tego, jak Windows traktuje dysk podczas procedury resetu - z tego co doczytałem, robiony jest pełny format w kilku przejściach + jakieś zapisywanie losowymi danymi. Procedura odpowiednia do HDD, do SSD niekoniecznie.

Hej, Do czyszczenia SSD stosuje się procedurę Secure Erase + ewentualnie zerowanie potem, jak podał rafa. Nigdy nadpisywanie randomowymi danymi (DoD czy Gutmann). Widzę, że ten AOMEI ma procedurę SSD Secure Erase - tego użyj, nie trybu "Wipe Hard Disk" - to jest tylko i wyłącznie skuteczne w przypadku HDDków. Jeśli AOMEI ma opcję uruchamiania z własnego LIVECD/USB, to zapewne to zadziała. Jeśli nie, to będziesz musiał wykorzystać LIVECD/USB z linuxem. https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716 Secure erase przywróci dysk do stanu fabrycznego, usunie bezpowrotnie zawartość oraz zresetuje klucze szyfrujące kontrolera SSD (w ogromnej większości dysków kontroler szyfruje dane sprzętowo AESem, by uniemożliwić bezpośrednie odczytanie zawawrtości NAND; jeśli nie szyfruje, to Secure Erase (w wersji Enhanced) czyści całą zawartość NAND, a nie tylko obszar widziany przez system operacyjny). Po tej operacji nic na dysku nie zostanie, wszelkie partycje fabryczne do przywracania systemu znikną. Jak chcesz zachować tę funkcjonalność dla nowego właściciela i jednocześnie mieć pewność odnośnie bezpiecznego usunięcia obecnych danych, to na Twoim miejscu zrobiłbym tak: 1. Przywrócenie systemu do stanu fabrycznego korzystając z odzyskiwania Windows/partycji Recovery producenta (raczej to drugie, jeśli jest). 2. Sprawdzenie (podłączając dysk do innej maszyny), czy po tej operacji na dysku zostały jakieś dane z Twojej poprzedniej instalacji. Jeśli tak, to usunięcie. 3. Backup całego dysku dowolnym oprogramowaniem (środowisko rozruchowe + partycje), np. Macrium Reflect. 4. Secure Erase SSDka w trybie Enhanced + zerowanie 5. Odzyskanie backupu oryginalnego środowiska już po Secure Erase. Zajmie Ci to trochę czasu, ale odtworzysz "stan fabryczny" laptopa. Jeśli zależy Ci tylko na bezpieczeństwie danych, to samo Secure Erase w trybie Enhanced + jednokrotne zerowanie wystarczy. pzdr

Choćby takie, że ta magiczna aplikacja do klonowania mogła zrobić kopie na poziomie partycji, a nie dysku. Szczególnie po wypowiedzi OPa, że musiał formatować dysk, by aplikacja go zobaczyła. Widzę w internetach, że teoretycznie taka hybryda mogła by ruszyć (dysk zainicjowany w MBR + partycja EFI), ale w praktyce nie spotkałem się z taką konfiguracją. Co nie zmienia faktu, że założyłem, być może zbyt szybko, że OP sprawdził również czy bootuje się sam klon. Jeśli tego nie zrobił, a testował tylko konfig typu źródło + klon razem (tak jak zalinkowałeś, nie zadziała), to możemy sobie dywagować.

W jakim trybie go inicjowałeś przed formatowaniem? MBR czy GPT?

Hej, Obstawiam, że układ partycji się zgrał, ale dysk jest zainicjowany w MBR a nie GPT. Nie uprzedzając faktów - odpal system z oryginalnego dysku, kiedy klon na SATA też będzie podpięty i wklej tutaj zrzut ekranu z Zarządzania Dyskami -> chodzi mi o schemat partycji i to, w jakim trybie są zainicjowane oryginał i klon. Ten dysk docelowy SATA był wcześniej gdziekolwiek używany przed klonowaniem? Tej aplikacji nie znam, ale przy nowych dyskach każda aplikacja tego typu powinna spytać, w jakim trybie zainicjować nowy dysk. Niektóre przejściówki USB/SATA też nie wspierają dysków zainicjowanych w GPT, ale to sprawa drugorzędna w tej chwili. pzdr

Żyje, ale co to za życie 😉 Trochę w tym siedziałem, to mogę co nieco podpowiedzieć. Sysprep jest nadal Twoim przyjacielem w tym momencie. Myk polega na tym, że musisz przed generalizacją wrzucić do obrazu tzw. OEM master key. Ten klucz nie aktywuje maszyny, ale wymusza na Windzie zainstalowanie klucza właśnie z UEFI. https://docs.microsoft.com/en-us/windows-hardware/manufacture/desktop/oa3-staging-master-image-w-default-key?view=windows-11 https://www.tenforums.com/attachments/tutorials/254069d1573226977-generic-product-keys-install-windows-10-editions-oem_generic_keys.pdf https://www.tenforums.com/tutorials/95922-generic-product-keys-install-windows-10-editions.html Oficjalnie MS ich explicite nie podaje, ale od czego mamy tenforums :). Link #1 opisuje szczegóły, link #2 zawiera wycinek z oficjalnej dokumentacji MS (wybierasz klucze do odpowiedniej wersji W10, zapewne te z sekcji OEM 3.0 - sprawdź na testowej maszynie po zaaplikowaniu obrazu, czy system się aktywuje poprawnie). Link #3 to link bezpośredni do tutoriala na tenforums. EDIT: A, zapomniałem. Klucza z UEFI nie jesteś w stanie tak łatwo wywalić, slmgr co najwyżej wyrzuci go z systemu. Jak masz te same konfigi sprzętowe, to warto w sysprepie zapobiec usuwaniu zainstalowanych urządzeń, ale to pewnie masz ogarnięte. https://docs.microsoft.com/en-us/windows-hardware/manufacture/desktop/sysprep--generalize--a-windows-installation?view=windows-11 Pzdr

