-
Postów
2014 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez KWS89
-
Paulo- jeżeli mam być szczery... Do bólu i do końca? Zwiększaj budżet- i szukaj dalej. I nie zapominaj o akcyzie od aut powyżej 2000cm^3 pojemności. A jeżeli mam doradzić- porejestruj się na forach fanklubów modeli- czasami któryś z forumowiczów popycha swoje wozidło, do tego jest opisane w osobnym temacie. Bo kupowanie aut z ogłoszeń od handlarzy, to tak jak jechanie z trędowatym w rikszy- niby można, ale nie wykluczysz podobieństwa otarcia się o śmierć. Poprzeglądałem na super-szybko dwa fora i znalazłem w Twoim budżecie: -Gofer IV ARL (@180hp) z pakietem stylizacyjnym na R32, bezwypadkowy, sprowadzony jako dwulatek- a do teraz jeździ u tego samego kolesia- 16,5kzł. 2002r -Leon 1M TopSport (ARL)- 2004, 18kzł, udokumentowane naprawy i inne rzeczy. Ale to bliźniaki VAGa, przednionapędowce, do tego z popularnymi silnikami które są łatwe do zepsucia- ale mogą też wytrzymać zyliardy kilometrów. A jeżeli chcesz szukać min: szukaj z kategoriami: http://otomoto.pl/osobowe////2001?fq%5Blocation_type%5D=region&fq%5Bregion%5D%5B0%5D=małopolskie&fq%5Bprice%5D%5Bto%5D=18000&fq%5Bpower_hp%5D%5Bfrom%5D=125&fq%5Btechnical_condition%5D=functioning&fq%5Bhistory%5D%5B0%5D=item.has_no_accident&fq%5Badvertiser_type%5D%5B0%5D=individual Mi wyskoczyło 166aut, z Twojego województwa. Ale cudów nie oczekuj.
-
Kupowanie auta używanego w Polsce to krieg. Kupowanie 328i/330D w e46 w założeniu budżetu do 17-18kzł... To czysty masochizm. W imię idei poświęcasz czas, nerwy i godność. Zabierasz się za to juz od dłuższego czasu- nie potrafię sobie przypomnieć jaki budżet miałeś w założeniu na początku, ale chyba niewiele mniej niż teraz. I uparłeś się na to auto jak pandy na bambus- i nijak nie wytłumaczmy, że to nie będzie dobry wybór- bo i tak będziesz zadowolony. Głodny, ale zadowolony- do czasu pierwszego fakapu. Wtedy będziesz głodny i wkurzony.;) Ale to nie mój biznes. Powiedz mi tylko... Dlaczego te auto? Spośród motoryzacyjnego lasu, wybrałeś akurat ten model...
-
1978? Tak czy owak- "skrzela" są customowe jak na moje.
-
Ekonomii nie oszukasz. Do tanich i małych autek nie wkłada się ceramiki od renomowanych producentów tylko rzeczy potrzebne przeciętnemu zjadaczowi bagietek/cebuli/bratwurstów/ogórów z wódą. W powyższym stwierdzeniu celowo nie dorzuciłem przedstawicieli handlowych niektórych marek- do przewodu w stalowym oplocie nie podłączy się mózgu.
-
Marżę wylicz od ceny hurtu- wychodzą na delikatny plus, a opyla się ze wzgledu na to, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że różnicę w cenie paliwa, jeden z drugim zostawi w kasie sklepu.;)
-
Dwutlenek węgla wraz z wodą jest bezbarwny. Do tego ominąłeś powstawanie tlenków azotu. Jezeli juz, to kwestia zanieczyszczeń siarkowych i produktôw przemiany w katalizatorze.
-
Niemiec- pytałeś sie o paliwo z kalafiura- bywają lepsze paliwa, ale to nie jest najgorsze. Na 98 latam tydzień- start-stop wyłączony, klima zabangla czasami, czasami ogrzewanie szyby, brak psj- 8.5l/100. Jeździ ok. Tylko 95 tam nie leję- nie wiedzieć czemu miałem zawsze okopconą końcówkę wydechu.
-
Niemiec- 4.59 na kyrfyrze. 98-tka za 4.69.
-
Symbian? Oprócz Nokii, romansował z nim Siemens z modelem SX1, i Sony z modelami w950i i p600i- i jeszcze chyba jakis model mieli...
-
Raczej nie przesiaduję całego dnia w samochodzie, chociaż przez te remonty/zwężki i światła, to na nieliczne eskapady na drugi koniec miasta od jakiegoś czasu zabieram warcaby z magnesami. A co do trasy i 1.2... Źle trzymasz, u mnie działa. A 8l pojawia się przy średniej POWYŻEJ 100km/h, przy zwyczajowej na trasach ktore robię kilka razy w miesiącu średnia prędkość oscyluje w granicy 75km/h a spalanie nie przekracza 6.5l/100. Ale nie po to kupiłem benzyniaka, żeby jeździć o kropelce, ba- brałem 1.8 myśląc że będzie przy sprzyjających okolicznościach mieścił się w 10/100 na trasie i 13 w mieśie, a to że wciąga tyle a nie ile zakładałem- to jest miły prezent od losu- więc uważam dyskusję za czcze przekrzykiwanie się i walkę na e-penisy.