Tutaj zgadzam się z przedmówcą. Jeśli naprawa systemu ma trwać dłużej niż instalacja na świeżo, to nie ma co tracić czasu. To co można było zdalnie sprawdzić, zostało zrobione. Jeśli restarty są pełne i wykonywane przez system operacyjny, a tych felernych aktualizacji nie da się poprawnie usunąć, to nie ma co drążyć. Test z LiveCD/LiveUSB z Linuxem jak najbardziej warto zrobić - będzie stabilnie, to nowy system... Odnośnie "SECURITY_PRODUCT_STATE_ON." - jak Windows zaciąga sobie nowe sygnatury do antywira, to tymczasowo zawiesza i wznawia potem ochronę, stąd te wpisy. To normalne.

No, to już lepiej. Mając kod błędu mamy więcej poszlak. Ten konkretny wskazuje na możliwe uszkodzone komponenty/cache Windows Update - możliwe że po zawieszeniu aktualizacji coś się wywaliło. W10 ma wbudowane narzędzie diagnostyczne odnośnie Windows Update - https://support.microsoft.com/pl-pl/windows/narzędzie-do-rozwiązywania-problemów-z-usługą-windows-update-19bc41ca-ad72-ae67-af3c-89ce169755dd Uruchom, po uruchomieniu reboot i ponowna próba usunięcia paczki.

Sprawdź jeszcze wpisy w Dzienniku Zdarzeń Windowsa, sekcja Setup (nie mam pojęcia jak to przetłumaczyli w polskiej wersji) - tam będzie więcej szczegółów.

Thx. Ok, czyli tutaj są tylko logi odnośnie wyszukiwania i ściągania aktualizacji, nic odnośnie usuwania. Jaką metodą próbujesz usuwać tę upartą paczkę?

Niestety - dostaję taki komunikat. To inaczej, spróbuj odinstalować jeszcze raz, jak wywali błąd wygeneruj logi ponownie a potem tu wklej z tego pliku ostatnie, powiedzmy, 100 wierszy - tyle ile będziesz mógł.

To ten plik. Wrzuć wtedy całość tutaj https://pastebin.com/ W tym co wkleiłeś są tylko informacje odnośnie instalacji, nic o próbie usunięcia.

Uruchom w trybie awaryjnym i spróbuj ponownie. Jeśli i tam wyrzuci błąd, trzeba sprawdzić logi Windows Update. https://docs.microsoft.com/en-us/windows/deployment/update/windows-update-logs Tam będzie dokładnie podane, gdzie i dlaczego się wywaliło. Ewentualnie wrzuć wynikowy log jako załącznik, spojrzę w wolnej chwili.

Hej, Idę o zakład, że to najnowsze aktualizacje Microsoftu (patch day był właśnie 11.01). https://sekurak.pl/kilka-styczniowych-aktualizacji-microsoftu-powoduje-u-niektorych-ciagle-rebootowanie-kontrolerow-domeny/ W ciągu tych kilku minut przed restartem odinstaluj wszystkie aktualizacje zainstalowane 11.01. Możesz w opcjach systemu ustawić wstrzymanie instalowania nowych łat - wtedy nie powinny się uparcie instalować ponownie. Jeśli i na to nie reaguje, to System Restore do punktu sprzed 11.01. Przy błędach sprzętowych nie miałbyś bezpiecznego zamknięcia systemu, a takie wynika z logów. pzdr

Proszę uprzejmie. https://www.microsoft.com/en-us/Useterms/OEM/Windows/10/UseTerms_OEM_Windows_10_Polish.htm Link powyżej to treść obecnej licencji odnoszącej się do Windowsa 10 w wersji OEM. Zgadza się, to samo dotyczy wersji PRO, nie tylko HOME. Doprecyzujmy, 1 urządzenie, 1 użytkownik w danej chwili. Potwierdza to punkt 2.a licencji ("Na mocy tej umowy Microsoft udziela Licencjobiorcy prawa do zainstalowania i uruchomienia na urządzeniu (licencjonowane urządzenie) jednej kopii oprogramowania w celu korzystania z niej przez jedną osobę w danym czasie pod warunkiem zachowania zgodności ze wszystkimi postanowieniami niniejszej umowy." Ergo, z komputera w firmie mogą korzystać różne osoby, pod warunkiem że w danej chwili tylko jedna z nich korzysta z maszyny. Systemy klienckie i tak oficjalnie nie obsługują uruchamiania więcej niż jednej sesji użytkownika na raz, także problemu nie ma. Lekki offtop się zrobił - mam nadzieję, że kwestie związane z wyborem HOME vs. PRO do firmy są wyczerpane.