-
Ja mam o wiele ciekawsze sprawy na głowie niz piszczenie przy zmianie z 1 na 2 i z 2 na 3. Np. Jaki garnitur sobie kupić, i to że biorę jutro psa do dermatologa bo wlazł mi w berberys albo inne kłujące dziadostwo i zapewne 300zł będzie nie moje. A co do 1.8tsi- dużo osób mówi mi, że musi być zepsute i musi brać olej w ilościach konkretnych, bo niemożliwością jest osiągnięcie spalania katalogowego podanego dla miasta, bo start-stop, oszukańcza hamownia i w ogóle mieszanka na stopienie cylindrów hurrdurr. I aż zacząłem jeździć z wyłączonym start-stopem. Dalej średnia nie przekracza 8/100, do tego nie grzybię i nie mam w zwyczaju słuchania "elektronicznego suflera" podpowiadającego kiedy zmienić bieg- ba- nawet wyłączyłem sobie licznik chwilowego spalania na rzecz temperatury oleju.
-
To nie było v6- te 3.7 nawet po przeróbkach brzmi nadal zbyt mechanicznie. Nieważne- przyjdzie wiosna to sie kiedyś przypadkiem mniejszym lub większym spotkamy znowu i zobaczymy. Plany jakieś tam mam i jezeli pani rzeczywistość nie jest aż taka zła- to może je dopnę.
-
Leon 5f. jonas- chyba wiedział, na następnych światłach porozmawialiśmy przez szybę, ale to że zapaliło mu sie zielone na prawoskręt zakończyło rozmowę, zostawiając mnie z pytaniem- co tam siedzi.
-
1.8TSI we w miarę lekkiej budzie z manualem- wg. Dowodu Rej. 1235kg. Jedyna modyfikacja to filtr panelowy, który daje zapewne tyle co umarłemu kadzidło.
-
Umiem odróżnić dźwięk V8 od V6. Więc ten, ktory odszedł mi dziś na długość auta przez turbodziurę(zaczynałem na dwójce i troche na trójce), przy jeździe z rolki 30-120km/h najwyraźniej miał przełożenie na osiąganie vmax w okolicach pierwszej prędkości kosmicznej, albo miał lpg drugiej generacji założony w szopie, albo po prostu nie jest tak szybki, jak by się wydawał na papierze.
-
A jakichś słabszych v8mek nie było?
-
Kilokush- co siedzi w mustangu tej poprzedniej (nie tej obecnej z 2.3T), ma 8 cylindrów, automat i jakie to to ma osiągi?
-
U mnie jest 8*. I od czasu zmiany raz było powyżej 13*C, i nie jeden raz poniżej 5ciu.
-
Mnie zastanawiało zawsze te "oszczędzanie" zimówek w okresie jesienno-przymrozkowym... Siłą rzeczy komplet zimówek wytrzymuje jakoś 3/4 sezony, a pozniej ta guma nadaje się do upalenia... A wystarczy pierwszy śnieżek i wulkanizator staje się gruboskórnym kapitalistą z cygarem w mordzie, ktory dyktuje ceny. Ja zmieniłem na zimówki w październiku i naprawdę- nie zastanawiałem się nad tym, czy zedrę milimetr bieżnika więcej czy mniej...
-
Wiesz... Według legendy tego tematu to powinno już dawno spłonąć w ogniu piekielnym a laweciarz miał być moim kontaktem ICE.;) Swoją drogą- gdzies widziałem post o byciu królikiem doświadczalnym- królikami były osoby z 1.6 i 2.0 FSI.;)
-
Cztery zera na masce- piąte w środku. Dziś widziałem wylew młodych gniewnych i wkur*ionych na drogi- mało brakowało a była by pracowita nocka na transplantologii- cztery komplety rogówek i przy odrobinie szczęścia innych narządów. Floga wywaliło na koleinie w zakręcie, ale ichny anioł stróż docisnął tył i cudem wyprowadził. Ale ichny rajd skończył się kawałek dalej, stali na poboczu i patrzyli bezwolne pod maskę.
-
Rypnął bym jakiś długi post, ale siedzę na telefonie. Co do tych tfsi/tsi- 23kkm i nic nie klęknęło. Zobaczymy co będzie dalej. Wczoraj zmieniłem koła z alu18 na czarne zimowe stalówy szmocy o rozmiarze 16 cali. My buttcheeks approve that choice.
-
P-zero nero gt- w testowym opisałem doświadczenia. Rozgrzane trzymają jak złe, zimne- są głośne i nie trzymają, a na mokrym są Tragiczne. Dlatego jak je zjadę, chcę poszukać czegoś co będzie minimalnie lepsze- po researchu wychodzi, ze Michelin Pilot Sport 3 mogą być całkiem spoko, ale chciał bym miec rozeznanie, więc... Może ktoś uzytkował je, albo coś w podobie. A może i coś lepszego sie znajdzie? EDIT: Jestem ślepą kichą kiedy przeglądam forum na telefonie. Kilka postów w górę była odpowiedź na moje pytanie...
-
Co do niepotrzebnych szajsów- w a4b8 rodzice mieli w podłokietniku jakieś złącze do mitycznego telefonu. Suma Summarum gdzieś w chałupie się wala adapter do 62/6310i i rzeczona nokia. A i tak każdy w domu używał BT. Tak samo jak w reszcie aut... Gdzies jeszcze mam w garażu RNS 310 i 510 i nie wiem co z nimi zrobić bo nie mogliśmy zgrać z modułem komfortu, a jak juz sie udało wszystko to grało źle, albo wysysało akumulator.
-
Do nowej foki rs podobno mają wsadzać 2.3 z mustanga. Joł. A tak w ramach ciekawostek i własnej firmy- Kilokush- czy nie narzekałeś na służbowe 1.2tsi? Czy moze mi się zdawało...